Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

nazwisko

245

Komentarz

  • Znam panią dr o nazwisku rodowym Zając, a po mężu Jeleń. Ludzie w rejestracji bardzo długo zastanawiali się jak to wymówić :)
  • Znajomego uczyła jazdy autem Genowefa Wyczesana:) Spotkałam też pana, który nazywał się Alojzy Byczek
  • U mnie w pracy jest kierownik sanitarny Pan Królik (facet po 60-tce) a w hurtowni sanitarnej współpracującej z nami pracuje Karol Zając (młody chłopak),,,, wiecie jak wkurzał się Królik jak dzwonił do niego Zając.... myślał że go przedrzeźnia
  • jakąś anegdotę chyba z Kaczorem kojarzę, że ktoś mu sie wstępnie jako jakiś Nowak czy tym podobne podał, a dopiero pod koniec rozmowy, jak sprawa była ugadana przyznał, że Kaczka się nazywa (czy jakoś tak) ale jakby się od razu przedstawił, to pewnie nie byłoby rozmowy ;)


    kiedys pielęgniarka wzywała pacjentów po nazwisku:
    Kawka!
    nie ma? to Mleczko!

    w jednej sali w szpitalu dwóch kilkuletnich Adamów; Kasza i Kapusta, co tam w sali gołąbków nowego?

  • tak, nazywając się Królik, można wpaść na pomysł, aby dać dziecku na imię Albert...
    :-/
    Nie rozumiem :-S
  • raczej Piotruś? ;)
  • W szkole Mamy był nauczyciel Mroczek, koleżanki przezywały go Mruczkiem. Wszedł kiedyś do sali, w której pisano maturę i jedna z nich zawołała półgłosem "kici, kici". A w pierwszej ławce siedział dzieciak nazwiskiem Kicior :D

    Mama miała zwyczaj mówić do uczniów per "córciu" (względnie "syneczku")*, ale kiedyś zagadnęła dziewczynę "żabciu". Okazało się, że panna zwie się Żabińska :D






    *wreszcie się wydało, kto pochodzi z najbardziej wielodzietnej rodziny na świecie ;))
  • Czy ktoś z Was, próbował się kiedyś zwracać się do Boga za wstawiennictwem świętego Lucyfera

    Lucyfer z Cagliari, również Lucyferiusz z Calaris, wł. Lucifero Calaritano (zm. 370 lub 371) – biskup Cagliari na Sardynii od ok. 353 roku, przeciwnik arianizmu, święty Kościoła katolickiego
    Wspomnienie liturgiczne św. Lucyfera Kościół obchodzi 20 maja, a jego kult ma charakter lokalny i ogranicza się do Sardynii
  • Dość znana w pewnych NPR- owych kręgach, dr. ginekolog pani Ślizień- Kuczapska.
    Zawsze wprawia mnie w konsternację.
  • Napis na nagrobku:
    "Tu leży Chomik Józefa"
  • edytowano marzec 2015
    @Skatarzyna - ja słyszałam, że ten "Nowak" to był tak naprawdę Gąsior, dyrektor opery. Zaprosił Kaczora do siebie, ale nie podał prawdziwego nazwiska, bo się obawiał, że nie zostanie potraktowany poważnie.
  • ja miałam przyjemność rozmawiać z panią Marią Szmata.
  • Już kiedyś wspominałam ale powtórzę

    Józef Fiut

    Słyszę jak maz rozmawia przez tel
    W notatniku tysiące karteczek i niezawsze pod reka ta której trzeba
    No ale
    Słyszę słowa:
    "Prosze połączyć z prezesem bądź kimś z działu technicznego
    Eee, ymmm (tzn ze szuka karteczki, zapisu z nazwiskiem prezesa ) - poczym dodaje
    Z tym No .... Fiutem"

    Tak se myśle
    "Oho, to mu chłop (prezes czy ten drugi) zaszedł za skore" :))
    Tylko czemu zaraz wali tak z grubej rury :/
    Chwile potem dzwoni tel
    Maz w łazience to odbieram
    Po drugiej stronie miły męski głos mowi, ze przeprasza ale nie mogl chwile wcześniej rozmawiać stad dzwoni teraz bla bla bla
    Pytam kto
    Słyszę Fiut
    Myśle - sekretarka powtórzyła słowo w słowo
    No to po interesach skoro taki początek :))

    A tu sie okazało ze pan ów nosi zacne nazwisko Fiut
    Za każdym razem jak pisałam ofertę, chichrałam pod nosem
  • Tu mi się przypomniała anegdota:

    Młody gość chciał dostać pracę i musiał iść na rozmowę do dyrektora Kotasa. Dyrektor znany był z tego, że bardzo jest wyczulony na punkcie swojego nazwiska, szczególnie dlatego, że niektórzy mylili się i mówili czasem "Kutas".
    No więc młody gość idąc do firmy bardzo się denerwował i powtarzał sobie cały czas, że "o", a nie "u". Przyszedł i mówi:
    - Czy mogę rozmawiać z panem... Chojem?
  • W szpitalu prokocimu na jednym oddziale jest dwóch chirurgów Wilk i Zając.


    Moja kuzynka poszła do przychodni w rejstracji się zgłasza że ona do doktor szympans. Kobieta miała na nazsisko Goryl.
  • A może to:

    :D
  • Kiedyś mi koleżanka polecała swego ginekologa - nazywał się dr. Gmyrek
    Nie skorzystałam ;)

    http://www.znanylekarz.pl/leszek-gmyrek/ginekolog-polozna-poloznik/warszawa
  • kilka lat temu miała przyjemność załatwiać pewne sprawy z miłą, młodą panią Chwalisławą Waligórą

    a jak pogooglowałam w necie (bo szukałam opinii o pani) to wygóglałam, że pani dokładnie nazywa się...

    Chwalisława Daćboga Waligóra :D
  • Kiedyś mimo piekielnego bólu zęba zrezygnowalem z wizyty u stomatologa o nazwisku Wyrwa.
  • Siostra zakonna Cipowska.
  • a u nas dr Próchnicka dentystka i dr Szczerba...protetyk!
  • lekarz Korzoń czytaj Kor-zoń
  • dwóch znajomych K. Zwierz i K. Zając założyli spółkę z oo
  • w gimnazjum uczyła religii p. Paciorek a chemii p. Zasada
  • mnie w klasie VI historii uczył Marek Jurek ( tak - ten Marek Jurek)
    cały semestr zastanawialiśmy się jak ma na imię :D
  • Z mija siostra do klasy chodził
    Arkadiusz Marek - ot Arek Marek :D
  • @Lila dr. Fiutowski jest ginekologiem w Szpitalu Wojewódzkim w Gdańsku .... ale się zdziwiłam jak na obchodzie oglądał mi ..... a ja na jego plakietce przeczytałam to nazwisko..... nie śmiałam się....przyrzekam
  • Hiszpanie raz jeszcze: nasi najlepsi znajomi z Zamory: Resurreccion i Jesus. Resurreccion de Jezus.
  • edytowano marzec 2015
    W pracy dowiaduje się, że poludniowoafrykanski tlumacz nazywa się Vita Brevis. Juz miałam złe zdanie o jego rodzicach, ale na szczęście okazało się, że to nazwa agencji tłumaczeń.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.