Zakładasz, że zniesienie tajemnicy nie wpłynie na korzystanie z tego sakramentu. Jest to błędne założenie. Pomyśl, sprawca nie idzie na policję, a pójdzie do księdza jak ten nie będzie musiał dochować tajemnicy? Naiwność!
Zrobiłem to tutaj. Nie masz opcji ochrony dzieci przed molestowaniem, jeżeli zniesiesz tajemnicę spowiedzi. Jedyna taka szansa istnieje wtedy, kiedy spowiedź jest poufna.
Dlaczego nie nazwiemy po imieniu, z szerszej perspektywy, ten problem?
1. Umieszczenie pedofili, czy innych zwyrodnialców w Kościele, był prawdopodobnie świadomym atakiem na tą instytucję, aby ją rozwalić od środka
2. Obrona pedofili, przez podobne im osoby, tworzące duchowieństwo, jest walką z Kościołem, tylko prowadzoną wewnątrz Kościoła
3. Pozorny atak na pedofili z poza Kościoła, jest tak naprawdę kontynuacją tej samej walki z Kościołem, tylko prowadzoną z zewnątrz i metodami demokratycznymi.
4. Dla mnie przykład JPII, czy innych naprawdę wielkich i świętych ludzi, zaprowadził do wniosku, że Bóg często pozwalał tym ludziom popełniać adekwatne do ich wielkości, błędy. Nie wiem czy to nie jest dobry przykład poczucia humoru Boga
Czasem jest też tak, że nie widzielibyśmy u kogoś błędu, gdybyśmy znali całą sytuację. Po prostu czasem trudno jest rozeznać, czy coś jest obiektywnie złe, czy dobre. No niestety, pokora czasem uwiera.
5. Sakrament spowiedzi jest wielką łaską dla ludzkości, wysłużoną przez Jezusa na krzyżu. Co do formy, to z tego co wiem, była z perspektywy wieków tak modyfikowana, aby umożliwić człowiekowi jego rozwój duchowy, przy maksymalnej ochronie przed złym duchem lub jego sługami.
Nie pozwalamy gwałcić dzieci, dlatego sprzeciwiamy się tzw. edukacji seksualnej, która prowadzi do przemocy seksualnej w białych rękawiczkach.
Podobnie, zamiast w kółko mówić o przestępstwach seksualnych kleru, co stanowi ułamek procenta przypadków, zwracamy uwagę także na inne niebezpieczne środowiska, na przykład LGBT. Przypisywanie takich przestępstw wyłącznie księżom służy kryciu pozostałych sprawców.
@dziewczynarabina My wierzymy zupełnie w innego boga. Nikt kto ma w sercu obraz Boga w którego ja wierzę, czyli dobrego i kochającego, nie wpisałby podobny komentarz. Nikt kto służy takiemu Bogu nie pragnie, aby działa się krzywda drugiemu człowiekowi, a tym bardziej bezbronnym dzieciom.
Dlatego tak bardzo niepokojące jest powszechne przekonanie, że święci nie popełniali pomyłek. Z tego wynika, że JPII nie mógł się pomylić, tak po prostu, po ludzku. Tylko jest: albo sprzyjał pedofilom, albo jego szkalują.
Bóg dopuszcza błędy. Daje życie nie tylko świętym, ale także pedofilom, czy zwyrodnialcom. Nie Bóg jest okrutny, ale ludzie. Każdy człowiek ma prawo popełniać pomyłki. Na tym polega jego nauka. Bóg jest bezbłędny. Człowiek ma też wolną wolę, dzięki której, jak zechce, może wybrać skrajny egoizm bez względu na dobro innych. Tak wybrał też szatan.
Zauważ że to nie jest tak że 30% wszystkich pedofili stanowią duchowni. Ja bym chciał, żeby te osoby "duchowne", którymi zajmuje się ta instytucja, stanowili 100% pedofili, którzy działają w Kościele. Wtedy Kościół wyzbyłby się tego plugastwa.
Te 30% mówi tylko o pedofilach, którzy byli w szeregach Kościoła i zostali namierzeni przez tą instytucje. Niestety o skali tego zwyrodnienia zarówno w Kościele, jak i innych środowiskach niewiele wiemy. Wątpie czy cokolwiek się dowiemy do czasu, aż Kościół realnie poradzi sobie z tym problemem.
Dlatego modlę się w tej intencji i jeżeli będzie jakaś okazja, to ze wszystkich sił postaram się ukrócić ten szkodliwy proceder. Myślę, że zdecydowana większość katolików zrobi podobnie.
A tu ciekawostka - koordynator ds. ochrony dzieci i młodzieży przy Konferencji Episkopatu Polski o. Adam Żak kwestionuje dane podane przez ministra sprawiedliwości i twierdzi, że skazanych za molestowanie duchownych jest więcej, niż podano. Tak Kościół "kryje" pedofilów.
> oznacza, ze pedofilia wśród duchownych jest częstsza niż poza kościołem
Nic nie wiemy o tym, co jest poza Kościołem. Związek Nauczycielstwa Polskiego nie publikuje takich raportów jak Episkopat. Nie możesz powiedzieć, czy wśród nauczycieli, czy trenerów sportowych jest nadreprezentacja pedofilów, bo nikt tego nie bada. Lewica skupia się na tym 1% i wali jak w bęben, żeby kryć pozostałe 99%.
Niestety wygląda to trochę inaczej. Według mnie Kościołowi się tak bardzo dostało, bo to jest ostania instytucja, która realnie pomaga rodzinie.
Z tego co wiem, a wiem trochę bo pracowałem przez pewien czas w formacji służącej społeczeństwu, najgorzej sytuacja wygląda w rodzinach. Przez różnych wujków i tzw przyjacielów rodziny. Tam jest naprawdę tragedia. Oficjalny system wsparcia rodzin, którego praktyczna prewencja polegała na tym, aby umożliwić zwyrodnialcowi działanie tylko wśród najbliższej rodziny, kiedyś też ujrzy światło dzienne. I wiele osób się wtedy zdziwi skalą zjawiska. Karane były(są?) tylko sytuacje zgłaszane przez sąsiadów. A nie łatwo zauważyć taką tragedię. Dlatego m.in kiedyś zrezygnowałem z tej pracy.
Oczywiście, że kryje. Skupianie się na 1%, żeby nie mówić o 99% to właśnie krycie. I wcale mnie to nie dziwi, bo przecież są tam celebryci, artyści, biznesmeni, działacze LGBT, O ile prościej jest powtarzać o winach księży, którzy się nie obronią, ani nie podadzą do sądu.
Księża funkcjonują teraz jak Żydzi w Niemczech w latach 30. Przemykają w świeckich ubraniach, żeby uniknąć obelg i pobicia. To efekt szczucia i tego, że postanowiono ich poświęcić dla obrony 99% pedofilów.
@dziewczynarabina możesz mi odpowiedzieć na pytanie, gdzie Twoje dziecko ma taki kontakt z księżmi, że się martwisz o jego bezpieczeństwo? Sądząc po Twoich wpisach ta obawa wydaje mi się totalnie oderwana od rzeczywistości.
A zgwałcone kobiety są sobie winne, bo zachowywały się prowokacyjnie. Ten sam sposób myślenia, który opiera się na dehumanizacji i odpowiedzialności zbiorowej.
Poczytaj więcej jak nauczyciele są przenoszeni, szkoła nie chce kłopotu i zamiata pod dywan, jak każda instytucja. Jeśli nie ma zgłoszenia na policję i wyroku, to się ucisza problem. W USA już pełno takich spraw wychodzi, u nas jeszcze się kryją. Teraz księża na świeczniku, to pedofile pójdą do szkół, przedszkoli, tam łatwiej atakować.
> To byłby idealny świat, gdyby faktycznie tak było.
Kryj dalej 99%, powodzenia.
Maciek, powtarzam, nikt nie kryje pedofili poza kościołem katolickim, jeśli ktoś wie o możliwości popełnienia tego rodzaju przestępstwa, to ma obowiązek zgłoszenia go organom ścigania. Wszyscy mamy taki obowiązek, poza klerem.
@dziewczynarabina ja to mam wrażenie jakbyśmy żyli w równoległych światach. Nikt nie kryje pedofili poza Kościołem? Kiedyś wyliczyłbym Ci z kilkanaście przypadków. Są rodziny, dzielnice czy bloki w miastach od których trzeba trzymać się z daleka, a nawet prawie całe wsie. Czy ja tylko mam pecha, czy poprostu łatwiej niektórych rzeczy nie widzieć?
Komentarz
Dlaczego? Ewangelizować trzeba zawsze i wszędzie.
Pomyśl, sprawca nie idzie na policję, a pójdzie do księdza jak ten nie będzie musiał dochować tajemnicy? Naiwność!
Zrobiłem to tutaj. Nie masz opcji ochrony dzieci przed molestowaniem, jeżeli zniesiesz tajemnicę spowiedzi. Jedyna taka szansa istnieje wtedy, kiedy spowiedź jest poufna.
I ciągle utrzymuję swoje : w JAKIM CeLu miałby przestępca przystępować do spowiedzi jeśli nie ma zamiaru publicznie przyznać się do winy.
1. Umieszczenie pedofili, czy innych zwyrodnialców w Kościele, był prawdopodobnie świadomym atakiem na tą instytucję, aby ją rozwalić od środka
2. Obrona pedofili, przez podobne im osoby, tworzące duchowieństwo, jest walką z Kościołem, tylko prowadzoną wewnątrz Kościoła
3. Pozorny atak na pedofili z poza Kościoła, jest tak naprawdę kontynuacją tej samej walki z Kościołem, tylko prowadzoną z zewnątrz i metodami demokratycznymi.
4. Dla mnie przykład JPII, czy innych naprawdę wielkich i świętych ludzi, zaprowadził do wniosku, że Bóg często pozwalał tym ludziom popełniać adekwatne do ich wielkości, błędy. Nie wiem czy to nie jest dobry przykład poczucia humoru Boga
Czasem jest też tak, że nie widzielibyśmy u kogoś błędu, gdybyśmy znali całą sytuację. Po prostu czasem trudno jest rozeznać, czy coś jest obiektywnie złe, czy dobre. No niestety, pokora czasem uwiera.
5. Sakrament spowiedzi jest wielką łaską dla ludzkości, wysłużoną przez Jezusa na krzyżu. Co do formy, to z tego co wiem, była z perspektywy wieków tak modyfikowana, aby umożliwić człowiekowi jego rozwój duchowy, przy maksymalnej ochronie przed złym duchem lub jego sługami.
Podobnie, zamiast w kółko mówić o przestępstwach seksualnych kleru, co stanowi ułamek procenta przypadków, zwracamy uwagę także na inne niebezpieczne środowiska, na przykład LGBT. Przypisywanie takich przestępstw wyłącznie księżom służy kryciu pozostałych sprawców.
Dlatego tak bardzo niepokojące jest powszechne przekonanie, że święci nie popełniali pomyłek. Z tego wynika, że JPII nie mógł się pomylić, tak po prostu, po ludzku. Tylko jest: albo sprzyjał pedofilom, albo jego szkalują.
Bóg dopuszcza błędy. Daje życie nie tylko świętym, ale także pedofilom, czy zwyrodnialcom. Nie Bóg jest okrutny, ale ludzie. Każdy człowiek ma prawo popełniać pomyłki. Na tym polega jego nauka. Bóg jest bezbłędny. Człowiek ma też wolną wolę, dzięki której, jak zechce, może wybrać skrajny egoizm bez względu na dobro innych. Tak wybrał też szatan.
Te 30% mówi tylko o pedofilach, którzy byli w szeregach Kościoła i zostali namierzeni przez tą instytucje. Niestety o skali tego zwyrodnienia zarówno w Kościele, jak i innych środowiskach niewiele wiemy. Wątpie czy cokolwiek się dowiemy do czasu, aż Kościół realnie poradzi sobie z tym problemem.
Dlatego modlę się w tej intencji i jeżeli będzie jakaś okazja, to ze wszystkich sił postaram się ukrócić ten szkodliwy proceder. Myślę, że zdecydowana większość katolików zrobi podobnie.
Fajne kłamstwo. Tymczasem chodzi o liczbę przypadków zgłoszonych do Państwowej Komisji ds. Pedofilii. Z faktu zgłoszenia nic nie wynika.
https://www.gosc.pl/doc/5567177.Ksieza-skazani-za-pedofilie-w-wiezieniach-o-Zak-kwestionuje
Nic nie wiemy o tym, co jest poza Kościołem. Związek Nauczycielstwa Polskiego nie publikuje takich raportów jak Episkopat. Nie możesz powiedzieć, czy wśród nauczycieli, czy trenerów sportowych jest nadreprezentacja pedofilów, bo nikt tego nie bada. Lewica skupia się na tym 1% i wali jak w bęben, żeby kryć pozostałe 99%.
Z tego co wiem, a wiem trochę bo pracowałem przez pewien czas w formacji służącej społeczeństwu, najgorzej sytuacja wygląda w rodzinach. Przez różnych wujków i tzw przyjacielów rodziny. Tam jest naprawdę tragedia. Oficjalny system wsparcia rodzin, którego praktyczna prewencja polegała na tym, aby umożliwić zwyrodnialcowi działanie tylko wśród najbliższej rodziny, kiedyś też ujrzy światło dzienne. I wiele osób się wtedy zdziwi skalą zjawiska. Karane były(są?) tylko sytuacje zgłaszane przez sąsiadów. A nie łatwo zauważyć taką tragedię. Dlatego m.in kiedyś zrezygnowałem z tej pracy.
Oczywiście, że kryje. Skupianie się na 1%, żeby nie mówić o 99% to właśnie krycie. I wcale mnie to nie dziwi, bo przecież są tam celebryci, artyści, biznesmeni, działacze LGBT, O ile prościej jest powtarzać o winach księży, którzy się nie obronią, ani nie podadzą do sądu.
Co słychać u Krzysztofa S.?
https://plejada.pl/newsy/znany-muzyk-krzysztof-s-oskarzony-przez-szesc-kobiet-o-molestowanie-i-gwalty/4nj77w8
A niby czemu Twoje dziecko miałoby nie być bezpieczne? Boisz się, że na ulicy je jakiś ksiądz napadnie czy jak?
Sądząc po Twoich wpisach ta obawa wydaje mi się totalnie oderwana od rzeczywistości.
A zgwałcone kobiety są sobie winne, bo zachowywały się prowokacyjnie. Ten sam sposób myślenia, który opiera się na dehumanizacji i odpowiedzialności zbiorowej.
Kryj dalej 99%, powodzenia.