Stacjonarna od 21 Cmentarze mogli zamknąć w ciągu doby, a na otwarcie szkół potrzeba dwóch tygodni. U nas zdalne od grudnia. Córka wczoraj powiedziała, że nie chce żyć. Tak na serio.
Katarzyna Gil-Stępień, mama z woj. podkarpackiego, również stwierdza, że decyzja została podjęta przedwcześnie. - Mamy za słabo wyszczepione społeczeństwo, w tym oczywiście młodzież i dzieci. Nie dość, że rodzice nie chcą szczepić dzieci przeciw COVID-19, to jeszcze bardzo często posyłają przeziębione do szkoły, czy przedszkoli.
Mówi o tym także Joanna Sapota, nauczycielka ze Świeradowa Zdroju. - Przestałam wierzyć w odpowiedzialność rodziców. Akurat w swojej klasie nie mogę na nich narzekać, ale w innych widzę, że przyprowadzają do szkoły chore dzieci. To codzienność - wskazuje.
- Pewnie, że nauka stacjonarna jest bezapelacyjnie korzystniejsza, ale powrót wszystkich po feriach tylko podniesie możliwość zarażenia. Poza tym jak wiadomo sporo dzieci przechodzi COVID-19 bezobjawowo i to stanowi największe zagrożenie. Rodzice także nie testują ani siebie ani dzieci z obawy przed izolacją i kwarantanną - dodaje.
W klasie mojej córki (11 lat) prawie połowa dzieci choruje. Nie wszyscy robią testy, ale jeśli ktoś robi, to wychodzi covid. Moja córka też była chora i zarazila siostrę. Pierwszy zachorował chłopiec zaszczepiony jako pierwszy w klasie. Najciężej też choruje chłopiec zaszczepiony. Nie wiem, co to za wariant, ale nie zwraca uwagi na szczepienia.
Edit. Szczególnie ten fragment jest "rozczulający"
Zagrożenie to, jak wskazano, może wystąpić w związku z organizacją i przebiegiem imprez ogólnopolskich lub międzynarodowych, nieodpowiedniej temperatury zewnętrznej lub w pomieszczeniach, w których są prowadzone zajęcia z uczniami, zagrażającej zdrowiu uczniów, zagrożenia związanego z sytuacją epidemiologiczną lub innego nadzwyczajnego zdarzenia.
Pozwolę sobie zauważyć, że to będzie zależało jedynie od decyzji samorządów. Tam, gdzie rządzi PO już teraz drą japę, że obniżka podatków pozbawiła ich wpływów.
Tam gdzie PiS ma przewagę w samorządach, jest mało prawdopodobne, aby z powodu problemów z ogrzewaniem przeszli na zdalne. PiS-owskie samorządy nie dra japy przeciw obniżkom podatków. Tam gdzie siedzi opozycja, od lat uprawiają sabotaż.
Cały czas wierzę, że wszystkie czarne scenariusze które pojawiają sie w mojej głowie są przesadzone i wyolbrzymione. Oby tych kolejnych było jak najmniej.
Obawiam się to będzie bardzo długa zima, dla wszystkich.
Ocieplenie klimatu daje pewną nadzieję, że zima będzie łagodna.
Obyś miał rację. Martwi mnie to wszystko, ta furtka o zamknięciu szkoły ze względu na temperatury napawa prawdziwym strachem. Skoro władza boi się zimy, to my też powinniśmy. Problem w tym, że w przeciwieństwie do nich niewiele możemy zrobić. Szczególnie osoby mieszkające w blokach.
Obawiam się to będzie bardzo długa zima, dla wszystkich.
Ocieplenie klimatu daje pewną nadzieję, że zima będzie łagodna.
Obyś miał rację. Martwi mnie to wszystko, ta furtka o zamknięciu szkoły ze względu na temperatury napawa prawdziwym strachem. Skoro władza boi się zimy, to my też powinniśmy. Problem w tym, że w przeciwieństwie do nich niewiele możemy zrobić. Szczególnie osoby mieszkające w blokach.
Przepisy regulujące max i min temperaturę w salach lekcyjnych istnieją od dawna i nikt ich nie wycofał, nie zmienił. Więc ta "furtka" jest od dziesiątek lat
W sumie racja, zapomniałam o tym. W sumie patrząc na to w ten sposób można uznać że władza tylko zaktualizowała przepis do obecnych czasów (możliwości).
Obawiam się to będzie bardzo długa zima, dla wszystkich.
Ocieplenie klimatu daje pewną nadzieję, że zima będzie łagodna.
Obyś miał rację. Martwi mnie to wszystko, ta furtka o zamknięciu szkoły ze względu na temperatury napawa prawdziwym strachem. Skoro władza boi się zimy, to my też powinniśmy. Problem w tym, że w przeciwieństwie do nich niewiele możemy zrobić. Szczególnie osoby mieszkające w blokach.
Ci w domach tez będą marznąć. Bo nie będzie och stać na ogrzewanie
Obawiam się to będzie bardzo długa zima, dla wszystkich.
Ocieplenie klimatu daje pewną nadzieję, że zima będzie łagodna.
Obyś miał rację. Martwi mnie to wszystko, ta furtka o zamknięciu szkoły ze względu na temperatury napawa prawdziwym strachem. Skoro władza boi się zimy, to my też powinniśmy. Problem w tym, że w przeciwieństwie do nich niewiele możemy zrobić. Szczególnie osoby mieszkające w blokach.
Ci w domach tez będą marznąć. Bo nie będzie och stać na ogrzewanie
Obawiam się to będzie bardzo długa zima, dla wszystkich.
Ocieplenie klimatu daje pewną nadzieję, że zima będzie łagodna.
Obyś miał rację. Martwi mnie to wszystko, ta furtka o zamknięciu szkoły ze względu na temperatury napawa prawdziwym strachem. Skoro władza boi się zimy, to my też powinniśmy. Problem w tym, że w przeciwieństwie do nich niewiele możemy zrobić. Szczególnie osoby mieszkające w blokach.
Ci w domach tez będą marznąć. Bo nie będzie och stać na ogrzewanie
Obawiam się to będzie bardzo długa zima, dla wszystkich.
Ocieplenie klimatu daje pewną nadzieję, że zima będzie łagodna.
Obyś miał rację. Martwi mnie to wszystko, ta furtka o zamknięciu szkoły ze względu na temperatury napawa prawdziwym strachem. Skoro władza boi się zimy, to my też powinniśmy. Problem w tym, że w przeciwieństwie do nich niewiele możemy zrobić. Szczególnie osoby mieszkające w blokach.
Ci w domach tez będą marznąć. Bo nie będzie och stać na ogrzewanie
Do jasnej ... W moim mieszkaniu 2 pokoje, spalaliśmy dokładnie 1 tonę węgla. Jaśnie państwo salony pobudowało, że ma zapotrzebowanie na kilka ton?
Obawiam się to będzie bardzo długa zima, dla wszystkich.
Ocieplenie klimatu daje pewną nadzieję, że zima będzie łagodna.
Obyś miał rację. Martwi mnie to wszystko, ta furtka o zamknięciu szkoły ze względu na temperatury napawa prawdziwym strachem. Skoro władza boi się zimy, to my też powinniśmy. Problem w tym, że w przeciwieństwie do nich niewiele możemy zrobić. Szczególnie osoby mieszkające w blokach.
Ci w domach tez będą marznąć. Bo nie będzie och stać na ogrzewanie
Do jasnej ... W moim mieszkaniu 2 pokoje, spalaliśmy dokładnie 1 tonę węgla. Jaśnie państwo salony pobudowało, że ma zapotrzebowanie na kilka ton?
Obawiam się to będzie bardzo długa zima, dla wszystkich.
Ocieplenie klimatu daje pewną nadzieję, że zima będzie łagodna.
Obyś miał rację. Martwi mnie to wszystko, ta furtka o zamknięciu szkoły ze względu na temperatury napawa prawdziwym strachem. Skoro władza boi się zimy, to my też powinniśmy. Problem w tym, że w przeciwieństwie do nich niewiele możemy zrobić. Szczególnie osoby mieszkające w blokach.
Ci w domach tez będą marznąć. Bo nie będzie och stać na ogrzewanie
Do jasnej ... W moim mieszkaniu 2 pokoje, spalaliśmy dokładnie 1 tonę węgla. Jaśnie państwo salony pobudowało, że ma zapotrzebowanie na kilka ton?
jak już mowa o salonach, pokój w plus kuchnia i łazienka, poszło 2 samochody drzewa (10m) plus 2,5 tony - ah te moje salony ....
Komentarz
Rodzice nie chcą szczepić dzieci"
Katarzyna Gil-Stępień, mama z woj. podkarpackiego, również stwierdza, że decyzja została podjęta przedwcześnie. - Mamy za słabo wyszczepione społeczeństwo, w tym oczywiście młodzież i dzieci. Nie dość, że rodzice nie chcą szczepić dzieci przeciw COVID-19, to jeszcze bardzo często posyłają przeziębione do szkoły, czy przedszkoli.
Mówi o tym także Joanna Sapota, nauczycielka ze Świeradowa Zdroju. - Przestałam wierzyć w odpowiedzialność rodziców. Akurat w swojej klasie nie mogę na nich narzekać, ale w innych widzę, że przyprowadzają do szkoły chore dzieci. To codzienność - wskazuje.
- Pewnie, że nauka stacjonarna jest bezapelacyjnie korzystniejsza, ale powrót wszystkich po feriach tylko podniesie możliwość zarażenia. Poza tym jak wiadomo sporo dzieci przechodzi COVID-19 bezobjawowo i to stanowi największe zagrożenie. Rodzice także nie testują ani siebie ani dzieci z obawy przed izolacją i kwarantanną - dodaje.
Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/autor/magdalena-raducha/news-powrot-uczniow-do-szkol-czesc-rodzicow-ma-watpliwosci,nId,5823118#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
W Niemczech 10 marca odnotowano ponad 300 tys. nowych zakażeń koronawirusem. To najwięcej od początku pandemii, więcej niż w czasie piątej fali, gdy dzienna liczba zachorowań nie przekraczała 250 tys. Niepokoi także liczna zgonów. 8 marca zmarły 583 osoby. To najwięcej od lutego 2021 r. Nic dziwnego, że zaczyna się mówić o szóstej fali wywołanej podwariantem BA.2, choć część ekspertów jest zdania, że to wciąż niezakończona piąta fala.
I to raczej nie z powodu pandemii,choć pewnie pod to podciągną
https://www.google.com/amp/s/www.infor.pl/prawo/nowosci-prawne/5541108,Nauka-zdalna-w-sytuacji-zagrozenia-kiedy-w-jakich-sytuacjach.html.amp
Edit. Szczególnie ten fragment jest "rozczulający"
Zagrożenie to, jak wskazano, może wystąpić w związku z organizacją i przebiegiem imprez ogólnopolskich lub międzynarodowych, nieodpowiedniej temperatury zewnętrznej lub w pomieszczeniach, w których są prowadzone zajęcia z uczniami, zagrażającej zdrowiu uczniów, zagrożenia związanego z sytuacją epidemiologiczną lub innego nadzwyczajnego zdarzenia.
Organizujemy igrzyska?mundial?
Tam, gdzie rządzi PO już teraz drą japę, że obniżka podatków pozbawiła ich wpływów.
PiS-owskie samorządy nie dra japy przeciw obniżkom podatków. Tam gdzie siedzi opozycja, od lat uprawiają sabotaż.
Więc ta "furtka" jest od dziesiątek lat
Do jasnej ...
W moim mieszkaniu 2 pokoje, spalaliśmy dokładnie 1 tonę węgla. Jaśnie państwo salony pobudowało, że ma zapotrzebowanie na kilka ton?