Właśnie obejrzałam Whiplash. Świetny! Ale w warunkach domowych trzeba oglądać ze słuchawkami na uszach. Nie z powodu siarczystego języka, bo on tam był jak najbardziej na miejscu, ale ze względu na samą muzykę, która "robi" cały film. Jak mnie w pewnym momencie w trakcie filmu mąż popukał w ramię bo coś chciał, to go o mało nie ugryzłam.
Nie wiem czy już było polecane. Na nas ogrome wrażenie wywarła animacja: "Najwiekszy z Cudow Eucharystia". Dla dzieciakow i nie tylko:-) . Też można na You Tube
oglądałam to "Her" już tak z rok temu i mój mąż nie przebrnął, ale mi się podobał jak dla mnie film ciekawy, skłaniający do refleksji, może akurat trafił wtedy w mój nastrój licznych wątpliwości w odniesieniu do przesiadywania w necie godzinami
kilka dziwnych scen, więc nie chcę polecać aż tak bardzo, jak polecałam tu pozostałe filmy
Muszę mężowi powiedzieć, że mi na orgu Woshplesha kazali obejrzeć ; ) Moja Mama była na "Hiszpance". Twierdzi, że masakrycznie nudny, bez składu i ładu. A moja Mama jest wielką fanką polskiego kina i jej się właściwie każdy polski film podoba.
Ja polecam What we do in shadow. Od razu mówię, że nie każdemu przypadnie do gustu, bo to niwozelandzka komedia o wampirach. Poczucie humoru dość abstrakcyjne. @Maciejka, może ty się dasz namówić? Ty mi wyglądasz na chętna na nowozekandzkie kino?
MartynaN, to ja tak jak Twoja Mama...chyba jestem fanką polskiej kinematografii. Ale na Hiszpance jeszcze nie byłam... Myślałam o filmie biograficznym o Stephenie Hawkinsie, (Hawkingsie?) ale chyba nie przebrnę....temat chorobowy hm
A wiecie na co mam ochotę i zaraz chyba obejrzę? Na Casablancę.
Ten bar, ci emigranci, uciekinierzy, delikatna Ingrid Bergman.
Komentarz
Świetny! Ale w warunkach domowych trzeba oglądać ze słuchawkami na uszach. Nie z powodu siarczystego języka, bo on tam był jak najbardziej na miejscu, ale ze względu na samą muzykę, która "robi" cały film.
Jak mnie w pewnym momencie w trakcie filmu mąż popukał w ramię bo coś chciał, to go o mało nie ugryzłam.
http://film.onet.pl/wiadomosci/julianne-moore-zagra-kobiete-chora-na-alzheimera/vcslc
Po tym filmie naprawdę można polubić jazz.
Tak mi się przy okazji "Once" przypomniał.
zaintrygował mnie opis
http://joogle.pl/whiplash-2014/
mega!
niezły, choć rzeczywiscie sporo bluzgów
chłopakom najstarszym jednak nie pokażę;)
http://kulturadobra.pl/whiplash/
już nie pamiętam dlaczego...
chyba za bardzo komiksowe, nie pasuje mi ta konwencja
obejrzeliśmy Sędziego i jest ok, ale spodziewałam się więcej, trochę wolno się rozkręca, ale ogólnie ciekawy
obejrzałam też Legendy Sowiego Królestwa - świetny i mądry, nie taki debilny jak to ostatnio robią dla dzieci... bez żadnych dwuznaczności w dialogach
tylko jeszcze moje dzieci za małe na to (jest kilka scen zażartej walki, trzymający w napięciu pościg itp.)
bardzo polecam! (@Savia, dzięki za polecenie!)
?
i mój mąż nie przebrnął, ale mi się podobał
jak dla mnie film ciekawy, skłaniający do refleksji, może akurat trafił wtedy w mój nastrój licznych wątpliwości w odniesieniu do przesiadywania w necie godzinami
kilka dziwnych scen, więc nie chcę polecać aż tak bardzo, jak polecałam tu pozostałe filmy
Moja Mama była na "Hiszpance". Twierdzi, że masakrycznie nudny, bez składu i ładu. A moja Mama jest wielką fanką polskiego kina i jej się właściwie każdy polski film podoba.
Ja polecam What we do in shadow.
Od razu mówię, że nie każdemu przypadnie do gustu, bo to niwozelandzka komedia o wampirach. Poczucie humoru dość abstrakcyjne. @Maciejka, może ty się dasz namówić? Ty mi wyglądasz na chętna na nowozekandzkie kino?
Myślałam o filmie biograficznym o Stephenie Hawkinsie, (Hawkingsie?) ale chyba nie przebrnę....temat chorobowy hm
A wiecie na co mam ochotę i zaraz chyba obejrzę? Na Casablancę.
Ten bar, ci emigranci, uciekinierzy, delikatna Ingrid Bergman.
A ten męski tajemniczy Humphrey...