Niedawno słyszałam na rekolekcjach (nie u Bashobory, żeby nie było), że są dwie grupy ludzi, którzy tak naprawdę powinni obawiać się gniewu Bożego: 1.Zatwardziali grzesznicy, 2.Zatwardziali sprawiedliwi...
A w temacie rekolekcji charyzmatycznych... A ja bym chętnie wybrała się na rekolekcje zamknięte dla małżeństw sakramentalnych- prowadzone przez O. J.Manjackala, które będą w dniach 13-16.08. Tyle, że daleko, bo w Świebodzicach. Ale to nie problem. Problemem jak zwykle są dzieci. Nikt mi z czwórką na cztery dni nie zostanie.
Jeżeli chodzi o tzw. profanację, to ja tego nie rozumiem. Przecież ksiądz stając na stole ofiarnym trzymał Pana Jezusa w monstrancji. Gdzie tu profanacja? Stół na którym sprawowano wczesniej Mszę św nie jest bogiem. Na filmie widzę uwielbienie Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie.
@Aniela: Primo: trzeba założyć, że na ołtarzu mogły pozostać partykuły Ciała Pańskiego. Secundo: "Ślepi! Cóż bowiem jest ważniejsze, ofiara czy ołtarz, który uświęca ofiarę?" Mt 23, 19
Primo: trzeba założyć, że na ołtarzu mogły pozostać partykuły Ciała Pańskiego. Secundo: "Ślepi! Cóż bowiem jest ważniejsze, ofiara czy ołtarz, który uświęca ofiarę?" Mt 23, 19
--------- Nie znam sie na nazewnictwie sprzętu liturgicznego, ale sa tam takie rózne przedmioty służące do tego, aby nie konsekrować Ciała Pańskiego bezpośrednio na stole ofiarnym i wtedy nie ma możliwości, aby na stole ofiarnym pozostały partykuły Ciała Pańskiego. Zatem bez obaw.
z Nowowiejskiego: Ztąd święty Anzelm pięknie tłomaczy symbolizm ołtarza, który lepiej zrozumiemy, gdy części składowe ołtarza poznamy: "Co oznacza, pyta się, ołtarz w świątyni? Apostoł nam mówi: Kościołem Bożym jesteście! Jeżeli zatem jesteśmy Kościołem Bożym, mamy także ołtarz, a tym ołtarzem jest nasze serce, ten ołtarz, na którym winna się spełniać ofiara cierpienia i uwielbienia... Kamień ołtarza nie tylko symbolizuje Chrystusa, ale także i członki Chrystusowe; nie tylko On, ale przezeń i Jego towarzysze otrzymują namaszczenie oliwą wesela; ten kamień zarówno Jego, jak i członki Jego przypomina. Skoro zaś składają się relikwje w ołtarzu, i my także mamy nosić relikwje w swojem sercu". Ołtarz to tron Pana Jezusa (...). "Ołtarz oznacza stół Pański", pisze Amalarjusz; "oznacza krzyż", mówi święty Bernard; owszem, Zbawiciela ofiarującego się za nas jest symbolem jak uczą święty Ambroży i Rupert. "On sam (Chrystus) jest ołtarzem", uczy święty Epifanjusz, skoro święty Paweł nazywa Pana Jezusa kamieniem węgielnym; "ołtarz jest Chrystusem w figurze", powtarza święty Cyryl. "Ołtarz Synem Bożym jest", dodaje święty Grzegorz. Jaśniej jeszcze tłomaczy to pontyfikał Rzymski: "Ołtarzem świętego Kościoła jest sam Chrystus, jak świadczy to Jan w swej Apokalipsie, twierdząc, że widział ołtarz złoty stojący przed tronem, w którym i przez którego ofiary wierzących Bogu Ojcu są poświęcane.
@Aniela przewidziały. Po prostu na stole ołtarzowym lub ołtarzu może stać monstrancja bezpośrednio. Wszelkie inne sytuacje są ZAKAZANE ------------------- @Gregorius Czy jako znawca przepisów mógłbyś podać numer paragrafu, gdzie jest to ZAKAZANE? Z chęcią się zapoznam.
Po co ta dyskusja? Jedni i drudzy i tak sie nie dadzą przekonać. Dla mnie deptanie po ołtarzu z Monstrancją czy bez jest przesadą i mi się nie podoba, ale nie oceniam tego jako profanację. Nie myślę źle o ks Bashoborze, nie mnie oceniać czy jest on narzędziem Boga. Nie korzystam i nie zamierzam korzystać z jego posługi. Nie potrafię zaakceptować takich spotkań stadionowych. Dla mnie lepiej sprawdza się cichy i spokojny kościół, ale każdy ma też swoją estetykę i potrzeby duchowe. Bóg jest jeden i ten sam, dla wszystkich. Cuda nie są dla mnie wyznacznikiem tego że Bóg zadziałał. Zwłaszcza uzdrowienia i egzorcyzmy.
Jeśli jest napisane, że jest 7 kolorów szat liturgicznych i są one wymienione to znaczy, że jest ich 7 są takie jakie są. Nie ma brązowego, tęczowego, niebieskiego i pomarańczowego, tylko dlatego, że nie napisano, że nie ma.
I jakby ktoś ubrał szatę pomarańczową to dokonał profanacji? To że mi się coś nie podoba i jest nadużyciem nie znaczy że od razu jest profanacją. ------------- Właśnie, myślę, że to raczej kwestia kultury w jakiej się żyje, a nie profanacja. Dla ks. Boshobory to normalne, dla Polaków cywilizacji łacińskiej jest trochę szokujące, jednak do profanacji dalekoooo.
No na deptanie po ołtarzu to chyba by zwrócił uwagę. Dla mnie to niestosowne. Aczkolwiek nie potępiam tych co to robili, zdecydowanie za to cieszę się że mnie tam nie było.
Komentarz
1.Zatwardziali grzesznicy,
2.Zatwardziali sprawiedliwi...
Hm...Bez komentarza.
A ja bym chętnie wybrała się na rekolekcje zamknięte dla małżeństw sakramentalnych- prowadzone przez O. J.Manjackala, które będą w dniach 13-16.08. Tyle, że daleko, bo w Świebodzicach. Ale to nie problem. Problemem jak zwykle są dzieci. Nikt mi z czwórką na cztery dni nie zostanie.
http://rekolekcjeswiebodzice.pl/
@Aniela:
Primo: trzeba założyć, że na ołtarzu mogły pozostać partykuły Ciała Pańskiego.
Secundo: "Ślepi! Cóż bowiem jest ważniejsze, ofiara czy ołtarz, który uświęca ofiarę?" Mt 23, 19
Szachmat i dziękuję za uwagę.
Secundo: "Ślepi! Cóż bowiem jest ważniejsze, ofiara czy ołtarz, który uświęca ofiarę?" Mt 23, 19
---------
Nie znam sie na nazewnictwie sprzętu liturgicznego, ale sa tam takie rózne przedmioty służące do tego, aby nie konsekrować Ciała Pańskiego bezpośrednio na stole ofiarnym i wtedy nie ma możliwości, aby na stole ofiarnym pozostały partykuły Ciała Pańskiego. Zatem bez obaw.
Secundo, nie wiem, kto tu ślepy
z Nowowiejskiego:
Ztąd święty Anzelm pięknie tłomaczy symbolizm ołtarza, który lepiej zrozumiemy, gdy części składowe ołtarza poznamy: "Co oznacza, pyta się, ołtarz w świątyni? Apostoł nam mówi: Kościołem Bożym jesteście! Jeżeli zatem jesteśmy Kościołem Bożym, mamy także ołtarz, a tym ołtarzem jest nasze serce, ten ołtarz, na którym winna się spełniać ofiara cierpienia i uwielbienia... Kamień ołtarza nie tylko symbolizuje Chrystusa, ale także i członki Chrystusowe; nie tylko On, ale przezeń i Jego towarzysze otrzymują namaszczenie oliwą wesela; ten kamień zarówno Jego, jak i członki Jego przypomina. Skoro zaś składają się relikwje w ołtarzu, i my także mamy nosić relikwje w swojem sercu".
Ołtarz to tron Pana Jezusa (...). "Ołtarz oznacza stół Pański", pisze Amalarjusz; "oznacza krzyż", mówi święty Bernard; owszem, Zbawiciela ofiarującego się za nas jest symbolem jak uczą święty Ambroży i Rupert. "On sam (Chrystus) jest ołtarzem", uczy święty Epifanjusz, skoro święty Paweł nazywa Pana Jezusa kamieniem węgielnym; "ołtarz jest Chrystusem w figurze", powtarza święty Cyryl. "Ołtarz Synem Bożym jest", dodaje święty Grzegorz. Jaśniej jeszcze tłomaczy to pontyfikał Rzymski: "Ołtarzem świętego Kościoła jest sam Chrystus, jak świadczy to Jan w swej Apokalipsie, twierdząc, że widział ołtarz złoty stojący przed tronem, w którym i przez którego ofiary wierzących Bogu Ojcu są poświęcane.
-------------------
@Gregorius
Czy jako znawca przepisów mógłbyś podać numer paragrafu, gdzie jest to ZAKAZANE? Z chęcią się zapoznam.
nie ma sensu dyskusja tutaj. Gregorius wie lepiej i cokolwiek napiszesz to go nie przekonasz.
Nie myślę źle o ks Bashoborze, nie mnie oceniać czy jest on narzędziem Boga. Nie korzystam i nie zamierzam korzystać z jego posługi. Nie potrafię zaakceptować takich spotkań stadionowych. Dla mnie lepiej sprawdza się cichy i spokojny kościół, ale każdy ma też swoją estetykę i potrzeby duchowe. Bóg jest jeden i ten sam, dla wszystkich.
Cuda nie są dla mnie wyznacznikiem tego że Bóg zadziałał. Zwłaszcza uzdrowienia i egzorcyzmy.
Jeśli jest napisane, że jest 7 kolorów szat liturgicznych i są one wymienione to znaczy, że jest ich 7 są takie jakie są. Nie ma brązowego, tęczowego, niebieskiego i pomarańczowego, tylko dlatego, że nie napisano, że nie ma.
To że mi się coś nie podoba i jest nadużyciem nie znaczy że od razu jest profanacją.
To że mi się coś nie podoba i jest nadużyciem nie znaczy że od razu jest profanacją.
-------------
Właśnie, myślę, że to raczej kwestia kultury w jakiej się żyje, a nie profanacja. Dla ks. Boshobory to normalne, dla Polaków cywilizacji łacińskiej jest trochę szokujące, jednak do profanacji dalekoooo.