"piszę coś pod wpływem impulsu, przeczucia i dopiero w trakcie nawalanki mi się układa i konkretyzuje"
chyba mam trochę podobnie
Ad rem. Zachód to nie tylko anglosasi. Oczywiście, przewaga anglosasów nad mediterranią nie jest efektem procesów godnych y sprawiedliwych. Natomiast nie chodzi mi o to, że na Zachodzie łatwiej się żyje, tylko, że jednak dziedzictwo Christianitas jest tam, co by nie mówić, silniejsze niż u moskowitów.
a to zgoda, szczególnie po przemieleniu rewolucją,
ale to też nie jest chyba jednoznaczne - parę dni temu słuchałem w dwójce jakiegoś hiszpano-polaka i mówił, ze podziały z czasów wojny domowej są b. silne i ostatnio jakby odżywają
Także, w obronie tego dziedzictwa, zwracają się czasami w stronę Rosji, bo znikąd ratunku, a dla Rosji, ze względów i wewnętrznych, i zewnętrznych, taka pozycja jest korzystna
Teatrzyk Zielony Śledź ma zaszczyt przedstawić sztukę pt. Linia demarkacyjna
Występują: Fritz i Wańka.
Fritz – Ponieważ wszystko idzie zgodnie z planem, czas przygotować się na wojnę. Wańka – Do czego się tu przygotowywać? Praktycznie wojny nie będzie. Między Bugiem a Wisłą nie uświadczysz już przecież żadnego żołnierza. Fritz – Wiem, ta garstka, którą im pozostawiliśmy zgrupowana jest w pobliżu Szczecina. Ale czy to znaczy, że Wladimir Wladimirowicz zmienił trochę plany? Wańka – Trochę. Kraje nadbałtyckie mogą poczekać, nie stanowią zagrożenia. Fritz – Są za małe? Wańka – Właśnie. Praktycznie nie ma co dzielić. Fritz – Też tak myślę. Podziału Polski należy dokonać jak najprędzej, póki mamy pełnię władzy. Wańka – Nie panikuj. My nigdy nie oddajemy władzy raz zdobytej. Fritz – A wiesz może dlaczego Aniela wróciła z Moskwy jakaś przygaszona? Wańka – Wiem tyle co ty. Jeżeli nasz Batiuszka zagroził bombą nuklearną, jak powiadają, to macie kłopot.
To oczywiste, że Rosja dozbraja separatystów, podobnie jak kraje zachodnie dozbrajają wojska rządowe. Bez tego ani jedna ani druga strona by nie były w stanie prowadzić wojny. Dlatego robienie wielkiego halo z powodu rosyjskiej broni w Donbasie uważam za przejaw hipokryzji.
@Maciek o dozbrajaniu można by mówić gdyby Rosja sprzedała "separatystom" czołgi, wozy opancerzone, altylerię. W tym przypadku mamy jednak do czynienia z nową bardzo specjalistyczna bronią, z którą separatysta doniecki nie miał prawa się zetknąć. Pancyr-S1 jest produkowany od 2010 i prawie nie jest eksportowany. Obrona przeciwlotnicza nie funkcjonuje sama w oderwaniu od informacji o sytuacji ogólnej i danych o latających samolotach i ich przynależności. Zmierzam do tego by stwierdzić, że obsługą tego typu broni mogą zajmować się tylko Rosjanie czyli mamy do czynienia z interwencją obcego państwa na Ukrainie.
I jeszcze jedno pytanie do zwolenników Noworosji: czy dla Polski korzystniejsze jest by Ukraina była prozachodnia (UE, Ameryka i inne ciemne moce) czy upadłym państwem pod protektoratem Rosyjskim?
Ukraina nigdy nie była suwerenna, więc interwencja z tej, czy innej strony nie jest niczym niezwykłym. To raczej przypadek afrykańskiej kolonii, w której Hiszpanie zorganizowali przewrót by wypędzić Anglików i przejąć kopalnie kruszców, a Anglicy organizują kontrofensywę.
Co do pytania, to uważam za najbezpieczniejszy świat wielobiegunowy, a nie poddany amerykańskiej hegemonii. Nie podoba mi się, że jakieś państwo rości sobie prawo do decydowania o życiu ludzi w każdym zakątku globu. Na przykład, że tęcza na pl. Zbawiciela musi stać i być pilnowana całą dobę, bo pan ambasador USA lubi utrzeć katolikom nosa.
Komentując przygotowania Rosji do wojny, nie możemy zapomnieć o jednym elemencie. Wojna w Europie jest korzystna również dla USA. Pamiętamy niedawny kryzys w Stanach i prognozy jak to się kończy era ich dominacji. Na czym jednak Stany zarobiły najbardziej w ubiegłym wieku? Właśnie na wojnie u nas. A przecież też były wtedy gnębione potwornym kryzysem. Sytuacja się powtarza, a świat nie jest czarno biały. Tu nie ma dobrych i złych, tu jest biznes i plany układane na wiele lat naprzód. Polityka zagraniczna wielu krajów nie zmieniła się w ogólnych zarysach od dwóch wieków. Niedawno słyszałem analizę, że dopiero teraz Niemcy osiągnęły wszystkie cele jakie były wyznaczone przed pierwszą wojną. Można powiedzieć, że po 100 latach Niemcy I wojnę światową wygrały. II wojna jeszcze się toczy. A przecież 100 letnie wojny już się toczyły w historii.
Nie możemy się zatem polaryzować w swoich poglądach, bo rekiny pływają dookoła. Polska musi zacząć prowadzić aktywną politykę, zamiast dotychczasowego wyczekiwania. Musi zacząć dbać bardziej o swój interes zamiast robić charytatywnie przysługi innym. W polityce nie ma wzajemności. Dobry gest nie będzie odwzajemniony jeśli nie pójdą za tym odpowiednie umowy i traktaty. Potępiamy dziś Orbana za interesy z Rosją, a nikt słowem się nie zająknie o dozbrajaniu Rosji przez Francję. My jak zwykle zostaniemy tylko z długami i żalem jak to nas po raz kolejny oszukali.
Na TVN24 BiS lecą relacje z Majdanu, filmy nakręcone przed rokiem. Mogę to przeżywać jeszcze raz. Szkoda, że Maciek, pioszo, i kilka innych osób, nie mają możliwości obejrzenia tego, zobaczyli by kto wtedy strzelał.
***
Ukraina ma teraz nowych bohaterów "Niebiańską Sotnię", Polacy mogli by dołączyć do oddawania im czci, a wtedy przestał by nas dzielić hołd oddawany Banderze - ten by już nareszcie odszedł do lamusa.
Strzelali oczywiście ci, którzy potem przejęli władzę. Zasada "qui bono" działa niezawodnie.
Bandera nie odejdzie do lamusa, bo Ukraińcy nie mają zbyt wielu bohaterów narodowych. Bez wątpienia był on wybitnym przywódcą, a że jednocześnie śmiertelnym wrogiem Polski? Widać tak musi być.
Są już nowi bohaterowie, teraz potrzeba tylko czasu. Dobrze by było, aby Polacy w to się włączyli.
Stara pieśń łemkowska „Pływie kacza" (Płyną kaczki) była ulubioną pieśnią 25-letniego Michaiła Żyznieuskiego, który zginął na majdanie 22 stycznia 2014. Na prośbę rodziny otworzono ją na jego pogrzebie i od tej chwili stała się pieśnią żałobną kijowskiego majdanu.
Wszyscy, którzy oddali życie w walce o wolną ojczyznę są bohaterami.
Podczas Majdanu zginęło ok. 100 osób, w tzw. "czarny czwartek" ok. 80, ponad tysiąc zostało rannych. Oni walczyli o to, aby ich ojczyzna mogła uwolnić się spod moskiewskiego jarzma.
Michaił miał polskie korzenie, podobnie jak Leon Polański - obaj są wśród poległych "niebiańskiej sotni". Oprócz nich, ostatnio w Donbasie zginął urodzony na Ukrainie Polak, Leonid Smolińsk - wcześniej brał udział na Majdanie, później był ochotnikiem w batalionie Dnipro. Za wydanie jego ciała, rebelianci początkowo zażądali pieniędzy, w końcu zgodzili się wymienić zwłoki w zamian za jeńców.
Ukraińcy odwoływali się do Bandery, bo potrzebowali mitu, do odbudowy swojej tożsamości narodowej, teraz mają już aktualnych bohaterów i to takich, którzy są pomostem pomiędzy Polską, a Ukrainą.
Jakie będą relacje pomiędzy oboma krajami, teraz głównie od Polaków zależy.
Ale on nigdzie nie walczył. Poszedł na demonstrację i został zabity przez snajpera. Bezsensowna śmierć młodego człowieka.
To dość osobliwe, że muszę tutaj robić za adwokata Bandery, ale naprawdę trudno go porównywać z przypadkowymi ofiarami masakry na Majdanie. Bandera poświęcił całe swoje życie na odbudowę państwa ukraińskiego, był więziony przez hitlerowców w obozie koncentracyjnym, a potem skrytobójczo zamordowany przez KGB. Nie dlatego, że stanął w niewłaściwym miejscu na ulicy, ale dlatego, że był ważnym politykiem.
Jedynym realistą w sprawie Ukrainy jest Orban. Gościu wie, że Europa nie ruszy palcem w sprawie Węgier , Polski czy krajów nadbałtyckich. Wyciaga więc logiczne konsekwencje. Nasi politycy a już politycy PiSu w szczególności wymachują szabelką. Wrzesień 1939 i lato 1944 niczego ich nie nauczyły.
Słusznie ktoś wyciągnął, że pierwszy pomnik smoleński powstał na Węgrzech. Ale pisowcy za bardzo się boją złotowłosej pani Anieli i ciemnolicego pana Baracka, aby myśleć samodzielnie.
"Słusznie ktoś wyciągnął, że pierwszy pomnik smoleński powstał na Węgrzech."
Kol. Ulryk jak zwykle
A ja mam takie głupie pytanie. W tej "wojnie" to taka zapomniana formacja, jak lotnictwo, w ogóle występuje w przyrodzie? UA ztcp ma trochę. Rosja, skoro mówio, że własnoręcznie pracuje, tym bardziej. Z tych różnych filmików mnie się wydawa, że ktokolwiek pierwszy by ruszył temat, pogoniłby przeciwnika aż miło...
"Powstańcy" - donieccy traktorzyści i górnicy, bu,ha, ha. Jest mniej niż prawdopodobne, aby walcząc o moskiweskie wpływy na wschodniej Ukrainie kierowali się patriotyzmem.
1 miejsce w świecie pod względem ilości samobójstw wśród starców, dzieci i młodzieży. 1 miejsce w świecie pod względem rozwodów i ilości dzieci pozamałżeńskich. 1 miejsce w świecie pod względem ilości aborcji i liczby porzuconych przez rodziców dzieci. 1 miejsce w świecie pod względem wielkości spadku liczby ludności w liczbach bezwzględnych. 1 miejsce w świecie pod względem wielkości konsumpcji spirytusu i produktów alkoholowych. 1 miejsce w świecie pod względem wielkości sprzedaży alkoholu wysokoprocentowego. 1 miejsce w świecie pod względem wielkości sprzedaży wyrobów tytoniowych. 1 miejsce w świecie pod względem liczby zmarłych z powodu alkoholizmu i nikotynizmu. 1 miejsce w świecie pod względem zapaści na choroby układu sercowo-naczyniowego. 1 miejsce w świecie pod względem wielkości sprzedaży podrobionych lekarstw. 1 miejsce w świecie pod względem wielkości konsumpcji heroiny (21% światowej produkcji) 100.000 młodych ludzi ginie co roku z powodu przedawkowania narkotyków. 1 miejsce pod względem ilości katastrof lotniczych. 111 miejsce w świecie pod względem średniej długości życia. 128 miejsce w świecie pod względem średniej długości życia mężczyzn (całe 10 miejsc przed Bangladeszem!). 159 miejsce pod względem poziomu przestrzegania praw i swobód politycznych
Powyższy cytat znaleziony w necie umieszczam nie po to by wzbudzać antyrosyjskie nastroje. Umieszczam ku przestrodze. W razie wojny z Rosją Polska jako pierwsza narażona jest na cios. To do nas wjedzie okupant.
Ja. mimo wszystko, mam nadzieję, że jeżeli doszło by do działań wojennych, to jednak nie na terenie Polski. Na Klarcinego nosa, następnym miejscem działań Moskali będzie któryś z krajów Bałtyckich: Łotwa (obstawiam na 95%), Litwa, lub Estonia. Ewentualnie na jakieś miasto w Polsce, prawdopodobnie stolicę, spadnie bomba z niewielkim ładunkiem nuklearny. Myślę, że to było by jednak dopiero po włączeniu się wojsk NATO do gry. Dalej już moja wyobraźnia nie sięga.
PS: Gadka, że Putin ma nam do zaoferowania wyższe wartości, przeciwstawne do europejskiego hedonizmu - jest tylko kacapską propagandą.
Chodź, popatrzymy pokrótce, co się przytrafia tym ch...m, kiedy przychodzą na naszą ziemię... (Po zawarciu pokoju na terenie kontrolowanym przez Ukrainę) tłumaczenie rosyjskiego propagandowego filmu. Odrywa im nogi, ręce, tułowia... Walają się kończyny... Oderwane, tak... Tułowia rozerwane, taaaa... Próbowali uciec, sku.....ny. Ale od nas nie da się uciec! Ot, takie to u nas rzeczy się dzieją... W rzeźni... Co ty o tym myślisz, stary? - Niezłą robotę odwaliliśmy, myślę. - Równiacha, co nie? Art, porządne przygotowanko mieliśmy, co? Pokażemy wyniki naszej pracy... Patrz, podgląda gnida jednym okiem! Ta... Widziałeś? Szklanym... - Jak rozumiem, zwiali do schronu. - Ta, widziałem, już ich wypatroszyli. - Ku...a, fuuuj. - I kieszenie, i wszystkie te pierdoły już przetrzepali. Pokażemy, co? Jakie to rzeczy się przytrafiają... Tak, nogi odlatują na sto metrów... Po prostu, normalna, ludzka noga... Jeb....go Ukraińca, ku....a. Już kostnieje. Nie ma żartów tutaj... A tu, chyba jakiś major. - Sława Donbasowi! - Ooo, dobrze mówi! Swój chłop! Tak, popatrzmy co my tutaj mamy... Potem ten materialik zmontujemy... Taak? Te, wzięli sobie Uazik, taki fajny Uazik, ku....a! Taa... Spalili! Nie dowieźli pedałom, sku....om chleba... No toż trzeba tak... Aach, dobrą robotę odwaliliśmy... Pedały, ku....a. Obczaj... „Nac, z Kijowa pozdrawiają Vugligorsk... O ja jebie. O tak my ich pozdrawiamy... „Kto nie służy ten Moskal”. No, w sumie... Częściowo prawda. „Fajne miasto...” ... Stryj jakiś, ku....a.
edit: wykropokowano miejsca, w którym rosjanie ze szczególnym szacunkiem mówią o żołnierzach UA.
Debalcewo – Artemowsk. Autorami filmu, który został dzisiaj zamieszczony w sieci, są propagandyści „rosyjskiego świata”. Obraz i podłożona pod niego muzyka mówią wszystko. To jest właśnie ruski świat…
Odkąd trwa wojna na Ukrainie, do złych informacji o Rosji podchodzę z dystansem. Tym bardziej, że często propagują je same osoby, które wcześniej bezkrytycznie Rosję wychwalały. Na przykład jest taki korespondent Gazety Wyborczej w Moskwie, Radziwiłowicz, który razem z Michnikiem kochał Putina, a teraz razem z Michnikiem go nienawidzi.
@Pawełk: czy byłbyś tak uprzejmy i wykasował wulgaryzmy ze swojego wpisu?
Ciekawa relacja Brytyjczyka, który pojechał jako ochotnik na Ukrainę walczyć z Rosjanami. Mówi, że 60% strat ukraińskich to efekt ognia bratobójczego, lub nieumiejętnego obchodzenia się z bronią. Że kadra oficerska jest skrajnie niekompetentna. Że "ochotnicy z Majdanu" to zwykli menele, bezdomni i alkoholicy, którzy znaleźli w ten sposób metodę na łatwy chleb.
Komentarz
chyba mam trochę podobnie
Ad rem. Zachód to nie tylko anglosasi. Oczywiście, przewaga anglosasów nad mediterranią nie jest efektem procesów godnych y sprawiedliwych. Natomiast nie chodzi mi o to, że na Zachodzie łatwiej się żyje, tylko, że jednak dziedzictwo Christianitas jest tam, co by nie mówić, silniejsze niż u moskowitów.
ale to też nie jest chyba jednoznaczne - parę dni temu słuchałem w dwójce jakiegoś hiszpano-polaka i mówił, ze podziały z czasów wojny domowej są b. silne i ostatnio jakby odżywają
Także, w obronie tego dziedzictwa, zwracają się czasami w stronę Rosji, bo znikąd ratunku,
a dla Rosji, ze względów i wewnętrznych, i zewnętrznych, taka pozycja jest korzystna
Myślą, że państwo kagieboskie jest sensowną alternatywą dla demoliberalizmu. Da się to mocno zauważyć.
Podziały były zawsze. Za transición udawano, że ich nie ma.
Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Linia demarkacyjna
Występują: Fritz i Wańka.
Fritz – Ponieważ wszystko idzie zgodnie z planem, czas przygotować się na wojnę.
Wańka – Do czego się tu przygotowywać? Praktycznie wojny nie będzie. Między Bugiem a Wisłą nie uświadczysz już przecież żadnego żołnierza.
Fritz – Wiem, ta garstka, którą im pozostawiliśmy zgrupowana jest w pobliżu Szczecina. Ale czy to znaczy, że Wladimir Wladimirowicz zmienił trochę plany?
Wańka – Trochę. Kraje nadbałtyckie mogą poczekać, nie stanowią zagrożenia.
Fritz – Są za małe?
Wańka – Właśnie. Praktycznie nie ma co dzielić.
Fritz – Też tak myślę. Podziału Polski należy dokonać jak najprędzej, póki mamy pełnię władzy.
Wańka – Nie panikuj. My nigdy nie oddajemy władzy raz zdobytej.
Fritz – A wiesz może dlaczego Aniela wróciła z Moskwy jakaś przygaszona?
Wańka – Wiem tyle co ty. Jeżeli nasz Batiuszka zagroził bombą nuklearną, jak powiadają, to macie kłopot.
KURTYNA
http://mtodd.pl/blog/2015/02/linia-demarkacyjna/
To oczywiste, że Rosja dozbraja separatystów, podobnie jak kraje zachodnie dozbrajają wojska rządowe. Bez tego ani jedna ani druga strona by nie były w stanie prowadzić wojny. Dlatego robienie wielkiego halo z powodu rosyjskiej broni w Donbasie uważam za przejaw hipokryzji.
I jeszcze jedno pytanie do zwolenników Noworosji: czy dla Polski korzystniejsze jest by Ukraina była prozachodnia (UE, Ameryka i inne ciemne moce) czy upadłym państwem pod protektoratem Rosyjskim?
Co do pytania, to uważam za najbezpieczniejszy świat wielobiegunowy, a nie poddany amerykańskiej hegemonii. Nie podoba mi się, że jakieś państwo rości sobie prawo do decydowania o życiu ludzi w każdym zakątku globu. Na przykład, że tęcza na pl. Zbawiciela musi stać i być pilnowana całą dobę, bo pan ambasador USA lubi utrzeć katolikom nosa.
Nie możemy się zatem polaryzować w swoich poglądach, bo rekiny pływają dookoła. Polska musi zacząć prowadzić aktywną politykę, zamiast dotychczasowego wyczekiwania. Musi zacząć dbać bardziej o swój interes zamiast robić charytatywnie przysługi innym. W polityce nie ma wzajemności. Dobry gest nie będzie odwzajemniony jeśli nie pójdą za tym odpowiednie umowy i traktaty. Potępiamy dziś Orbana za interesy z Rosją, a nikt słowem się nie zająknie o dozbrajaniu Rosji przez Francję. My jak zwykle zostaniemy tylko z długami i żalem jak to nas po raz kolejny oszukali.
https://www.facebook.com/wielodzietni/posts/934710209886026
Szkoda, że Maciek, pioszo, i kilka innych osób, nie mają możliwości obejrzenia tego, zobaczyli by kto wtedy strzelał.
***
Ukraina ma teraz nowych bohaterów "Niebiańską Sotnię", Polacy mogli by dołączyć do oddawania im czci, a wtedy przestał by nas dzielić hołd oddawany Banderze - ten by już nareszcie odszedł do lamusa.
Bandera nie odejdzie do lamusa, bo Ukraińcy nie mają zbyt wielu bohaterów narodowych. Bez wątpienia był on wybitnym przywódcą, a że jednocześnie śmiertelnym wrogiem Polski? Widać tak musi być.
Dobrze by było, aby Polacy w to się włączyli.
Stara pieśń łemkowska „Pływie kacza" (Płyną kaczki) była ulubioną pieśnią 25-letniego Michaiła Żyznieuskiego, który zginął na majdanie 22 stycznia 2014. Na prośbę rodziny otworzono ją na jego pogrzebie i od tej chwili stała się pieśnią żałobną kijowskiego majdanu.
Info znalezione na FF.
Podczas Majdanu zginęło ok. 100 osób, w tzw. "czarny czwartek" ok. 80, ponad tysiąc zostało rannych. Oni walczyli o to, aby ich ojczyzna mogła uwolnić się spod moskiewskiego jarzma.
Michaił miał polskie korzenie, podobnie jak Leon Polański - obaj są wśród poległych "niebiańskiej sotni".
Oprócz nich, ostatnio w Donbasie zginął urodzony na Ukrainie Polak, Leonid Smolińsk - wcześniej brał udział na Majdanie, później był ochotnikiem w batalionie Dnipro.
Za wydanie jego ciała, rebelianci początkowo zażądali pieniędzy, w końcu zgodzili się wymienić zwłoki w zamian za jeńców.
Ukraińcy odwoływali się do Bandery, bo potrzebowali mitu, do odbudowy swojej tożsamości narodowej, teraz mają już aktualnych bohaterów i to takich, którzy są pomostem pomiędzy Polską, a Ukrainą.
Jakie będą relacje pomiędzy oboma krajami, teraz głównie od Polaków zależy.
To dość osobliwe, że muszę tutaj robić za adwokata Bandery, ale naprawdę trudno go porównywać z przypadkowymi ofiarami masakry na Majdanie. Bandera poświęcił całe swoje życie na odbudowę państwa ukraińskiego, był więziony przez hitlerowców w obozie koncentracyjnym, a potem skrytobójczo zamordowany przez KGB. Nie dlatego, że stanął w niewłaściwym miejscu na ulicy, ale dlatego, że był ważnym politykiem.
Kol. Ulryk jak zwykle
A ja mam takie głupie pytanie. W tej "wojnie" to taka zapomniana formacja, jak lotnictwo, w ogóle występuje w przyrodzie? UA ztcp ma trochę. Rosja, skoro mówio, że własnoręcznie pracuje, tym bardziej. Z tych różnych filmików mnie się wydawa, że ktokolwiek pierwszy by ruszył temat, pogoniłby przeciwnika aż miło...
"Powstańcy" - donieccy traktorzyści i górnicy, bu,ha, ha.
Jest mniej niż prawdopodobne, aby walcząc o moskiweskie wpływy na wschodniej Ukrainie kierowali się patriotyzmem.
1 miejsce w świecie pod względem ilości samobójstw wśród starców, dzieci i młodzieży.
1 miejsce w świecie pod względem rozwodów i ilości dzieci pozamałżeńskich.
1 miejsce w świecie pod względem ilości aborcji i liczby porzuconych przez rodziców dzieci.
1 miejsce w świecie pod względem wielkości spadku liczby ludności w liczbach bezwzględnych.
1 miejsce w świecie pod względem wielkości konsumpcji spirytusu i produktów alkoholowych.
1 miejsce w świecie pod względem wielkości sprzedaży alkoholu wysokoprocentowego.
1 miejsce w świecie pod względem wielkości sprzedaży wyrobów tytoniowych.
1 miejsce w świecie pod względem liczby zmarłych z powodu alkoholizmu i nikotynizmu.
1 miejsce w świecie pod względem zapaści na choroby układu sercowo-naczyniowego.
1 miejsce w świecie pod względem wielkości sprzedaży podrobionych lekarstw.
1 miejsce w świecie pod względem wielkości konsumpcji heroiny (21% światowej produkcji) 100.000 młodych ludzi ginie co roku z powodu przedawkowania narkotyków.
1 miejsce pod względem ilości katastrof lotniczych.
111 miejsce w świecie pod względem średniej długości życia.
128 miejsce w świecie pod względem średniej długości życia mężczyzn (całe 10 miejsc przed Bangladeszem!).
159 miejsce pod względem poziomu przestrzegania praw i swobód politycznych
Na Klarcinego nosa, następnym miejscem działań Moskali będzie któryś z krajów Bałtyckich: Łotwa (obstawiam na 95%), Litwa, lub Estonia. Ewentualnie na jakieś miasto w Polsce, prawdopodobnie stolicę, spadnie bomba z niewielkim ładunkiem nuklearny. Myślę, że to było by jednak dopiero po włączeniu się wojsk NATO do gry.
Dalej już moja wyobraźnia nie sięga.
PS: Gadka, że Putin ma nam do zaoferowania wyższe wartości, przeciwstawne do europejskiego hedonizmu - jest tylko kacapską propagandą.
Chodź, popatrzymy pokrótce, co się przytrafia tym ch...m, kiedy przychodzą na naszą ziemię... (Po zawarciu pokoju na terenie kontrolowanym przez Ukrainę) tłumaczenie rosyjskiego propagandowego filmu.
Odrywa im nogi, ręce, tułowia... Walają się kończyny... Oderwane, tak... Tułowia rozerwane, taaaa... Próbowali uciec, sku.....ny. Ale od nas nie da się uciec! Ot, takie to u nas rzeczy się dzieją... W rzeźni... Co ty o tym myślisz, stary? - Niezłą robotę odwaliliśmy, myślę. - Równiacha, co nie? Art, porządne przygotowanko mieliśmy, co? Pokażemy wyniki naszej pracy... Patrz, podgląda gnida jednym okiem! Ta... Widziałeś? Szklanym... - Jak rozumiem, zwiali do schronu. - Ta, widziałem, już ich wypatroszyli. - Ku...a, fuuuj. - I kieszenie, i wszystkie te pierdoły już przetrzepali. Pokażemy, co? Jakie to rzeczy się przytrafiają... Tak, nogi odlatują na sto metrów... Po prostu, normalna, ludzka noga... Jeb....go Ukraińca, ku....a. Już kostnieje. Nie ma żartów tutaj... A tu, chyba jakiś major. - Sława Donbasowi! - Ooo, dobrze mówi! Swój chłop! Tak, popatrzmy co my tutaj mamy... Potem ten materialik zmontujemy... Taak? Te, wzięli sobie Uazik, taki fajny Uazik, ku....a! Taa... Spalili! Nie dowieźli pedałom, sku....om chleba... No toż trzeba tak... Aach, dobrą robotę odwaliliśmy... Pedały, ku....a. Obczaj... „Nac, z Kijowa pozdrawiają Vugligorsk... O ja jebie. O tak my ich pozdrawiamy... „Kto nie służy ten Moskal”. No, w sumie... Częściowo prawda. „Fajne miasto...” ... Stryj jakiś, ku....a.
edit: wykropokowano miejsca, w którym rosjanie ze szczególnym szacunkiem mówią o żołnierzach UA.
Debalcewo – Artemowsk. Autorami filmu, który został dzisiaj zamieszczony w sieci, są propagandyści „rosyjskiego świata”. Obraz i podłożona pod niego muzyka mówią wszystko. To jest właśnie ruski świat…
W tym miasteczku mieliśmy daczę, tzn. moja rodzina miała. Stamtąd wywieziono babcię i mamę na Sybir.
@Pawełk: czy byłbyś tak uprzejmy i wykasował wulgaryzmy ze swojego wpisu?
Nie da się wykasować wulgaryzmów, bo wtedy obraz przedstawionych drani zostanie wypaczony. Co najwyżej można by wulgaryzmy wykropkować.