No bo to w sumie szkoła rejonowa, ale ogólnie współpraca z naszą parafią jest ścisła, katechetka bardzo w porządku. Przez wiele lat mieliśmy proboszcz, który był codziennym gościem/nauczycielem/kontrolerem w szkole. Wspaniały człowiek, wywalczył rozbudowę szkoły, dzieci go uwielbiały i niestety odszedł z tego świata.
Moja koleżanka prowadzi WDZ i chyba potrafi dzieciakom trochę serialowych bzdur o życiu z głowy wybić, więc istnieją również pozytywne przypadki!
Jasne, tak naprawdę wszystko zależy od osoby prowadzącej zajęcia, od jej światopoglądu, w jaki sposób przedstawi pewne treści, na co położy nacisk, jakim tematom poświęci więcej czasu. Dlatego warto zorientować się, kto w danej szkole prowadzi zajęcia. Parę lat temu w szkole średniej w moim mieście udało się przekonać p. dyrektor, aby kilka zajęć- wykładów poprowadziło zaprzyjaźnione nam małżeństwo wielodzietne z DK, posługujące też w poradni rodzinnej przy kościele. Podobno były tłumy na tych prelekcjach, młodzież mogła wysłuchać także męskiego punktu widzenia, to było szczególnie ważne dla chłopaków, którzy przecież w swoich rodzinnych domach nie zawsze mają wzorzec męskości.
Komentarz