@AgaMaria z ta inicjatywa to chyba kiepsko. Kawaler zaslania sie argumentacja ze musi znalezc lepsza prace odlozyc na slub itp i to ze dwa lata sie zejda. A ze kazde mieszka w swoich (wynajmowanych) mieszkaniach to tak bedzie taniej i szybciej odlozy kase i wiecej czasu spedza razem bo tak po pracy traca czas na dojazdy powroty itp
Tak, to widoczna ściema że ślub bez odpowiedniej oprawy nie będzie ważny... czyli warto narażać swoje życie duchowe, sumienie, przyszłość, żeby uzbierać...? Też tego nie pojmuję.
Takie sobie tłumaczenie. Wydaje mi się, że pan wyczuł determinację dziewczyny. Jemu będzie wygodnie. Jak nie ślub, to niech pokaże, że to jemu zależy na niej - niech szuka pracy, zarabia, stara się. Mężczyźni najczęściej są bardziej wygodni i stąd takie "rewelacyjne" rozwiązania. Niech sobie pożyją osobno i ona się przekona, czy jemu zależy na niej, czy na własnej wygodzie. Jak kocha, to czasu na dojazd nie szkoda. Kochać to nie szkodzić, a jeżeli ktoś do grzechu namawia, to nie kocha, przynajmniej tej drugiej osoby.
Jak bym zamieszkała z moim m przed ślubem pewnie byśmy ślubu nie wzięli pierwszy rok był Masakryczny, kłótnie, kłótnie, walka o swoje, o swoje przyzwyczajenia do tego teściowa.... Teraz jest super ale minęło 7 lat, nauczyliśmy się siebie, a przynajmniej staramy się
Nie, nie żartuję, cennik aktualny z tego, co wiem. Może lepiej, że mówią, ile, a nie "co łaska", ktoś da 50 zł i będą kręcić nosem. Do USC nie trzeba chodzić przed, wszystko załatwia parafia, tylko potem po odbiór odpisu aktu małżeństwa.
Do USC nie trzeba chodzić przed, wszystko załatwia parafia, tylko potem po odbiór odpisu aktu małżeństwa. ----------- Trzeba wziąć z USC zaświadczenie o braku przeszkód do ślubu, przynajmniej tak było kilka lat temu. I skrócony odpis aktu urodzenia z USC miejscowości urodzenia.
Od nas ksiądz zainkasował 200 zł i to myśmy mu wcisnęli te pieniądze, bo nam powiedział że będzie nam potrzebne na start życiowy. Za zapowiedzi nie wziął nic. \
nie warto mieszkać razem przed ślubem, bo to psuje całą zabawę
Niewarto bo prawda jest taka, że facet się zabawi, seksualnie wykorzysta a potem jak się znudzi to zrobi wszystko żeby panna sama się wyprowadziła. Ona zotanie z poranionym sercem albo z nieślubną ciążą i juz niestety nikomu nie będzie mogła dać tego co tamten sobie bezprawnie wziął.
A może i trzeba było też po ten odpis aktu urodzenia, fakt, zdążyłam zapomnieć W każdym razie co do cennika to jest jaki jest i owszem, można w innej parafii, ale trzeba mieć zgodę swojego proboszcza. No a skoro cennik jest, to wiadomo, że wolą, żeby brali ślub w swojej.
Komentarz
czyli warto narażać swoje życie duchowe, sumienie, przyszłość, żeby uzbierać...?
Też tego nie pojmuję.
A opłata w USC to mniej niż 100 zł, ofiara dla księdza nie wiem ile.
Można odpuścić sobie USC. My mieliśmy ślub konkordatowy, nawet nie zajrzeliśmy do USC.
gorzka_czekolada :
@Ida, ale do usc i tak trzeba się wybrać, pamiętam, że musieliśmy. Ale po co to już nie. Płaciliśmy tam bodajże 80zł
Aha, faktycznie. Teraz mi przypomniałaś .... spisywali coś.. to była zwykła wizyta w urzędzie. Opłata pewnie była, skarbowa.
Ojej, jak to dawno było ...
Kochać to nie szkodzić, a jeżeli ktoś do grzechu namawia, to nie kocha, przynajmniej tej drugiej osoby.
-----------
Trzeba wziąć z USC zaświadczenie o braku przeszkód do ślubu, przynajmniej tak było kilka lat temu. I skrócony odpis aktu urodzenia z USC miejscowości urodzenia.
Za zapowiedzi nie wziął nic. \
W naszym przypadku to chyba nawet nikt nie pytał o ofiarę za Mszę, sami pytaliśmy kiedy można przekazać pieniądze i to była bardzo skromna kwota.
Yyy, to chyba jest niezgodne z Konstytucją. Jest to celowe ograniczanie możliwości legalnego związku i wpychanie młodych w grzech.
Niewarto bo prawda jest taka, że facet się zabawi, seksualnie wykorzysta a potem jak się znudzi to zrobi wszystko żeby panna sama się wyprowadziła. Ona zotanie z poranionym sercem albo z nieślubną ciążą i juz niestety nikomu nie będzie mogła dać tego co tamten sobie bezprawnie wziął.