Zycze Wam nadziei w tym oczekiwaniu, pomimo wszystko...
A na zatrzymanie skurczy polecam - sprawdzone wielokrotnie - zwykle ziolowe "Tabletki uspokajajace" (nie maja innej nazwy, pudeleczka z granatowymi nakretkami, w kazdej aptece).
Lila - ciekawe, bo ja też przypadkiem wprawdzie, ale znalazłem ten obrazek kilka miesięcy temu w kościele na ławce, i ostatnio modliłem się za Monę tą modlitwą
Fajnego męża miała ta Rita, nie ma co, nie zazdroszczę.
Mam wrażenie, że dzidziuś jest bardzo nisko, bo ciężko mi chodzić i wszystko mi "ciąży w dół". Po "dłuższym" przebywaniu w pozycji pionowej muszę się położyć, bo dostaję skurczów. Pomaga leżenie z uniesionąÂ miednicą na poduszce. Właściwie to cały czas tak leżę i nawet śpię. Strasznie niewygodne, ale pomaga
też o tym pomyślałem, ja przed narodzinami Wojtusia pojechałem do Gniezna polecić go patronowi (a nie wiedziałem nawet czy to chłopiec czy dziewczynka, imię miałem tylko dla chłopca) i proszę - urodził się 23 kwietnia (termin był na wcześniej) i to chłopiec.
A św. Józef jeszcze mocniejszy.
Komentarz
+
Zycze Wam nadziei w tym oczekiwaniu, pomimo wszystko...
A na zatrzymanie skurczy polecam - sprawdzone wielokrotnie - zwykle ziolowe "Tabletki uspokajajace" (nie maja innej nazwy, pudeleczka z granatowymi nakretkami, w kazdej aptece).
Fajnego męża miała ta Rita, nie ma co, nie zazdroszczę.
pamiętamy+++
+++
+++
Mona, na skurcze mięsni w ciąży lekarz oprócz magnezu zalecił mi jeść dużo czekolady.
O wytrwałość dla Ciebie +++
:thumbup:
Pamiętamy. Też pomyślałam o św. Ricie, polecam jej wstawiennictwu wraz ze swoimi intencjami również Twoją.
A św. Józef jeszcze mocniejszy.
(Dzień świętości życia)