No my aktualnie stosujemy na trądzik super płyn, który jest przeznaczony...do pielęgnacji wymion u bydła. Preparat zawiera nanoczasteczki złota, srebra i miedzi. Efekty widać po kilku użyciach
Nazwa i gdzie kupię?
@Skatarzyna najpierw musisz zdobyć e-receptę... dla krowy
No my aktualnie stosujemy na trądzik super płyn, który jest przeznaczony...do pielęgnacji wymion u bydła. Preparat zawiera nanoczasteczki złota, srebra i miedzi. Efekty widać po kilku użyciach
To juz znalazlam po wcześnoejszym info na butelce @Małgorzata32 , tylko ich strona nie działa a w necie raczej widać, że się zajmują hodowlą drzew paulowni, które to mogą być, albo i nie, inwazyjnym gatunkiem w Europie. Ewentualnie środkami ochrony roślin. O tym preparacie jest tylko na ich stronie, która nie działa... Możliwe, ze nie umiem szukać.
Ta to akurat wiem, że b. dobra. Od początku takich używamy. Chodzi o to, że w międzyczasie pojawiły się bardzo podobne, z opisu wręcz identyczne innych producentów znacznie tańsze. Pytam, czy ktoś ich używał i wie coś na temat skuteczności. Pozytywnie lub negatywnie.
Od kilku lat dla pewności stosuję jednocześnie i kropelki i obrożę.
Ostatnie dwa lata te najtańsze.
Nic się nie przyczepia,a chodzimy po krzakach i wysokich trawach.
O, dzięki @kasha. Tylko niestety nie wiadomo, które naprawdę działa, skoro stosujesz dwa na raz. Na jak długo starcza Ci taki zestaw? Póki co kupiłam tę co zawsze. Ale za rok albo szybciej znów będę miała dylemat więc doświadczeniami się dzielcie.
Używamy obroże Foresto Bayera. Wg mnie cena zdecydowanie przesadna. Ale fakt, że skutecznosc 100% i znacznie dlużej niż producent przewiduje. Bardzo jestem ciekawa czego używa @kasha (a raczej jej pies )
Czy ktoś z Was ma doświadczenie z psem rasy leonberger? Taki kolos jak i niego z kontaktami z dziećmi?
Z rasą nie mam, natomiast zastanowiłabym się 10 razy nad tak dużym psem przy małych dzieciach. I nie chodzi mi o usposobienie, tylko generalnie cieżar i siłę. Może niechcący krzywdę zrobić. Poza tym chyba dłuuuugo dziecko go nie bedzie w stanie np. samo na spacer wyprowadzać bo jak chociażby pociągnie do innego psa to nie ma szans, że utrzyma. No i krotko żyje. Jak kocham duże psy, tak nie chciałabym takiego kolosa pod koniec żywota musieć np. wynosić na dwór bo schodów nie pokona. Ale to kwestia naszych wcześniejszych doświadczeń. Może przesadzam.
Bambidu, my mamy cavalierka i bardzo sobie chwale Leonbergera chcą kupić moi rodzice i właśnie mam wątpliwości. Często jeździmy z dziećmi i trochę mnie przeraża takie bydlę wielkie plus zastanawiam się, czy rodzice dadzą radę..
Z opisu charakter cudny. Ale mam w okolicy jednego (nie wiem czy czystej krwi) ktory za młodu wymagał masę wysiłków wychowawczych od właściciela, a siłę już miał. Po paru latach wygląda, że się ustatkował. Ale pracowali z nim intensywnie.
Mam 50 lat i z córką 20 letnią ledwo dawałyśmy radę podnieść 45 kilowego psa. Stawiam, że rodzice ok.70. Niech nasypią 70 kilo piasku do worka i chwilę ponoszą, a to wszystko i tak za kilka lat. Moja mama czasami zostawała z naszym psem, ale wychodziła tylko kawałeczek na spacer, bo czasami potrafił pociągnąć, a przy osteoporozie to wiesz sama. Pomysł z serii" chyba wam odbiło kochani rodzice" .
Sugerowałam to, ale mama się obraziła, że jak staruszków ich traktuje. Mnie się wydaję, że samo utrzymanie na smyczy, może być problemem, o ile pies nie będzie bezwzględnie posłuszny
Komentarz
Też bardzo poproszę nazwę @Małgorzata32
Za to rodzeństwo ma niezły ubaw.
Żeby było śmieszniej znajomą kosmetolog też zakupiła...dla siebie
To nie jest dopuszczone dla ludzi.
Póki co kupiłam tę co zawsze. Ale za rok albo szybciej znów będę miała dylemat więc doświadczeniami się dzielcie.
Bardzo jestem ciekawa czego używa @kasha (a raczej jej pies )
Z rasą nie mam, natomiast zastanowiłabym się 10 razy nad tak dużym psem przy małych dzieciach. I nie chodzi mi o usposobienie, tylko generalnie cieżar i siłę. Może niechcący krzywdę zrobić. Poza tym chyba dłuuuugo dziecko go nie bedzie w stanie np. samo na spacer wyprowadzać bo jak chociażby pociągnie do innego psa to nie ma szans, że utrzyma.
No i krotko żyje. Jak kocham duże psy, tak nie chciałabym takiego kolosa pod koniec żywota musieć np. wynosić na dwór bo schodów nie pokona. Ale to kwestia naszych wcześniejszych doświadczeń. Może przesadzam.
Ale piękny pies!
3 miesiace zaledwie. Super pies, inteligentny, przyjazny do wszystkich. ALE: plakal glosno gdy nas nie bylo.
O tym trzeba rowniez pomyslec.