Zaczelam czytac Barbare Rybaltowska "Bez pozegnania". Jest to pierwszy tom sagi rodzinnej i zapowiada sie calkiem dobrze. Dalsze tomy to "Szkola pod baobabem" i "Kolo graniaste". Duzo historii, uczuc, ciekawych losow ludzkich.
To ja pewnie się nie wstrzelę - Sergiusz Piaseckiego nadrabiam w te wakacje.
W zeszłe Józefa Mackiewicza nadrabiałam
A korzystając z okazji, że tu dużo dam;) - która czytała Lewą wolną? I czy też, jak mężczyźni mi znani uważa, że to jedna z gorszych Mackiewicza??? Bo już zaczynam mieć teorię, że to może taka kobieca właśnie...
Deaver stanowi klasę samą w sobie Nie wiem, czy jeszcze lecą seriale z serii CSI, ale to jest chyba mu najbliższe. Jest b.logiczny i jeszcze b-j zaskakujący. I myślę, że musi kochać swoje kobiety, bo jego bohaterki są zawsze intrygujące i dopracowane
Przynajmniej z jednej z jego książek zrobiono film ("Kolekcjoner kości") i to całkiem niezły. Ale może nie jestem w pełni obiektywna, bo filmy z D.Washingtonem podobają mi się z definicji
A, i jeszcze jedno. Książki J.D. są w większości rozkosznie grubiutkie =P~
Z jednej strony warto iść po kolei, na tyle, na ile się da, z drugiej - jeśli należysz do istot, na które temperatura mocno dodatnia ma wpływ mocno ujemny, to dobrze byłoby zacząć od czegoś zimowego Np."Zegarmistrza".
Pierwszą częścią najdłuższego cyklu (o Lincolnie Rhyme'ie i Amalii Sachs) jest "Kolekcjoner kości". Ale "Ogród bestii" jest o przodkach Amelii... :-?
Właśnie zajrzałam do wiki i jak zwykle informacje są niepełne :-L
Lubię wszystko, co dwudziestolecia dotyczy i naszej, polskiej niepodległości. Acha, bo właśnie byliśmy w Spale. Po rezydencji prezydenta Mościckiego tylko fundamenty zostały, ech...
ale za to kościółek spalski przetrwał. Styl zakopiański, rocznik 1923.
Wsiaklam w kryminaly Jo Nesbo. Bardzo dobrze napisane, jestem po "Czlowiek-nietoperz", teraz koncze "Czerwone gardlo". Cos w stylu Mankella, ale nie tak straszne ,ciekawa, wielowatkowa akcja.
Komentarz
:x
A w temacie kryminalnym polecam wszystko Jeffreya Deavera
I jeszcze mogę polecić
Kupiłam niedawno i pochłonęłam. Piękne świadectwo matki. Według mnie doskonale nadaje się do przemyśleń, refleksji.
(i jeszcze dopiszę, że kupiłam w weltbild bez kosztów wysyłki. Ta promocja chyba jest jeszcze do dziś.)
Jeszcze taka, nie uduchowiona, ale w temacie macierzyństwa
Tylko polscy wydawcy schrzanili robotę ~X(
dopiero 10 ston a juz mi sie ostro przeczysciły kanaliki łzowe
fragment
Coraz mniej czytam tak dla siebie...nie mam pary...czytam zawodowe, piszę, czytam i piszę na orgu i to mi wysyca drukowane
Może kiedyś?
Czytałam Przewodnik po Powstańczej Warszawie - to tak na sierpień - polecam
Acha, polecałam Wam wspomnienia Anny Szatkowskiej, córki Zofii Kosak-Szczuckiej pt. Był dom 2007?
Głównie okupacyjne i powstańcze, super się czyta
Nie wiem, czy jeszcze lecą seriale z serii CSI, ale to jest chyba mu najbliższe. Jest b.logiczny i jeszcze b-j zaskakujący. I myślę, że musi kochać swoje kobiety, bo jego bohaterki są zawsze intrygujące i dopracowane
Przynajmniej z jednej z jego książek zrobiono film ("Kolekcjoner kości") i to całkiem niezły. Ale może nie jestem w pełni obiektywna, bo filmy z D.Washingtonem podobają mi się z definicji
A, i jeszcze jedno. Książki J.D. są w większości rozkosznie grubiutkie =P~
Z jednej strony warto iść po kolei, na tyle, na ile się da, z drugiej - jeśli należysz do istot, na które temperatura mocno dodatnia ma wpływ mocno ujemny, to dobrze byłoby zacząć od czegoś zimowego Np."Zegarmistrza".
Pierwszą częścią najdłuższego cyklu (o Lincolnie Rhyme'ie i Amalii Sachs) jest "Kolekcjoner kości". Ale "Ogród bestii" jest o przodkach Amelii... :-?
Właśnie zajrzałam do wiki i jak zwykle informacje są niepełne :-L
A więc ...
wciągnęłam:
1."Sprężyna"
2. "Mc Dusia"
3. "Filiżanka herbaty"
4. "Czerwone niebo nad Wołyniem"
5. "Maria"
Jestem w trakcie
6. "Kiedy Bóg odwrócił wzrok"
i jeszcze kilka innych napoczętych ;-)
Lubię wszystko, co dwudziestolecia dotyczy i naszej, polskiej niepodległości. Acha, bo właśnie byliśmy w Spale. Po rezydencji prezydenta Mościckiego tylko fundamenty zostały, ech...
ale za to kościółek spalski przetrwał. Styl zakopiański, rocznik 1923.
Czytam więc o dwudziestoleciu i o Spale.
Tego nie znam.
Pobiedziska
"Znachor" Dołęgi - Mostowicza