Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

gdzie znaleźć dobrego męża po 40?

1678911

Komentarz

  • A ja z takiej "małyszki" korzystają niepełnosprawni?
  • Czy internety nie dzialaja w tej sprawie?
  • no ja własnie nie mam absolutnie przekonania do internetu. Wiem, ze wielu moich znajomych małżeństw tak się własnie poznało, ale ja mam za duzo kompleksów zeby się gdzieś zalogować. 
  • @kitek, ja też poznałam męża prze internet. Warto chociaż spróbować.
  • Ja też 
  • Dać szansę sobie i temu normalnemu gdzieś :) Trochę porządnych czeka, ja miałam to szczęście chociaż po drodze poznałam paru dziwnych. 
  • Ja tez.  :o

    Czasami tez facet niesmialy i nie ma innej alternatywy. Albo zapracowany tak ze nie ma mozliwosci wyjsc na spotkaniu innej osoby.
  • tylko ze przy pozanawaniu sie w realu od razu widać jak wyglądam (czyli jaka jestem gruba i niepiękna) a w wypadku internetu to jednak moze się ewentualny pan mocno rozczarować przy pierwszym osobistym kontakcie. I to mnie całkowicie blokuje. 
  • Wlasnie warto 'zaryzykowac'. Madry facet madra kobiete doceni. 
    Pomaluj sie, uczesz sie ladnie (jak zwykle), usmiechnij sie i pstryk!
    stworz profil i wstaw zdjecia. 
    A za pare misiecy, zapros mnie na wesele. :) To zagram Ave Maria na skrzypcach.
    Podziękowali 1Małgorzata32
  • Jeszcze jest coś takiego jak szybkie randki
  • @TecumSeh, jestes niesprawiedliwy!
    czasami wiele rzeczy sie inicjuje ... nadaremnie.
    Podziękowali 1In Spe
  • Kitek tym ewentualnym rozczarowaniem przy ewentualnym spotkaniu ewentualnie później będziesz  się martwić. Na razie może lepiej  utworzyć sobie profil
    Podziękowali 2Isako Polly
  • Lepiej rozczarowanie przed slubem niz po! <span>:smiley:</span>
    Podziękowali 1zoia
  • edytowano wrzesień 2020
    TecumSeh powiedział(a):

    Ty się też możesz ewentualnym panem mocno rozczarować.
    Więc najlepiej nic nie rób - wtedy na pewno wszystko się uda:)

    rezygnacja z jednego z wielu sposobów jest nic nie robieniem?? internet to jedyna opcja? zrozumiałabym tą uwagę gdybym odrzucała po kolei każdą propozycję a nie tylko jedną możliwość. 
  • Jak szukałam przez internet to przeżywałam same rozczarowania. Wolę real. Męża poznałam w realu. Jak już przestałam szukać w ogóle.
  • edytowano wrzesień 2020
    Ja męża poznałam w PKSie .
    Ale gdybym wiedziała na jaką pijacką imprezę jechał to bałabym się do niego odezwać .

    Podziękowali 1matka6
  • Kluczowym wydaje sie juz samo podejscie, postawa otwartosci na drugiego czlowieka. Czy to przez Internet czy w realu, takie wyciagniecie ręki po relację ktorej pragnę, której brak odczuwam.
  • mi przywieźli w nocy wywalili z samochodu i pojechali ....tak w skrócie
  • 15 minęło 22 lat jak się biedak męczy ze mną jako żoną .....tak więc proszę przy spotkaniu z moim ślubnym pogratulować mu tego szczęścia że ma tyle cierpliwości
  • edytowano wrzesień 2020
    @nowa -   Z doświadczenia wiem, że to obu stronom trzeba pogratulować ;)
    Podziękowali 3Polly Joannna mamababcia
  • matka6 powiedział(a):
    @nowa -   Z doświadczenia wiem, że to obu stronom trzeba pogratulować ;)
    to on jest ten biedny wywieziony w krzaki ,ja byłam u siebie to ja go piesem chciałam poszczuć a ten guuupi nie chciał nawet szczekać , ja wiecej gadam ja jestem złośliwa jędza ,ale dziękuję ślicznie 
  • Mysle ze gorzej szukac meza od marce 2020. 
    Poza tym, trudno w maseczce patrzec na ludzi.
    Podziękowali 1nowa
  • Isako powiedział(a):
    Mysle ze gorzej szukac meza od marce 2020. 
    Poza tym, trudno w maseczce patrzec na ludzi.
    czy ja wiem czy trudno? wyobraźnia może popracować, i widać czy ma poczucie humoru 
  • Może i lepiej nie szukać.
  • Co prawda temat nie dotyczy mnie bezpośrednio, ale hipotetycznie, w realu to nie wiem gdzie moglabym spotkać ewentualnego kandydata. Znajomi, to raczej stałe grono- same pary. W pracy też nie- same panie. Na imprezy do klubów z kolei nie chadzsm.
     Chyba serio zostaje internet. 
    Podziękowali 1Izka
  • Szukanie jest spoko. Można poznać nowych ludzi, nawet jak nie wyjdzie, to przynajmniej czasem fajny seks się trafi ;)
    Podziękowali 1WandaB
  • Ło matko! :o
  • Malgorzata powiedział(a):
    PawelK powiedział(a):
    Szukanie jest spoko. Można poznać nowych ludzi, nawet jak nie wyjdzie, to przynajmniej czasem fajny seks się trafi ;)
    Albo jakiś wirusik  syfilusik  :p
    Oj tam, bez ryzyka nie ma zabawy ;) 
    Co mi przypomniało ten dowcip

    Trzej Polacy wrócili z Ameryki po kilku miesiącach pracy. Przed spotkaniem z żonami postanowili iść do lekarza przebadać się, bo to nigdy nie wiadomo co człowiek złapie na obczyźnie. Wszedł pierwszy. Nie ma go pół godziny, w końcu wychodzi załamany.
    - No i co lekarz powiedział? - pytają koledzy.
    - AIDS!
    Wchodzi drugi, znowu go długo nie ma. Wychodzi załamany.
    - No i co?
    - AIDS!
    Wchodzi trzeci. Nie ma go jeszcze dłużej. Nagle wybiega uradowany:
    - Kiła! Kiłeczka! Kiłunia!!
  • A tak na powaznie jestem przekonana ze nie tyle  chodzi o szukanie co o wybor. 
    Nie ma potrzeby szukania, trzeba sie zdecydowac i zrezygnowac ze swojego meskiego idealu.
    W rodzinie meza jest taka starsza ciocia niezamezna.  Gdy byla panna oswiadczyl jej sie kawaler. Nie zgodzila sie bo jego rece jej sie nie podobaly! 

    Gdybym podobnie sie kierowala swoim idealem, z pewnoscia ze swoim mezem bym nie byla (bardzo podoba mi sie gdy mezczyzna ma bujne wlosy - lekko krecone- a moj maz ma baaardzo wysokie czolo i fryzure à la Svitoslav Richter.




    Z waartosci nie zrezygnowalam.

    Podziękowali 2Polly In Spe
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.