Greg, poniekąd rozumiem Twoje poglądy, ale tak mi się nasunęło: żyjesz, póki co, na ziemi, zanim trafisz tam, gdzie bardzo chcesz a ja Ci tego życzę, to jednak troszkę czasu TU spędzasz.Wiem, że to nic w porównaniu z wiecznością, ale trochęjakby przez ten moment istotne
Wątek wyborczy, a najaktywniejszy największy kontestator wyborów, ech... A propos papież, co zrezygnował.. no przecież nikt go nie zmusił, zresztą onn też posoborowy był. @Gregorius Twoja żółć zalewa nasze monitory, to jest już bardzo poważne stadium choroby... szukaj lekarza -może być posoborowy, byle się nie bał zdecydowanego cięcia.
Dzięki wprowadzeniu najnowszych technologii analizowania wyników przez Państwową Komisję Wyborczą, przywrócono właściwe wyniki wyborów do europarlamentu 2014. Przez kilkanaście godzin, na podstawie 97 procent wyników głosowania w całym kraju, panowało fałszywe przekonanie, rozpowszechnione nieopatrznie przez Państwową Komisję, o zwycięstwie w wyborach Prawa i Sprawiedliwości. Wedle tych wyników, na drugim miejscu uplasowała się Platforma Obywatelska. Różnica między rywalizującymi ugrupowaniami wynosiła niewiele ponad jeden procent przewagi partii Jarosława Kaczyńskiego nad partią Donalda Tuska. Strasznie ciężko tę porażkę, choć była to minimalna przegrana, przechodził premier, który i tak ma na głowie nadmiar innych zmartwień. Czy naprawdę dobrze zrobiła Komisja Wyborcza, w której skład wchodzą członkowie o nieposzlakowanej opinii, dokładając premierowi nowe? Na szczęście okazało się, że podawany przez cały dzień wynik jest sfałszowany – niezbicie ustaliła szanowna Komisja, która składa się z członków o niekwestionowanej uczciwości. Po otrzymaniu owych brakujących trzech procent wyników, domykających całość do stu procent, okazało się, że wygrała Platforma. Komisja była szczęśliwa, bo udało jej się w ostatniej niemal chwili wykryć poważny błąd i dokonać korekty. Po jej wprowadzeniu członkowie PKW, ludzie o nieposzlakowanej opinii i skrajnej uczciwości, mogli wreszcie podać oficjalne wyniki wyborów. W tej wielkiej społecznej misji, będącej zarazem ciężarem wobec ogromnej odpowiedzialności, jaka spoczywa na całej Komisji i każdym z jej członków z osobna, niezwykle pomocne okazały się szkolenia, odbyte w Moskwie. Nauczycielami, ba - to mało powiedziane, profesorami, którzy swoją głęboką wiedzą oraz ogromnym doświadczeniem, z radością dzielili się z przedstawicielami nasze Komisji, byli członkowie rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej. Są to przodujący na całym świecie członkowie Komisji, którzy mogą dla członków Komisji w innych krajach, stanowić godny zazdrości, prawdziwy wzór do naśladowania. Jakże wiedza nabyta w czasie tych majowych szkoleń moskiewskich latem zeszłego roku, była pomocna w dokonywaniu korekt. Nie zapominajmy, że społeczeństwo zasługuje, żeby być informowane przez PKW o rzeczywistych wynikach wyborów. Jestem wdzięczny członkom Komisji za ich wspaniały trud i oddanie. Jerzy Jachowicz
pokazano ludziom : nie ma sensu głosować, poniekąd Gregorius ma rację, w każdym razie teki efekt osiągnięto.
Fakty są takie: PO 19 mandatów PiS 19 mandatów SLD 5 PSL 4 KNP 4
Przy takich samych wynikach w wyborach do Sejmu mamy nową koalicję: PO, PSL i SLD. Czegoś wam to nie przypomina? PZPR, SL i SD tylko proporcje inne.
PiS nadal nie ma większości. A koalicjanta nie widać ... Gdyby nawet jakimś cudem PiS wygrał to rewolucji nie będzie. Zmienią się ludzie ale nie system.
Jeszcze wiele lat musi upłynąć zanim Naród zmądrzeje.
Prognoza na najbliższą dekadę: minimalny wzrost gospodarczy, rosnące zadłużeni, emigracja młodych, starzejące się społeczeństwo. Brak woli zmian.
Cóż jak ktoś dorwał sie do władzy to spodobało mu się i nie umie z niej zrezygnować. I nie obchodzi go w tym momencie demokracja. Jedyne co dobre to, że PiS ( aczkolwiek też mam do nich trochę żalu) dorównuje im liczebnie więc podział sił nie jest najgorszy. Cieszy mnie jako wyborcę i póki co obywatelkę fakt, że wreszcie dostały po głowie te różne dziwaki, lewaki itp świry. Oznacza to, że ludzie już mają dosyć.
nie wiem, nie jestem ani w Pis ani w komisji nie byłem natomiast jak patrzyłem na spoconego leśnego dziedka z PKW tego samego co do Moskwy na szkolenie jezdzil to nie mam złudzeń.
jaasne, jak Chlebowski. Słuyszałeś go? Po szóste, po dziewiąte i popijał wodę ze szklaneczki dla wzmocnienia napięcia. Dobrze że się nie rozryczal na koniec jak Sawicka. To byłoby coś.
A ta wczorajsza burza i gradobicie ma z tym coś wspólnego? Bo ona ze wschodu na nas naszła, podczas, gdy ostatnimi dniami fronty szły raczej od zachodu. A wczoraj naszło... doszło do Wawy i kręciło w kółko, jakby dalej iść nie chciało... Hmmm...
Lepiej, że dostało się trochę ludzi z KNP niż Twojego Ruchu i Europy plus, martwi mnie tylko SLD to znak, że komuniści jeszcze nie powymierali ale to kwestia czasu.
A ta wczorajsza burza i gradobicie ma z tym coś wspólnego? Bo ona ze wschodu na nas naszła, podczas, gdy ostatnimi dniami fronty szły raczej od zachodu. A wczoraj naszło... doszło do Wawy i kręciło w kółko, jakby dalej iść nie chciało... Hmmm...
Nie wiem u nas na prowincji żadnej burzy nie było.
Prof. Zdzisław Krasnodębski - który w wyborach do Parlamentu Europejskiego startował z pierwszego miejsca na warszawskiej liście Prawa i Sprawiedliwości - już w roku 2010, niecałe dwa miesiące po katastrofie smoleńskiej określił swój katalog wartości i przedstawił swoją wizję Polski. Na łamach dziennika „Rzeczpospolita” pisał wprost: „Nie chcę Polski, w której homoseksualiści byliby prześladowani i nie mogli żyć w związkach prawnie uregulowanych”.
@Greg co jest niby bzdurą? Realne skutki? Masz wpływ na to, kto będzie na danym stanowisku. Nie możesz mówić, że to za mało, skoro nawet z tego korzystasz w celu przyzwolenia na przywileje dla pedałów
@Prayboy manipulacja głosowaniem jest możliwa. Manipulacja bez co najmniej przyzwolenia ze strony wszystkich największych partii - nie jest.
100 tys. To jeden może dwa mandaty więcej. Chyba nawet pierwsze miejsce w wyborach nie jest warte ewentualnej wtopy.
Ja jednak myślę, że coraz więcej ludzi na znak protestu przeciwko systemowi albo nie idzie na wybory, albo idzie i oddaje głos nieważny, albo głosuje na partię antysystemową.
może tak być. Natomiast z tym zwlekaniem z podaniem wyników może być tak, jak mówi Radziejowska Fedyszak, że czekali aż Kaczyński zrobi konferencję że wygrał i tralalala żeby go potem zażyć z mańki. Nie udało się :-)
Komentarz
A propos papież, co zrezygnował.. no przecież nikt go nie zmusił, zresztą onn też posoborowy był.
@Gregorius Twoja żółć zalewa nasze monitory, to jest już bardzo poważne stadium choroby... szukaj lekarza -może być posoborowy, byle się nie bał zdecydowanego cięcia.
-----------------------------------------------
) ) )
większej głupoty nie czytałem...w każdym Twoim wpisie widać radość w sercu i pokój w duchu...nie ośmieszaj się facet....
Jeśli uwarzysz, że jest w Polsce choć jeden pasterz, to mi go wskaż
---------------------------------------
proszę, Gregorius z Poznania...człowiek który nie został papieżem ani nawet królem...a jego mądrości dają mu szczęście co widać w każdym wpisie...
B-)
A może wprowadzić przymus głosowania?
E tam, lepiej każdy głosujący dostaje 100 zł bon na zakupy. Frekwencja 99% gwarantowana
Przez kilkanaście godzin, na podstawie 97 procent wyników głosowania w całym kraju, panowało fałszywe przekonanie, rozpowszechnione nieopatrznie przez Państwową Komisję, o zwycięstwie w wyborach Prawa i Sprawiedliwości. Wedle tych wyników, na drugim miejscu uplasowała się Platforma Obywatelska. Różnica między rywalizującymi ugrupowaniami wynosiła niewiele ponad jeden procent przewagi partii Jarosława Kaczyńskiego nad partią Donalda Tuska.
Strasznie ciężko tę porażkę, choć była to minimalna przegrana, przechodził premier, który i tak ma na głowie nadmiar innych zmartwień. Czy naprawdę dobrze zrobiła Komisja Wyborcza, w której skład wchodzą członkowie o nieposzlakowanej opinii, dokładając premierowi nowe?
Na szczęście okazało się, że podawany przez cały dzień wynik jest sfałszowany – niezbicie ustaliła szanowna Komisja, która składa się z członków o niekwestionowanej uczciwości. Po otrzymaniu owych brakujących trzech procent wyników, domykających całość do stu procent, okazało się, że wygrała Platforma. Komisja była szczęśliwa, bo udało jej się w ostatniej niemal chwili wykryć poważny błąd i dokonać korekty. Po jej wprowadzeniu członkowie PKW, ludzie o nieposzlakowanej opinii i skrajnej uczciwości, mogli wreszcie podać oficjalne wyniki wyborów.
W tej wielkiej społecznej misji, będącej zarazem ciężarem wobec ogromnej odpowiedzialności, jaka spoczywa na całej Komisji i każdym z jej członków z osobna, niezwykle pomocne okazały się szkolenia, odbyte w Moskwie.
Nauczycielami, ba - to mało powiedziane, profesorami, którzy swoją głęboką wiedzą oraz ogromnym doświadczeniem, z radością dzielili się z przedstawicielami nasze Komisji, byli członkowie rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej. Są to przodujący na całym świecie członkowie Komisji, którzy mogą dla członków Komisji w innych krajach, stanowić godny zazdrości, prawdziwy wzór do naśladowania.
Jakże wiedza nabyta w czasie tych majowych szkoleń moskiewskich latem zeszłego roku, była pomocna w dokonywaniu korekt. Nie zapominajmy, że społeczeństwo zasługuje, żeby być informowane przez PKW o rzeczywistych wynikach wyborów. Jestem wdzięczny członkom Komisji za ich wspaniały trud i oddanie.
Jerzy Jachowicz
PO 19 mandatów
PiS 19 mandatów
SLD 5
PSL 4
KNP 4
Przy takich samych wynikach w wyborach do Sejmu mamy nową koalicję: PO, PSL i SLD. Czegoś wam to nie przypomina? PZPR, SL i SD tylko proporcje inne.
PiS nadal nie ma większości. A koalicjanta nie widać ... Gdyby nawet jakimś cudem PiS wygrał to rewolucji nie będzie. Zmienią się ludzie ale nie system.
Jeszcze wiele lat musi upłynąć zanim Naród zmądrzeje.
Prognoza na najbliższą dekadę: minimalny wzrost gospodarczy, rosnące zadłużeni, emigracja młodych, starzejące się społeczeństwo. Brak woli zmian.
A jak tam alternatywne liczenie PiSu?
CUIUS TELEVISIO EIUS REGIO
wschodu na nas naszła, podczas, gdy ostatnimi dniami fronty szły raczej
od zachodu. A wczoraj naszło... doszło do Wawy i kręciło w kółko, jakby
dalej iść nie chciało... Hmmm...
Nie wiem u nas na prowincji żadnej burzy nie było.
W fałszerstwa w makro skali nie wierzę. W głupotę ludu jak najbardziej.
edit. Wierzę w fałszerstwa na poziomie komisji gdzie ukradkiem ktoś dopisać może krzyżyk.
Prof. Zdzisław Krasnodębski - który w wyborach do Parlamentu
Europejskiego startował z pierwszego miejsca na warszawskiej liście
Prawa i Sprawiedliwości - już w roku 2010, niecałe dwa miesiące po
katastrofie smoleńskiej określił swój
katalog wartości i przedstawił swoją wizję Polski. Na łamach dziennika
„Rzeczpospolita” pisał wprost: „Nie chcę Polski, w której
homoseksualiści byliby prześladowani i nie mogli żyć w
związkach prawnie uregulowanych”.
http://wpolityce.pl/polityka/197811-apel-do-jaroslawa-kaczynskiego-prof-krasnodebski-powinien-odstapic-od-przyjecia-mandatu-posla-do-parlamentu-europejskiego
Masz wpływ na to, kto będzie na danym stanowisku. Nie możesz mówić, że to za mało, skoro nawet z tego korzystasz w celu przyzwolenia na przywileje dla pedałów
@Prayboy manipulacja głosowaniem jest możliwa. Manipulacja bez co najmniej przyzwolenia ze strony wszystkich największych partii - nie jest.
Ja jednak myślę, że coraz więcej ludzi na znak protestu przeciwko systemowi albo nie idzie na wybory, albo idzie i oddaje głos nieważny, albo głosuje na partię antysystemową.