Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

nazwisko

124

Komentarz

  • ja z domu Zając jestem

    w harcerstwie w jednym zastępie były więc Zając, Marchewka i Pietrucha

    moja starsza siostra siedziała w ławce z Romkiem Wilkiem - czyli Wilk i Zając
  • Lekarz Kipigroch
    Kominiarz Kopiwoda 
    Ginekolog Baryła _ rzeczywiscie bardzo tęga
    Radny Wypij
    Zimnawoda
    Ojczenasz
    Prezes  Pronobis
  • No ale co można zrobić z nazwiskiem ? Niektórzy zmieniają sobie administracyjnie , ale wiem , że nie jest to takie proste ,bo często własna rodzina mocno protestuje. Inna rzecz , że śmiesznie brzmią niektóre zbitki imię-nazwisko lub dwa nazwiska. Jednak śmiech z czyjegoś nazwiska to tak nie do końca w porządku.
  • Właśnie o tych śmiesznie brzmiących imionach i nazwiskach.
    Ci co znają nasze nazwisko wiedzą czemu nie daliśmy żadnej z córek na imię Klara ani Barbara.

    A z moich ulubionych zbitek to mają córki Tomasza Lisa.

    Iga Lis i Pola Lis- brzmią jak jedna słowo.

  • Mnie najbardziej utkwil w pamięci pan Jerzy Jurek  :)
  • Znajoma miala zapisana do klasy Balbine Gaske.
  • Z mojego nazwiska też niektorzy śmieją sie. Panieńskie mam ładniejsze niż teraz.
  • A ja zupelnie odwrotnie ;)) panienskie bylo gorsze i nie lubilam go zbyt.
    Lubie za to moje nazwisko po mezu, chociaz odebralo mi szanse na nadanie corce wymarzonego imienia ;) 
  • Pracowałem kiedyś z Michałem Michalskim i Kubą (Jakubem) Kuberskim :)
  • A ja mam takie samo nazwisko panieńskie i po mężu :) nie musiałam zmieniać dowodu:)
  • Super!!! Jeszcze sie nigdy z taka sytuacja nie spotkalam. A pytali w urzedzie, czy zostawiasz podwojne nazwisko? :wink: 
  • Tak:) i czyje nazwisko przyjmą dzieci :)
  • mama_asia powiedział(a):
    Kalina? ;)
    Bingo :))
  • U nas jest dentystka Szczębara, a znam dziewczynę, która nazywa się Karolina Matanina.
  • Czasem zabawne sytuacji zdarzają się nie z powodu samej wybitnej zabawności nazwisk, ale z kontekstu. Nasz kolega o nazwisku Rączka spotkał się kiedyś na spotkaniu handlowym z panem Nóżką. Nie znali się wcześniej, więc wzajemna prezentacja wyglądała dość zabawnie:
    - Rączka.
    - Nóżka.
    Panowie uznali, że skoro tak się świetnie dobrali, to interes muszą dobić.
    U mojej mamy w pracy był, z kolei dyrektor o nazwisku Gołąbek. Firma baaaardzo duuuuża. I ten dyrektor zadzwonił kiedyś do jakiegoś działu, przedstawił się: "Gołąbek", a kobieta z drugiej strony druta mu na to: "Jastrząb" Gość rzucił słuchawką, bo myślał, że ona sobie z niego kpi. Dopiero za trzecim połączeniem dotarło do niego, że ona ma tak na nazwisko.
  • Miałam koleżankę w podstawówce też o tym nazwisku, i się trochę wstydziła więc moja mama jej tłumaczyła, że to szlacheckie stare nazwisko. I kiedyś jej kolega dokuczał, w kwestii nazwiska, a ona mu odparła "Ja mam nazwisko stare, szlacheckie a nie byle jakie  jak ty - "Jagiełło"."..
  • Ja mam w rodzinie nazwisko Piasta rodzina cały czas utrzymuje że ich nazwisko od słynnej dynastii pochodzi i że są w prostej lini potomkami. Na to moja siostra kiedyś stwierdziła że nie ma wątpliwości

    - Np Jan sługa Piasta.

     

  • U mnie na uczelni był profesor nazwiskiem Gej, śmiesznie brzmiało, gdy się przedstawiał przez telefon ;)

  • Moje panieńskie to Zabłocka:)
  • Znajoma wyszła za Śledzika i teraz nazywa się Śledzik-Matijas

    A kolega nosi nazwisko Bachor. 
  • @Lila dzieci noszą takie nazwisko jak młodzi ustalą przy wypełnianiu papierów. Zwykle jest ojca, ale może być i matki albo podwójne (ojca-matki lub matki-ojca)

    KOleżanka wychodziła za mąż mąz miał trochę obraźliwe nazwisko, onapozostała przy panieńskiem i ustalili, że córka też będzie nosiła jej. Swoją drogą uważam to za kiepski pomysł, bo mąż się czuje chyba byle jak z takim czymś. BTW sa już po rozwodzie , poł roku po urodzeniu dziecka. A dziecko ma teraz chyba 8 lat.
  • aaaaa :-) ja dziś ciężko kojarzę :-)
  • Bachor też u nas jest, kolega syna, to bardzo sympatyczny młody człowiek

    Działo i Armata - 2 dziewczyny w jednej szkole
  • pani Chołota (pieszczotliwie zwana Chołotką)
  • O, nazwisko Chołota i tu też jest spotykane, tylko wydaje mi się, że w pisowni Hołota.
    Uczyłam się kiedyś w szkole z dziewczyną, która miała nazwisko Ładny. Wtedy dziwiła mnie ta męska forma.
    Tutaj jeszcze nazwisko Cichy występuje, które nie zmienia formy w zależności od płci.
  • Mam kumpla Szymona Białego który powołując się na koneksje rodzinne z Leszkiem Białym planuje odzyskać majątek rodzinny czyli Wawel :) :) :)
  • Kiedyś na podyplomówce w mojej grupie był słusznych rozmiarów pan Lichy. A w innej grupie były trzy osoby o nazwiskach: Bigos, Boczek i Schab.

    Koleżanka opowiadała, że jej mama mieszkała w maluśkiej, malusieńkiej wiosce w lesie. Właściwie mieszkały tam tylko trzy rodziny: Puk, Pryk i Postrach.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.