Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

forum katolickie

1356713

Komentarz

  • edytowano lipiec 2015
    Nie wiele... :D , wystarczy odpuścić sobie kilka zasad forum ;;) :D
    Albo ban :-O
  • edytowano lipiec 2015
    Jesteś nowa, więc chciałam Ci tylko powiedzieć, że sporo było na forum "Świadków NPR-u", które w pierwszym swoim poście wyzywały forumowiczów od sekciarzy i starały się wmówić, że kościół nakazuje wszystkim parom i tym starającym się i tym unikającym poczęcia stosowanie NPR-u przez cały okres trwania małżeństwa (a najlepiej już przed ślubem). Osoby te zwykle wychodziły z forum z wielkim fochem i zdziwieniem, że jak to katolik, a nie przyjął z pokorą chamskiego obrażania, tylko rzucił ciętą ripostą, albo jeszcze gorzej zalinkował dokument kościelny przeczący słowom ŚNPR-a... a potem obsmarowywał wielodzietnych w necie (dzięki jednemu z nich ja tu trafiłam;) ).

    Nie było by problemu gdyby te osoby stosowały SOBIE npr i go zachwalały, czy cokolwiek co nie jest grzechem. Ale ich tupet polegał na tym, że wchodzili i ubliżali każdemu kto ma więcej niż 2 dzieci. A to już nie tylko trolowanie co chamstwo.
  • edytowano lipiec 2015
    @nina "toleruję ludzi jakkolwiek by nie żyli, pod warunkiem, że nie robią nikomu krzywdy ani fizycznej ani psychicznej, to tak w największym skrócie."

    Więc akceptujesz wszystkich ludzi,pod warunkiem, ze nie robią nikomu krzywdy itd...
    A co jeśli np. Ty uznasz, że coś jest krzywdą dla drugiego człowieka, a ktoś inny, że nie?
    No myślę, ze nie akceptujesz dalej. Więc punkt widzenia zależy od punktu siedzenie, jak to się mówi.
  • @ninna - a jeśli się nie zgadzam na finansowanie in vitro z budżetu, to kogoś krzywdzę czy nie? W końcu "odmawiam prawa do szczęścia'...
  • BTW, naprawdę polecam książkę "Nie przeproszę, że urodziłam" - w razie jakby ktoś chciał sprzeciw do wspomaganego zapłodnienia poprzeć przykładami z życia.
  • No to ja bym, kurde, skrzywdziła jednego z drugim.

  • To zależy gdzie nie dyktuje, na zachodzie Europy pewne grupy mają dużo do powiedzenia i nie znają słowa kompromis.
  • edytowano lipiec 2015
    @Maura, właśnie weszłam na twój profil i zobaczyłam że my się w tym samym miesiącu zarejestrowały! :O

    Na co czekasz by pozbyć się listka?

    Nie zdążyłaś się 'nawrócić'? ;))

    ed: wrzesień 2012
  • A jaką jest różnica pomiedzy kamienowaniem muzułmańskiej kobiety a śmiercią dziecka poczętego w procedurze IV?
  • Zy wartość życie można różnicować?
  • Dlatego wmawia się non stop, że to tylko "kilka komórek". A jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, to jesteś bez serca, bo odmawiasz innym prawa to szczęścia. W ogóle ostatnio trafiłam na HIT:

    Nie ma większej wartości niż życie.


    - kto to napisał? Marek Jurek, jakiś ksiądz? Nie, to Ryszard Kalisz! Uwaga, jest ciąg dalszy:

    Nie można go wartościować i dobrze, jeśli rodzi się więcej dzieci, niezależnie czy pochodzą one z naturalnego zapłodnienia, czy na skutek terapii i metod wspomagania zapłodnienia. Wszystkie metody przynoszące efekt w tej materii są dobre. Wiedziały o tym od dawna lewicowe władze Częstochowy, przekonali się obywatele, którzy wybrali je na kolejną kadencję.

    http://wiadomosci.onet.pl/nic-nie-przesloni-dobra/f72df1
  • Co k@#$... nie jest jednoznaczne @Maura ???????????
  • Otóż pewne choroby się po prostu ma.

    Dożywotnio.

    Ciężko to skumać?

    Cukrzykiem się jest do końca życia (chyba, że mamy do czynienia z cukrzycą ciążową).

    IV tj. przede wszystkim biznes.





    PS. Sorry za OT, ale mi ciśnienie skacze, jak ktoś takie pierdoły pociska nt. życia ludzkiego.

    PS2. W kwestii tematu głównego: zero tolerancji dla IV. Wyjaśnienie dla nierozumnych: co nie jest równoznaczne z potępianiem ludzi. Czynu tak.
  • No i bardzo dobrze, że z Twojej strony EOT, bo wiedzą na temat IV nie błyszczysz.

    FYI: To o czym piszesz, to krok dalej, o ile IV by działało tak, jak życzyliby sobie tego "producenci". Ale nie działa.

    Jak wspomniano na początku, to nie forum katolickie, więc podaję argumenty nie związane z KK, tylko merytoryczne. A Ty zaczęłaś od mordestwa - IV pasuje więc jak znalazł.
  • Ale leczenie insuliną cukrzyków też nie jest leczeniem. Tylko nikomu nie szkodzi a pomaga. IV szkodzi. Kobiecie, dziecku, potencjalnie zabitym dzięki selekcji dzieciom. W cukrzycy i leczeniu objawowym chodzi o czyjeś życie najczęściej w IV chodzi o zrobienie na siłę życia.
  • to w końcu watek powitalny czy o In Vitro ? Ach zapomniałem, że zmiany tematu na tym forum to norma
  • edytowano lipiec 2015
    Czy dobrze rozumiem, że zdaniem Maury IV jest leczeniem objawowym? Wydaje mi się, że taka definicja jest nadużyciem. Leczenie w każdej postaci musi przebiegać w obrębie ciała chorego. Tymczasem IV jest inżynierią medyczną, która wykorzystuje komórki pobrane od ludzi, aby stworzyć nowy byt. Nie może być uznane za leczenie objawowe, ponieważ nie łagodzi objawów choroby. Zresztą przez IV mogą się rozmnażać ludzie nie mający problemów z płodnością.
  • W myśl poniższych definicji jednoznacznie stwierdzam że to forum jest prawie napewno (oraz chyba) katolickie.

    Z wikipedii:
    "Katolicki – słowo wywodzi się przez łac. 'catholicus' z greki καθολικός (katholikos) i znaczy "powszechny"."

    i jeszcze:
    "Kościół powszechny – uniwersalne zgromadzenie wszystkich żyjących i zmarłych chrześcijan, którego Głową jest Jezus Chrystus.

    Powszechność Kościoła w myśl nicejsko-konstantynopolitańskiego wyznania wiary należy do czterech jego znamion (obok jedności, świętości i apostolskości) i oznacza, iż jest on powołany do działania wśród całej ludzkości, obejmując swą działalnością wszystkich ludzi, niezależnie od ich płci, stanu, majątku, narodowości, czy popełnionych grzechów."
  • Leczenie objawowe nie usuwa przyczyny, tylko objawy. Ale o to chodzi, że IV żadnych objawów nie usuwa. Po prostu wytwarza się zarodek, który można potem wszczepić dowolnej kobiecie.
  • Usuwa smutek i przygnębienie ze zarodek nie "wytworzyl" sie w sposob naturalny. Brakuje ci empatii @Maciek
  • Ciekawe jest to że zlepek słów "leczenie objawowe" już leczeniem nie jest. A czy "wszczepianie zarodku" jest przywróceniem płodności? Pewne jest że to temat dla twardogłowych i na chłopski rozum z moralnością ma niewiele wspólnego.

    z wikipedii:
    "Leczenie, terapia, kuracja – szereg czynności medycznych, z użyciem stosownych leków i aparatury, zmierzających do przywrócenia równowagi (homeostazy) organizmu dotkniętego chorobą lub kalectwem; postępowanie lekarskie, którego celem jest przywrócenie zdrowia choremu lub poprawa jego jakości życia. Wyróżniamy różne rodzaje leczenia:

    leczenie objawowe
    leczenie przyczynowe
    leczenie zachowawcze
    leczenie chirurgiczne
    farmakoterapia
    chemioterapia
    klimatoterapia
    leczenie spoczynkowe
    leczenie szpitalne
    leczenie dietetyczne
    hipnoterapia
    balneoterapia
    leczenie intensywne
    psychoterapia
    arteterapia
    delfinoterapia
    leczenie zajęciowe
    leczenie bodźcowe
    leczenie paliatywne
    fizykoterapia
    ziołolecznictwo
    metody alternatywne
    "
  • edytowano lipiec 2015
    Ludzie. Nadal tak jest , że wiele osób myli zapłodnienie in vitro np. z cesarką. Albo inna operacja.
    Ja też przy dyskusji o iv dostałam rykoszetem z mojego własnego argumentu, że iv jest wbrew naturze i woli Boga, usłyszałam wtedy, że kto jak kto ale ja mam zamknąć ryj albowiem dzieci z iv są chciane i mają zapewniony byt, gdyż ich rodzice są mądrzy, dojrzali i bogaci. A wcale nie jestem lepsza bo mam wszystko z cc czyli tak samo bardzo nienaturalnie i matka natura powinna wyeliminować mnie i przychówek, jak eliminuje słabe osobniki, ale no cóż skoro medycy pośpieszyli mi z pomocą psując szyki naturze. Więc dlaczego zabraniać wspaniałym ludziom możliwości doświadczenia cudu życia narodzin i bla bla.
    Dlatego uważam, że powinno się społeczeństwo informować na czym naprawdę polega in vitro i, że nie jest to operacja ratująca życie, a na skutek tego wiele istnień jest zabijanych jako zarodki a też trochę płodów w okolicach 20 tyg.abortowanych z powodu dramatycznych wad.
  • ...albo też kilkoro dzieci morduje się np. w okolicach 12 tygodnia, skoro wszczepiono np. 5 dzieci, zakładając, że i tak niektóre zginą, a tu jednak przeżyły...

    ...no to trzeba zrobić weryfikację i zamordować np. 4 innych dzieci, żeby bogaci rodzice byli zadowoleni i mieli swojego jedynaka. A jak się uda i będzie ładny, to mu zrobimy (dosłownie) siostrzyczkę.



    Ja tego nie kumam, jak można mieć tak bardzo klapki na oczach, żeby tego nie widzieć?
  • @Maura, jednej rzeczy nie rozumiem - piszesz, że KK nie jest przeciwko IV ze względu na niszczenie zarodków?! Na czym się opierasz?

    PR metody in vitro polega na tym, że wmawia się ludziom, że zarodki to nie ludzie. Jak nie ludzie, to nie widać problemu z niszczeniem ich. Jeszcze trudniej wytłumaczyć zwolennikom metod wspomaganego rozrodu (bo nie tylko o IV tu chodzi), co jest nie tak z inseminacją. Jak byście to wytłumaczyli niewierzącemu sceptykowi? Komuś, kto owszem, widzi zło w zabiciu człowieka, może by jeszcze przystał na to, że niszczenie zarodków nie jest OK, ale już inseminacja - co jest w tym złego? Nikt nie ginie.
  • Biznes Info. Wartosc zrodlowa Wikipedii jest mniej wiecej na tym samym poziomie, co argument "Jeden facet w knajpie mi powiedzial".
  • @Maura - ale co tu referować, to jest naprawdę zaskakujące, jest wręcz przeciwnie i nie trzeba szperać w dokumentach. Może źle zinterpretowałaś to, co przeczytałaś?
  • boli ale Maurze musze przyznac racje w tym jednym aspekcie.. Przeciez Kosciol nie dopuszcza in vitro nawet w wersji jednozarodkowej- tj. bez niszczenia i mrozenia... te aspekty to makabra ale nie one sa istota sprzeciwu, a takie argumenty jak to. ze dziecko ma prawo poczac sie w milosnym akcie matki i ojca. a czlowiek nie powinien sobie roli stworcy uzurpowac.. poprawcie mnie jesli sie myle
  • Powiem tak: nie znam na wylot wszystkich dokumentów, ale czy one regulują to aż tak szczegółowo? Dziecko ma prawo, wiadomo, że mamy dążyć do sytuacji idealnej, no ale dzieci poczęte w sytuacji gwałtu też są ludźmi i też mają prawo żyć. Tu też KK mówi to jasno.
Ta dyskusja została zamknięta.