Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Klarcine doświadczenia na forum "Wielodzietni".

124

Komentarz

  • To gdzie ma być o kobietach i św. Tomaszu? Bo się zdziwicie, gdy się dowiecie, co naprawdę uważał, a nie co mu przypisują różne Women Priests i inne czarownice.
  • Ja nie wiem to Hipolit pisała..
  • Hipolit pisała, ale Joanna36 zrobiła off-top ;)
  • Kiedyś ktoś tu na forum podawał link do takich rożnych cytatów jako zródło tego co pisał na forum. Ale z moja skleroza to ja za nic sobie nie przypomnę a wertował forum mi sie nie chce. Jak sie wpisze w Google " św Tomasz o kobietach" to wyskakuje jakoś tak zaraz w którymś z pierwszych z listy.
    Pisze teraz z tel wiec nie dam rady kopiować
  • Radzę każdemu w odniesieniu do dowolnej dziedziny wiedzy: nigdy nie wierzcie cytatom przypisywanym w Internecie różnym sławnym ludziom, zwłaszcza gdy nie podano dokładnego źródła. Jeśli źródło podano, sprawdźcie cytat u źródła, najlepiej w oryginale i w szerszym kontekście. To są, jak mi się wydaje, zupełne podstawy rzetelności.
  • Chodziło mi tylko o to, ze zawsze prościej wytykac innym nacjom, wyznawcom innych religii niewidząc bałaganu " na własnym podwórku", a jak już sie cis zauważa katem oka to zaraz sie szuka usprawiedliwienia i pojawia sie słynne "u innych jest gorzej"
    Stad na prędko pisałam te cytaty :)
  • :Jednakże po wizji, którą miał podczas celebrowania Mszy Świętej w kaplicy św. Mikołaja w grudniu 1273 roku, nigdy więcej nie wrócił do pisania. Tym, którzy naciskali na niego, aby ukończył swoje dzieło, odpowiadał: "Nie mogę. Wszystko, co napisałem dotąd, wydaje mi się jedynie słomą". To dlatego, że w tamtej wizji zostały mu objawione prawdy i tajemnice tak wielkie, że wszystko poza tym wydawało mu się bez wartości. 

    Po otrzymaniu ostatnich sakramentów na łożu śmierci w 1274 roku, wyznał przed poświęconą Hostią: "Mam nadzieję, że nigdy nie nauczałem żadnej prawdy, której nie nauczyłbym się od Ciebie. Jeśli przez niewiedzę uczyniłem odwrotnie, unieważniam wszystko i podporządkowuję wszystkie moje pisma sądowi Świętego Kościoła Rzymskiego". 
  • To miałam na myśli pisząc o nawróceniu ale nie pamiętałam o co chodzi...coś mi tam świta ale się nie znam..
  • A jeśli chodzi o podwórko, wystarczy pojechać do Indii i samemu poczuć ten luuuz..
  • @hipolit, dzięki tym cytatom udowodniłaś, że chrześcijaństwo poniża kobiety, tak?
  • Nie, nic nie chciałam udowadniać. Jak napisałam wyżej - bałagan jest nie tylko na podwórku sąsiada, cbywa tez na naszym. Choć czasem łatwiej przymknąć oko na nasz bałagan skupiając sie zbytnio na bałaganie za miedzą
    Ot tyle :)
  • Czyli udowodniłaś bałagan na jakimś tam podwórku, podając parę niesprawdzonych, a być może nawet fałszywych cytatów, tak?
  • Być moze jak napisałeś
    Nie sprawdziłam, podalam "pierwsze z brzegu", ktore często gdzieś tam sie pojawiły i pojawiają w rożnych dyskusjach.
    I nic nie chce nikomu na sile udowadniać!
    Litości!
    Cały czas powtarzam, ze bałagan moze być i na naszym podwórku i za miedzą. A nie tylko u sąsiada
    I tyle
    Nie wiem do czego dazysz
    I co chcesz ty udowodnić :)
  • Litości? Ale serio?

    Od dziś moim mottem będzie:

    "My, ateiści, z zasady nie sprawdzamy cytatów u źródła" (Richard Dawkins)

    I drugie:

    "Problemem Internetu jest to, że nigdy nie można być pewnym dokładności zamieszczanych tam cytatów" (Abraham Lincoln)
  • Nie rozliczam cię z wiary czy jej braku, wiec prosze nie rozliczają mnie i ty
  • A ja cię z czegoś rozliczam? Gdzie mianowicie?
  • "... jest rzeczą jasną, że dla człowieka jest czymś naturalnym, by jeden mężczyzna wiązał się z jedną kobietą a jedna kobieta z jednym mężczyzną. Co więcej. Przyjaźń polega na pewnej równości. Jeśli więc nie wolno kobiecie mieć wielu mężów, dlatego, że to sprzeciwia się zapewnieniu sobie potomstwa, a wolno by było mężowi mieć wiele żon, nie byłoby przyjaźni z wolnej woli między żoną a mężem,lecz byłaby jakby służalcza." Tomasz z Wikipedii
  • WdRW
    Przepraszam, ale na dziś staram sie już kończyć moja pisanine na forum.
    Zaraz wpadają znajomi, będzie wino, wiec pozwól ze na tym dziś zakończę
    Zycze miłego wieczoru :)
  • Ależ proszę uprzejmie.
  • piosenka o Tomaszu na poprawę humoru:)
  • Wikipedia akurat dosyć dobrze pilnuje źródeł. Przy tym cytacie podano:

    Św. Tomasz: Summa contra gentiles. T. 2

    A dokładnie jest to rozdział 123 drugiego tomu, w wydaniu polskim (Poznań 2007) strony 362-363.

    Po łacinie i angielsku jest tu.




  • Kontynuując oftop, cytat ten stawia żonę jako przyjaciółkę męża a męża jako przyjaciela żony, czego chcieć więcej? 
  • edytowano maj 2014
    Problem w tym, że podawane wcześniej w celu zaszokowania i przekazania piłki na drugą stronę boiska cytaty są okrojone, wyrwane z kontekstu, nie uwzględniają celu wywodu ani jego konkluzji.

    Tomasz uważał kobietę za czynnik pasywny w rozrodzie, a z tego powodu mniej doskonały w sensie ontologicznym. Ten pogląd, choć wydaje się nieco dziwny, znajduje przecież podstawy fizjologiczne, a nawet genetyczne -- w końcu to męska gameta decyduje np. o płci.

    Akwinata nie odmawiał jednak indywidualnej kobiecie ani większych możliwości umysłowych niż indywidualny mężczyzna, ani większego stopnia cnót, ani wreszcie większej chwały nieba.

    Polecam niezły tekst angielskojęzyczny na ten temat.
  • edytowano maj 2014
    Skoro męska gameta decyduje o płci ( nawiasem mówiąc ja na to wpadłam już dawno temu, nie czytając żadnych statystyk ani badań naukowych bo nie dotyczyło to ludzi ale innych ssaków) to dlaczego dalej się piętnuje kobiety, że urodziły nie to co mąż czy rodzina by chcieli.
  • edytowano maj 2014
    A u kur chyba odwrotnie...ergo kura jest bytem doskonalszym od koguta..
  • I co na to Klarcia?
  • ergo kura jest bytem doskonalszym od koguta

    ---------------------------------------

    I właśnie dokładnie tak Tomasz uważał.
  • Jakby było odwrotnie z tymi chromosomami to kura by nie wiele straciła, a kobiety by owszem zyskały w historii ludzkości.
  • @M_Monia -- Twoje stwierdzenie jest gołosłowne, a więc je odrzucam.
  • Czyli rozumiem, że swobodnie łączysz ze sobą pojęcie piekła z katechizmu kard. Bellarmina i treść dogmatu, a wtedy wychodzi ci, że piekła nie ma? 
    ---
    Właśnie tak wyszło tym, którzy przeciwstawiali się teorii heliocentrycznej. A można przyjąć: z tego, że zmieniają się znaczenia (konotacje) pojęć nie wynika, że przestaje istnieć rzecz (desygnat). 


    Jakie znaczenie dla wzmiankowanego dogmatu ma to, gdzie dokładnie znajduje się piekło?
    ---
    Pewnie żadne. Jednak pojęcie ma inne znaczenie dla nas, którzy myślimy o świecie w ujęciu fizyki Newtona i (częściowo) Einsteina, niż dla sprawujących Magisterium soboru trydenckiego, którzy myśleli o świecie w ujęciu para-fizyki Arystotelesa. 
    Dlatego nie zgadzam się z papieżem Pawłem VI, by pojęcia z definicji dogmatycznych były jednoznaczne i uniwersalne (czyli spontanicznie, w taki sam sposób, wyrozumowane przez ludzi wszystkich czasów).


    Pomijam już dosyć oczywisty fakt, że nauka jak na razie nie stwierdziła, iż piekło nie znajduje się tam, gdzie je umieszczał Robert Bellarmin.
    ---
    image


Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.