Wyprowadźcie mnie z błędu, jeśli się mylę....
Nauczycielka wf mojej córki (V klasa) zarządziła, ze od teraz wszystkie dzieci mają przyprowadzać rowery na wf, zajęcia (3 razy w tygodniu) będą tylko na rowerach (chyba, ze będzie padać deszcz).
Napisałam do pani, ze Zuzia z powodów rodzinnych nie może przyprowadzać roweru do szkoły. Na to pani powiedziała Zuzi, ze ma sobie pożyczać, bo jak nie to..1!
Czy to normalna sytuacja? Wg mnie, nie...ale ja już się gubię.
Czy naprawdę jest obowiązek posiadania roweru i używania go w szkole?
Zadzwonię dziś do szkoły i pogadam z pedagogiem albo dyrektorką, ale ....kurczę..budzi się we mnie zbuntowany uczeń.