Co Wy ja się bałam, że będzie po mnie widać. Ktoś obrzydliwy i wyjątkowo wstrętny mnie dorwie w ciemnej bramie i przeleci wbrew mojej woli. A po za tym, że jak sie rodzice zorientują to mnie zamkną na klucz , żebym się przypadkiem nie puściła z pierwszym lepszym, bo ile to się nasłuchałam, że dziewczyny w tym wieku są głupie i bezmyślne, mama też miała na głowie swoje problemy tj małe dziecko, babcię , która robiła jej na przekór i problem z powrotem do pracy bo się firma rozpadła, więc bywała znerwicowana, gderliwa,wybuchowa ( jak to człowiek w długotrwałym stresie) , no i bałam sie , że mi po miesiączce urosną cycki do kolan i sie jeszcze bardziej roztyję.... Po za tym w Biblii jest napisane , że niewiasta podczas okresu jest nieczysta, więc się bałam, że jakbym umarła akurat wtedy to pójdę do piekła. Jak już dostałam to myślałam, że umrę z bólu i sie wykrwawię na w-fie, tym bardziej, że w liceum mieliśmy te lekcje z panem, więc nie przyznawałam się a podpaski też wtedy nie były takie jak teraz, nie zawsze miałam kasę aby je kupić a wstyd mi było prosić mamę o to , a o tabletkach przeciwbólowych to mogłam zapomnieć. Po za tym to było zbyt poniżające dla mnie bo byłam strasznie honorowa.
No, ja też nie byłam zachwycona. Nie pamiętam, czy od pierwszego razu były te podłe bóle, ale w każdym razie zaczęły się dość szybko. Marzę o menopauzie od jakichś dwudziestu lat :-S
Ale wychodzę z założenia, że dziewczyny mogą mieć różne problemy z dojrzewaniem od chorobliwej fascynacji jak niektóre moje koleżanki po obrzydzenie tym tematem i paraliżujacy strach. A to czasem przekłada się na pyskówy z otoczeniem,albo problemy z nauką, bo ktoś za dużo filozofuje.
Ja się czuam lekko obrzydliwie, ale nie z powodu bólu tylko nowej sytuacji. A chcieć chciałam bardzo , bo jak pierwsza dziwewczyna w klasie dostała, to obeszła wszystkie koleżanki z pogardliwym pytaniem: No jakto, nie macie jeszcze okresu?
Plus cały czas się bałam , że jakimś tajemniczym trafę zajdę w ciążę od spermy w publicznej toalecie, albo coś w tym guście
A mnie męczy wychowanie szantarzem. Wiele spraw z pięciolatkiem musze załatwiać. Jeśli nie zrobisz tego i tego, to cos tam. Na co on albo odpowiada nie to nie, albo łamie się ale tak koło południa np. z ubraniem, albo gra ze mna w to samo np. ubiorę się ale chodź ze mna na górę, czy stawia jakiś inny warunek. Ulec wtedy , iśc na kompromis czy twardo przy swoim. Ja zazwyczaj stoje twardo ale takie awantury mnie wykańczają a co bedzie dalej. Z drugiej strony czasami niewielkie ustępstwo rozładowuje sytuacje a on po ochłonięciu przeprasza i robi co trzeba. Sama nie wiem, czasami chce się wypisać z wychowania.
A mnie męczy wychowanie szantarzem. Wiele spraw z pięciolatkiem musze załatwiać. Jeśli nie zrobisz tego i tego, to cos tam. Na co on albo odpowiada nie to nie, albo łamie się ale tak koło południa np. z ubraniem, albo gra ze mna w to samo np. ubiorę się ale chodź ze mna na górę, czy stawia jakiś inny warunek. Ulec wtedy , iśc na kompromis czy twardo przy swoim. Ja zazwyczaj stoje twardo ale takie awantury mnie wykańczają a co bedzie dalej. Z drugiej strony czasami niewielkie ustępstwo rozładowuje sytuacje a on po ochłonięciu przeprasza i robi co trzeba. Sama nie wiem, czasami chce się wypisać z wychowania.
Jak tak Was czytam, to dochodzę do wniosku, że jak Pan Bóg nie ześle mi i mężowi przynajmniej tony mixu anielskiej cierpliwości i miłości do naszych dzieci (do 2 latka i 1,5 roczniaczki i do tego, co to ma przyjść na świat wkrótce)... to chyba kompletnie zwariujemy, do czasu ich okresu dojrzewania...............
"Puls Biznesu" opublikował listę najzabawniejszych reklamacji złożonych przez klientów biur podróży. Na pierwszym miejscu wymienił przypadek kobiety, która domagała się rekompensaty z powodu ciąży córki. Dziewczyna miała paść ofiarą prawdziwie niepokalanego poczęcia - w hotelowym basenie rzekomo pływały plemniki.
Jak zawsze, ludzie używają słów, których nie rozumieją - ktoś się nawet zastanawiał, jaka to długa (lub krótka) ciąża była: Niepokalane Poczęcie niecałe trzy tygodnie przed Bożym Narodzeniem
Młoda prawie trzy lata, w padzierniku doładnie. Usiłuję ją nauczyć sikania na nocnik i mam wrażenie że nie wie o co mi chodzi. Prób już kilka było wsystkie nieudane. Biega ju nawet bez majtek żeby było sybko i łatwao i d....a nadal leje tam gdzie stoi czy siedzi to że biegnie na nocni jak już połowę wysiła nam nic nie daje to chyba zrozumiałe. Potafi sikać kiedy do niej o tym mówię. Mówię pmiętaj że jak chcesz siusiu to na nocnicze ona iwa głową i sika gdzie stoi .Miał toś tak fajnie? Bo mam wrażenie że ona nie wie czego ja od niej chcę. Dzisiaj zasikała już krzesło,tapczan trzy ręczniki ( takie stare) i poduszkę którą teraz muszę upchnąć w pralce.Za chwilę znaję najwyżsy blok i skoczę! Bo mam dość.Od września ma iść do przedszkola a stamtąd wyleci jak będzie tak robic.
Mam już nie mogę na niego patrzeć stoi w dziennym pokoju,niby kiwa głową że tak że rozumie a swoje robi,nie wspomnę o tym jak to śmierdzi w tym upale.Tak dopiero tera zaczęliśmy bo poprzednie próby kończyły się tak samo. NAwet ja nasika gdzie indziej i pytam gdzie powinna to zrobić to pokazuje nocnik, co z tego skoro z niego nie korzysta?
e tam, mysle ze lekarz nie potrzebnyy, choc mozesz dla spokoju pojsc.
ja tu widze ewidentnie sobowtora mojego trzylatka. prawie ze identyczna sytuacje mam. tyle ze ja w zeszlym roku w czerwcu zdjelam mu pieluche i latal przez 2 mce, dywan zwinelismy wtedy, przeznaczylam wakacje na nauke. wycieralam kaluze co 2h albo czesciej przez te 2 mce. juz chcialam sie poddac bo ani na nocnik ani na muszle. ale wyjechalismy na wakacje i pierwszego dnia w hotelu od razu usiadl na sedes. i od tamtej pory dawal sie sadzac. ale nigdy nie zawolal. nigdy. to ja sama pilnowalam zeby go wsadzac regularnie.a teraz jak jest? we wrzesniu konczy 3 lata. moze nie sika tak ze leje sie po nogach, ale popuszcza za kazdym razem i dopiero wtedy z wielkim trudem zagonie go do lazienki. czasem plama na spodniach ogromna a on na pytanie o siku, odpowiada ze mu sie nie chce i popuszcza dalej.. przy kupie lezy na dywanie, oczy wytrzeszczone, chcesz kupke- nie, tylko leze..... i w majtasy leci. prawie kazda.
a drugi syn, od tygodnia nie siusia w nocy, podczas drzemki nic, w ciagu dnia sygnalizuje i siusiu i kupke. ma 1,5 roku
ja bym poki jest lato probowala dalej. moze zaskoczy cie z dnia na dzien
Dać jej pochodzić w mokrych majtkach, niech odczuje dyskomfort i je próbuje odciągnąć od ciała, tak oduczyłam córkę, miała ok. 2 lat. Jeśli nie macie ogrodu, to pozwijać dywany na kilka dni...
annabe ja miałam tak samo z moim pierworodnym. Teraz chłopina ma 7,5 i mu się zlać zdarza Robiliśmy usg brzuszka i badania i wszystko ok. Byliśmy u psychologa nawet. Zauważyłam ,że jak był pod ekscytowany to wpadka zdarzała się częściej. A i do 4 roku życia na noc zakładaną miał pieluchę.
Drugi syn z kolei od razu zakumał o co kaman i nie miał problemów.
A u Ciebie Idusia pewnie trzeba cierpliwości ...choć wiem ,że trudno o to kiedy po raz kolejny SIKI
Właśnie rozwiesiłam pranie ,jutro mąż ma za zadanie mieścić poduszkę w pralce jestem wściekła choć wiem że to żaden problem niemniej jednak. Jeszcze jak coś mówię że się nie nuczy przed przedszkolem i ją wyrzucą to słyszę że wymyślam bo mi się do pracy nie chce iść.Ręce opadają!!!
Agatka ma 2,5 lat i przeważnie robi na nocnik,a w sumie zaczęłam wysadzać ją na kibelek. Nauka może nie była najlepsza dla ząbków jej ale przyniosła efekty. Kupiliśmy draże i za siusiu na nocnik 1 draża, a jak coś więcej to 2 draże.Trochę to trwało ale przyniosło dobry efekt. Teraz już nie ma draży tylko piąteczka
Jak tak Was czytam, to dochodzę do wniosku, że jak Pan Bóg nie ześle mi i mężowi przynajmniej tony mixu anielskiej cierpliwości i miłości do naszych dzieci (do 2 latka i 1,5 roczniaczki i do tego, co to ma przyjść na świat wkrótce)... to chyba kompletnie zwariujemy, do czasu ich okresu dojrzewania...............
jak nie zwariujecie DO okresu dojrzewania, to potem pewnie juz tak :P
Ja chyba coś robię źle, bo z trzecim jest ciężko w tym względzie. 4-latek na noc ma pieluchę. Córka nie chce siadać na nocnik, choć siadała i robiła ale jej przeszło.
Dywanów nie zwinę, bo są przyklejone na stałe, pod nimi zresztą nic nie ma, tzn. jest cos jak płyta wiórowa... Podłoga ma szczeliny, tam gdzie nie ma dywanów, czyli nic z tego. Jak powiem, że gumoleum w łazience i kuchni nie chroni przed mokrą podłogą, to nie uwierzycie i tak...
U nas zima od lata się bardzo nie różni, więc nie ma znaczenia chyba kiedy dziecko gołe puścić, pomijając podłogi... Używam pieluch szmacianych - jej mokre przeszkadza, więc przynosi mi czystą pieluchę...
Dać jej pochodzić w mokrych majtkach, niech odczuje dyskomfort i je próbuje odciągnąć od ciała, tak oduczyłam córkę, miała ok. 2 lat. Jeśli nie macie ogrodu, to pozwijać dywany na kilka dni...
na opornego osobnika nawet i ten sposob nie dzialal: chodzil tak dlugo w mokrych majtkach i spodniach (bo mu sie ich nawet sciagnac nie chcialo) az mu wyschly..
Mój oporny nie był, ale mokre majtki bądź kupa w gaciach Mu nie przeszkadzały, dopiero jak się nauczył robić na nocnik, to uwiera Go jak ma kupę, ale jak czasem siku pocieknie, to nie zwraca na to uwagi,
Badź co bądź chłopina ma trochę ponad 2 lata i potrzeby załatwia do nocnika, a i w dzień nie sika w pieluchę tylko się budzi i woła siku.
Własnie pred chwilą powtórka z rozrywki, mówię jak chcesz siusiu to na nocnik a ona poszła i zrobiła pod stołem. No i co zatłuc? Soro prosby i grozby ani przypomnienia nie zają egzaminu? Ona MUSI do wrzesnia się nauczyć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I ma to w d...ie jak mam prosić czy tłumacyć. Pytam dlaczego pod stołem się sikała to ryczy i kiwa głową i nic !!!! Jak jej to wytłumaczyć bo naprawdę sobie coś zrobię i niech się inni martwią.
Spokojnie,jak Ty sie stresujesz to ona tez i nic z tego nie bedzie.Odpusc na kilka dni,pójdz z nią gdzieś i zaczaruj,ze jak bedzie ładnie sikac to dostanie piękna nagrodę-pokaz jej co to bedzie i przypominaj,wzmacniaj pozytywnie,podczas wpadek zawsze mów ze nie szkodzi,następnym razem sie uda.
Komentarz
Po za tym w Biblii jest napisane , że niewiasta podczas okresu jest nieczysta, więc się bałam, że jakbym umarła akurat wtedy to pójdę do piekła. Jak już dostałam to myślałam, że umrę z bólu i sie wykrwawię na w-fie, tym bardziej, że w liceum mieliśmy te lekcje z panem, więc nie przyznawałam się a podpaski też wtedy nie były takie jak teraz, nie zawsze miałam kasę aby je kupić a wstyd mi było prosić mamę o to , a o tabletkach przeciwbólowych to mogłam zapomnieć. Po za tym to było zbyt poniżające dla mnie bo byłam strasznie honorowa.
To witaj w klubie
Ale wychodzę z założenia, że dziewczyny mogą mieć różne problemy z dojrzewaniem od chorobliwej fascynacji jak niektóre moje koleżanki po obrzydzenie tym tematem i paraliżujacy strach.
A to czasem przekłada się na pyskówy z otoczeniem,albo problemy z nauką, bo ktoś za dużo filozofuje.
Ja się czuam lekko obrzydliwie, ale nie z powodu bólu tylko nowej sytuacji. A chcieć chciałam bardzo , bo jak pierwsza dziwewczyna w klasie dostała, to obeszła wszystkie koleżanki z pogardliwym pytaniem: No jakto, nie macie jeszcze okresu?
Plus cały czas się bałam , że jakimś tajemniczym trafę zajdę w ciążę od spermy w publicznej toalecie, albo coś w tym guście
A mnie męczy wychowanie szantarzem. Wiele spraw z pięciolatkiem musze załatwiać. Jeśli nie zrobisz tego i tego, to cos tam. Na co on albo odpowiada nie to nie, albo łamie się ale tak koło południa np. z ubraniem, albo gra ze mna w to samo np. ubiorę się ale chodź ze mna na górę, czy stawia jakiś inny warunek. Ulec wtedy , iśc na kompromis czy twardo przy swoim. Ja zazwyczaj stoje twardo ale takie awantury mnie wykańczają a co bedzie dalej. Z drugiej strony czasami niewielkie ustępstwo rozładowuje sytuacje a on po ochłonięciu przeprasza i robi co trzeba. Sama nie wiem, czasami chce się wypisać z wychowania.
W basenie z chlorowaną wodą.
I jeszcze pytanie: czy możliwe jest poczęcie na odległość?
Odp: tak - o ile odległość jest mniejsza niż długość
Teraz już nie ma draży tylko piąteczka
Mój oporny nie był, ale mokre majtki bądź kupa w gaciach Mu nie przeszkadzały, dopiero jak się nauczył robić na nocnik, to uwiera Go jak ma kupę, ale jak czasem siku pocieknie, to nie zwraca na to uwagi,
Badź co bądź chłopina ma trochę ponad 2 lata i potrzeby załatwia do nocnika, a i w dzień nie sika w pieluchę tylko się budzi i woła siku.