Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

sowa - naszyjnik

11314151719

Komentarz

  •  Bez technik oddechowych 
    ---
    Sraty pierdaty. Tak się nie da.
    ale technik oddechowych to chyba nawet w boksie uczą! chodziłam kiedyś na kick boxing i tam to mieliśmy. co prawda trener był też od teakwon-do (też ćwiczyłam) ale z duchowością to to nie miało nic wspólnego. tłuklismy się po prostu albo waliliśmy w worek.

    zresztą prawidłowy oddech to chyba troche podstawa w wielu sportach.

    tak czy nie tak? czy znowu demoniczna sowa źle mi podpowiada?
  • Może technika (oddychania) technice nie równa?

    Ja tam uważam Roberta T. za największego tropiciela new agu i duchowych zagrożeń ever, 
    więc jak już on mówi, że sporty walki ok, to mi to wystarczy. Przy czym, na pewno trzeba zwrócić na to uwagę, na co chodzą dzieci, kim jest instruktor, jakimi wartościami kieruje się w życiu, czy traktuje to jak sport czy ideologię.
  • Na temat trochę humorystycznie. Ktoś tu pisał o tym biednym afrykańskim chłopcu co zjadł banana i umarł.
    Ja na ten przykład bardzo lubię chodzić na grzybobranie, znam się z grubsza i zawsze zbieram grzyby co do których jestem pewna, że są jadalne. Potem wszyscy na obiado-kolacje pałaszujemy nasze pyszne grzybki z apetytem,tylko że zawsze potem jakoś mi przez cały wieczór i pół nocy nieswojo, bo jestem prawie pewna, że gdzieś tam pewnie prześlizgną się jakiś szatan i zaraz dostanę skrętu kiszek
    :D
     Autosugestia może sporo
  • @Katia
    Jeśli urządziłam mieszkanie zgodnie ze swoim gustem i odwiedza mnie
    koleżanka znająca się na rzeczy i mówi: "o, jesteś dobra w feng shui,
    wszystko jest tak jak powinno być", nie rozpocznę natychmiastowego
    remontu. Feng shui nie ma wpływu na mój gust, bo mało wiem na ten temat.

    Owszem,  ale "swój gust" to często godziny przewertowanych stron w magazynach wnętrzarskich, gdzie niestety  feng-shui się stosuje.
  • edytowano październik 2012
     Bez technik oddechowych 
    ---
    Sraty pierdaty. Tak się nie da.
    ------------------------------------------------------------
    oczywiście...nawet na porodówce mówią...ODDYCHAJ SPOKOJNIE POWOLI...
    ;)
  • A potem ciało rozrywa, krew się leje, bluzgi lecą...

    Ech... :D
  • a propos kfenk-szuji po 10 latach mieszkania w domu z poddaszem już wiem, że wybudowanie schodów i zagospodarowanie góry było bardzo nie ok i bardzo nie w moim guście. Nogi mi to powiedziały i kręgosłup podczas siedzenia po turecku, głębokich wdechów i gapienia się na sowę z uniesioną trąbą
  • a propos kfenk-szuji po 10 latach mieszkania w domu z poddaszem już wiem, że wybudowanie schodów i zagospodarowanie góry było bardzo nie ok i bardzo nie w moim guście. Nogi mi to powiedziały i kręgosłup podczas siedzenia po turecku, głębokich wdechów i gapienia się na sowę z uniesioną trąbą

    =))
  • @Katia
    Jeśli urządziłam mieszkanie zgodnie ze swoim gustem i odwiedza mnie
    koleżanka znająca się na rzeczy i mówi: "o, jesteś dobra w feng shui,
    wszystko jest tak jak powinno być", nie rozpocznę natychmiastowego
    remontu. Feng shui nie ma wpływu na mój gust, bo mało wiem na ten temat.

    Owszem,  ale "swój gust" to często godziny przewertowanych stron w magazynach wnętrzarskich, gdzie niestety  feng-shui się stosuje.
    Zerwałam z nałogiem wnętrzarstwa, ale - jak się WRESZCIE wyremontuję - to, na wszelki wypadek, poproszę księdza o szczególnie dokładne pokropienie wszystkich kątów B-)


    Wracając do tematu tytułowego - gimnastykuję palce...







    ...ażeby wyprodukować hendmejdowy wisiorek-sowę na Mikołajki ;))
  • W czasach burzliwej młodości oprócz kursu rysunkowego dla kandydatów na architekturę zapisałam się też na wykłady z historii sztuki, przy okazji był darmowy wykładzik z feng shui.
    Prowadzący jako jedno z pierwszych zdań powiedział, że przede wszystkim jeśli chcemy stosować/zgłębić feng shui to musimy uwierzyć w istnienie energii. Takiej energii która krąży i która jeśli jest w pomieszczeniu to dobrze, a jeśli jej nie ma lub ucieka, to źle. Wmawiał, że np. koty potrafią to wyczuć, więc taki kot nie usiądzie nigdy w miejscu energetycznie niekorzystnym; że energia ucieka, jeśli drzwi są naprzeciw okna, ale można temu zapobiec wstawiając w nie witraż albo wieszając dzwonki i inne tym podobne - za przeproszeniem - pierdoły.
    Nie pamiętam czy w to wszystko wtedy wierzyłam, ale raczej nie odrzucałam z góry, ani nic złego w tym nie widziałam :( My wszyscy byliśmy wtedy tylko licealistami zapatrzonymi w niego jak w obrazek, bo facet na prawdę miał charyzmę, no i kreował się na takiego jakby guru. Młodym ludziom, zagubionym duchowo, bardzo łatwo można tego typu rzeczy wmówić.
    Na studiach spotkałam dziewczynę, która przyszła raz na te zajęcia z tym kolesiem, ale nie została, bo ją wkurzał. Myślę, że od razu wyczuła, że coś jest z nim nie tak, bo ona miała już wtedy oparcie we wspólnocie. 


  • Wmawiał, że np. koty potrafią to wyczuć, więc taki kot nie usiądzie nigdy w miejscu energetycznie niekorzystnym; 

    Ha, ja słyszałam, że wręcz przeciwnie - koty lubią np.skrzyżowania żył wodnych, wszak bardzo niekorzystne ;)

    Nie sprawdzałam na moich tymczasach, czy szczególnie lubią siedzieć w łazience ;))
  • Ja to jestem jakaś dziwna i nigdy w tego typu rzeczy nie wierzyłam... Ja w ogóle nie czuję rownież klimatu wiary obrazkowo figurkowej
  • nie ma czegoś takiego jak "żyły wodne"
    polecam książkę online P.Kiszkowskiego: 
    swego czasu przeczytałam całość - bardzo ciekawa lektura


    odnośnie tych kotów tamten koleś podawał inne przykłady, gdzie kot nie siądzie, ale już mi się nie chce powielać tych bredni
  • edytowano październik 2012
    .w dodatku mam osobisty uraz do charyzmatyków. Nie do konkretnych osób broń Boże, ale do odnowy w ogóle.
  • u mnie okna naprzeciw drzwi ...to dlatego takam zmęczona ciągle i bez energii a do tego to ciagle wieje to wywiewa ją non stop a ja myślałam ,żem leń ;)
  • Jak to nie ma żył wodnych? A instalacja wodociągowa? ;)
  • Lacze sie w bulu - ja mam cale mieszkanie "na przestrzal" :))
  • .w dodatku mam osobisty uraz do charyzmatyków. Nie do konkretnych osób broń Boże, ale do odnowy w ogóle.
    Może nie uraz, ale też coś tam mam :)
  • JA za to myślałam, że feng s., to taka chińska bajka, ale opisująca realne a nie fikcyjne problemy, np. jak prostym ludziom obrazowo wytłumaczyć jak zbudować wygodny dom, to bajka o energii uciekającej, a chodzi, o to by nie było niemiłych przeciągów, bez ostrych kantów, bo coś tam, ale chodzi o to by dzieci głów nie rozbijały itd. Całkiem niedawno się dowiedziałam, że ludzie przy tym naprawdę wierzą w jakąś energię i siły....
  • Jak to nie ma żył wodnych? A instalacja wodociągowa? ;)
    no to wszyscy mamy przesrane!
  • JA za to myślałam, że feng s., to taka chińska bajka, ale opisująca realne a nie fikcyjne problemy, np. jak prostym ludziom obrazowo wytłumaczyć jak zbudować wygodny dom, to bajka o energii uciekającej, a chodzi, o to by nie było niemiłych przeciągów, bez ostrych kantów, bo coś tam, ale chodzi o to by dzieci głów nie rozbijały itd. Całkiem niedawno się dowiedziałam, że ludzie przy tym naprawdę wierzą w jakąś energię i siły....
    bo to rzeczywiście taka bajka dla ubogich duchowo. tylko, że na końcu rzeczywiście przychodzi zły smok i pożera już nie tylko dziewice
  • http://www.radioodnowa.org/ właśnie leci audycja o przeklenstwie i błogosławieństwie
    Czy ta audycja bedzie gdzieś jeszcze do odsłuchania?A tak w ogóle, to na tej stronie komputer mi się zawiesza.
    @Małgorzata32 mam link do audycji więc przesyłam na priv :)
  • No więc te poduszki z sową też mi się bardzo podobają:) I sowy są piękne, mam sowę na pulpicie w kompie. O naszyjnik pytałam, bo często jednak coś, co się nosi na łańcuszku na szyi coś oznacza. No to se pomyślałam, że może ta sowa też tylko ja nie wiem. A tu wątek się rozrósł. Ale wiecie co? Nie było w nim nic o NPR :)) A przecież tu każdy watek zmierza do dyskusji o tym ;))
    Sowa to mądrość, mądrość to odpowiedzialność, odpowiedzialność to NPR.


    :)>-
  • Berenika:
    Sowa to mądrość, mądrość to odpowiedzialność, odpowiedzialność to NPR.
    ..........................
    NPR to zabobon (jako styl życia). W wersji dla Katarzyny - to ZUOOOOOO!

    (przepraszam, nie mogłam się powstrzymać.)
    k.
  • @Maciejka na przestrzał to się amfilada nazywa

    Ja mam wszędzie drzwi ivis-a-vis okien i wywiewaja przeciągi jak jasny pierun

    Już wiem, czemu nie lubię kotów - bo one złę, bo wiedzą, gdzie co przepływa

    Kiedyś wierzyłam, że nie mogę spać w swoim pokoju, bo jest na żyle wodnej, a on po prostu był za wysoko - 11 p w bloku i ciśnienie było nie takie jak trza
  • Az sobie wygooglowalam :))
    Jak to brzmi! "Wpadnij kiedys na kawe do mojej amfilady" :))
  • normalnie Wersal.... ą ę... jedzą bułkę przez bibułkę
  • Przez mĘ amfiladĘ 
     przelatują sowy, motylki i koty :)
  • image

    fajne nie?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.