Juz wiem czemu watki npr stawiane sa obok jaglanki... I troche tutaj jedni o gruszce inni o pietruszce. MM wydaje mi sie ze dojrzali ludzie jak podejmuja jakies decyzje i sa przekonani o ich slusznosci to nie pytaja sie mamy, ciotki i ludzi z forum czy te ich decyzje sa w istocie sluszne.
Tak, badam, wkładam CODZIENNIE rano palec do kupy i potem ten palec wycieram o ten test na krew w kale. Na razie ok. Koniecznie trzeba pamiętać, by przed temp. zmierzyć bo może być zaburzona. Zbadać Ci? mam wprawę ) A mocz to badam tym testem jak mi się chce w płodne a nie mogę i boję się, że mi nery siądą od tej niemocy i sobie to tym zastępuję. Spróbujcie, może będzie niepokalane od tego. I koniecznie po mierzeniu oczywiście i przed śluzem.
No to glancus! Teraz juz sie rozumiemy ze WSZYSTKIE pomiary sa konieczne i nie ma lepszych (npr) i gorszych (kupowe, sikowe, krwiste). Czlowiek jest odpowiedzialny jak codziennie globalnie sie obserwuje a nie wybiórczo, prawda? ;-)
Ludzieee! A nie możemy pozostać przy tym, że kto chce/lubi/czuje potrzebę ten sobie mierzy (co tam uważa i z jaką częstotliwością uważa), a kto nie chce/nie lubi/nie czuje potrzeby, ten sobie nie mierzy? Skąd ta zajadłość? Co kogo obchodzi, co ten drugi sobie mierzy albo czego sobie nie mierzy? Chyba, że sam o radę zapyta. Toż @MamaMalgorzatka nie każe nic nikomu mierzyć. Przynajmniej ja się nie doczytałam. Żeby wielodzietnym wymyślała od nieodpowiedzialnych, też nie widziałam (lenistwo tylko zasugerowała, ale jestem skłonna uznać, że zostsła sprowokowana przez @Marsjanka ;-) ) Dajcie żyć!
@Savia - ależ ja właśnie na luzie porannym patrzę i widzę, że Wy tu się dalej szturchacie. I zeszło już na grzebanie palcem w kupie, tylko czekać się zrobi grzebanie w wychodku...
Ja się zastanawiam czemu słuzy wałkowanie wciaż tego tematu, kiedy tak naprawde wszystko już zostało powiedziane.
@MamaMalgorzatka jakos tak do konca trudno mi uwierzyc, ze ten npr taki do konca super, skoro po dwóch latach wróciłas i drązysz temat. To mimo wszystko wskazuje na wątpliwosci. Owszem każdy ma prawo miec wątpliwiści. Za to cenie twoją szczerośc, ze motywacją do stosowania npr jest twoj lęk przed kolejnym dzieckiem.
Jakoś mnie ostatnio gówniane tematy mało bawią. Może dlatego się nie poznałam. A@MamaMałgorzatka patrzy mi na potencjalnie fajne dziewczę, więc bym nie chciała, żeby jej kto kuku zrobił zaraz w Poczekalni ;-)
Mamomałgorzatko, miej sobie tylko 2 dzieci jak chcesz, przecież nikt Cię nie zmusi do rodzenia więcej dzieci niż dasz radę udźwignąć. Na pewno nikt nie może uznawać się za lepszą matkę od Ciebie bo dla twoich dzieci tylko Ty jesteś najlepsza tak samo jak dla moich ja. Nie wyzywaj nas też od leniwych tylko dlatego, że A) ktoś nie potrzebuje stosować regulacji poczęć i chce mieć dzieci jak najwiecej ktoś sobie stosuje ale nie jest jak zegarek w związku z czym ma kolejne dzieci To każdego osobista sprawa, o ile nie zabija, nie krzywdzi dotkliwie to nie ma się co mu w życie wtrącać. Dla mnie ta dyskusja jest bez sensu.
Uwaga... Uzewnetrzniam sie - czego nie lubie a co mi sie ostatnio coraz czesciej zdarza ( pewnie skutek uboczny orga) ... Otoz ja marnuje czas na termometr i zdecydowanie moge potwierdzic ze jest to marnowanie czasu. I tak wiem co i jak i kiedy. Chociaz musze przyznac ze kiedys nie bylo to takie oczywiste. Wtedy takie dokladne obserwacje pomogly mi w nakierowaniu na badania odpowiednie , bo lekarz sam nie widzial problemu. No ale teraz jak czekamy na kolejnego szkraba - tzn czekamy az sie pocznie to jest to wylacznie w kategorii nalogu. I chyba musze to sobie przemyslec, albo odpuscic od razu. Natomiast jak cykl jest inny niz regularny i normalny to uzywanie termometru dla mnie bylo wazne, zeby potrafic okreslic ewentualnie kiedy mogla byc owu i czy ciaza jest w zgodnym wieku.
Czemu niektórzy z zamiłowania zaglądają innym do łóżka. Dziecko to dar,nie ważne czy z npru czy po odstawieniu prezerwatywy /pigułki. Zachodze w ciążę świadomie bo każdy stosunek jest równy możliwości poczęcia.Nic tego nie zmieni .Toz to nastolatkom kładzie się to już do głowy Nie lubię jak mnie ktoś na siłę nawraca choć nie zaprzeczam ,stosowałam NPR,ale odkąd wykryto u mnie chorobę przez która będę skazana na pigułki do menopauzy ,moje życie się zmieniło.Hormony pozwalają mi na normalne życie z bólem nadal ale już nie takim jak bez nich.To ja spowiadał się z tego że stosuje antykoncepcję ale nie dla zabezpieczenia a dla życia na możliwie normalnym poziomie.Każdy ma swoje przekonania i swoje sposoby na życie a wchodzenie w nie z butami nie należy do najgrzeczniejszych zachowań. Sprawą naszego sumienia nie koleżanki czy teściowej,bądź innej forumowiczki:) szanujmy siebie,swoją inność i swoje poglądy.Nikt nie przeżyje życia za nas więc dlaczego ma nam mówić jak mamy żyć:)
Macku cóż zarzucenie komuś że z lenistwa nie stosuje NPR wg mnie o to zahacza ,ale nie pisałam swojego komentarza w sposób wulgarny i nie chciała bym aby tak był odebrany ,po prostu spotkałam na swojej drodze wielu ludzi takich jak założycielka wątku którym nie da się przetłumaczyć pewnych kwestii ,aczkolwiek licze zawsze do końca na ich otwartość
Komentarz
Zbadać Ci? mam wprawę )
A mocz to badam tym testem jak mi się chce w płodne a nie mogę i boję się, że mi nery siądą od tej niemocy i sobie to tym zastępuję. Spróbujcie, może będzie niepokalane od tego. I koniecznie po mierzeniu oczywiście i przed śluzem.
) Która to chciała te próbówki?!
Jak Ty to pięknie ujęłaś! No miodzio!
Toż @MamaMalgorzatka nie każe nic nikomu mierzyć. Przynajmniej ja się nie doczytałam. Żeby wielodzietnym wymyślała od nieodpowiedzialnych, też nie widziałam (lenistwo tylko zasugerowała, ale jestem skłonna uznać, że zostsła sprowokowana przez @Marsjanka ;-) )
Dajcie żyć!
Ani tu zajadlosci ani wciskania komuś. No glupawka wkroczyla i tyle.
@MamaMalgorzatka jakos tak do konca trudno mi uwierzyc, ze ten npr taki do konca super, skoro po dwóch latach wróciłas i drązysz temat. To mimo wszystko wskazuje na wątpliwosci.
Owszem każdy ma prawo miec wątpliwiści.
Za to cenie twoją szczerośc, ze motywacją do stosowania npr jest twoj lęk przed kolejnym dzieckiem.
Gówniana Głupawka;-)
ja tez nie, dzieci są słodkie&wielka pociecha; chodziło mi raczej o tych, którzy przełamali swój lęk i stali się "naprawdę otwarci"
Najwyzej pranie mózgu )
A tak na serio... Brak leku przed poczeciem bardzo wyzwala.
A) ktoś nie potrzebuje stosować regulacji poczęć i chce mieć dzieci jak najwiecej
ktoś sobie stosuje ale nie jest jak zegarek w związku z czym ma kolejne dzieci
To każdego osobista sprawa, o ile nie zabija, nie krzywdzi dotkliwie to nie ma się co mu w życie wtrącać. Dla mnie ta dyskusja jest bez sensu.
... Otoz ja marnuje czas na termometr i zdecydowanie moge potwierdzic ze jest to marnowanie czasu. I tak wiem co i jak i kiedy.
Chociaz musze przyznac ze kiedys nie bylo to takie oczywiste. Wtedy takie dokladne obserwacje pomogly mi w nakierowaniu na badania odpowiednie , bo lekarz sam nie widzial problemu.
No ale teraz jak czekamy na kolejnego szkraba - tzn czekamy az sie pocznie to jest to wylacznie w kategorii nalogu. I chyba musze to sobie przemyslec, albo odpuscic od razu.
Natomiast jak cykl jest inny niz regularny i normalny to uzywanie termometru dla mnie bylo wazne, zeby potrafic okreslic ewentualnie kiedy mogla byc owu i czy ciaza jest w zgodnym wieku.
Niektórzy nie mają wcale, lub sławetną dwójkę nie z wyboru...