My ostatnio widzieliśmy Games of Imitation o Alanie Turingu, dla mnie tez doskonały. A co ciekawe, patrzyłam na ten film oczami matki... Bardzo polecam.
Właśnie o tym filmie czytałam i też chcę go zobaczyć. Nie ukrywam, że jednym z powodów jest Cumbebatch. Muszę zobaczyć, czy potrafi zagrać nie-Sherlocka.
Games of Imitation to zapewnie brytolska propaganda o geniusz który złamał enigmę. Fałszowanie historii i prawdopodobnie epoeja wychwalająca homosekualizm.
@Gregorius, dokładnie tak jest jak piszesz, dlatego tak mnie poruszył....
Fakty pozostają faktami Turing był geniuszem, kierował zespołem w Bletchley, na podstawie stworzonej skonstruowanej przez Polaków bombie kryptologicznej opracował swoją maszynę, był homoseksualistą i został za to skazany na kastrację chemiczną.
To film o geniuszu, z książkowym Adpargerem i jego walce o realizowanie swojej pasji, misji, niezwykłej przyjaźni z Joan Clarke, o tym co to znaczy byc innym. Ale jego inność wyznaczał głownie geniusz, Asparger (w filmie nie pada ta diagnoza ani razu). Homoseksualizm pokazany niesamowicie subtelnie poprzez całkowicie przyjacielską relację z kolegą ze szkoły, jedyną osobą, która przed Joan Clarke go akceptowała, w ogole sie nie wybija o żadnej propagandy nie ma....
@Gregorius, Główne zarzuty mainstreamu wobec filmu: , „Gra tajemnic” - jej novum polega na tym, że głównego bohatera traktuje jako człowieka, który swojej „nielegalnej” orientacji nie traktował jako czynnika składającego się na jego tożsamość. Był prześladowany przez otoczenie, ale jako geniusz, a nie jako gej. Jeśli w szkole był ofiarą kolegów, to zawsze jako ten lepszy, bystrzejszy, lepiej rozwinięty, a nie jako osoba o skłonnościach do tej samej płci. Czyni to bez wątpienia z filmowej biografii Turinga ewenement. Spycha bowiem walkę o łóżkowe spełnienie bohatera na dalszy plan, stawiając na pierwszym dochodzenie do glorii jego intelektu. Kiedy po policzkach Turinga leją się łzy, powodem nie jest dyskryminacja z powodu jego seksualnych preferencji, tylko odebranie mu dotacji na dalsze badania"
Ja poza tym nie traktowałam tego filmu jako film historyczny.
Obejrzeliśmy wczoraj "Legendy sowiego królestwa" - bardzo fajne, wyraźnie zaznaczone wartości, taki styl nieco hobbitowski. ;-) Malutkie dziewczynki mogą sie nieco bać, ale chłopaki będą w siódmym niebie. :-) Nasi byli. :-)
po przeczytaniu waszych postó, obejrzałam wczoraj whiplash. zięki, nie zawiodłam się.. tylko siarczysty język profesora nieco mnie zmieszał jak mnie 9=letnia córka pytała o znaczenie ;-)
Komentarz
p.s. jeden z nielicznych, na palcach jednej ręki mogę policzyć, filmów z których nie wyszedłem z kina zanim nie skończyły się końcowe napisy.
no, i ostatni utwór
Uwielbiam piosenki, żałuję, że płyty nie mam.
Rzadko oglądam coś nowego...tylko jak mówią studenci to M jak mdłości...
My ostatnio widzieliśmy Games of Imitation o Alanie Turingu, dla mnie tez doskonały. A co ciekawe, patrzyłam na ten film oczami matki... Bardzo polecam.
Muszę zobaczyć, czy potrafi zagrać nie-Sherlocka.
Tylko kiedy ja to wszystko obejrzę? :-?
joanna_91 ja też nie cierpię musicali b-(
O, tak jak Giertych tutaj:
Ale w tych dwóch filmach przynajmniej to nikomu nie przeszkadza. :P
Fakty pozostają faktami Turing był geniuszem, kierował zespołem w Bletchley, na podstawie stworzonej skonstruowanej przez Polaków bombie kryptologicznej opracował swoją maszynę, był homoseksualistą i został za to skazany na kastrację chemiczną.
To film o geniuszu, z książkowym Adpargerem i jego walce o realizowanie swojej pasji, misji, niezwykłej przyjaźni z Joan Clarke, o tym co to znaczy byc innym. Ale jego inność wyznaczał głownie geniusz, Asparger (w filmie nie pada ta diagnoza ani razu). Homoseksualizm pokazany niesamowicie subtelnie poprzez całkowicie przyjacielską relację z kolegą ze szkoły, jedyną osobą, która przed Joan Clarke go akceptowała, w ogole sie nie wybija o żadnej propagandy nie ma....
Główne zarzuty mainstreamu wobec filmu:
, „Gra tajemnic” - jej novum polega na tym, że głównego bohatera traktuje jako człowieka, który swojej „nielegalnej” orientacji nie traktował jako czynnika składającego się na jego tożsamość. Był prześladowany przez otoczenie, ale jako geniusz, a nie jako gej. Jeśli w szkole był ofiarą kolegów, to zawsze jako ten lepszy, bystrzejszy, lepiej rozwinięty, a nie jako osoba o skłonnościach do tej samej płci. Czyni to bez wątpienia z filmowej biografii Turinga ewenement. Spycha bowiem walkę o łóżkowe spełnienie bohatera na dalszy plan, stawiając na pierwszym dochodzenie do glorii jego intelektu. Kiedy po policzkach Turinga leją się łzy, powodem nie jest dyskryminacja z powodu jego seksualnych preferencji, tylko odebranie mu dotacji na dalsze badania"
Ja poza tym nie traktowałam tego filmu jako film historyczny.
Robert Duvall, Robert Downey Jr. ;;)
(pytam serio żeby nie było)
A wczoraj widziałam "Śmiecia" - powinni koniecznie zobaczyć wszyscy ci , którzy zamierzają wyemigrować do Ameryki Południowej
Ktoś z was próbował takich aranżacji na własnym potomstwie?
https://youtube.com/watch?v=mwy5uqemp6c
Do oglądania całą rodziną.