Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

dlaczego nie warto mieszkać razem przed ślubem

1235»

Komentarz

  • edytowano czerwca 2015
    @AgaMaria z ta inicjatywa to chyba kiepsko. Kawaler zaslania sie argumentacja ze musi znalezc lepsza prace odlozyc na slub itp i to ze dwa lata sie zejda. A ze kazde mieszka w swoich (wynajmowanych) mieszkaniach to tak bedzie taniej i szybciej odlozy kase i wiecej czasu spedza razem bo tak po pracy traca czas na dojazdy powroty itp
  • Ślub może być skromny i nie trzeba robić weseliska na kilkaset osób. Wszystko zależy od motywacji osób zainteresowanych...
  • Tak, to widoczna ściema :( że ślub bez odpowiedniej oprawy nie będzie ważny...
    czyli warto narażać swoje życie duchowe, sumienie, przyszłość, żeby uzbierać...?
    Też tego nie pojmuję.

  • A opłata w USC to mniej niż 100 zł, ofiara dla księdza nie wiem ile.



    Można odpuścić sobie USC. My mieliśmy ślub konkordatowy, nawet nie zajrzeliśmy do USC.
  • U nas w kościele oficjalny cennik wynosił 800 zł plus zapowiedzi, wtedy co łaska, ale zwykle 100 zł.
  • U nas co łaska , bo proboszcz kochany.

  • gorzka_czekolada :

    @Ida, ale do usc i tak trzeba się wybrać, pamiętam, że musieliśmy. Ale po co to już nie. Płaciliśmy tam bodajże 80zł



    Aha, faktycznie. Teraz mi przypomniałaś .... spisywali coś.. to była zwykła wizyta w urzędzie. Opłata pewnie była, skarbowa.

    Ojej, jak to dawno było ...

  • Takie sobie tłumaczenie. Wydaje mi się, że pan wyczuł determinację dziewczyny. Jemu będzie wygodnie. Jak nie ślub, to niech pokaże, że to jemu zależy na niej - niech szuka pracy, zarabia, stara się. Mężczyźni najczęściej są bardziej wygodni i stąd takie "rewelacyjne" rozwiązania. Niech sobie pożyją osobno i ona się przekona, czy jemu zależy na niej, czy na własnej wygodzie. Jak kocha, to czasu na dojazd nie szkoda.
    Kochać to nie szkodzić, a jeżeli ktoś do grzechu namawia, to nie kocha, przynajmniej tej drugiej osoby.
  • @Ergo 800zł za ślub?! Całe szczęście, że u nas tyle nie wołają...
  • Tam gdzie braliśmy ślub 1500 ~X(
  • Jak bym zamieszkała z moim m przed ślubem pewnie byśmy ślubu nie wzięli :) pierwszy rok był Masakryczny, kłótnie, kłótnie, walka o swoje, o swoje przyzwyczajenia do tego teściowa.... Teraz jest super :) ale minęło 7 lat, nauczyliśmy się siebie, a przynajmniej staramy się ;)
  • Nie, nie żartuję, cennik aktualny z tego, co wiem. Może lepiej, że mówią, ile, a nie "co łaska", ktoś da 50 zł i będą kręcić nosem. Do USC nie trzeba chodzić przed, wszystko załatwia parafia, tylko potem po odbiór odpisu aktu małżeństwa.
  • Do USC nie trzeba chodzić przed, wszystko załatwia parafia, tylko potem po odbiór odpisu aktu małżeństwa.
    -----------
    Trzeba wziąć z USC zaświadczenie o braku przeszkód do ślubu, przynajmniej tak było kilka lat temu. I skrócony odpis aktu urodzenia z USC miejscowości urodzenia.
  • Od nas ksiądz zainkasował 200 zł i to myśmy mu wcisnęli te pieniądze, bo nam powiedział że będzie nam potrzebne na start życiowy.
    Za zapowiedzi nie wziął nic. \
  • ...nie warto mieszkać razem przed ślubem, bo to psuje całą zabawę :P tzw. bite gary!

    W naszym przypadku to chyba nawet nikt nie pytał o ofiarę za Mszę, sami pytaliśmy kiedy można przekazać pieniądze i to była bardzo skromna kwota.
  • edytowano czerwca 2015
    Tam gdzie braliśmy ślub 1500

    Yyy, to chyba jest niezgodne z Konstytucją. Jest to celowe ograniczanie możliwości legalnego związku i wpychanie młodych w grzech.
  • @prowincjuszka powiedz to proboszczowi ;)
  • To są albo inne 2 wyjścia albo zmienić proboszcza, albo wziąć lub w innej parafii.
  • Zeby miec slub w innej parafi to chyba jest potrzebne pozwilenie swojego proboszcza, a ten moze tez je slono wycenic:)
  • No, można się też przeprowadzić, wtedy parafia zmienia się automatycznie;)
  • To pisać skargi do przelożonych tego proboszcza, ewentualnie ( choć wkurzają mnie nagonki na kościół) postraszyć gazetami, telewizją itd.
  • nie warto mieszkać razem przed ślubem, bo to psuje całą zabawę

    Niewarto bo prawda jest taka, że facet się zabawi, seksualnie wykorzysta a potem jak się znudzi to zrobi wszystko żeby panna sama się wyprowadziła. Ona zotanie z poranionym sercem albo z nieślubną ciążą i juz niestety nikomu nie będzie mogła dać tego co tamten sobie bezprawnie wziął.
  • Ja bym poszła do wyższej instancji.
  • A może i trzeba było też po ten odpis aktu urodzenia, fakt, zdążyłam zapomnieć :) W każdym razie co do cennika to jest jaki jest i owszem, można w innej parafii, ale trzeba mieć zgodę swojego proboszcza. No a skoro cennik jest, to wiadomo, że wolą, żeby brali ślub w swojej.
  • Cennik jest sprawą umowną. Czy jest jakaś cena na Boże dary? Kto z nas ma tyle, żeby za nie zapłacić? Wszystko jest łaską
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.