Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Dynie od AniD

11214161718

Komentarz

  • uJauJa
    edytowano wrzesień 2013
    imageo to moje zbiory :) do szaleńczych plonów widocznych na zdjęciach, dołączają jeszcze 2 mniejsze Hokkaido wielkości mandarynki :D i 3 takie zielone jak ta na zdjęciu, od razu pytam jaka to dynia? co z niej najlepiej zrobić?
    na krzakach mam jeszcze ze 2 takie i jedną spłaszczoną zieloną przypomnającą kształem patison, ale tamtej pozwoliłam jeszcze rosnąć

    niestety lato u nas o miesiąc za krótkie żeby dynie mogły spokojnie urosnąć

    za to cukinie mam półmetrowe :) z miękką skórką, pyszne, suche ahhh :)


  • a obok oczywiście wrzosy by @Sylwunia :)
  • Jadwiga, zieloną odmianę też mam, spoko ;)
  • Poratujcie i podpowiedzcie jaka to ta duża dynia i na co ją najlepiej spożytkować

    P.S. od tego zależy los przyszłych dyń ;) bo jedną zostawiłam mamie i powiedziałam że dam jej przepis na coś dobrego z tej konkretnej dyni :D
  • ja mam tez dwie takie zielone, spłaszczone jak patison :) 

    zobacz @uJa na poprzedniej stronie czy takie :) 


    a ta Twoja zielonopaskowa fajna :) 
  • no ładna jest, stoi na blacie kuchennym i paczy :) a ja głodna jestem ;)

    w końcu ją dziś przerobię na ciasto, skoro nikt nie wie co to za odmiana


    a ta patisonowata to taka jak Agnieszka5 i Jadwiga mają na zdjęciach, taka wyblakło biało zielona spłaszczona, tej jeszcze nie zerwałam :)
  • Agnieszko, patrząc od góry w skrzynce: Whanggaparaoa Crown, pod wygląda
    na Boston Marrow. Dynie poza skrzynką od dołu patrząc: podłużna wygląda
    na Guatemalan Blue, nad nią trudno powiedzieć co, pomarańczowa  to albo
    Hokkaido albo Solor, potem może to jest mała Anna Schwarz, nad nią
    zielona z paskami Burgess Buttercup i obok niej zielona to
    prawdopodobnie niedojrzała Chirimen.

    UJa: zielona to Melonette Jaspee de Vendee, ale jeszcze dobrze by nabrała żółci. To słodkawa dynia, ja najbardziej ją lubiłam jeść na surowo albo na sok. Sok z niej robiłam w lutym, był wspaniały, bez posmaku dyni, melonowy. Dynia pomarańczowa jest młodziutka, to Solor lub Hokkaido. Uja, robiłaś rozsadę czy siałaś nasiona? Hokkaido ma najkrótszy okres wegetacji. Inna sprawa, że w tym roku wiosna i lato były bardzo niesprzyjające dyniom, zimne nowe spowodowały duże opóźnienie w plonowaniu. U mnie dynie zaczęły owocować kilka tygodni póxniej niż zwykle.
  • robiłam rozsadę 25 doniczek ! :)

    a dyniek mam tyle co w opisie :D, ale to już ustaliliśmy, że za późno poszły w grunt, trochę z winy pogody, trochę z winy naszej nieciekawj wiosny, za gęsto były posadzone (liście mają przepiękne ! :) ) i może mało słońca miały, no nawozu za to całą masę

    te dwie to raczej Hokkaido, ta większa to największa Hokkaido jakie urosły :D

    a ile kwiatków mam teraz na dyniach, ahh i ile takich malutkich jak orzech włoski, może jeszcze coś dojrzeje, jakby jesień trwała do listopada jak rok temu


    dziękuję :)


  • UJa, jak się da, to za rok warto sadzić na czarnej macie i dodatkowo przykryć białą włókniną do czasu kwitnienia. To naprawdę dużo daje, a w zimniejszym rejonie Polski każdy "zdobyty" tydzień czy dwa to dla dyń sporo.
  • Zajadamy się dynią z naszej działki. Wszak większość sadzonek zżarły ślimaki, to ocalało parę i wyrosły tylko 2 bo ślimaki żarły nawet liście.  Warto było sadzić dla tych 2. Zielone podłużne z pomarańczowym środkiem. Lekko orzechowy smak. Nici z zupy, zjemy na surowo:) 

    Pyszna. Idę szukać co za dynię zjadamy.  

  • Syn mówi, że jemy Sybleya:). Życzenia mikołajkowe, dom z polem:)  bo on chce sadzić dynie i mieć psa.
  • Moje dynie chyba jeszcze nie pokazywałam?

  • Zajadamy się dynią z naszej działki. Wszak większość sadzonek zżarły ślimaki, to ocalało parę i wyrosły tylko 2 bo ślimaki żarły nawet liście.  Warto było sadzić dla tych 2. Zielone podłużne z pomarańczowym środkiem. Lekko orzechowy smak. Nici z zupy, zjemy na surowo:) 

    Pyszna. Idę szukać co za dynię zjadamy. 

    Syn mówi, że jemy Sybleya:). Życzenia mikołajkowe, dom z polem:)  bo on chce sadzić dynie i mieć psa
    Nam też tylko Sibley przetrwał inwazję ślimaków. Wyrósł jeden, ale dorodny. Świetna na ciasto, w zupie była dla mnie za słodka. A i pieczona z ziołami też pycha.
  • posadziłam 30 ziarenek dyń w papierowych doniczkach
    odmiany kupione w Castoramie
    wkrótce przyjdą nasiona od AniD
    chyba przekroczę setkę sadzonek

    kto to zje?

    nie nie , żartuję, na razie to nie wierzę, że mi choć jedna wyrośnie
  • Oj, wyrosną, wyrosną :D
    Moje od Ani D. też już niektóe w ziemi, a część jeszcze czeka na swą kolej :D
  • Ja czekam zgodnei z wytycznymi do 15-stego :)
  • A ja nigdy z dyniami nie czekałam do 15 maja, zawsze urosły:D
    Ja po prostu uwielbiam ogródek i już w lutym mnie nosi :D
  • mam pytanie bo nie wiem jak często i ile podlewać te moje kiełkujące dynie
    wzięłam ziemię z pola ( obok płotu mam pole na którym co roku rośnie kukurydza)
    podobno dobra, gliniasta, ale podlana zbija się twardnieje bardzo
  • Do nasion nie jest  taka ziemia. Kiełek powinien mieć pulchne podłoże, żeby bez problemu się przebił. Jesli nasionka są już posadzone, to trzeba delikatnie zwilżać brzegi kubeczka, a wierzch zruszyć patyczkiem. Podlewanie ma być uzależnione od tego, czy ziemia jest wilgotna czy przesycha. Można podnosić kubeczek i tak sprawdzać czy ziemia wysycha czy nie.
  • Dziękuję :-)
    Najpierw zasiałam ziarna z dyń kupionych jesienią na rynku.Tak na próbę.I to właśnie one są w tej twardej ziemi.
    To od Ciebie jeszcze czekają bo mi się zachorowało i nie zdążyłam.Czy dobrym pomysłem będzie kupić ziemię w Biedronce i w niej zasadzić?
  • In Spe, ja zawsze sieję nasiona do ziemi kupowanej. Ziemi z Biedronki nie znam, trudno mi powiedzieć. Dynia nie jest bardzo wrażliwa na zasolenie i kiełkuje w zwykłej ziemi ogrodniczej do upraw (a np pomidory mogą nie skiełkować w zasolonej ziemi). Tak więc pewnie ta ziemia z Biedronki też będzie ok. Glina jest zwykle żyzna, tylko problemem jest jej zaskorupianie się.
  • Aniu, ja też wsadziłam nasionka do doniczek :)
  • Co tu taka cisza?
    Ja się mocno spóźniłam, najpierw z wsadzeniem do doniczek, później z przesadzeniem do ziemi. A szxzerzo mówiąc to M je uratował wsadzając do ziemi, bo akurat miałam egzaminy i uciekałam przed doniczkami nie tylko wzrokiem...
    A teraz rosną sobie cudnie - pewnie są mniejsze od wsadzonych o czasie, ale - to super zabawa - takie doglądanie dyń ;))

    oczywiście nasionka od @AniaD :)
    Niestety nie podpisałam doniczek - i jakoś wszystkich nie rozpoznaje...
    największą mam nadzieją na francuską z wypustkami!
  • JaCię obejrzałam poprzednie strony i zdjęcia i widzę, że jest tu parę Przodowniczek :D
    Super!
    I widzę, że te francuskie z wypustkami też się udają - ale czy ona na początku przypominają patisony i się przemieniają, czy te patisonowate to jakieś inne?
  • Ja z wizyta u moich-niemoich dyniek :D
    Hokkaido ma juz dwie spore, zolciutkie pileczki i jedna wielkosci pileczki do ping-ponga. Plus kilka kwiatkow.
    Niezapamietana, uroczo paskowana jeden maly owoc, drugi malenki i zawiazek kwiatka.
    Alez ciesza oczy :)
  • No u mnie chyba będzie marnoza w tym roku,bo strasznie małe jeszcze te dynie :(
    Ale patisony rosną i z cukiniami też nienajgorzej.
  • u nas w tym roku dynie zarastają cały ogród - jeszcze tak dużych nie widziałam :) - zobaczymy, jakie będą owoce
  • A co to za zjawisko: rosła sobie fajna, chyba hokkaido blue, i była większą od piłki tenisowej już. I przestała rosnąć, inne ja przegonily,, a ta się zrobiła miękka i zmieniała...
    ?
  • Roślina odrzuca niektóre owoce. Zwykle jest to na etapie małych owocków, ale bywa, że odrzuci też takie wielkości niedużej piłki.
  • @AniaD - a co jest przyczyną wiadomo? Może je jakoś wspomóc. Może za mało wody?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.