Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Halloween,święto dyni i inne takie ...zagrożenia naszych dzieci.

178101213

Komentarz

  • Autor tych slow mial wyksztalcenie medyczne, a jego slowa to przeciwienstwo Twoich :D

    A dla scislosci, dla mnie nie tyle same wizje u swietych sa przeslanka do tego ze ktos ma zaburzenia psychiczne, co ta sklonnosc do okaleczania sie i glodzenia jaka przejawialo wielu swietych, jak i obsesja "czystosci mysli". Dzis takie osoby kieruje sie do lekarza, nie na oltarze bo i medycyna jest na innym poziomie. Wyodredebnione sa kryteria i sposoby leczenia nerwicy eklezjogennej, psychozy maniakalno-depresyjnej. jak diagnozowano schizofrenie w latach 30? (pytanie retoryczne, poczytajcie sami :P ) 
  • Przeczytałam tę wypowiedź z linka, żeby wyrobić sobie własne zdanie. Lanie wody i wydawanie opinii "na kolanie", a przy tym niekonsekwencja i zaprzeczanie samemu sobie co akapit. Komentarz pod tekstem ciekawy.
  • Patrząc na to ile pojawiło się w psychiatrii nowych wyliczonych chorób to obstawiam, że nikt z ludzi normalny nie jest. U każdego znajdzie się pewnie co najmniej kilka chorób.
    I myślę tak, jak @TecumSeh - my o kolorach, Ty o ciemności.
  • Albo wy z okularami wirtualnej rzeczywistosci, widzacy rzeczy ktorych nie ma ;-)

    Tak, zartuje sie ze kazdego mozna jakos zdiagnozowac. Poki co jednak to mniejszosc kwalifikuje sie do leczenia klinicznego. Jest tez powiedzenie, ze jesli mowisz do Boga, to sie nazywa modlitwa, ale gdy slyszysz, jak ci odpowiada, to juz choroba. Gdy czytam teksty wlasnie np. sw Faustyny to takie mam wlasnie wrazenie, ze to byla osoba mocno zaburzona, gdyby zyla dzisiaj pewnie otrzymalaby odpowiednia pomoc lekarska. A wsrod swietych kanonizowanych w ciagu ostatnich lat chyba nie ma za wiele osob z widzeniami i wizjami, tylko raczej tacy ktorzy zasluzyli na to swoimi czynami. Ciekawe dlaczego?
  • Alez ludzie ktorzy twierdza ze Bog im odpowiada bo tak interpretuja wydarzenia w swoim zyciu to zupelnie co innego. Natomiast omamy sluchowe, slyszenie glosow czy to Boga czy kogos innego w swojej glowie to objawy schizofrenii, przykro mi.
  • Moja Anka bardzo chciała obchodzić Hellowin. niestety nie mam dobrych podstaw zeby jej wyjaśnić czemu nie, skoro wszystkie jej koleżanki obchodzą. Ja jednak wewnętrznie czuje ze to święto jest zle (i nie ma w tym głębokich podstaw chrzescijanskich, poprostu tak czuje). Zapytałam Ani czemu chce to święto obchodzić, powiedziała ze przebieranie jest fajne. Zaproponowałam jej wiec, ze w innym terminie zrobimy dzien przebrania z kasiezniczki, zaprosimy kilka koleżanek i po temacie. 
  • edytowano listopad 2017
    Generalnie mam właśnie taka nadzieje. Co ciekawe mój maz po bardzo wielu latach przerwy zaczął regularnie uczeszczac na msze.
  • jukaa - jak pisalam, niezbyt przekonuja mnie diagnozy owczesnych psychiatrow biorac pod uwage rozwoj tej dziedziny na przestrzeni lat. jesli przy procesie kanonizacji jacys inni psychiatrzy wydawali ekspertyzy (chetnie o tym poczytam kto i jakie kryteria przy tym stosuje), to tez diagnozowali wstecz. nie wiem czy Strojnowski byl jedyny, nie zglebialam tak tego tematu, natomiast uwazam za ciekawe ze nawet psychiatra z KULu dopatrzyl sie w zapiskach swietej choroby, dlatego podalam ten przyklad.
    no i powtorze, dlaczego teraz nie wyswieca sie ludzi ktorzy zaslyneli z jakichs objawien? czy nie dlatego ze przy obecnym stanie wiedzy medycznej po prostu nikt nie wzialby ich na powaznie tylko odeslal do lekarza?
  • Objawienia chorobą psychiczną. Już zapomniałaś Paprotko jak obrażały Cię teksty niektórych forumowiczów (ich prywatne opinie) na temat ateistów-braku moralności, celu w życiu itp. Sama uparcie walisz w sakrum katolików. Bravo. Jak na profilu żelazna logika. Zostaje nadzieja, że to tylko koleżanka, dla beki. I zbieranie tematòw na e mame.
  • TecumSeh powiedział(a):
    @andora: "Generalnie mam właśnie taka nadzieje. Co ciekawe mój maz po bardzo wielu latach przerwy zaczął regularnie uczeszczac na msze. "

    A co go skłoniło do tego? A Ty - jak się ustosunkowujesz do wiary i Kościoła?
    Oczywiście jeśli pytania są nie na miejscu - nie odpowiadaj (i z góry przepraszam).

    jak już nie raz pisałam ja nie wiem jaki mam stosunek. Wychowałam sie w nie wierzacym domu ale nigdy nikt kościoła nie krytykowal. Dodatkowo przyjęłam wszystkie sakramenty, ale ro raczej sie działo z rozpędu. jednak mi bardzo czegoś brakuje. I brakuje od dawna. Dodatkowo zachorował mój tata. Wiosna odmówiłam za niego NP. Teraz czasem zdarza mi sie modlić ale często po chwili mam poczucie smiesznosci. Ale tez ma potrzebę zeby sie pomodlić. Miałam iść do spowiedzi, nir poszłam. Czemu mój maz zaczął chodzić to nie wiem. Generalnie gadamy o wszystkim a temat wiary jest dla nas tabu. znacznie mniej krępuje mnie gadanie o seksie niż o wierze. mój maz pochodzi z domu gdzie mama jest bardO wierząca. Wśród swojego otoczenia nie mamy praktyczniego nikogo wierzacego. Jedna rodzina - rodzice olezanki Ani z przedszkola i bratowa męża, ktora bardzo lubię ale tradycyjne nie mam odwagi pogadać na temat tabu.


    Podziękowali 1Joannna
  • Wiol, no to moze Ci powtorze co napisalam, bo przypisujesz mi nieprawde - "A dla scislosci, dla mnie nie tyle same wizje u swietych sa przeslanka do tego ze ktos ma zaburzenia psychiczne, co ta sklonnosc do okaleczania sie i glodzenia jaka przejawialo wielu swietych, jak i obsesja "czystosci mysli". " - jesli dla Ciebie takie zachowania mieszcza sie w normie - ok, dla mnie nie. Bardzo sobie to racjonalizujecie.
    A z ciekawosci sprawdzilam losowo kilkunastu swietych kanonizowanych przez Franciszka. Zadnej osoby ktora miala wizje czy slyszala glosy Boga, raczej historie typu "cale zycie pomagal chorym" czy meczennicy za wiare. Ciekawe dlaczego.
  • tu na Halloween chodzą muzułmanie :) zawsze mnie to śmieszy. Cukierki im daję ale moim chodzić nie pozwalam. Moje wiedzą, muzułmanów nie chce mi się nawracać bo to perły przed wieprze. 
  • TecumSeh, przepraszam.ze napisałam tak, jak bym miała focha ze nie czytałeś. Nie to było moja intencja :) Moj maz myślę ze jest wierzący. Na pewno wiara jest dla niego wartością i nigdy nie traktował jej z pogardą. Sa dla niego rzeczy swiete. Ja kiedyś miałam okres kiedy odnosilam sie, a raczej olewalam. Potrafiłam byc w kościele bo jakis ślub, chrzciny i nie zachowywać sie godnie (cos czytać na telefonie, gadać). Teraz bardzo mi wstyd bo byc w tym kościele nie musiałam, a byłam i zachowywałam sie niegodnie. Teraz jeżeli jestem staram sie skupić. Juz miałam myśli zeby iść do księdza, pogadać. Ale jakoś odwagi brakowało. W glebie duszy czuje zw cos jest ale uczciwie przyznaje ze nie wiem czy jestem gotowa spełnić to co jest po mojej stronie czyli przestać grzeszyć. Od kiedy trafiłam na to forum, zmieniło sie bardzo wiele rzeczy w moim życiu. NP była wielkim wysilkiem ale tez wiele zmieniła. Moje patrzenie na swiat tez jest inne, ale ciągle mam wrazanie ze to nie wystarcza, ze nie wciąż nie zachowuje sie odpowiednio.
  • edytowano listopad 2017
    Nie ma cytowania?  Stronę wcześniej piszesz, że czytając sw Faustynę masz wrażenie, że była zaburzona. Wpis pòzniej-omamy wzrokowe I wizje to objaw shizofrenii. I zero wpisòw o diagnostyce w latach 30. Ok wcale nie udowadniasz niczego nam , Ciebie co innego zupełnie martwi ;-) uf kamień spadł mi z serca. Bo można by wszystkie religie objawione-buddyzm, islam m.in. posądzać o to, że wyrosły na niezdiagnozowanych zqburzeniach ;-) ale nie nie. To nie jest naszą intencją pokój I dobro :D. Buziole <3
  • A ktoś tu kpi? Tola prosiłaś gecznie grożąc mi pozwem o nękanie :D żebym do Ciebie się nie odzywała. To mnie nie zaczepiaj. Masz jakiś problem?
  • jukaa - ja wychodze z zalozenia ze dyskusje internetowe nie przekonaja nikogo, sluza raczej wymianie pogladow, po prostu wyrazam swoje zdanie. smieszy mnie nazywanie tego jakims wojujacym ateizmem, no chyba ze wy w takim razie jestescie wojujacymi katolikami, to moge sobie byc wojujacym agnostykiem ;-)

    wracajac do halloween, piszesz andora ze corka chciala obchodzic halloween przebierajac sie, co samo w sobie jest ok, ale nie w ten konkretny dzien. znaczy czynnosci typowe dla halloween sa ok i mozemy sie tak pobawic byle nie w halloween :D to juz zakazywanie wrozb andrzejkowych ma przynajmniej logiczna argumentacje, ze wrozby sa zawsze zle. poza tym wlasciwie dlaczego nazywa sie to swietem. swieto czego, wampira? dyni? to raczej zwyczaj i zabawa, nie swieto.

    https://www.tygodnikpowszechny.pl/dosc-wzbudzania-kato-leku-150630

    zapewne lewacki i bezwartosciowy artykul z pseudokatolickiego pisma :)
  • Paprotka powiedział(a):
    jukaa - ja wychodze z zalozenia ze dyskusje internetowe nie przekonaja nikogo, sluza raczej wymianie pogladow, po prostu wyrazam swoje zdanie. smieszy mnie nazywanie tego jakims wojujacym ateizmem, no chyba ze wy w takim razie jestescie wojujacymi katolikami, to moge sobie byc wojujacym agnostykiem ;-)

    wracajac do halloween, piszesz andora ze corka chciala obchodzic halloween przebierajac sie, co samo w sobie jest ok, ale nie w ten konkretny dzien. znaczy czynnosci typowe dla halloween sa ok i mozemy sie tak pobawic byle nie w halloween :D to juz zakazywanie wrozb andrzejkowych ma przynajmniej logiczna argumentacje, ze wrozby sa zawsze zle. poza tym wlasciwie dlaczego nazywa sie to swietem. swieto czego, wampira? dyni? to raczej zwyczaj i zabawa, nie swieto.

    https://www.tygodnikpowszechny.pl/dosc-wzbudzania-kato-leku-150630

    zapewne lewacki i bezwartosciowy artykul z pseudokatolickiego pisma :)
    Paprotka, no jest dla mnie istotna różnica czy przebiera soe za śmierć, prostytutke czy księżniczkę. I sama sobie odpowiedz na pytanie czy jak twoja córka postanowiła by sie przebierać za prostytutke to nie robili by dla Ciebie różnicy? Z tego co czuje, to jak sie ludzie przebierają za kotka, pieska, biedronke czy marynarza albo lekarza to nie igraja ze zlem. tylko tyle.i uwarzam, ze są tez dni, albo okolice tych dni, kiedy jest cos ważniejszego, czym należy zajac swoje myśli nie urzadzanie bezsensownych przebieranek. Dlatego zaproponowałam w innym terminie (niech to będzie polowa listopada) i w innych stronach (niech to będą ksiezniczki, bo moja dziewczynka lubi sie tak ubrać) i będzie bal. 
    Podziękowali 2Katia Rogalikowa
  • A bădź sobie ofiarą. Moźesz adminowi te nienawistne privy pokazac I pisać pozew. Zastanawiam się, czy tylko ja mam tyle szczęścia do Ciebie ;) 
    Proszę, gdzie kpiłam z Beksińskiego T. Jakoś tylko Ty wpadłaś na taką interpretacjè posta. Bo ten tekst o kpinach z jego słabej twórczości to do czego konkretnie się odnosi? Czy tak poruszyła Cię emotka ?  Nie kumasz. Jak prania w Himalajach.
  • Piszesz o kim? O T czy Z?
  • Kto jest kiepski i kto tak go nazywa? Kto to kpiarz?
  • http://podrodzinnymdachem.blogspot.com/2017/11/zabawa.html Pozwoliłam sobie wkleić (autorką jest jedna z forumek, a częściej żona foruma:)). Bardzo ciekawa puenta...
  • Paprotka powiedział(a):
    Wiol, no to moze Ci powtorze co napisalam, bo przypisujesz mi nieprawde - "A dla scislosci, dla mnie nie tyle same wizje u swietych sa przeslanka do tego ze ktos ma zaburzenia psychiczne, co ta sklonnosc do okaleczania sie i glodzenia jaka przejawialo wielu swietych, jak i obsesja "czystosci mysli". " - jesli dla Ciebie takie zachowania mieszcza sie w normie - ok, dla mnie nie. Bardzo sobie to racjonalizujecie.
    A z ciekawosci sprawdzilam losowo kilkunastu swietych kanonizowanych przez Franciszka. Zadnej osoby ktora miala wizje czy slyszala glosy Boga, raczej historie typu "cale zycie pomagal chorym" czy meczennicy za wiare. Ciekawe dlaczego.

    No to skoro świętymi zostały osoby, które całe życie pomagały innym - to jak miałoby to dzieci, które chcą się za nie przebrać przestraszyć ? Bo chyba od tego zaczęła się dyskusja ? :)
  • Dzięki Tola. Teraz już widzę,gdzie zakpiłam z T.B i jego niskiej twórczości.  <3 mam nadzieję, że emotka serducho Cię nie obrazi !
  • edytowano listopad 2017
    @andora to może 11 listopada w Poznaniu ? Myślę, że imieniny ulicy św. Marcina by się Twojej Córce spodobały - jest pochód św. Marcina i pyszne rogale :) coś zupełnie innego od przebieranek w Halloween, ale bardzo radosne i dzieciom się podoba :)
  • w ten weekend 11 mój maz jedzie ze swoim bratem i Tata na Litwę wiec ja jadę z Ania do bratowej. Dla Ani 3 dniowy pobyt u swojej ukochanej kuzynki jest ponad wszystkie bale i rogale. Ale bardzo dziękujemy za pomysl. Moze w przyszłym roku sie przejedziemy.
  • Bez sensu. Najbardziej lubię jak ludzie co nie wglebiaja się w temat neguja badania wieloletnie sztabu z kongregacji odpowiednich a także psychiatrów i innych... Bo mi się wydaje i jeszcze jeden profesor z kul... A ta siostra to wogole taka jakaś... DZIENNICZEK SW. Faustyny bo o nim mowa mówiąc o tych "chorych wizjach" jest książka przetłumaczona na rekordowa ilość języków w rekordowe ilości egzemplarzy..  Ludzie jak widać lubią paranoikow czytać... Nie ma w nim nic sprzecznego z nauką kościoła i teologia.. Instytucje Kościóla bardzo wnikliwie i krytycznie patrzą na różnego rodzaju objawienia i wielu świętych doświadczył w związku z tym ogromnego  cierpienia za życia i przez jego większość..  Ale można wiedzieć lepiej i z deptac to wszystko..  Bo święty to nie ten co ma wizję ale tylko  ten co szpitale buduje i ludziom pomaga a nie buja w oblokach. Bo ja tak uważam. 
    Podziękowali 2edytam Rogalikowa
  • edytowano listopad 2017
    @Tola nie odpowiadasz na pytania, bo wysnułaś tezę na swoich 'nienawistnych' podejrzeniach ;) Gdzie postuluję badanie jakiegoś artysty?
  • andora powiedział(a):
    Paprotka powiedział(a):
    jukaa - ja wychodze z zalozenia ze dyskusje internetowe nie przekonaja nikogo, sluza raczej wymianie pogladow, po prostu wyrazam swoje zdanie. smieszy mnie nazywanie tego jakims wojujacym ateizmem, no chyba ze wy w takim razie jestescie wojujacymi katolikami, to moge sobie byc wojujacym agnostykiem ;-)

    wracajac do halloween, piszesz andora ze corka chciala obchodzic halloween przebierajac sie, co samo w sobie jest ok, ale nie w ten konkretny dzien. znaczy czynnosci typowe dla halloween sa ok i mozemy sie tak pobawic byle nie w halloween :D to juz zakazywanie wrozb andrzejkowych ma przynajmniej logiczna argumentacje, ze wrozby sa zawsze zle. poza tym wlasciwie dlaczego nazywa sie to swietem. swieto czego, wampira? dyni? to raczej zwyczaj i zabawa, nie swieto.

    https://www.tygodnikpowszechny.pl/dosc-wzbudzania-kato-leku-150630

    zapewne lewacki i bezwartosciowy artykul z pseudokatolickiego pisma :)
    Paprotka, no jest dla mnie istotna różnica czy przebiera soe za śmierć, prostytutke czy księżniczkę. I sama sobie odpowiedz na pytanie czy jak twoja córka postanowiła by sie przebierać za prostytutke to nie robili by dla Ciebie różnicy? Z tego co czuje, to jak sie ludzie przebierają za kotka, pieska, biedronke czy marynarza albo lekarza to nie igraja ze zlem. tylko tyle.i uwarzam, ze są tez dni, albo okolice tych dni, kiedy jest cos ważniejszego, czym należy zajac swoje myśli nie urzadzanie bezsensownych przebieranek. Dlatego zaproponowałam w innym terminie (niech to będzie polowa listopada) i w innych stronach (niech to będą ksiezniczki, bo moja dziewczynka lubi sie tak ubrać) i będzie bal. 
    ale przeciez nie ma zadnego obowiazku przebierac sie za smierc, czarownice, diabla, zombie czy innego potwora. u nas na szkolnym balu byla masa przebran za bohaterow bajek, komiksow, zwierzatka itd. corka z kolezanka przebraly sie za lemury:) w zeszlym roku co prawda byla czarownica, tzn ubrala czarna kiecke i spiczasty kapelusz, wziela miotelke i pluszowego czarnego kota. nic przerazajacego, w magie sie nie wciagnela, w kotle nie gotowala ;-) wie ze czarownice to postacie z bajek, no i ze kiedys ludzie uwazali ze czarownice istnialy naprawde. nie widze tu nic zlego, a za prostytutke oczywiscie nie pozwolilabym sie przebrac gdyby wpadl jej taki durny pomysl do glowy. mam serio tlumaczyc dlaczego?
    zreszta dla naszej rodziny przebieranie i obchodzenie tego "swieta" to nigdy nie byl jakis priorytet,zwykle w tym czasie odwiedzamy rodzine i chodzimy na cmentarze.
  • Paprotka, ja poprostu nie zgadzam z tym sie świętem. Z założenia przebier sie wtedy za potwory, trupy i śmierć. Za cos co przeraza a w założeniu przebrania ma byc śmieszne?!?. Kloci mi sie to i tyle. I termin tez mi sie nie podoba bo nie za bardzo mi soe kompunuje taka zabawa w przed dzien innego, bardzo ważnego dla mnie święta. To tyle. Do przebieranek nic nie mam. Oczywiście, jeśli dotyczą dzieci powinny byc w granicach dobrego smaku. Jak młoda dostała strój syreny z wyprofilowanym staniczkiem i gołym brzuchem to tez nie pozwoliłam sie jej przebierać bo wygląda to nieprzywoicie i jak dla mnie jak pozywka dla pedofila. A do syrenek nic nie mam. Nie wdam sie w dyskusje na wyższym poziomie bo nie wiem co napisać. Dla mnie po ludzku, to święto jest niefajne, szkodliwe. Mloda nie musi go obchodzić. Jest mnóstwo innych atrakcji dla dzieci z których czystym sumieniem moze korzystać.
    Podziękowali 4maliwiju Katia kiwi Joannna
  • "Za cos co przeraza a w założeniu przebrania ma byc śmieszne?!?" - tak, moze byc smieszne. Wiesz dlaczego? Dlatego, ze to fikcja, nieistniejace postacie i dzieci o tym wiedza, a przynajmniej powinny. Jesli ktos tego nie rozumie, to pisze pozniej jak na tym zalinkowanym blogu, ze jak to mozna posmiac sie z przebrania za ducha, ale widok ukochanego dziadka w trumnie rzeczywiscie juz jest traumatyczny dla dziecka. Porownywanie wymyslonych strachow do widoku ciala, straty kogos...eh.
    Strojow z jakimis podtekstami seksualnymi oczywiscie nie zamierzam bronic, niezaleznie od halloween, co za roznica czy dziecko mialoby sie przebrac w taki sposob 31.10, w sylwestra czy na urodziny.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.