coś mi się kołacze po głowie, że w którymś wątku remontowym ktoś pisał o malowaniu tapety/ściany w taki sposób że wyglądała jak wykafelkowana. Szukam sposobu na zabezpieczenie ścian bo kolejny kto jeździ mi pazurami po tapetach.
Najpiękniejszy z nich nazywa się Jurand i chyba jeszcze nie ma go na stronie, jest szeroki, a rozkłada się ponad 4 metry. Bardzo dobrze wykonane stoły okrągłe.
A dzisiaj z mezem zrobilismy kilka planow. Jakos z odleglosci bylo latwiej , z ciezkim sercem zdecydowalam sie wrzucic jedna dunska komode na ebay, teraz tylko wykonac Wczoraj bylismy u znajomych, maja nieduze mieszkanie (50 kilka metrow), a wygospodarowali trzy sypialnie (!!!) i calosc wyglada kapitalnie, moznaby powiedziec... przestrzennie. I bardzo mi sie u nich ogolnie podobalo, w sumie 90% Ikea, ale tak fajnie pokombinowane, ze zupelnie nie wyglada sztampowo.
A ja od mojej serdecznej kumpeli dostalam krzeslo z historia, krzeslo pochodzenia krakowskiego . Dostalam ju juz w zimie, ale wczoraj przywiezlismy. Wlasnie sie zastanawiam, jak je przerobic. Bardzo je lubie.
Stolu tez bede szukac, ale albo stol obecnie w kuchni pozostanie w kuchni (prosty dunczyk, w sumie nie jest kuchenny) i upoluje jakies ladne, klasyczne art deco do "salooonu" albo dunczyk wroci na miejsce przeznaczenia, a w kuchni stol wymienimy. Te wersje malzonek popiera, bo nie lubi za bardzo art deco Zobaczymy, jak wyjdzie w praniu.
Na razie wykorzystuje wolne na polakierowanie paru mebli i wreszcie porzadek z oknami. Komunie mamy, takze dobrze, bo goscie mobilizuja. Inaczej prowizorka w nieskonczonosc by byla.
Jeszcze dzisiaj sprobuje wrzucic wielka dunska komode na ebay, bo odgracam przedpokoj.
I szukam ladnych hakow, duzych, do garderoby. Mamy bardzo fajna, tez taka z historia, ale po skoku kota sie przewrocila (nie byla jeszcze przymocowana) i stracila gorne haki. Musze je wymienic, zanim pomaluje mebel. Chlop chce ja wywalic, ale ja jestem sentymentalna
Nie jestem przekonana na 100% ale to jedyny zestaw który oboje akceptujemy. Pierwotnie myślałam o czymś bardziej nowoczesnym albo takim lata 70te ale dostaliśmy stary fortepian , kuchnie mamy nowoczesną i muszę jakoś dopasować. Co myślicie o nim
Taki stol wymaga bardzo duzo miejsca (znaczy ten Maciejki).
Maliwiju, Jysk to jednak obejrzyj bardzo dokladnie pod katem jakosci. Msz jest tragiczna. Kiedys syn (wtedy dwulatek, moze poltoraroczniak) wlazl do szuflady Jyskowej komody, szuflada poleciala. Chcialam zreperowac, ale okazalo sie, ze nie ma czego reperowac... to golymi rekami sprawnie rozlozylam komode na deseczki i wystawilam przed drzwi. Poszlo tak szybko, ze dzieci sie nawet nie zorientowaly. Chlop sie troche zdziwil, jak wracajac z pracy zobaczyl wystawke. Ale to bylo tak nedzne drewno, jakies obrzynki, poprzybijane odpadkami z chinskiej fabryki gwozdzi... od tamtej pory mam alergie na Jysk i zadna niska cena mnie nie zwabi. Wiklinowy wianek na drzwi albo mydelniczke moge kupic, ale nie wiecej
Ja też nawet specjalnie tam nie zaglądałam bo mam podobne zdanie o tych meblach ale kiedyś tam wstąpiłam po budzik i przykół moją uwagę, sprawia wrażenie solidnego, niemniej cena jest tak niska że prawdopodobnie to wrażenie. Jeśi bym sie decydwała to mąż bedzie musiał oglądnąć. A co myślicie o stole jego wyglądzie ?
Kiedys skusilam sie na oryginalne, kolonialne lozko. Bylo swietne, ale nie dalo sie dobrac do niego nic, co nie byloby ciezkie. Ciezkie gabarytowo, ale przede wszystkim z wygladu, pokoj zaczynal wygladac nieco ciemno, przytlaczajaco, muzealnie powiedzmy (chociaz mielismy bardziej dosadne skojarzenie). Wymienilam lozko na zwykle biale z Ikea, dobralam jasne meble i chociaz mamy teraz sporo mniejsza sypialnie, bez balkonu i z oknem na polnoc, to optycznie jakby wieksza i bardziej jasna... Ale znowu, wszystko zalezy od reszty wystroju, powierzchni, oswietlenia, wreszcie gustu wlasnego. To sie zawsze wyczuje, czy wlasciciel i jego meble sie wzajemnie lubia Osobiscie przeszkadzalyby mi te zdobienia na nogach stolu, one pokazuja, ze ten stol jest "robiony na...", taki dorzucony na sile ozdobnik, zeby klient mial pewnosc, jaki to ma byc styl
(edit: slonce nam piekne wyszlo, wiec znikam, nie bede nic malowala, tylko uciekamy nad rzeke)
dla przelamania wystroju - super i na pewno lepiej stare pianino w homogenicznie nowoczesnym pokoju niz dziki miks, ze starym, nowym, niby kolonialnym itd. Moze wyjsc oczywiscie, ale zasadniczo ryzykowne
Maliwiju Nie kupuj w jysk tego stołu! My mamy stół z jysk. W sumie to praktycznie identyczny jak ten Maciejki, ino blat gładki nie z deseczek. Zwykły prosty, proste nogi z tym ze duży ( nie ogromny, ale większy niz większość ludzi ma na codzień ) Po rozłożeniu ma prawie 3 M
Jakość stołu dupy nie urywa Stać stoi, solidnie nawet a był już rozkręcamy i skręcany wiele razy, bo wielu chętnych do pożyczania na ich większe imprezy ( moge powiedzieć ze większość imprez rodzinnych spędzam przy własnym stole ) ) Ale blat wyglada fatalnie! Jakies toto miękkie, wystarczy mocniej cos docisnąć ( np kredka jak dzieci stukają aż do ich złamania) a ślad zostaje Kilka śladów - od gorącego- tez już mamy Kupiłam już szlifierkę, zeby ten stół odświeżyć ale maz mowi, ze lepiej odłożyć do skarpety i kupić niwy niz bawić sie i robic syf zeby odnawiać cos co nie wiadomo ile będzie zaś dobrze wyglądać Zeby było śmieszniej wymieniłam dębowy stół na toto z jysk Z tym ze dębowy był ciut mniejszy i ciasno było przy większej ilości ludzi Ale Kilku znajomych ma stoły z jysk i sobie chwała Z tym, ze u nich sami dorośli, młodszego pokolenia jeszcze nie ma a i same stoły stoją w jadalniany, i sa użytkowane "od swieta" bo na codzień jadają przy kuchennych stołach U nas stół stoi w kuchni ( w czesci jadalnej) jest użytkowany każdego dnia Jak u Ciebie ma byc tez tak "zajeżdżany" jak u nas to nie polecam !!!
Tak a'propo stołów Czekam na szpulę po kablach, będzie na tarasie stół w końcu ciut większy Widziałam tez taki stół ze szpuli w kuchni ( u tej osoby, ktora ma nam ta szpulę załatwić) Wyglada cudnie! No ale to okrągłe to zabiera sporo miejsca, wiec trza naprawdę sporej kuchni
Komentarz
Ostatnio oglądalismy rewelacyjnie wykonane stoły i rozmawialiśmy z właścicielem:
http://www.stoly-krzesla.com.pl/katalog.html&cat=1
Najpiękniejszy z nich nazywa się Jurand i chyba jeszcze nie ma go na stronie, jest szeroki, a rozkłada się ponad 4 metry.
Bardzo dobrze wykonane stoły okrągłe.
A dzisiaj z mezem zrobilismy kilka planow. Jakos z odleglosci bylo latwiej , z ciezkim sercem zdecydowalam sie wrzucic jedna dunska komode na ebay, teraz tylko wykonac
Wczoraj bylismy u znajomych, maja nieduze mieszkanie (50 kilka metrow), a wygospodarowali trzy sypialnie (!!!) i calosc wyglada kapitalnie, moznaby powiedziec... przestrzennie. I bardzo mi sie u nich ogolnie podobalo, w sumie 90% Ikea, ale tak fajnie pokombinowane, ze zupelnie nie wyglada sztampowo.
ale fajna
też by mi się przydało powiększyć zasoby cegły, zwłaszcza do ogródka
A ja od mojej serdecznej kumpeli dostalam krzeslo z historia, krzeslo pochodzenia krakowskiego . Dostalam ju juz w zimie, ale wczoraj przywiezlismy. Wlasnie sie zastanawiam, jak je przerobic. Bardzo je lubie.
Stolu tez bede szukac, ale albo stol obecnie w kuchni pozostanie w kuchni (prosty dunczyk, w sumie nie jest kuchenny) i upoluje jakies ladne, klasyczne art deco do "salooonu" albo dunczyk wroci na miejsce przeznaczenia, a w kuchni stol wymienimy. Te wersje malzonek popiera, bo nie lubi za bardzo art deco Zobaczymy, jak wyjdzie w praniu.
Na razie wykorzystuje wolne na polakierowanie paru mebli i wreszcie porzadek z oknami. Komunie mamy, takze dobrze, bo goscie mobilizuja. Inaczej prowizorka w nieskonczonosc by byla.
Jeszcze dzisiaj sprobuje wrzucic wielka dunska komode na ebay, bo odgracam przedpokoj.
I szukam ladnych hakow, duzych, do garderoby. Mamy bardzo fajna, tez taka z historia, ale po skoku kota sie przewrocila (nie byla jeszcze przymocowana) i stracila gorne haki. Musze je wymienic, zanim pomaluje mebel. Chlop chce ja wywalic, ale ja jestem sentymentalna
Przeglądam ogłoszenia używanych i nowych.
Ostatnio myśle o tym zestawie http://jysk.pl/salon-jadalnia/zestawy-do-jadalni/stol-fredericia-d178-4-krzfredericia
W wresji większej na 8 krzeseł.
Nie jestem przekonana na 100% ale to jedyny zestaw który oboje akceptujemy. Pierwotnie myślałam o czymś bardziej nowoczesnym albo takim lata 70te ale dostaliśmy stary fortepian , kuchnie mamy nowoczesną i muszę jakoś dopasować.
Co myślicie o nim
Maliwiju, Jysk to jednak obejrzyj bardzo dokladnie pod katem jakosci. Msz jest tragiczna. Kiedys syn (wtedy dwulatek, moze poltoraroczniak) wlazl do szuflady Jyskowej komody, szuflada poleciala. Chcialam zreperowac, ale okazalo sie, ze nie ma czego reperowac... to golymi rekami sprawnie rozlozylam komode na deseczki i wystawilam przed drzwi. Poszlo tak szybko, ze dzieci sie nawet nie zorientowaly. Chlop sie troche zdziwil, jak wracajac z pracy zobaczyl wystawke. Ale to bylo tak nedzne drewno, jakies obrzynki, poprzybijane odpadkami z chinskiej fabryki gwozdzi... od tamtej pory mam alergie na Jysk i zadna niska cena mnie nie zwabi. Wiklinowy wianek na drzwi albo mydelniczke moge kupic, ale nie wiecej
A co myślicie o stole jego wyglądzie ?
(edit: slonce nam piekne wyszlo, wiec znikam, nie bede nic malowala, tylko uciekamy nad rzeke)
i jak dla mnie może być stare pianino w nowoczesnym wnętrzu, szczególnie jeśli lubicie nowoczesny wystrój
i na pewno lepiej stare pianino w homogenicznie nowoczesnym pokoju niz dziki miks, ze starym, nowym, niby kolonialnym itd. Moze wyjsc oczywiscie, ale zasadniczo ryzykowne
Nie kupuj w jysk tego stołu!
My mamy stół z jysk.
W sumie to praktycznie identyczny jak ten Maciejki, ino blat gładki nie z deseczek. Zwykły prosty, proste nogi z tym ze duży ( nie ogromny, ale większy niz większość ludzi ma na codzień )
Po rozłożeniu ma prawie 3 M
Jakość stołu dupy nie urywa
Stać stoi, solidnie nawet a był już rozkręcamy i skręcany wiele razy, bo wielu chętnych do pożyczania na ich większe imprezy ( moge powiedzieć ze większość imprez rodzinnych spędzam przy własnym stole ) )
Ale blat wyglada fatalnie!
Jakies toto miękkie, wystarczy mocniej cos docisnąć ( np kredka jak dzieci stukają aż do ich złamania) a ślad zostaje
Kilka śladów - od gorącego- tez już mamy
Kupiłam już szlifierkę, zeby ten stół odświeżyć ale maz mowi, ze lepiej odłożyć do skarpety i kupić niwy niz bawić sie i robic syf zeby odnawiać cos co nie wiadomo ile będzie zaś dobrze wyglądać
Zeby było śmieszniej wymieniłam dębowy stół na toto z jysk
Z tym ze dębowy był ciut mniejszy i ciasno było przy większej ilości ludzi
Ale
Kilku znajomych ma stoły z jysk i sobie chwała
Z tym, ze u nich sami dorośli, młodszego pokolenia jeszcze nie ma a i same stoły stoją w jadalniany, i sa użytkowane "od swieta" bo na codzień jadają przy kuchennych stołach
U nas stół stoi w kuchni ( w czesci jadalnej) jest użytkowany każdego dnia
Jak u Ciebie ma byc tez tak "zajeżdżany" jak u nas to nie polecam !!!
Tak a'propo stołów
Czekam na szpulę po kablach, będzie na tarasie stół w końcu ciut większy
Widziałam tez taki stół ze szpuli w kuchni ( u tej osoby, ktora ma nam ta szpulę załatwić)
Wyglada cudnie!
No ale to okrągłe to zabiera sporo miejsca, wiec trza naprawdę sporej kuchni
No i znowu jestem w punkcie wyjścia