O, w piątek przed wichrami byłam mega śpiąca i w związku z tym między innymi zrobiłam porządek w szufladzie ze skarpetkami i bielizną. Małżowi kazałam to zobaczyć. Komentarz: czy to jawa czy to się śni
Za to, że dzieciaki ogarnęłam rano szybko i sprawnie. Jest 9ta, przez godzinę zrobiłam pół planu na dziś. Poszło lepiej niż myślałam. I za to też jestem wdzięczna. A teraz kawa, forum i spokojne sortowanie małych ubranek. Za jestem wdzięczna jeszcze bardziej.
Za to, że kupiłam takie drobne podarki, głupstewka, serwetki na stół, drobne ozdoby choinkowe, to takie prezenciki na ten czas...dla osób, z którymi się będę widziała. Sporo się udaje załatwić w tych dniach...
Za wyjazd na Jasną Górę, za taką intymność w kaplicy,mała grupka.... Za to,że czuję się tam jak w domu..... za podkreślanie miłości małżeńskiej,jej piękna,zwyczajnych gestów, za słowa o łożu i stole... Za dwie Eucharystie-jedną w poleconych int. z forum ofiarowałam. Za spowiedź, za dobrych ludzi, za zmianę w moim małżeństwie,w mojej rodzinie,ja chyba jestem troszkę inna też od jakiegoś czasu.
Za dzisiejszą wizytę @zapominajka i @elladoc , dzieci moje wybawiły się bardzo, ja w końcu pogadałam, posłuchałam mądrości, starszak szczęśliwy, bo za gośćmi przepada, a i wiele mu wolno przy takich wizytach. młodszy wstał zdziwiony, że imprezy już nie ma, ale wybitnie dobry humor mu po tym spotkaniu dopisywał.
Jestem wdzięczna Bogu za mojego wspaniałego męża, który troszczy się o nas cały czas. Za moją mamę, którą dziś wreszcie zobaczę, bo do mnie przyleci. Za mojego brata, który postanowił tak daleko się wybrać ze swoją całą rodziną i również odwiedzić mnie na święta. Za moje kochane dzieci, które starają się być dobre i przeważnie im wychodzi.. Jestem wdzięczna za to, że mam dach nad głową, że jestem kochana. Za to, że Bóg tak wspaniale troszczy się o całą moją rodzinę. Za moją najcudowniejszą przyjaciółkę, która za każdym razem pokazuje, że jestem dla niej ważna. Za to, że Pan Bóg postanowił dać mi stabilizację. Za to, że nie będę musiała zmieniać i szukać miejsca do zycia przez najbliższe kilkadziesiąt lat. Wreszcie... Jest tak wiele rzeczy za które każdego dnia powinnam dziękować i jestem wdzięczna. Dziękuję Ci Panie Boże!
Komentarz
Za nieznanych mi aniołów
Za piski i radość dzieci
Ze zobaczyłam po raz kolejny Jak Pan Bóg się o nas troszczy!
Za pierniki dziś.
Za wczorajsze rozmowy
Wczoraj i dziś po 10 stopni ciepła
oby cała zima była z taką pogodą )
Obie zmieniłyśmy awatarki hi hi
Staram się być mniej, ale bywam Ściskam!
Za górę mielonych.
Za zrazy.
Ogólnie za prawie cały dzień w kuchni.
Za kolejny dobry dzień... ^:)^
Małżowi kazałam to zobaczyć. Komentarz: czy to jawa czy to się śni
Za dostaną sadzonkę hoi-kwiatek taki... :-bd
Jest 9ta, przez godzinę zrobiłam pół planu na dziś. Poszło lepiej niż myślałam. I za to też jestem wdzięczna.
A teraz kawa, forum i spokojne sortowanie małych ubranek. Za jestem wdzięczna jeszcze bardziej.
Sporo się udaje załatwić w tych dniach...
Za to,że czuję się tam jak w domu.....
za podkreślanie miłości małżeńskiej,jej piękna,zwyczajnych gestów, za słowa o łożu i stole...
Za dwie Eucharystie-jedną w poleconych int. z forum ofiarowałam.
Za spowiedź, za dobrych ludzi,
za zmianę w moim małżeństwie,w mojej rodzinie,ja chyba jestem troszkę inna też od jakiegoś czasu.
Ja też chcę ;;)
za męża i obecny spokój/rozkwit w naszych relacjach;
za rodzinną spowiedź, za spowiednika, za przyjaźń z nim;
za dzieci;
za przyjaciół z orga i z reala;
za kasę, która kapnęła, za to że zawsze kapie gdy trzeba;
Sadzonkę sztuk 1 dostałam. Mała jest, ale jak tylko będą widoki na więcej to się odezwę i pochwalę
I podzielę oczywiście
zatem niech rośnie