Mnie dziś Pediatra przekonywała że absolutnie mmr nie ma wpływu na autyzm. To tabletki antykoncepcyjne ale nikt o tym nie mówi ... Także w sumie mnie zaskoczyła.
Wreszcie coś dla dorosłych będzie Kto chętny? Cyt Niezwykle istotne jest włączenie do programu szczepień obowiązkowych osób dorosłych, szczególnie z grup wysokiego ryzyka, np. po przeszczepach narządowych, po leczeniu immunosupresyjnym oraz w wieku powyżej 60 lat.
Powstanie też fundusz Cyt Ważną sprawą jest też powołanie funduszu wsparcia dla rodzin dzieci z ciężkim odczynem poszczepiennym. Takich przypadków mamy kilka rocznie, niemniej osoby te powinny być objęte pomocą.
@mamaw te same postulaty rok temu były a nawet wczesniej i systemu odszkodowania nie widać (pomijam fakt że to orzekanie o uszczerbku na zdrowiu może wyglądać jak orzekanie o niepełnosprawności uleczaja wszystkich). I zastanawiam się czy ten postulat nie jest asekuracyjny bo kto zarzuci że to wina szczepionki że starszy człowiek zachorował ciężko, albo ktoś po przeszczepie....
Wiecie coś, czy z tą epidemią to prawda czy panikują?
"Władze stanowe nie mogą sobie skutecznie poradzić z epidemią odry.
Masowe zachorowania na tę chorobę zakaźną pojawiły się już w
październiku ubiegłego roku. Od kwietnia 2019 roku władze wydały
rozporządzenie o obowiązkowych szczepieniach dla nieletnich. Dzieci i
ich rodzice, którzy otrzymują powiadomienie o obowiązkowych
szczepieniach mają na to jedynie 48 godzin. W przypadku nie pojawienia
się w przychodni czy szpitalu, rodzicom grozi kara grzywny w wysokości
1000 dolarów.
Sytuacja jest na tyle poważna, że w stanie Nowy Jork kilka tysięcy
dzieci może zostać wyrzuconych ze szkół. Niewykluczone, że dzieci te
wraz ze swoimi rodzinami opuszczą stan Nowy Jork i osiedlą się w innych
regionach Stanów Zjednoczonych."
I tu wychodzi czy chodzi o epidemie Odry, czy interes producenta szczepionki. Pojedyncze , tańsze w produkcji, prostsze i skutecznie zabezpieczające, dlaczego ich nie ma?
odnośnie szczepień p/ grypie... Koleżanka o watlym zdrowiu rozważa. Czy ktoś kojarzy może negatywne strony? Widzę formaldehyd w składzie jednej. Może coś jeszcze?
odnośnie szczepień p/ grypie... Koleżanka o watlym zdrowiu rozważa. Czy ktoś kojarzy może negatywne strony? Widzę formaldehyd w składzie jednej. Może coś jeszcze?
To ruletka, grypa co roku mutuje szczepionka jest na wirusa z zeszłego roku
No ja kilkakrotnie już słyszałam @Wiesia od zaszczepionych, że nigdy więcej bo takiej grypy jak po tym szczepieniu to nigdy nie mieli. Oczywiście można gdybać co by było gdyby się nie szczepili, ale po kolejnej takiej reakcji podejrzewam, że jest coś na rzeczy. Przy wątłym zdrowiu szczególnie bym się zastanowiła czy warto dodatkowo osłabiać naturalną odporność, czy raczej ją wzmacniać innymi sposobami.
grypa sama w sobie jest wredna - hiszpanka wykańczała ludzi w sile wieku bo dzieciom i starcom wolno odpoczywać. i teraz też grypa uśmierca tych, którzy są silni i chcą tą siłę udowodnić. a przy okazji: z klasyki literatury nie-wysokich-lotów: Agatha Christie pisała o rekonwalescencji po grypie oraz o ryzyku depresji jako powikłaniu pogrypowym.
Raz w życiu miałam szczepienie na grypę (w robocie nas tak uszczęśliwili, nie wiem, czy kiedyś jeszcze powtórzyli), odchorowałam i to nie tylko ja. mój teść się uparcie szczepił o chorował na grypę.Przestał się szczepić i jakoś przestał też na grypę chorować.
To byl pomysl jakiejs emerytowanej lekarki. Kol. jest już bezsilna z powodu zatok i krtani. Ma wśród znajomych kilku takich co się zaszczepili i już nie chorowali w tym dzieci. Dieta tylko trochę pomaga. W sensie ze drastycznej poprawy nie ma. Zatoki bola i dokuczaja nadal. Teraz ma objawy oskrzelowe. Mówimy o kilku dobrych miesiącach praktykowania diety. Ona już zdesperowana dość jest. Bo te zachorowania jej to bardziej rsv chyba niż grypa... szczepienie m.z. nic nie pomoże tylko pogorszy stan.
Była pod opieką dobrego laryngologa, podobno ordynatora. Duzo jej pomogl a potem rozlozyl rece. Muszę dopytać. Powiew rozumiem wydzieliny nosowej? A rezonans jak pomoże?
Była pod opieką dobrego laryngologa, podobno ordynatora. Duzo jej pomogl a potem rozlozyl rece. Muszę dopytać. Powiew rozumiem wydzieliny nosowej? A rezonans jak pomoże?
ed: @kasha dzięki, pisałam wyżej - kilka miesięcy diety.
Napiszę z mojego punktu widzenia. Sama mam doświadczenia w k.p. dzieci z nietolerancją i długiej diecie eliminacyjnej, a to bliska mi osoba - zakładam tematy diety nie są nam obce (chociaż sama nie lubię gotować). Koleżanka robi własne kiszonki i piecze chleb na zakwasie. Pomaga mi często w kuchni. Nie stosujemy przetworzonych produktów. Do tej pory nie wierzyłam że można mieć tak spaprane zdrowie, ale dociera to do mnie, dlatego szukam pomocy. Te szczepionki akurat na grypę to jakieś nieporozumienie wg mnie.
@Wiesia, znam osobę, która miała bardzo poważny i przewlekły problem z zatokami. W jej ocenie najskuteczniejsze jest wygrzewanie zatok lampą na podczerwień. Wysusza wydzielinę tak, że nie spływa ona po tylnej ścianie drażniąc gardło i krtań.
Szczepienie przeciw grypie w tej sytuacji to spore ryzyko moim zdaniem.
Komentarz
Także w sumie mnie zaskoczyła.
Kto chętny?
Cyt
Niezwykle istotne jest włączenie do programu szczepień obowiązkowych osób dorosłych, szczególnie z grup wysokiego ryzyka, np. po przeszczepach narządowych, po leczeniu immunosupresyjnym oraz w wieku powyżej 60 lat.
Cyt
Ważną sprawą jest też powołanie funduszu wsparcia dla rodzin dzieci z ciężkim odczynem poszczepiennym. Takich przypadków mamy kilka rocznie, niemniej osoby te powinny być objęte pomocą.
Szczepienia będą coraz bliżej nas, kilka kroków i można się zaszczepić.
Sytuacja jest na tyle poważna, że w stanie Nowy Jork kilka tysięcy dzieci może zostać wyrzuconych ze szkół. Niewykluczone, że dzieci te wraz ze swoimi rodzinami opuszczą stan Nowy Jork i osiedlą się w innych regionach Stanów Zjednoczonych."
Źródło: https://www.pch24.pl/nowy-jork--zniesienie-mozliwosci-odmowy-szczepien-z-powodow-religijnych,70819,i.html
Zaraz zacznie się sezon na epidemie grypy...
mój teść się uparcie szczepił o chorował na grypę.Przestał się szczepić i jakoś przestał też na grypę chorować.
Masakra. Miałam kilka dni 40stopni gorączki i nie byłam w stanie wstać z łóżka
Dieta tylko trochę pomaga. W sensie ze drastycznej poprawy nie ma. Zatoki bola i dokuczaja nadal. Teraz ma objawy oskrzelowe. Mówimy o kilku dobrych miesiącach praktykowania diety.
Ona już zdesperowana dość jest. Bo te zachorowania jej to bardziej rsv chyba niż grypa... szczepienie m.z. nic nie pomoże tylko pogorszy stan.
A rezonans jak pomoże?