Aniu, myślę, że to była odpowiedź do Małgorzaty32. Żagle to męska szkoła Sternika. Ciebie nie wiem, jak to wygląda. Spróbuj poguglać, może w któryms kościele jest specjalna grupa przygotowująca się do wczesnej Komunii, w niektórych diecezjach tak jest.
Aniu, możesz zastosować wariant Windy. Pójść do proboszcza, kiedy będzie oponować rzucić się na niego i próbować przegryźć tętnicę szyjną. To samo można powtórzyć w kurii. I dostaje się zgodę.
Z tą tętnicą to trzeba uważać, bo jak zagryziesz, zanim da zgodę, to zgody nie będzie i z Komunii nici. Przede wszystkm trzeba się w tej intencji dużo modlić i rozeznawać oraz cierpliwie czekać. Nasz proboszcz sam zmienił zdanie, ale w Kurii było gorzej. Polecam zwrócić się do biskupa Solarczyka o pomoc, jeśli już przyjdzie ten moment, żeby załatwiać papier. A Małgorzacie powinno być łatwiej załatwić z księdzem Michałem niż jakimkolwiek proposzczem, a jeśli jeszcze będzie udawać tradsa, to i w Kurii pójdzie duuużo łatwiej. Jest jeszcze sposób Maćka, ale tego nie będę polecała, niech sam się przyzna. Acha proboszcz nie daje zgody, tylko opinię o rodzinie, którą się niesie do Kurii po zgodę, a Kuria określa jak i kiedy Komunia może się odbyć (nam pozwolono na Komunię z Żaglami, a z parafią nie, ale w tym momencie właśnie proboszcz wstawił się za nami). W sumie nie chciałabym tej ścieżki przechodzić jeszcze raz, ale że mam 2 kolejnych dzieci, to już teraz zastanawiam się, jak to inaczej za parę lat załatwić. Na razie wystartowaliśmy z naukami przed bierzmowaniem najstarszej , mimo, że podobno za młoda i nie za pierwszym podejściem udało się dostać indeks (taka książeczka do zbierania autografów po każdym nabożeństwie i Mszy przez rok)
Tylko jak będzie gdzieś podawana opinia ks. Michała, to koniecznie na oddzielnym papierze z własnoręcznym podpisem księdza. Ja na przykład nieopatrznie zacytowałem ją w swoim podaniu i proboszcz słusznie zwrócił uwagę, że może być sfałszowana. Wielu oszustów w dzisiejszych czasach fałszuje dokumenty, aby posłać dziecko do wczesnej I Komunii św. Podobno specjalizuje się w tym mafia sycylijska.
A swojego sposobu też nie polecam, bo to tylko dla nudnych starych dziadów, jak ja, którzy by chcieli mieć wszystko łatwo i prosto, bez dreszczyka emocji.
u nas 8 latka i 6,5 latek szli razem, razem chodzili na spotkania, córka bardzo wspierała syna....ksiądz proboszcz powiedział, ze nie ma nic przeciwko, sam był u wcześniejszej komunii ...parafia przy przedszkolu sióstr Służebniczek, do którego nasze dzieciaki chodzą...
Podłącz Pawła pod grupę w Żaglach, pogadaj z księdzem Michałem.
Maćku, tylko co mi to da...
Sam wiesz, jak to jest z tą klasą. Słow mi brakuje. Do tej pory szkoła nie wypowiedziała się oficjalnie.
A P.coraz bardziej przekonany. I my też...
Nie chciałabym robić zamieszania ze szkołem. Raczej myślałam, żeby go przygotowywać samemu, ewentualnie gdzieś zapisać na przygotowanie.
A sama komunia? Cóż...marzy mi się cicha. Najlepiej indywidualnie w jakijś spokojnej parafii.
Na proboszcza pomoc też nie ma co liczyć, bo w tej parafii jesteśmy raczej anonimowi. Zresztą już był problem ze chrztem Michała- chcieliśmy, aby to było 29.09. w uroczystość patrona. Ale, że to wypadało w czwartek, to proboszcz kręcił nosem...Ostatecznie chrzest odbył się poza parafią...
Aż przecieram oczy jak was czytam. My po prostu poszliśmy do proboszcza, on pogadał z nami, potem z małą i tyle. Papierów żadnych. No, ale my też, po przemodleniu sprawy postanowiliśmy dzecyzję jemu zostawić ostatecznie, więc gdyby była odmowna, pewnie wojny byśmy nie robili.
No właśnie! Tak bym to widziała.
Pytanie- czy są jakieś oficjalne przepisy regulujace tę kwestię od strony formalnej?..
Jedno co mi się nasuwa. To my jako rodzice jesteśny przed Bogiem odpowiedzialni za wychowanie religijne naszych dzieci. To my ostatecznie powinniśmy rozeznawać czy są gotowe...
Małgosiu, chcesz działać poza systemem - działaj. Mogę Ci dać komplet materiałów do przygotowania z katechizmu. Naucz Pawła, zaprowadź do ks. Michała do spowiedzi i niech zacznie chodzić do Komunii św. jak starsze dzieci. Nikt Ci tego nie zabroni.
w naszej diecezji nie ma uregulowań, mówi się jak najmniej, żeby jak najmniej osób wpadło na taki pomysł. ale jak powiesz, że chcesz w starym rycie i już!! to dostaniesz zgodę i będzie kameralnie. tylko opinia własnego proboszcza musi być dla kurii. a przygotowywałam sama, wg książki "wczesna komunia św.", tam są punkty tematyczne, opisane, co dziecko powinno wiedzieć/przyjąć z danego tematu i można sobie wybrać formę, w zależności ile czasu masz, bo przerabiasz i zadania dla rodziców i dla katechetów jednocześnie
Ależ ja nie myslałam o starym rycie...Mąz nigdy na to nie pójdzie...
Poza systemem? Nikoniecznie...Wolałabym jednaki mieć czyjąś aprobatę...Poza tym myślałam o takim przygotowaniu, do którego włączają się też rodzice (własnie ze wzgledu na Z.) Wiem, że w niektórych miastach w Polsce to funkcjomuje- takie grupy dla dzieci wczesnokomunijnych.
Chyba rzeczywiście zacznę od ks. Michała. Przynajmniej porozmawiam.
Wspomnianą książkę posiadam. jak również komplet katechez niejakiej s.Maksymiliany.
Małgosiu, w systemie nie ma czegoś takiego, jak indywidualna I Komunia św. Jest to święto kolektywne i kolektyw jest ważniejszy od jednostki. Winda też się o tym przekonała, bo co prawda ostatecznie pozwolili jej na wczesną I Komunię, ale wyłącznie w kolektywie, "żeby się nie wywyższać".
Rzeczywiście furtką z systemu jest sympatyzowanie ze staroobrzędowcami. Nie musi to oznaczać Garncarskiej, może być Józefów. Takich dzieci nakaz kolektywizacji nie obowiązuje.
Mamy za sobą doświadczenia masówki. Mamy też doświadczenia I komunii św w grupie 4 os i 3 os- wynikające ze specyficznego środowiska na emigracji. Te małe grupki z korzyścią dla wszystkich.
A ja mam doświadczenie I Komunii Św trzech synów. Za pierwszym razem dwóch naszych przystępowało w sobotnie popołudnie, za drugim razem tylko nasz syn - też sobota w południe. Cudnie, kameralnie i rodzinnie. I bez zgód od proboszcza i zbednych formalności. Za pierwszym razem kapłan potrzebował czasu na przemodlenie i rozeznanie..
mój już po, kolektyw mu nie zaszkodził - raczej mnie zaszkodził na nerwy 9mam na myśli "próby". następnym razem planuję wyjechać a Triduum w formie rekolekcji z diecezją, w której to nie stanowi problemu
@Maciek - a mógłbyś mi przesłać materiały do przyg. z katechizmu? I jeśli możecie, napiszcie - czy gdy do I Komunii św. przygotowywaliście dwójkę swoich dzieci, to czy nie było "zarzutu" od starszego, że "idzie" z tym młodszym razem? (U mnie na razie rozważania teoretyczne, ale coraz bardziej serce mi się wyrywa do wczesnej Komunii św. - synów dzieli niecałe 2 lata, rocznikowo - tylko rok). Dziękuję z góry, dopiero wgryzam się w temat. k.
Córka umówiła się z Panem Jezusem i za miesiąc z kawałkiem przystąpi do Pierwszej Komunii. Ma obecnie 6 i 2/12 roku. Proboszcz zna ją i nas od kiedy córka była w brzuchu, i po rozmowach z nami i z nią - zgodził się. Korzystamy z materiałów ze strony wczesnakomunia, i kserówek rodziców którzy wcześniej sami przygotowali dzieci do IzejKom wczesnej. Obecnie wertujemy i szykujemy córkę do spowiedzi korzystając z książeczki jak widzicie.
Spotkałi nas jednakże zadziwienie na miarę matriksa... Otórz osoby z mojej parafii totalnie na opak przyjmują taką informację o wczesnych komuniach. Odbiło się to na plotkach i pomówieniach, na tyle nieprzyjemnych że przygotowująca dzieci do komunii katechetka - zrezygnowała z tego. Z plotek z magla wiem, że specjalnie posyłam córkę tak wcześnie - na pokaz, żeby "innym pokazać". Jednakże nikt ze mną o tym nie rozmawiał tak normalnie jak z człowiekiem
Córka do komunii chciała przystępować już wcześniej, dwa lata temu potrafiła rozdzierająco i tęsknie rozpłakać się na mszach "dlaczego ona nie może". Obecnie jej wiedza teologiczno-dziecięco-prostaczkowa jest dla mnie szkołą wiary, i pewności, że owa (ta wiara) jest wielką łaską.
Dziękuję. Tyle że zdam się ba moją mamę. Za późno już cokolwiek zamówić a komunia już za dziesięć dni. Bedzir co będzie. W tym roku tylko dwoje dzieci, parka idzie do komunii. Obydwoje małolaty chłopak chybs siedem i moja sześć. I odmawiają współpracy przy jakimkolwiek udziale typu wierszyk podziękowanie czy modlitwa wiernych. I tyle super ze moja rozspiewana jest i rozanielona spotkaniem z Jezusem. Jutro pierwsza spowiedź. ...
Moim marzeniem od jakiegoś czasu jest wczesna komunia dziecka. P. jako pierwszy był potencjalnie brany pod uwagę. Tylko, że jakoś nie wychodziło, bo mieszkaliśmy za granicą. Mam nadzieję, że może w przypadku Julki się uda. Zresztą ona już teraz (4,5) wykazuje mocne zainteresowanie tematem.
Komentarz
Aniu, możesz zastosować wariant Windy. Pójść do proboszcza, kiedy będzie oponować rzucić się na niego i próbować przegryźć tętnicę szyjną. To samo można powtórzyć w kurii. I dostaje się zgodę.
A Małgorzacie powinno być łatwiej załatwić z księdzem Michałem niż jakimkolwiek proposzczem, a jeśli jeszcze będzie udawać tradsa, to i w Kurii pójdzie duuużo łatwiej.
Jest jeszcze sposób Maćka, ale tego nie będę polecała, niech sam się przyzna.
Acha proboszcz nie daje zgody, tylko opinię o rodzinie, którą się niesie do Kurii po zgodę, a Kuria określa jak i kiedy Komunia może się odbyć (nam pozwolono na Komunię z Żaglami, a z parafią nie, ale w tym momencie właśnie proboszcz wstawił się za nami).
W sumie nie chciałabym tej ścieżki przechodzić jeszcze raz, ale że mam 2 kolejnych dzieci, to już teraz zastanawiam się, jak to inaczej za parę lat załatwić.
Na razie wystartowaliśmy z naukami przed bierzmowaniem najstarszej , mimo, że podobno za młoda i nie za pierwszym podejściem udało się dostać indeks (taka książeczka do zbierania autografów po każdym nabożeństwie i Mszy przez rok)
a przygotowywałam sama, wg książki "wczesna komunia św.", tam są punkty tematyczne, opisane, co dziecko powinno wiedzieć/przyjąć z danego tematu i można sobie wybrać formę, w zależności ile czasu masz, bo przerabiasz i zadania dla rodziców i dla katechetów jednocześnie
Rzeczywiście furtką z systemu jest sympatyzowanie ze staroobrzędowcami. Nie musi to oznaczać Garncarskiej, może być Józefów. Takich dzieci nakaz kolektywizacji nie obowiązuje.
Tak czy inaczej, miej zawsze na uwadze, że to rodzice odpowiadają przed Bogiem za katolickie wychowanie swoich dzieci.
następnym razem planuję wyjechać a Triduum w formie rekolekcji z diecezją, w której to nie stanowi problemu
I jeśli możecie, napiszcie - czy gdy do I Komunii św. przygotowywaliście dwójkę swoich dzieci, to czy nie było "zarzutu" od starszego, że "idzie" z tym młodszym razem?
(U mnie na razie rozważania teoretyczne, ale coraz bardziej serce mi się wyrywa do wczesnej Komunii św. - synów dzieli niecałe 2 lata, rocznikowo - tylko rok).
Dziękuję z góry, dopiero wgryzam się w temat.
k.
Córka umówiła się z Panem Jezusem i za miesiąc z kawałkiem przystąpi do Pierwszej Komunii. Ma obecnie 6 i 2/12 roku. Proboszcz zna ją i nas od kiedy córka była w brzuchu, i po rozmowach z nami i z nią - zgodził się. Korzystamy z materiałów ze strony wczesnakomunia, i kserówek rodziców którzy wcześniej sami przygotowali dzieci do IzejKom wczesnej. Obecnie wertujemy i szykujemy córkę do spowiedzi korzystając z książeczki jak widzicie.
Spotkałi nas jednakże zadziwienie na miarę matriksa... Otórz osoby z mojej parafii totalnie na opak przyjmują taką informację o wczesnych komuniach. Odbiło się to na plotkach i pomówieniach, na tyle nieprzyjemnych że przygotowująca dzieci do komunii katechetka - zrezygnowała z tego. Z plotek z magla wiem, że specjalnie posyłam córkę tak wcześnie - na pokaz, żeby "innym pokazać". Jednakże nikt ze mną o tym nie rozmawiał tak normalnie jak z człowiekiem
Córka do komunii chciała przystępować już wcześniej, dwa lata temu potrafiła rozdzierająco i tęsknie rozpłakać się na mszach "dlaczego ona nie może". Obecnie jej wiedza teologiczno-dziecięco-prostaczkowa jest dla mnie szkołą wiary, i pewności, że owa (ta wiara) jest wielką łaską.
serdeczności
Iwka
Widać osądzają Was swoją miarą. Smutne.
Kochani!
Jaką książeczkę do nabożeństwa nabyć drogą kupna dla córki?
Polecicie coś?
http://sanctus.com.pl/szczegoly/5302/te_deum_laudamus_modlitewnik_katolicki
http://sanctus.com.pl/szczegoly/1476/wierze_w_ciebie_boze_zywy
Przesyłka w drodze, więc jeszcze nie mam własnego zdania
http://www.tolle.pl/pozycja/przewodnik-modlitwy
W tym roku tylko dwoje dzieci, parka idzie do komunii. Obydwoje małolaty chłopak chybs siedem i moja sześć. I odmawiają współpracy przy jakimkolwiek udziale typu wierszyk podziękowanie czy modlitwa wiernych. I tyle super ze moja rozspiewana jest i rozanielona spotkaniem z Jezusem.
Jutro pierwsza spowiedź. ...
Czy gdzieś w Warszawie są katechezy dla dzieci do wczesnej komunii?