Ja mam pierwszy tom pod tytułem Osmioro małych, dwoje dużych i ciężarówka, wydany w latach 70-tych. Moja ukochana książka z dzieciństwa. Wszystkim dzieciom po kolei czytaliśmy i dopiero niedawno odkryłam nowe wydanie i dwa kolejne tomy. Też są świetne.
@MonikaN wpisz tytuł w google grafika, są zamieszczone zdjęcia ilustracji, nie jest to mój ulubiony typ rysunku, ale może chłopakom takie bardziej do gustu przypadną niż słitaśne.
Widzę, że jest w bonito, a tam zniżki na KDR i dostawa do kiosku RUCHu. http://bonito.pl/k-90441015-8-2-i-ciezarowka Skądinąd ciekawe, dlaczego na stronie wydawnictwa jest tak drogo...
Szancer miał ostrzejszą, kanciastą kreskę, ale barwa rzeczywiście bardzo podobna. Z polskich ilustratorów to Grabiański moim ulubionym ale to przez sentyment.
A M Oklejak to ta pani, która ilustruje Basię? Miałam w ręku tylko jedną Basię, jakąś o sprzątaniu, i ilustracje (książka zresztą też) nam niezbyt przypadły do gustu. My lubimy ilustracje bardziej dziecięce, ale my małe dzieci jeszcze jesteśmy
Nabyłam drogą kupna wszystkie trzy części w bonito.pl i niestety, dwie książki (akurat dwie pierwsze części) muszę odesłać. W środku paczki niedopałek papierosa, książki śmierdzą, a jedna nawet tym tytoniem poplamiona. Fuj! Trzecia jakoś się uchowała, bo była na szczycie stosiku i nie śmierdzi. Zapakowałam ten niedopałek do woreczka i razem z książkami odeślę. Fuj, fuj, fuj...
Trzecia część już "napoczęta", kilka rozdziałów za nami, treść super, ale te ilustracje dla dziecka raczej mało interesujące.
Komentarz
Planowalam na Mikołaja zakupić.
Pytanie: ile stron ma jeden tom?
Jaki koszt calej serii?
Dobre dla chłopców?
http://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/prod-8__2_i_ciezarowka.html
http://allegro.pl/8-2-i-ciezarowka-vestly-anne-cath-i6620830624.html
http://bonito.pl/k-90441015-8-2-i-ciezarowka
Skądinąd ciekawe, dlaczego na stronie wydawnictwa jest tak drogo...
Od pięciu lat myślicie? Myślałam ze to raczej dla starszaków
te ilustracje to mój świat
Zapakowałam ten niedopałek do woreczka i razem z książkami odeślę. Fuj, fuj, fuj...
Trzecia część już "napoczęta", kilka rozdziałów za nami, treść super, ale te ilustracje dla dziecka raczej mało interesujące.