@Pioszo54, ależ ja tego nie kwestionuję. Jakoś tam te szczepienia pomagają. Ale dlaczego wciąż się trąbi o niezaszczepionych, podczas gdy zaszczepieni też chorują i też zarażają. Choćby tych, którzy się nie zaszczepili, bo nie mogli. Ci, co mogli, sami sobie winni, więc ich nie żal MSPANC Z tego wynika, że szczepimy się dla siebie, a nie dla innych, więc argumenty z miłości czy odpowiedzialności się chwieją. A skoro tak, to nie należy zmuszać do szczepień. Teoria o odporności zbiorowej dawno już upadła. Kto chce ryzykować nie wiadomo czym właściwie, bo szczepionka to nowość na rynku i z miesiąca na miesiąc ma gorszy piar, ten się nie szczepi. Kto się bardziej boi covida, decyduje się na ukłucie raz na pół roku. Wróć. Kilka miesięcy, a może częściej? Kto to wie... Ostatecznie jednak decyzja należy do każdego z nas, bo to nasze życie i zdrowie.
@Pioszo54 w odniesieniu do siebie i moich dzieci tak. Bardziej boję się szczepionki niż covida, który przeszliśmy bez większych problemów i bez powikłań. Każdy inny powinien rozważyć bilans zysków i strat, ale w tym nie pomagają kłamstwa o rzekomej rewelacyjnej skuteczności szczepień. A przede wszystkim zapewnianie teraz, ze za kilka lat szczepionki nie dadzą powikłań, podczas gdy już teraz widać, ze to, o czym zapewniano niecały rok temu, się nie sprawdziło. Druga rzecz to zaciemnianie przed ludźmi faktu, że zaszczepieni zarażają i umierają. Klarcia aż się żachnęła, tak ją ta wiadomość zdziwiła/zaskoczyła/zdenerwowała. Ostatnio słyszałam, ze zaszczepnieni może i chorują, ale nie umierają. A to nieprawda. A skoro chorują, to dlaczego nie są obejmowani kwarantanną?
Wykorzystując hodowle komórek ludzkich in vitro, tj. w probówce, można było wykazać, że białko wypustek może penetrować jądro komórkowe zarówno poprzez chorobę SARS-CoV-2, jak i szczepienie preparatami inżynierii genetycznej. Pod względem mechanicznym odkryliśmy, że białko kolczaste znajduje się w jądrze komórkowym i hamuje naprawę uszkodzeń DNA, utrudniając rekrutację ważnych białek naprawczych DNA BRCA 1 i 53BP1 w miejscu uszkodzenia. Nasze wyniki ujawniają potencjalny mechanizm molekularny, dzięki któremu białko wypustek może zakłócać odporność nabytą i podkreślają potencjalne skutki uboczne szczepionek opartych na wypustkach o pełnej długości.”
Eksperci są zdania, że wyszczepienie i przechorowania dadzą odporność zbiorową. Jednak, żeby się zarazy pozbyć trzeba by było zaszczepić Trzeci Świat.
Jeżeli jednak potwierdzi się to, co ostatnio czytałam, że nowe mutacje powstają w organizmach ludzi z osłabionym układem odpornościowym, to będziemy mieli jazdę bez trzymanki,
Badacze z Uniwersytetu KwaZulu-Natal wcześnie opowiedzieli się za inną opcją. Zgodnie z tym, wariant omikronowy mógł wyewoluować u osoby z osłabionym układem odpornościowym – na przykład u jednej z około ośmiu milionów nieleczonych osób zakażonych wirusem HIV w południowej Afryce.
Od początku pandemii eksperci obserwowali, że osoby z niedoborem odporności nie są w stanie pozbyć się wirusa, czasami miesiącami.
Badania wykazały, że ewolucja wirusa jest znacznie przyspieszona w tym czasie i środowisku. Na przykład pacjent z Bostonu, który przyjmował leki immunosupresyjne na poważną chorobę autoimmunologiczną, był zarażony przez pięć miesięcy. Tymczasem wirus akumulował ponad 20 mutacji, ponad dwa razy więcej niż normalnie rozmnażający się wirus w tym samym czasie.
Kolejne studium przypadku z grudnia 2020 r. pokazuje, że osoby z niedoborem odporności mogą zarażać inne osoby przez bardzo długi czas – w przypadku chorej na raka kobiety badanej przez 70 dni. Jeszcze bardziej niepokojące jest to, że pacjentka nie miała żadnych objawów.
Komentarz
https://www.ema.europa.eu/en/news/ema-starts-rolling-review-valnevas-covid-19-vaccine-vla2001
https://www.rmf24.pl/raporty/raport-program-szczepien-przeciw-covid/news-szczepionka-przeciw-covid-19-firmy-valneva-ema-rozpoczela-ba,nId,5682309#crp_state=1
mamy ok 3 tyś cięzkich NOP- ów
czyli cirka abałt 1 cięzki NOP na 6000 szczepień
(o ile dobrze liczę)
dalej porównanie ryzyka zależy od grupy wiekowej
Z tego wynika, że szczepimy się dla siebie, a nie dla innych, więc argumenty z miłości czy odpowiedzialności się chwieją. A skoro tak, to nie należy zmuszać do szczepień. Teoria o odporności zbiorowej dawno już upadła. Kto chce ryzykować nie wiadomo czym właściwie, bo szczepionka to nowość na rynku i z miesiąca na miesiąc ma gorszy piar, ten się nie szczepi. Kto się bardziej boi covida, decyduje się na ukłucie raz na pół roku. Wróć. Kilka miesięcy, a może częściej? Kto to wie...
Ostatecznie jednak decyzja należy do każdego z nas, bo to nasze życie i zdrowie.
a przeszacowujesz ryzyko NOP-u
Druga rzecz to zaciemnianie przed ludźmi faktu, że zaszczepieni zarażają i umierają. Klarcia aż się żachnęła, tak ją ta wiadomość zdziwiła/zaskoczyła/zdenerwowała. Ostatnio słyszałam, ze zaszczepnieni może i chorują, ale nie umierają. A to nieprawda. A skoro chorują, to dlaczego nie są obejmowani kwarantanną?
Pod względem mechanicznym odkryliśmy, że białko kolczaste znajduje się w jądrze komórkowym i hamuje naprawę uszkodzeń DNA, utrudniając rekrutację ważnych białek naprawczych DNA BRCA 1 i 53BP1 w miejscu uszkodzenia. Nasze wyniki ujawniają potencjalny mechanizm molekularny, dzięki któremu białko wypustek może zakłócać odporność nabytą i podkreślają potencjalne skutki uboczne szczepionek opartych na wypustkach o pełnej długości.”
Jednak, żeby się zarazy pozbyć trzeba by było zaszczepić Trzeci Świat.
Jeżeli jednak potwierdzi się to, co ostatnio czytałam, że nowe mutacje powstają w organizmach ludzi z osłabionym układem odpornościowym, to będziemy mieli jazdę bez trzymanki,