U nas wyszła Candida albicans w stopniu średnim (++), dostaliśmy zalecenia podawania probiotyku i ewentualnie ograniczenia cukru w diecie (u nas to trochę niestety utrudnione przez przebywanie dziecięcia w placówce opiekunczej). Z pediatrą może być tak, że się nie przejmie, ale i tak, że przepisze - uwaga!!!) - antybiotyk na tę Candidę! Znam taki przypadek!
Napisałam do dr.O - że podejrzewał to i to, że z badań wyszło to i to i zapytałam czy przyjść pokazać się jeszcze raz, po leki, czy tą grzybice się leczy i kilka takich pytań.
Jego mail: "Glista bardzo często nie wychodzi w badaniach"
Mam rozumieć, że dr chciał mi powiedzieć, że glista nie wychodzi, więc weź kobieto przyjdź do mnie, dam Ci leki i mimo, że nie wyszło, przeleczymy? Czy, że glista nie wychodzi i sama kobito zdecyduj czego chcesz, czy leczysz, czy nie? no kurcze nie lubię takich sytuacji...
u nas tak było - glista puszcza jaja co 72 dni. dr O. stwierdził, że toksyczność glizdy zwłaszcza dla tak małego dziecka jest bardzo wysoka i że lepiej przeleczyć w ciemno lub przez 3 mce łapać kał na poparcie. ale ponieważ człowiek zawsze coś w sobie ma...
Nie ma aż takich wyrazistych objawów jak u Feli, ale jakieś są... dr O. widział moją, pooglądał pod lupą, pomacał i tak oto zaczął podejrzewać, ale właściwie nie porozmawiał ze mną o zachowaniu czy czymkolwiek dotyczącym córki.
@Wanda - pyrantelum może i gistę zabić. Podaje się wtedy inaczej niż przy owsikach. @asiao - w kwestii parazytów u dzieci spotkałam się u pediatrów ze spektrum podejść od: - odrobaczać rutynowo 2 razy do roku każde dziecko, które wychodzi na plac zabaw, ma kontakt z innymi dziećmi lub zwierzętami (ergo: w zasadzie każde dziecko) do: - nie podawać leków na robaki nawet jeśli są one stwierdzone (to ostatnio pediatra koleżance zalecił, której czworo dzieci ma ewidentne objawy owsicy - lekarz odmówił przepisania leku, a nawet skierowania na badania) Oczywiście, możliwe są dowolne opcje pośrednie.
Za leczeniem Feli: - słabe paznokcie (cienkie, łamliwe z pionowymi pręgami) - cienkie, słomowate włosy - zespół złego wchłaniania przy wyeliminowaniu wszystkiego, co może uczulać (mleko, gluten, jaja) i IgE całkowitym bardzo niskim (niecałe 3) - dobra morfologia, hormony tarczycowe - brak wyhodowania czegokolwiek w kale - candida ++ (ponoć często towarzyszy) - stwierdzone jaja owsików (ponoć zbyt duże objawy jak na same owsiki) - epizody majaczenia, rzucania się, płaczliwości, kaszlu skorelowane z pełnią - powiększona wątroba (wystająca 2cm poza łuk żebrowy) - ochota na słodkie, wzmożona histeria przy odmowie - wystający brzuszek - bladość, cienie pod oczami, wiecznie zaczerwienione i swędzące oczy - placki suchej skóry na łydkach
U mojego owsiki nie wyszły. A kału nie zbadalam w kier reszty bo akurat nie miałam ze tak powiem materiału do wzięcia próbki w tym samym czasie co owsiki. To juz ręce mi opadają. A mój 4 latek zalany wstaje po nocy.
Bea, to jest jakaś masakra! Jesteście pod czyjąś kontrolą? Może wypadł rozczłonkowany? Z tego co wiem, to pojedyncze człony mają możliwość ruchu pełzakowatego (nie widziałam i chyba po leku już nie powinny), ale to byłaby jakaś masywna robaczyca i przydałyby się jakieś solidne leki plus zabezpieczenie dziecka. Plus diagno w kierunku niedoborów odporności. Nie zrozum mnie źle, ale to naprawdę dużo jak na takie małe dziecko...
My jesteśmy po wizycie właśnie i mamy 9-letniemu synowi zrobić badania krwi na toksokarozę i glistę ludzką- odrasta mu migdał. U pozostałych dr podejrzewa lamblie, bo podobno mając psa i wychodzącego kota- nie można ich nie mieć- dobrze zrozumiałam? Mam nadzieję, że toksokaroza nie wyjdzie, a na glistę i lamblie działa chyba ten sam lek- ten sprowadzany. Na razie zaczęliśmy zmieniać dietę- najgorzej idzie z najmłodszą i z najstarszym. Masakra.
Sam nie wie,tylko kazał odrobaczyć-czy mam podać?Objawy to zgrzytanie zębów,ostatnio ciągłe infekcje,zaparcia,bladość,zmiany nastrojow,rzucanie się przed pełnią i w czasie.
A ja nadal nie wiem co robić. Byłam u pediatry z moją i kazał powtórzyć badania, bo nie ufa lab. felix, że u nich to wszystko wychodzi w 150% - nam tylko grzyb w ilości nieliczne (ale dr. O podejrzewa gliste). Tłumaczył mi, że dziecko rośnie skokowo i to, że na jakieś 5-6 miesięcy się zatrzymała to nic, że je jak głupia i ludzie jak tylko widzą co ona je i w jakich ilościach to patrzą na mnie co najmniej dziwnie, to On nic nie powiedział.. I czuje się głupia... bo naprawdę nie wiem co robić....
Czy są jakieś skutki uboczne dla organizmu kiedy np przeleczę glistę, której nie ma?
@Anulcia - my jesteśmy w tej samej sytuacji. Lek już mam, będziemy odrobaczać na dniach (mam nadzieję, ze w tym tyg) i wówczas możecie się chwilę wstrzymać, aby zobaczyć, czy u nas były efekty i jakie uboczne skutki się pojawiły
@kuria domowa - nie jest łatwo przyłapać owsika na gorącym uczynku, bo one rozmnażają się cyklicznie, a wyłażą z bezpiecznej kryjówki tylko po to, żeby jaja złożyć. Najskuteczniej można przycelować w okolicach pełni księżyca. Owsik to mały - ok. 1 cm długości - biały robaczek.
najlepiej ponoć 2h od uśnięcia. U Feli było tak, ze ona często się drapała po pupie albo mówiła, ze ją boli. Dookoła odbytu miała taką czerwoną otoczkę. Jaja złapaliśmy około mca później gdy tych objawów nie było.
Dzieci bardzo często mają owsiki, więc wystarczy, że opiszesz objawy i powiesz, że w otoczeniu ktoś miał stwierdzone i na pewno Pyrantelum czy coś innego Ci ktoś wypisze bez problemu.
Ostatnio moja koleżanka nękała ze swoimi dziećmi pediatrę w sprawie owsików kilkakrotnie. Pierwszy raz ją zbył, choć opisała objawy bardzo wskazujące na owsiki. Drugi raz powiedział, że leku nie wypisze. Poprosiła więc o skierowanie na badania, powiedział, że nie da. Zapytała, co ma robić, kazał w nocy dzieciom w pupy zaglądać. Kolejnym razem uparła się, że wie na pewno, że dzieci mają owsiki, to dowiedziała się od tegoż doktora, że... tego się u dzieci nie leczy. Z tak radykalnym podejściem się wcześniej nie spotkałam...
@Dorota - a badapak obczajałaś? www.badapak.pl 10kg jaglanej kosztuje 34zł chyba czy 36zł. Przesyłka do 20kg 12zł więc masz za 84zł 20kg jaglanki z przesyłką, co daje jakieś 4,2zł za kilogram a masz zapewniony byt na długo - my tak żyjemy. Rodzynki mają jeszcze za niecałe 10zł za kg i inne suche
Komentarz
ale ponieważ człowiek zawsze coś w sobie ma...
@asiao - w kwestii parazytów u dzieci spotkałam się u pediatrów ze spektrum podejść od:
- odrobaczać rutynowo 2 razy do roku każde dziecko, które wychodzi na plac zabaw, ma kontakt z innymi dziećmi lub zwierzętami (ergo: w zasadzie każde dziecko)
do:
- nie podawać leków na robaki nawet jeśli są one stwierdzone (to ostatnio pediatra koleżance zalecił, której czworo dzieci ma ewidentne objawy owsicy - lekarz odmówił przepisania leku, a nawet skierowania na badania)
Oczywiście, możliwe są dowolne opcje pośrednie.
- słabe paznokcie (cienkie, łamliwe z pionowymi pręgami)
- cienkie, słomowate włosy
- zespół złego wchłaniania przy wyeliminowaniu wszystkiego, co może uczulać (mleko, gluten, jaja) i IgE całkowitym bardzo niskim (niecałe 3)
- dobra morfologia, hormony tarczycowe
- brak wyhodowania czegokolwiek w kale
- candida ++ (ponoć często towarzyszy)
- stwierdzone jaja owsików (ponoć zbyt duże objawy jak na same owsiki)
- epizody majaczenia, rzucania się, płaczliwości, kaszlu skorelowane z pełnią
- powiększona wątroba (wystająca 2cm poza łuk żebrowy)
- ochota na słodkie, wzmożona histeria przy odmowie
- wystający brzuszek
- bladość, cienie pod oczami, wiecznie zaczerwienione i swędzące oczy
- placki suchej skóry na łydkach
Mniej więcej tyle.
To juz ręce mi opadają. A mój 4 latek zalany wstaje po nocy.
Może wypadł rozczłonkowany? Z tego co wiem, to pojedyncze człony mają możliwość ruchu pełzakowatego (nie widziałam i chyba po leku już nie powinny), ale to byłaby jakaś masywna robaczyca i przydałyby się jakieś solidne leki plus zabezpieczenie dziecka. Plus diagno w kierunku niedoborów odporności. Nie zrozum mnie źle, ale to naprawdę dużo jak na takie małe dziecko...
U pozostałych dr podejrzewa lamblie, bo podobno mając psa i wychodzącego kota- nie można ich nie mieć- dobrze zrozumiałam?
Mam nadzieję, że toksokaroza nie wyjdzie, a na glistę i lamblie działa chyba ten sam lek- ten sprowadzany.
Na razie zaczęliśmy zmieniać dietę- najgorzej idzie z najmłodszą i z najstarszym. Masakra.
U Feli było tak, ze ona często się drapała po pupie albo mówiła, ze ją boli. Dookoła odbytu miała taką czerwoną otoczkę. Jaja złapaliśmy około mca później gdy tych objawów nie było.
Z tak radykalnym podejściem się wcześniej nie spotkałam...
I to na pewno dlatego, że za mało mm i kaszy manny dostaje :-P
;-)
zapisałam wlasnie siebie i dzieciaki do dra Ozimka, Mloda zwłaszcza ma objawy dość charakterystyczne
idziemy za tydzien
A kurde herbatę ziołową jej słodziłam, za dobra matką byłam, za dobrą.
Jak tylko będę mieć jakieś pieniądze, to kupię 50kg jaglanki i zasunę nam monodietę. O.