I czujecie się lepsze w dyskusji, podkreślacie to, a tak się nie da dyskutować. Skoro to jest forum, to może poczucie wyższości warto odłożyć? Dla mnie w internecie jesteśmy trochę równiejsi niż w Kościele czy na wizycie u cioci na imieninach, gdzie trzeba wiedzieć kogo słuchać, komu ustąpić.
@dziewczynarabina, tak, to bywa ... Już ci wcześniej sugerowałam ... Przychodzisz na to forum w ramach wycieczki krajoznawczej albo jak do cyrku , mieszasz kijem, podpalasz ogień i dziwisz się, że iskry lecą. Przecież wcale tu nie przyszłaś dyskutować
Przyszłaś tu głosić swoje prawdy objawione wiedząc jaka jest specyfika tego forum i jakimi wartościami kieruje się większość osób tu bywających. Kaganek oświaty chciałaś nieść czy jak? Oświecić nas jak powinniśmy postępować wedle wytycznych naszego Kościoła, którego ty nie znasz i nie chcesz poznać ale cytatami z biblii umiesz rzucać?
I dziwisz się , że ktoś się wkurzy - no, sorry, kto sieje wiatr zbiera burzę.
Coś się nie zapowiada by to miało być szybko. Czekam na obchód i zobaczymy jaka będzie decyzja. Ja mam tendencję do przenoszenia ciąży, tylko teraz martwią mnie duże wymiary dzidzi
Puki co czeka na beżowego księcia który ją ubogaci w drodze na Niemcy
Jesteś w stanie spojrzeć w lustro? Nie wstyd Ci?
Co to znaczy „ubogacic”? Życzysz mi, żebym została zgwalcona?
Myślę że to w żadnym wypadku nie jest życzenie złego. Chrześcijanin nie ma prawa źle życzyć. Przeczytaj jeszcze raz - to brzmi bardziej jak ostrzeżenie.
Chrześcijanin ma obowiązek ustawiać na stole dodatkowe nakrycie dla zbłąkanego wędrowca. Ale rozumiem, ze tylko raz w roku. W pozostałe dni może nazwać go gwałcicielem i drwić w żywe oczy, kiedy ten prosi o pomoc.
chrześcijanin nie ma obowiązku ustawić na stole dodatkowego talerza, zwyczaj o którym mówisz wywodzi się z czasów pogańskich kiedy zapraszało się zmarłych na imprezę (nie było to Boże Narodzenie). Zwyczaj ten zaczęto tłumaczyć sobie wiadomo jak aczkolwiek w niektórych domach dalej traktuje się go dosłownie i wcześniej chodzi na cmentarz złożyć zaproszenie
@Bea Pozatym mam wrażenie, że zapominacie że za każdym nickiem stoi żywy człowiek. W dyskusji, pod nickiem, jesteśmy równymi ludźmi, ale pewne wycieczki dotykają też tego człowieka . Nie można być tak pewnym siebie
A wątki @dziewczynarabina nawet jeśli są zwykłym trollem, to jak pisałam, od tego jest administracja. Na facebooku na przykład nie można siebie atakować, tylko zgłasza się post i to jest jedyna i słuszna droga. Obrażanie się nic nie da. I mówię to po doświadczeniach, że to błędna droga, również do autorki.
No i co paularose rzucisz na nas uroki i inne tego poziomu argumenty...skoro nie pojmujemy i nie akceptujemy logiki jaką próbujesz udowadniać... Nie zrozumiem jednak misji bezdzietnej młodziutkiej panienki, która dzień i noc siedzi na forum dla wielodzietnych (co do zasady) i w kółko poucza niosąc kaganek oświaty matki i ojców zwykle gromadki dzieci, z których sporo jest już starszych o niej...
@joachm1 Nie mam żadnej misji, skoro nawet nie potrafisz zadać pytania normalnie tylko z automatu kogoś tak oceniasz, to nie mam zamiaru z Tobą dyskutować. Jedyne co jak dotąd zrobiłaś to ocenilas, osadziłas. A jeśli ciebie interesuje, to szczerze to, że są tutaj wątki polityczne, to mnie jakos w tym momencie trzyma najbardziej i możliwość uzyskania modlitwy.
Same rodziny wielodzietne prywatnie duchowo wspieram, ale tego nie będę tłumaczyć osobie, która już osądziła, ma 100% pewności co do cudzych intencji, przynajmniej tak to przekazuje.
A to, że jesteś wielodzietna, nie znaczy, że jesteś nieomylna i ktoś to nie Tobie, ale komuś innemu wytknął. Bo w tematach rodzicielskich owszem(zauważ że nie wypowiadam się nigdy w kwestii jak np karmić dziecko, to twoja kompetencja), ale nie we wszystkich. Jak administratorzy zechcą, to się mnie pozbędą jak i autorki wątka i wszystkich innych nieproszonych.
@joachm1 Nie mam żadnej misji, skoro nawet nie potrafisz zadać pytania normalnie tylko z automatu kogoś tak oceniasz, to nie mam zamiaru z Tobą dyskutować. Jedyne co jak dotąd zrobiłaś to ocenilas, osadziłas. A jeśli ciebie interesuje, to szczerze to, że są tutaj wątki polityczne, to mnie jakos w tym momencie trzyma najbardziej i możliwość uzyskania modlitwy.
Same rodziny wielodzietne prywatnie duchowo wspieram, ale tego nie będę tłumaczyć osobie, która już osądziła, ma 100% pewności co do cudzych intencji, przynajmniej tak to przekazuje.
A to, że jesteś wielodzietna, nie znaczy, że jesteś nieomylna i ktoś to nie Tobie, ale komuś innemu wytknął. Bo w tematach rodzicielskich owszem(zauważ że nie wypowiadam się nigdy w kwestii jak np karmić dziecko, to twoja kompetencja), ale nie we wszystkich. Jak administratorzy zechcą, to się mnie pozbędą jak i autorki wątka i wszystkich innych nieproszonych.
Mam prawo nie rozumieć co przyświeca twoim poczynaniom i jeszcze o tym napisać. Nie twierdzę też, że jestem nieomylna. I dalej uważam, że dyskusja z osobą, która stosuje schemat zdartej płyty jest całkowicie pozbawiona sensu. Szkoda na to czasu i tyle.
@joachm1 Schemat zdartej płyty? Ciekawe. Ja również uważam, że dyskusja z osobą, która atakuje kogoś zamiast po prostu zapytać również sensu nie ma. No, ale nic nie poradzę na to, że co człowiek, to sposób dyskusji.
Tak wszyscy jesteśmy tu źli, tylko dwie paniusie najmądrzejsze wszystko najlepiej wiedzą. Biedne nowoczesne rozwojowe postępowe panie nie mają z kim tu dyskutować
@wpodskokach Kolejna sympatyczna. Nie przyponminam sobie abym wobec ciebie czy @joachm1 bezpośrednio dyskutowała czy atakowała cię personalnie. Wy to robicie. Jeśli jesteście tak sympatyczne w życiu prywatnym to wasza sprawa, ale nie musicie tego przenosić do dyskusji.
@wpodskokach Obyś ty wiedziała wszystko najlepiej, wraz z koleżanką, również bardzo kulturalną. Nie zapominajcie o tym, że Bóg osądzi was tak samo jak i mnie, a za nieomylną nie uważałam się nigdy.
@wpodskokach Ja wcale się nie dziwie, że niejedna osoba ze złymi intencjami tu przyjdzie i się dobrze zabawi. Wcale się nie dziwie. Nie chcę was atakować personalnie tak jak wy mnie, więc powstrzymam się przed dalszym komentarzem.
Ja dalej się zastanawiam co ty i twoja kolezaneczka macie z tym zwrotem "Was". Nas, czyli kogo? Katolików, wielodzietnych, prawakow, czy kogo macie na myśli. Przy czym jak już wcześniej ktoś zauważył stosowanie takich zwrotów oznacza że autor jest przeciwieństwem tych osób, więc dobrze się zastanów nim odpowiesz
Wielokrotnie na tym forum pisałam, że jestem chrześcijanką, katoliczką, a czy prawaczką? Być może. Was, czyli osób które siedzą tutaj dużo dłużej ode mnie, z tymi samymi doświadczeniami. Ja można powiedzieć jestem dużą sympatyczką dużych rodzin, czego tu nie ukrywałam. Gdybyś miała odrobinę dobrej intencji w tym co piszesz, zapytałabyś.
Sama miałaś pretensje, ze czujesz się traktowana jak monolit, a robisz to samo, wobec mnie i zupełnie innego użytkownika.
@wpodskokach Obyś ty wiedziała wszystko najlepiej, wraz z koleżanką, również bardzo kulturalną. Nie zapominajcie o tym, że Bóg osądzi was tak samo jak i mnie, a za nieomylną nie uważałam się nigdy.
@wpodskokach Bo w jego oczach wszyscy jesteśmy równi, bo tak samo w niego wierzę. Jeśli obie umarłybyśmy dzisiaj (czego oczywiście nie życzę), jestem wręcz pewna, że osądziłby nas tak samo sprawiedliwie.
Komentarz
@dziewczynarabina , leczysz się psychiatrycznie? Jeszcze nie? Chyba najwyższy czas!
@Bea , pisałyśmy równocześnie
A pytanie "czy leczysz się psychiatrycznie" jest z lekka niemiłe. Można się nie podobać komuś, ale bez wycieczek personalnych...
Przychodzisz na to forum w ramach wycieczki krajoznawczej albo jak do cyrku , mieszasz kijem, podpalasz ogień i dziwisz się, że iskry lecą.
Przecież wcale tu nie przyszłaś dyskutować
Kaganek oświaty chciałaś nieść czy jak?
Oświecić nas jak powinniśmy postępować wedle wytycznych naszego Kościoła, którego ty nie znasz i nie chcesz poznać ale cytatami z biblii umiesz rzucać?
I dziwisz się , że ktoś się wkurzy - no, sorry, kto sieje wiatr zbiera burzę.
@wpodskokach , jak tam u Ciebie?
Urodziłaś już dzieciątko?
@wpodskokach , to spokoju życzę
I obiecuję zaraz pomodlić się za Ciebie i dzieciątko.
Powodzenia!
Nie zrozumiem jednak misji bezdzietnej młodziutkiej panienki, która dzień i noc siedzi na forum dla wielodzietnych (co do zasady) i w kółko poucza niosąc kaganek oświaty matki i ojców zwykle gromadki dzieci, z których sporo jest już starszych o niej...
Same rodziny wielodzietne prywatnie duchowo wspieram, ale tego nie będę tłumaczyć osobie, która już osądziła, ma 100% pewności co do cudzych intencji, przynajmniej tak to przekazuje.
A to, że jesteś wielodzietna, nie znaczy, że jesteś nieomylna i ktoś to nie Tobie, ale komuś innemu wytknął. Bo w tematach rodzicielskich owszem(zauważ że nie wypowiadam się nigdy w kwestii jak np karmić dziecko, to twoja kompetencja), ale nie we wszystkich. Jak administratorzy zechcą, to się mnie pozbędą jak i autorki wątka i wszystkich innych nieproszonych.
@wpodskokach , już pomodlone
I to tak porządnie
Dawniej tu na forum omadlano każdą rodzącą forumowiczkę ...
Nie twierdzę też, że jestem nieomylna.
I dalej uważam, że dyskusja z osobą, która stosuje schemat zdartej płyty jest całkowicie pozbawiona sensu. Szkoda na to czasu i tyle.
Nas, czyli kogo? Katolików, wielodzietnych, prawakow, czy kogo macie na myśli. Przy czym jak już wcześniej ktoś zauważył stosowanie takich zwrotów oznacza że autor jest przeciwieństwem tych osób, więc dobrze się zastanów nim odpowiesz
Wielokrotnie na tym forum pisałam, że jestem chrześcijanką, katoliczką, a czy prawaczką? Być może. Was, czyli osób które siedzą tutaj dużo dłużej ode mnie, z tymi samymi doświadczeniami. Ja można powiedzieć jestem dużą sympatyczką dużych rodzin, czego tu nie ukrywałam. Gdybyś miała odrobinę dobrej intencji w tym co piszesz, zapytałabyś.
Sama miałaś pretensje, ze czujesz się traktowana jak monolit, a robisz to samo, wobec mnie i zupełnie innego użytkownika.