Czy przy karmieniu piersią można zażyć jakieś leki hamujące kaszel? Wykończę się. Zaczęło się od gardła i krtani a teraz kaszel suchy niemalże ciągły uporczywy, całą dobę a w nocy horror, wszystkie wnętrzności mnie już bolą. Mam Sinecod w domu ale w ulotce jest, że nie badano w związku z karmieniem piersią i że lepiej nie stosować.
Drosetux tez na ulotce ma napisane że w ciąży i przy karmieniu trzeba
skonsultować się z lekarzem,ale lekarka przepisała rocznemu maluszkowi,
więc może zaryzykować? A jest bardzo skuteczny, po kilkunastu minutach przynosi ulgę.
ps.a no i rzecz oczywista-syrop z cebuli.W smaku ekchem ale też skuteczny.Kroisz cebulę w kostkę ,dodajesz miodu ze dwie łyżki i odstawiasz w ciepłe miejsce żeby puściło sok.Mozna nawet na kaloryfer,tylko po ok godzinie trzeba zdjąć bo inaczej wyparuje ale jak już sok będzie to może sobie stać na stole czy blacie.Takiej mikstury łyżkę kilka razy na dobę.
u mnie ten slod w czystej postaci jakos sie nie rozpuszcza i nie mam przekonania.. ja caly czas na femaltikerze jade ale mi sie polozna dzieli czasem w prezencie ktos przyniesie.. mnie poraxil na poczatku wynierny efekt. a ze slodem zalewam sie kawa CaRO caly czas.
@Agnicha bo to prawda. Nie ma czegos takiego jak trawienie bezresztkowe. Sprawdziłam na swoich dzieciach. Córka robila kupki co 3-4 dni. Gdy zaczełam suplementowac min Mg kupki pojawialy sie codziennie. To naprawde wazna wiedza. Malo znana w PL. Trzeba czytac badania z USA.
mnie ani ta kawa ani femaltikier nawet w zestawie z herbatką ziołową do zaparzania nic z niczym
Skatarzyna jak miałam taki kryzys to pomagał mi tylko rosół z ryby lekki taki lub z kury tradycyjny i potem się położyć i obok butelka z wodą do popicia. Ale położyć się to było obowiązkowe.
Mi laktacja ruszyla tym razem tez po rosole z wiejskiej kury. Jedna katechistka z neo mi go ugotowala, tez matka 5 dzieci. Jestem pewna, ze sie modlila gdy go gotowała... @Skatarzyna masz Fb?
@ProMama mam fb ale nieużywane. Mikołaja też krótko karmiłam, a najlepiej się rozwijające dziecko z moich, tak się pocieszam, Kajtka najdłużej, a najbardziej problematyczny...
Odnośnie tarczycy to szukam od kilku dni info z drugiego bieguna, tj nadprodukcja mleka i szybki wpływ. Dotarlam do artykułu który właśnie kazał badać tarczyce pod kątem jej poporodowego zapalenia. By zostać w przywołanym temacie, mam Koleżankę która w wyniku tej dolegliwości nie mogła wykarmić.
@Agnicha tak,mała na dwóch różnych wagach ważona.Przedtem w szpitalu,teraz położnej, która nas odwiedza.W piątek kolejne ważenie. Co do doradcy,to tutaj raczej polozne taką funkcję pełnią.A reklamująca się poradnia laktacyjna to też szkoła rodzenia i położne pracujące w szpitalu.Czyli tak jak i moja położna.
Nie wiem,może tego mleka jednak jeszcze mam za mało. Po karmieniu z obu piersi udało mi się odciągnąć raz 20ml,raz 40,a raz 30ml. Potem długo nie ma mleka.Mała ssie ale nie słychać połykania za często. Z kieliszka nie umiem jej nakarmić Powinna to zassać,a otwierała całą buzię i co wlałam to wypluła.Kiepsko nam to szło. Dałam z butli,bo mi tego ciężko zdobytego mleka szkoda.Na razie ssie piersi mimo tej butli. A ja łapię doła
@olgal laktatorem po karmieniu moze byc, ze malo sciagniesz, zwlaszcza na poczatku. Mi prawie nic sie nie udawało sciagnac nawet 10 ml. Dopiero jak piersi sie "nauczyly", ze jeszcze trzeba to sciagalam wiecej. Teraz stymulujesz do tej wiekszej peodukcji. Karm Malutka ile sie da i pilnuj zeby ssala efektywnie. Sama dbaj o diete i picie. Za wasze karmienie +
@mamlu dobrze wybierac potrawy rozgrzewajace np rosol, zupa dyniowa,krupnik. Moze zamiast herbaty melisa? I koniecznie pic. Mi zawsze sprawialo problem picie. Moge caly dzien nie pic nic. A to bardzo niewlasciwe.
@mamlu a moze jedzenie tez ma czynnik odstresowujacy? Pamietam jak po urodzeniu 1 dziecka ciagle katowalam sie dieta. On plakal. Ja nie jadlam juz prawie nic, bo WSZYSTKO SZKODZI. Po Chrzinach na przyjeciu bylam tak zestresowana i głodna, ze stwierdzilam, albo zjem albo oszaleje Zjadlam. Wszystko co mi sie zachcialo. Wiele tego nie bylo, bo nie dalam rady, ale dzieki temu sie rozluznilam. Przystawilam synka i mleko bylo jak dla dwoch. Magnez itd bym sumplementowala. Nabialu nie jem, ale kazdy musi sam zdecydowac.
Ooo na mnie działa właśnie melisa... jedyna znana mi "herbata" co nie odwadnia. Ponad 1litr tego piję na dobę. Chociaż jestem przekonana że to siedzi w głowie i każda musi swój "nektar" znaleźć.
to jest od samej pachy nie do samej brodawki.. ale tak polowa dlugosci...i dolem.. zawsze jakies chwilowe zgtubienia to glownie u gory sie pojawialy.. :-(
Komentarz
Mozecie zalkowac, gdzie to kupujecie?
Pilnie dla kuzynki potrzebuje.
@Skatarzyna? @MAFJa ?
A jest bardzo skuteczny, po kilkunastu minutach przynosi ulgę.
ps.a no i rzecz oczywista-syrop z cebuli.W smaku ekchem ale też skuteczny.Kroisz cebulę w kostkę ,dodajesz miodu ze dwie łyżki i odstawiasz w ciepłe miejsce żeby puściło sok.Mozna nawet na kaloryfer,tylko po ok godzinie trzeba zdjąć bo inaczej wyparuje ale jak już sok będzie to może sobie stać na stole czy blacie.Takiej mikstury łyżkę kilka razy na dobę.
Gdy zaczełam suplementowac min Mg kupki pojawialy sie codziennie.
To naprawde wazna wiedza. Malo znana w PL. Trzeba czytac badania z USA.
Ale położyć się to było obowiązkowe.
Jedna katechistka z neo mi go ugotowala, tez matka 5 dzieci. Jestem pewna, ze sie modlila gdy go gotowała...
@Skatarzyna masz Fb?
Z bezresztkowym potwierdzam. Dla sprawdzenia tezy warto przetestowac suplemenracje magnezu i cynku.
Dotarlam do artykułu który właśnie kazał badać tarczyce pod kątem jej poporodowego zapalenia.
By zostać w przywołanym temacie, mam Koleżankę która w wyniku tej dolegliwości nie mogła wykarmić.
Co do doradcy,to tutaj raczej polozne taką funkcję pełnią.A reklamująca się poradnia laktacyjna to też szkoła rodzenia i położne pracujące w szpitalu.Czyli tak jak i moja położna.
Nie wiem,może tego mleka jednak jeszcze mam za mało.
Po karmieniu z obu piersi udało mi się odciągnąć raz 20ml,raz 40,a raz 30ml.
Potem długo nie ma mleka.Mała ssie ale nie słychać połykania za często.
Z kieliszka nie umiem jej nakarmić
Powinna to zassać,a otwierała całą buzię i co wlałam to wypluła.Kiepsko nam to szło.
Dałam z butli,bo mi tego ciężko zdobytego mleka szkoda.Na razie ssie piersi mimo tej butli.
A ja łapię doła
Za wasze karmienie +
Chodzi o wydłubanie oczkiem igły zatoru z ujścia kanalika.
I koniecznie pic. Mi zawsze sprawialo problem picie. Moge caly dzien nie pic nic. A to bardzo niewlasciwe.
Pamietam jak po urodzeniu 1 dziecka ciagle katowalam sie dieta. On plakal. Ja nie jadlam juz prawie nic, bo WSZYSTKO SZKODZI.
Po Chrzinach na przyjeciu bylam tak zestresowana i głodna, ze stwierdzilam, albo zjem albo oszaleje
Zjadlam. Wszystko co mi sie zachcialo. Wiele tego nie bylo, bo nie dalam rady, ale dzieki temu sie rozluznilam. Przystawilam synka i mleko bylo jak dla dwoch.
Magnez itd bym sumplementowala. Nabialu nie jem, ale kazdy musi sam zdecydowac.
Chociaż jestem przekonana że to siedzi w głowie i każda musi swój "nektar" znaleźć.
Boli ta gruba żyła?