http://www.nasza-ciaza.pl/web/spolecznosc/Planowanie_plci_dziecka_kalendarz_chinski
Co sądzicie o tym??? u nas i naszych znajomych oraz rodzinie sie srawdziło....Pytałam ksiedza czy jest to zgodne z Kościołem mówił,ze nie sadzi by było to sprzeczne z KK(że to jest oparte na obserwacjach i badaniach wieloletnich więc jest Ok).:wink:
Komentarz
Teraz jestem w 4 ciąży i ani razu się to nie sprawdziło,a sprawdzałam z ciekawości.
Nie sprawdziło się ani razu:)
Jakoś nie wydaje mi się, aby tysiące dziewczyn w danym wieku, np 25 lat w danym miesiącu rodziło tylko jedną płeć. Np z tabelki wynika, że 21-latki (no tak- właściwie to 22 latki, bo trzeba doliczyć ciążę) właściwie powinny rodzić tylko dziewczynki.... żal
Jakież to proste
u nas za to prawdopodobnie sprawdziła sie metoda owulacyjna.
Chłopcy poczęci w owu a dziewczynka 2 dni przed
A u nas nie. Według niej myślałam ze nosze Michałka, a urodziłam Łucję.
Nie wspominając o tym, że to ciąża zwiększonego ryzyka. Trojaczki tymbardziej.
Ja bliźniaki mam i Bogu dziękuję za to unikalne doświadczenie, ale gdybym sama miała wybierać, to na pewno świadomie bym tego nie chciała. Po pierwsze tak jak mówisz, ciąża zwiększonego ryzyka i wszystkie komplikacje zdrowotne z tym związane. Po drugie, wiele aspektów wychowawczych, których większość nie jest świadoma. To tak fajnie z boku wygląda, np jak się ich ubierze identycznie - no słodzio-miodzio...
U nas jest to jeszcze spotęgowane tym, że to bliźnięta jednojajowe, a więc wyglądają prawie identycznie. I na prawdę musimy walczyć o to, aby otoczenie traktowało ich jak dwie odrębne osoby, a nie połówki czegośtam. To ma bardzo duży wpływ na rozwój osobowości dziecka...
Zależy to przede wszystkim od tego, czy Twój tata jest z bliźniąt jednojajowych (nie dziedziczne) czy dwujajowych (może być dziedziczone, ale nie musi. Poza tym, częściej jest dziedziczone w linii żeńskiej, a więć córka od matki).
Poza tym nie ma co demonizować bliźniaków - to jest do zrobienia. Ja tylko przestrzegam przed takim idealizowaniem...
To tak apropos ciąży podwyższonego ryzyka itp.
Oczywiście to prawda, ale ja w praktyce(niestety) doświadczyłam, że co ma być to będzie
Ja marzę o trojackzach może dlatego, że w sercu mam tyle miłości, że czuję ze jest jej więcej niż na 1 dziecko:smile:
A może po protu mam przeczucie, ile dzieci jeszcze będzie, nie wiem. Wiem, że zanim zaszłam w ciążę z Anią, już wiedziałam,że będzie córka. Może teraz jest podobnie.
Co do bliźniaków- to moja mama też z bliźniaczek jednojajowych:)
Ja baaardzo chciałam-marzyłam o chłopcach bliźniakach za pierwszym razem:)
Nie udało się-ale za to chłopcy urodzili sie rok po roku-i od zawsze jak bliźniaki:)choć urodowo-totalnie przeciwni;)
M-Monia- to chyba raczej jakoś co któreś pokolenie może się zdarzyc...
widzisz u mnie 4 ciąże pojedyncze.:bigsmile: