U mnie w pracy jest kierownik sanitarny Pan Królik (facet po 60-tce) a w hurtowni sanitarnej współpracującej z nami pracuje Karol Zając (młody chłopak),,,, wiecie jak wkurzał się Królik jak dzwonił do niego Zając.... myślał że go przedrzeźnia
jakąś anegdotę chyba z Kaczorem kojarzę, że ktoś mu sie wstępnie jako jakiś Nowak czy tym podobne podał, a dopiero pod koniec rozmowy, jak sprawa była ugadana przyznał, że Kaczka się nazywa (czy jakoś tak) ale jakby się od razu przedstawił, to pewnie nie byłoby rozmowy
kiedys pielęgniarka wzywała pacjentów po nazwisku: Kawka! nie ma? to Mleczko!
w jednej sali w szpitalu dwóch kilkuletnich Adamów; Kasza i Kapusta, co tam w sali gołąbków nowego?
W szkole Mamy był nauczyciel Mroczek, koleżanki przezywały go Mruczkiem. Wszedł kiedyś do sali, w której pisano maturę i jedna z nich zawołała półgłosem "kici, kici". A w pierwszej ławce siedział dzieciak nazwiskiem Kicior
Mama miała zwyczaj mówić do uczniów per "córciu" (względnie "syneczku")*, ale kiedyś zagadnęła dziewczynę "żabciu". Okazało się, że panna zwie się Żabińska
*wreszcie się wydało, kto pochodzi z najbardziej wielodzietnej rodziny na świecie )
Czy ktoś z Was, próbował się kiedyś zwracać się do Boga za wstawiennictwem świętego Lucyfera
Lucyfer z Cagliari, również Lucyferiusz z Calaris, wł. Lucifero Calaritano (zm. 370 lub 371) – biskup Cagliari na Sardynii od ok. 353 roku, przeciwnik arianizmu, święty Kościoła katolickiego Wspomnienie liturgiczne św. Lucyfera Kościół obchodzi 20 maja, a jego kult ma charakter lokalny i ogranicza się do Sardynii
@Skatarzyna - ja słyszałam, że ten "Nowak" to był tak naprawdę Gąsior, dyrektor opery. Zaprosił Kaczora do siebie, ale nie podał prawdziwego nazwiska, bo się obawiał, że nie zostanie potraktowany poważnie.
Słyszę jak maz rozmawia przez tel W notatniku tysiące karteczek i niezawsze pod reka ta której trzeba No ale Słyszę słowa: "Prosze połączyć z prezesem bądź kimś z działu technicznego Eee, ymmm (tzn ze szuka karteczki, zapisu z nazwiskiem prezesa ) - poczym dodaje Z tym No .... Fiutem"
Tak se myśle "Oho, to mu chłop (prezes czy ten drugi) zaszedł za skore" ) Tylko czemu zaraz wali tak z grubej rury Chwile potem dzwoni tel Maz w łazience to odbieram Po drugiej stronie miły męski głos mowi, ze przeprasza ale nie mogl chwile wcześniej rozmawiać stad dzwoni teraz bla bla bla Pytam kto Słyszę Fiut Myśle - sekretarka powtórzyła słowo w słowo No to po interesach skoro taki początek )
A tu sie okazało ze pan ów nosi zacne nazwisko Fiut Za każdym razem jak pisałam ofertę, chichrałam pod nosem
Młody gość chciał dostać pracę i musiał iść na rozmowę do dyrektora Kotasa. Dyrektor znany był z tego, że bardzo jest wyczulony na punkcie swojego nazwiska, szczególnie dlatego, że niektórzy mylili się i mówili czasem "Kutas". No więc młody gość idąc do firmy bardzo się denerwował i powtarzał sobie cały czas, że "o", a nie "u". Przyszedł i mówi: - Czy mogę rozmawiać z panem... Chojem?
@Lila dr. Fiutowski jest ginekologiem w Szpitalu Wojewódzkim w Gdańsku .... ale się zdziwiłam jak na obchodzie oglądał mi ..... a ja na jego plakietce przeczytałam to nazwisko..... nie śmiałam się....przyrzekam
W pracy dowiaduje się, że poludniowoafrykanski tlumacz nazywa się Vita Brevis. Juz miałam złe zdanie o jego rodzicach, ale na szczęście okazało się, że to nazwa agencji tłumaczeń.
Komentarz
kiedys pielęgniarka wzywała pacjentów po nazwisku:
Kawka!
nie ma? to Mleczko!
w jednej sali w szpitalu dwóch kilkuletnich Adamów; Kasza i Kapusta, co tam w sali gołąbków nowego?
:-/
Nie rozumiem :-S
Mama miała zwyczaj mówić do uczniów per "córciu" (względnie "syneczku")*, ale kiedyś zagadnęła dziewczynę "żabciu". Okazało się, że panna zwie się Żabińska
*wreszcie się wydało, kto pochodzi z najbardziej wielodzietnej rodziny na świecie )
Lucyfer z Cagliari, również Lucyferiusz z Calaris, wł. Lucifero Calaritano (zm. 370 lub 371) – biskup Cagliari na Sardynii od ok. 353 roku, przeciwnik arianizmu, święty Kościoła katolickiego
Wspomnienie liturgiczne św. Lucyfera Kościół obchodzi 20 maja, a jego kult ma charakter lokalny i ogranicza się do Sardynii
Zawsze wprawia mnie w konsternację.
"Tu leży Chomik Józefa"
Józef Fiut
Słyszę jak maz rozmawia przez tel
W notatniku tysiące karteczek i niezawsze pod reka ta której trzeba
No ale
Słyszę słowa:
"Prosze połączyć z prezesem bądź kimś z działu technicznego
Eee, ymmm (tzn ze szuka karteczki, zapisu z nazwiskiem prezesa ) - poczym dodaje
Z tym No .... Fiutem"
Tak se myśle
"Oho, to mu chłop (prezes czy ten drugi) zaszedł za skore" )
Tylko czemu zaraz wali tak z grubej rury
Chwile potem dzwoni tel
Maz w łazience to odbieram
Po drugiej stronie miły męski głos mowi, ze przeprasza ale nie mogl chwile wcześniej rozmawiać stad dzwoni teraz bla bla bla
Pytam kto
Słyszę Fiut
Myśle - sekretarka powtórzyła słowo w słowo
No to po interesach skoro taki początek )
A tu sie okazało ze pan ów nosi zacne nazwisko Fiut
Za każdym razem jak pisałam ofertę, chichrałam pod nosem
Młody gość chciał dostać pracę i musiał iść na rozmowę do dyrektora Kotasa. Dyrektor znany był z tego, że bardzo jest wyczulony na punkcie swojego nazwiska, szczególnie dlatego, że niektórzy mylili się i mówili czasem "Kutas".
No więc młody gość idąc do firmy bardzo się denerwował i powtarzał sobie cały czas, że "o", a nie "u". Przyszedł i mówi:
- Czy mogę rozmawiać z panem... Chojem?
Moja kuzynka poszła do przychodni w rejstracji się zgłasza że ona do doktor szympans. Kobieta miała na nazsisko Goryl.
Nie skorzystałam
http://www.znanylekarz.pl/leszek-gmyrek/ginekolog-polozna-poloznik/warszawa
a jak pogooglowałam w necie (bo szukałam opinii o pani) to wygóglałam, że pani dokładnie nazywa się...
Chwalisława Daćboga Waligóra
cały semestr zastanawialiśmy się jak ma na imię
Arkadiusz Marek - ot Arek Marek
http://e.pardon.pl/pa555/e388ced0002d366549aecf9b