[cite] mona:[/cite]A jakiego rodzaju, że tak powiem jesteś artystą, jeśli wolno spytać?
Jestem malarzem nieszczęśliwym:
Kłopoty mnie nękają wciąż,
Bo choćbym nie wiem co malował,
Spod pędzla mi wychodzi słoń!
Zwłaszcza dwa pierwsze wersy tej piosenki Czerwonych Gitar są teraz bardzo aktualne
Malujący niepraktykujący (nie da się z tego wyżyć w Warszawie)
Poza tym jeszcze grafika, niestety obecnie wyłącznie użytkowa.
Rysunek, akordeon... w wolnych chwilach (których nie ma)
Od siedmiu lat najlepiej jednak wychodzą mi dzieci.
Może namaluję coś ładnego na samochodzie
:bigsmile:
szóste w drodze więc na razie będziemy się mieścić
To właśnie my jesteśmy normalni !!
Podejrzewam, że jak dzieci podrosną to będą mieć już swoje sprawy i nie będzie potrzebny większy samochód.
Nam wychodzi co dwa lata jedno dziecko. 10lat - 5 dzieci
Aaa, o pakowaniu to można by założyć osobny wątek, moja żona coś o tym wie.
Macie np. stałą listę rzeczy ?
A film śmieszny, min. dlatego chciałem kupić samochód z osobnymi fotelami, skoda z kanapą i bez centralnego zamka jest dosyć męcząca...
a ja nigdy nie zrobiłem listy, stwierdziłem że nie ma sensu że za póżno. Ale też macie tak (głównie kobiety) że pakowanie to najgorsza rzecz przed wyjazdami?
Ależ skąd! Najgorsza rzecz, to rozpakowanie walizek, toreb, tobołków, reklamówek i plecaków po przyjeździe, wypranie, wyprasowanie, posegregowanie i włożenie na półki. Uffff.....
Ja się uwielbiam pakować. Moja rodzina się ze mnie śmieje, bo zaczynam dwa dni wcześniej... ale ja to po prostu lubię... i ten spokój że wszystko spakowane i mogę się przed wyjazdem spokojnie wyspać.
Pakowanie jest świetne, ale rozpakowywania nie znoszę, odkładam na później (z wyjątkiem wyjęcia i wyprania brudnych rzeczy).
My też zmieniamy samochód, a propos głównego tematu. Chcemy Zafirę, będzie na zaś
Wiem, że Torquemady mają, a ktoś jeszcze? Lubicie? Ja wiem, że to najmniejsze z tych większych, ale zanim pojawi się czwarte, to już pewnie wymienimy (póki co mamy świeże drugie)
:bigsmile:
Komentarz
Ty neonką????
:crazy::crazy::crazy:
Jestem malarzem nieszczęśliwym:
Kłopoty mnie nękają wciąż,
Bo choćbym nie wiem co malował,
Spod pędzla mi wychodzi słoń!
Zwłaszcza dwa pierwsze wersy tej piosenki Czerwonych Gitar są teraz bardzo aktualne
Malujący niepraktykujący (nie da się z tego wyżyć w Warszawie)
Poza tym jeszcze grafika, niestety obecnie wyłącznie użytkowa.
Rysunek, akordeon... w wolnych chwilach (których nie ma)
Od siedmiu lat najlepiej jednak wychodzą mi dzieci.
Może namaluję coś ładnego na samochodzie
:bigsmile:
http://wielodzietni.org/comments.php?DiscussionID=2077&Focus=61464#Comment_61464
Jeśli macie więcej dzieci niż mieści się w samochodzie to kupować większy czy może następny samochód?
To właśnie my jesteśmy normalni !!
Podejrzewam, że jak dzieci podrosną to będą mieć już swoje sprawy i nie będzie potrzebny większy samochód.
Nam wychodzi co dwa lata jedno dziecko. 10lat - 5 dzieci
My mamy samochód 7 osobowy a jest nas 9.
A co robicie jak trzeba wyjechać do rodziców z całą rodzinką ?.
Głupie pytanie wiem.
:shamed:
A co robicie jak trzeba wyjechać do rodziców z całą rodzinką ?.
Głupie pytanie wiem.
Pakujemy
http://wataw.wrzuta.pl/film/1JFt6bcixJ/pakowanie
http://wataw.wrzuta.pl/film/1JFt6bcixJ/pakowanie[/quote]
Aaa, o pakowaniu to można by założyć osobny wątek, moja żona coś o tym wie.
Macie np. stałą listę rzeczy ?
A film śmieszny, min. dlatego chciałem kupić samochód z osobnymi fotelami, skoda z kanapą i bez centralnego zamka jest dosyć męcząca...
Tak. Właściwie to jest lista osób...
Najgorsza rzecz, to rozpakowanie walizek, toreb, tobołków, reklamówek i plecaków po przyjeździe, wypranie, wyprasowanie, posegregowanie i włożenie na półki.
Uffff.....
My też zmieniamy samochód, a propos głównego tematu. Chcemy Zafirę, będzie na zaś
Wiem, że Torquemady mają, a ktoś jeszcze? Lubicie? Ja wiem, że to najmniejsze z tych większych, ale zanim pojawi się czwarte, to już pewnie wymienimy (póki co mamy świeże drugie)
:bigsmile:
do tej pory się w rodzinie smieją jak mi w maluchu pod siedzeniem trawa wyrosła
ps
jak wyjdzie to przyjedziemy na zlot zrobic cyne