@Polina - można Alantanem spróbować. Albo maścią za mocznikiem. Ja na zmianach skórnych moich dzieci testuję różne smarowidła. Tez mam jednego, co mu się wokół uszu paskudzi i trudno to wygoić bardzo.
a w czym pierzecie? Ja staram się dziecięce rzeczy w tych łagodnych, ale mąż mówi,że w płatkach mydlanych,tylko czy to nie gorsze,niż białe j., dzidziusie itp?
Biały jeleń i podwójne płukanie u nas tylko w grę wchodzi.Pekajaca skóra za uszami w MiG goi się po sterydach ale i po bephantenie jest w miarę.Gdy zaczyna ropiec a prawie od razu tak się dzieje to już tylko masc z hydrokortyzonem Córka 23" msc w 4 MSC życia z krwi miała na plus jajko -żółtko i bialko .Żółtko klasa 1,białko 2 klasa.Po roku skończyło odpowiednio do 2 żółtko i 3 białko.A wydawać by się mogło że dieta dobrze trzymana Kiedyś nasz alergolog /pulmonolog powiedział nam że o ile alergii się nie dziedziczy to już tendencje do zapadnięcia na nią tak.I tak ja mam alergie na nikiel (pierwiastek wszechobecny lacznie z woda )i PpD (barwnik w odzieży,torebkach ,farbach i milionie innych rzeczy ) .Diagnoza postawiona parę MSC temu ,na tyle późno że pojawiły się zmiany sugerujące astmę.Syn 6 letni (jemu uszy pękają) był na isomilu 2 lata- mleko sojowe.Wygląda jak typowy alergik aczkolwiek testy skórne nie wykazują.
@Bagata - Ty pytałas o alergologa w Wawie? Prywatnie - dr. Wójtowicz CityClinic ul. Popularna TYLKO - zleca dużo badań prywatnie Jutro będziemy płacić jakieś 800zł Znowu alergologz przychodni przypadkowy - porażka. Lek alergiczny (Aerius) i tyle - żadnych badań i nic
Dzięki, @Haku! Wow, to dość zaporowa kwota. U nas sprawa niejasna, ciągle liczę na to, że to chwilowy kryzys i jakoś się samo poprawi... Ale kontakt zapiszę. Myślałam, że u państwowego alergologa można chociaż jakieś testy na NFZ porobić.
O, dzięki! Ale rozumiem, że to idąc ze skierowaniem? Zapisałam się już do innej poradni, zostawiając tam moje cenne skierowanie, myślicie, że to się jeszcze da odkręcić?
Haku weź skierowanie na oddział alergologiczny i wrzuć wszystkie dzieci razem na diagnostykę. Wy wszyscy jesteście w przychodni to rodzinny moze czy wypisać
Jakie macie doświadczenia z Medidermem? M. twierdzi,że ją piecze po tym, a jak Z. smaruję tym suche plamy na nogacg to mam wrażenie,że się robią czerwone po tym. A niby takie cudo :-S
U nas Mediderm może nie pogarsza widocznie sprawy ale też nie pomaga. Syna piecze właściwie po wszystkim, po Medidermie też. Zaufaj odczuciom M. i raczej Jej nie katuj, jak ją piecze. Na pewno nie udaje. Moja dorosła kuzynka z AZS twierdzi, że ją też wszystkie smarowidła bardzo pieką, od tłustych się paskudzi, od bardziej wilgotnych szczypie i nie smaruje niczym, chyba że sterydem jak już naprawdę nie da się wytrzymać.
Ja mam co prawda Łzs ale tu tez głównie suche placki skory.Piecze mnie po posmarowaniu wszystkim.Czy to emolium czy wit A, czy metronidazol .Wsio jedno co, i tak szczypie.Z tym ze jest to chwilowe odczucie.Mija po kilku sekundach.
a weźcie. Nie napisze ile ostatecznie zapłaciliśmy aby dowiedzieć sie, że Fela jest uczulona prawie-na-wszystko. Mam zaświadczenie do przedszkola, do którego pewnie nie puszczę. I w temacie głównym (goraczek niewiadomwego pochodzenia) czuję się zrobiona w bambooooko. I smutek mi ściska, co może.
taki, że pani dr miała jakiś pomysł żeby coś tam pobadać i jakby nie wyszla jej koncepcja, pchnąć ją do innunologa A teraz stwierdziła, że sprawę na razie trzeba zostawić. Po prostu zdawała się miec pomysł na jakies coś co ma takie własnie skutki jak u Feli - obserwowane wieloaspektowo
Poradźcie proszę. Czym sprzątacie alergikom na roztocza. Mam małego i ta alergia się pogłębia. Co dziennie odkurzamy, zmywamy wszystkie powierzchnie, nie ma firnek i kwiatków, książki pochowane, pluszaków nie ma. Mcie specjalne odkurzacze? My mamy normalny, pilnujemy żeby był czysty, zmieniamy filtry... Używacie jakiś środków do czyszczenia specjalnych? Jakieś mądre sztuczki ?
Gdzieś słyszałam, i trochę mnie to przekonuje, że rozwiązaniem nie jest pozbycie się firan i innych kurzołapów, bo wtedy ten kurz po prostu fruwa wokół. Dlatego dobrze mieć w oknach gęste firany i często je prać, pamiętając żeby przed zdejmowaniem spryskać je wodą, wtedy nie strzepuje się niechcący zebranego na nich kurzu.
Też coś takiego słyszałam, szczególnie dotyczyło to okresu wakacji i wiecznie otwartych okien. Firanka tworzyła wtedy taki filtr dla alergenów. U nas jednak nie da rady. Mamy małe mieszkanie, maluchy łapią i potrącają firankę non stop, chowają się za nią itd. i wytrzepują na pokój mnówstwo tego co się na niej osadzi.
@Lome, roztocza żyją tam gdzie opada naskórek z człowieka, na firankach kurz może być bez alergenów. Pranie kołder anty-a na 60 stopni co dwa tygodnie u nas jest podstawą. Jest jakiś odkurzaczyk do materacy ze światłem UVC podobno zabija roztocza w 90% tylko ten materac na początek musi być pozbawiony odchodów roztoczy, przynajmniej przez upranie pokrowca w pralce na 60C. Ja swój kurz podłogowy z salonu obejrzałam pod mikroskopem i składał się głównie z nitek pochodzenia tekstylnego. Teraz odkąd mam suszarkę wszystkie te kurzo-niteczki pozostają na filtrze suszarki.
Jakbym zaczynała "przygodę" z alergią to wymieniłabym materace lub odkurzyła je odkurzaczem typu Kirby czy rainbow?(był u nas pan do kanapy, z jednego materaca potrafi wyciągnąć pół wiadra człowieczego naskórka - biały kurz). Uprałabym pokrowce, dzieciom dałą prześcieradła z gumką frotte podgumowane od spodu, na to można dać drugie zwykłe prześcieradło. Kupiła kołdry a-a. I pytanie czy na "kuchenne roztocza" też jest alergia?
Komentarz
Kiedyś nasz alergolog /pulmonolog powiedział nam że o ile alergii się nie dziedziczy to już tendencje do zapadnięcia na nią tak.I tak ja mam alergie na nikiel (pierwiastek wszechobecny lacznie z woda )i PpD (barwnik w odzieży,torebkach ,farbach i milionie innych rzeczy ) .Diagnoza postawiona parę MSC temu ,na tyle późno że pojawiły się zmiany sugerujące astmę.Syn 6 letni (jemu uszy pękają) był na isomilu 2 lata- mleko sojowe.Wygląda jak typowy alergik aczkolwiek testy skórne nie wykazują.
Prywatnie - dr. Wójtowicz CityClinic ul. Popularna
TYLKO - zleca dużo badań prywatnie
Jutro będziemy płacić jakieś 800zł
Znowu alergologz przychodni przypadkowy - porażka.
Lek alergiczny (Aerius) i tyle - żadnych badań i nic
A niby takie cudo :-S
Moja dorosła kuzynka z AZS twierdzi, że ją też wszystkie smarowidła bardzo pieką, od tłustych się paskudzi, od bardziej wilgotnych szczypie i nie smaruje niczym, chyba że sterydem jak już naprawdę nie da się wytrzymać.
ale smaruję Zo, z tym,ze chyba to kiepsko na nią działa. Najepiej to chyba jeszcze łagodzi zwykła maść z wit. A
Mam zaświadczenie do przedszkola, do którego pewnie nie puszczę.
I w temacie głównym (goraczek niewiadomwego pochodzenia) czuję się zrobiona w bambooooko.
I smutek mi ściska, co może.
U nas katastrofa, szykowałam się z rana dzwonić do polecanej przez Ciebie pani dr.
A teraz stwierdziła, że sprawę na razie trzeba zostawić.
Po prostu zdawała się miec pomysł na jakies coś co ma takie własnie skutki jak u Feli - obserwowane wieloaspektowo
Kupiłam na Święta i teraz pękam,czy aby na pewno jest bezpieczne.