Przechodziłam to juz trzykrotnie,ale to bylo dawno i nie pamiętam,jak to jest?
Staś miał kontakt z dzieckiem chorym na ospę w fazie schodzenia strupków.Bylo to dziewięc dni temu... przedwczoraj znalazłam trzy krostki (podobne do ospowych),dzisiaj jeszcze jedną. Czy to może być ospa? Stas ogólnie nie zachowuje sie inaczej,krostki Go nie swędzą...
Komentarz
Mógł się spotkać z jakimś innym dzieckiem zarażającym, jeśli jest sezon na ospę w okolicy. Mój też w kropki, podobnie jak pól przedszkola. Osypany jak indycze jajo. Ale na nim znalazłam od razu kilkanaście kropek, na tułowiu. pewnie musisz jeszcze jeden dzień poczekać.
nie wychodzą od razu
u nas na swędzenie pomagał biały puder i ...mycie
wiem, że pediatrzy różnie mówią, ale nam naprawdę pomagało. nie mam na myśli długiego moczenia w wodzie, ale szybki prysznic, żeby się delikwent lepiej poczuł
u mnie 3 starszych dzieci przeszło ospę kilka lat temu i to właśnie w fazach - najpierw najstarsza po tygodniu syn i za kolejny tydzień najmłodsza wówczas półroczna Łucja;
najmłodsza jeszcze przed
Temat przerabialismy częściowo w zeszłym sezonie. Teraz "modne" jest wietrzenie zamiast smarowania pudrem i zalecane mycie. 5 lat wczesniej -odwrotnie.:confused:
niestety mój się zaraził i przeszedł najgorzej ze wszystkich. puder w płynie to oczywiście podstawa, ale kąpałam ich też - nie codziennie, ale tak co drugi dzień. szybka, chłodna mini - kąpiel bardzo dobrze odświeża skórę, i faktycznie jakby szybciej schnie.
Spotkałam się z opinią, że przeciwciała matki przekazywane dziecku przez łożysko i z mlekiem w znacznej mierze zabezpieczają dziecko przed chorobami zakaźnymi przez pierwsze 4-6 miesięcy życia dziecka. Potem stopniowo tracą na znaczeniu. Pewnie są w tym zakresie znaczne różnice indywidualne, jak we wszystkim.
A, i myłam się mydłem siarkowym, sądzę, że to też pomogło, bo zeszło wszystko ślicznie
Ludzie tylko vatten kopa vatten kopa i uciekali
Ale już pisałam onegdaj.
I do tego wysyp straszny, wszędzie i wysoka gorączka.
I nie pomogło niedrapanie i ręce na kołdrze.
I tak mam ślady, maskuję czasem podkładem przy makijażu.
Wtedy nauczyłam się być na plaży w podkoszulce i tak mi zostało B-)
Fakt, że to były plaże skandynawskie, temperatury po kilkanaście stopni latem, więc ta podkoszulka jak najbardziej wskazana.