Polityka prorodzinna nie musi kosztować urzędniczych posad gotowych do obsadzenia w przypadku wymienionej w tym wątku propozycji... Wystarczy mniej zabrać.
Ja też tak sądzę, ale bądźmy realistami. Większość wyborców jednak tak nie myśli i PiS ma teraz dobrą passę. Mogą wygrać i rządzić samodzielnie (albo i nie, bo p. Szydło nie wyklucza podobno koalicji z PSL). Dlatego to o ich pomysłach trzeba dyskutować, bo nie sądzę, żeby Jacek Wilk do spółki z Kukizem czy JKM zanotowali jakiś imponujący wynik.
W Polsce opłaca się nie pracować. Dostajesz zasiłki i jeszcze mieszkanko socjalne w nowo wybudowanym bloku w dobrej lokalizacji, podczas gdy nowe osiedla deweloperów powstają na peryferiach. Tam są mieszkania na kredyt dostępne z dopłatą rządową. Jak pracujesz, to jesteś okradany i niewiele CI zostaje. Polacy muszą wyjeżdżać za granicę, żeby godnie zarobić. Niby w tym UK i jak widzę w Niemczech też są dodatki socjalne, ale w pierwszej kolejności ludzie jadą za pracą i godnymi warunkami życia.
@Ergo jestem tez przeciwna rozdawnictwu, ale na serio myslisz, ze te 500 zlotych przeksztalci nagle normalne rodziny w patologie? Normalnie strach sie bac, jesli dzisiaj maz wroci z rozmowy z szefem (ma akurat polroczna) i sie okaze, ze kilka stowek podwyzki dostal.
Gwoli sprawiedliwości napiszę, że też "okradam państwo" pobierając najpierw swoją 100% pensję na zwolnieniu, potem zasiłek macierzyński, potem pensję za zaległy urlop Oczywiście jak już ten PiS zrobi nam wszystkim dobrze i będzie te 500 zł za siłę rozdawał, to wezmę, nie będę się bronić
Poza tym @tatapafcia - "skąd wezmą", wiadomo, że z naszych kieszeni. Tylko że może w tym momencie wcale nie jest głupio mówić, że trzeba dopłacać do polityki prorodzinnej. W takiej sytuacji, w jakiej teraz jest Polska. Chodzi o formę. Celem ma być zwiększenie dzietności i zatrzymanie emigracji.
Ile razy by nie powtarzać siatki pojęciowej matrixa (skąd wezmą, rozdawnictwo, z naszych kieszeni, niech nie zabierają etc.), matrix jest matrixem. Co wyżej udowodniono
Dlatego sam pomysł dyskutowania za jej pomocą o rzeczywistości nie ma sensu.
Wszystko rozbija się o to, czy takie rozwiązanie sprawi, że Polacy będą mieć dzieci w Polsce, a nie w UK i czy nie będzie skutków ubocznych, o jakich piszę.
to TERAZ jest przepływ korzyści vs. kosztów. Pytanie, czy 500 zł / m-c wystarczy, żeby wyrównać, czy nie? Jak nie, to trzeba zrobić coś lepszego, a nie wręcz przeciwnie.
Pytanie "ile to kosztuje" gdy się ogranicza straty jest obłędnie księgowe
A ja bym chciała, żeby doceniono mamy wielodzietne, bo bycie w domu z kilkorgiem dzieci to nie jest "siedzenie". Wychowując dzieci- niech chociaż liczą się lata pracy.Nie każdy ma możliwość wykonywania pracy zawodowej. Nieraz trudno jest znaleźć pracę kobietom, bo jest się dyskryminowanym ze względu na dzieci. A 500 zł na drugie i kolejne dziecko chętnie przyjmę Ciekawe ile z tym będzie się wiązało papierologii... Wiecie, że trzymam jeszcze paragony potwierdzające, że pieniądze z becikowego krakowskiego wydałam na dziecko. (Musze trzymać do 3cich urodzin córki, b o mogą mnie skontrolować)
Jako że widziałam w życiu kilka patologii, to dziwi mnie ta koncepcja wygodnych socjalnych mieszkanek dla tychże. To są fatalne , socjalne nory, tyle że mieszkańcom to nie przeszkadza. I moja ulubiona rozmowa z 18-latką, która na pytanie, co by się musiało zmienić w ich życiu, żeby się poprawiło , odpowiada:"Zasiłki by musiały wzrosnąć lub siostry bogatych facetów znaleźć".
@Elizarybka, weź daj spokój, chyba można normalnie podyskutować o temacie, a nie się troskać, co myśli o kim inny nick.
@MartynaN - to nie TBS. Mają budować kolejne, ale już nie blok w centrum, tylko na peryferiach jakieś "modułowe". Reanimacji narodu w ten sposób mógł dokonać PiS 8 lat temu Nie dokonał Teraz naród wymiera
O jeszcze dodam jedno bo muszę - karta prepaid czy jak ją zwał nie działa na rynkach np. lub w małych wiejskich sklepach. Co Ty @Ergo myślisz że wszyscy mieszkają w dużym mieście z dostępem do Dużo Tanio Tesco? Pomijam fakt że np. w Łodzi najtaniej jest na Bałuckim rynku. Tam nikt takiej karty nie honoruje. Wrzucanie wszystkich do patologicznego wora ogromnie mnie mierzi.
@elizarybka - ja gdybam, jak zrobić, żeby takie rozwiązanie (jeśli wejdzie) nie prowadziło do nadużyć. Bon wychowawczy na przykład (ten proponowany przez PO teraz nagle) ma być na dzieci od 1 do 3 roku życia i finansować żłobki, nianie itp. Żeby kobiety szybciej mogły wrócić do pracy po rocznym macierzyńskim (założenie jest takie, że przedszkola mają być gwarantowane od 3 r.ż. dla wszystkich chętnych). W oczywisty sposób pomija to kobiety, które nie pracują albo nie chcą wracać do pracy, kiedy mają małe dziecko.
I teraz to nieszczęsne 500 zł. Ma dać ludziom poczucie bezpieczeństwa, to jest rozwiązanie "celowane" w tych, którzy teraz na Wyspach mają 3 dzieci, a w Polsce by się na tyle nie zdecydowali ze względu na brak poczucia bezpieczeństwa finansowego. No i jeśli dasz gotówkę, to może być zmarnotrawiona na inne cele niż dzieci. Jak ta karta prepaid czy inny bon/talon, cokolwiek co nie jest gotówką jest złe, to jakie jest lepsze rozwiązanie? Można jeszcze przedstawiać urzędnikowi rachunki, a oni nam zrefundują tylko wtedy to już totalna inwigilacja.
Teraz becikowe wydostać to przygoda niesamowita (jeszcze nam się nie udało, nie te zaświadczenia nam dali..itd, itd), już widzę jak nam coś dają jeszcze :PP
W mojej dzielnicy wybudowane bloki socjalne. Owszem, nawet ładne z zewnątrz, ale dlaczego nie mają być ładne? Patrząc tak z boku mieszkanka są malutkie. Nie chciałabym mieszkać w takim stłamszeniu i zagęszczeniu. Jakoś się nie oburzam, że te bloku są nie na peryferiach. Ja mam swoje życie i sprawy, ci ludzie mają swoje. Nie wtykam nosa i nie przeżywam, że ktoś dostał "za darmo".
Normalnie jakie to to małostkowe, te babska, ale lajki i fluidki poleciały i udało się dowartościować, ech. Ale żeby coś z sensem i na temat się wypowiedzieć, to już nie. W każdym razie tak właśnie będzie, jak pisałam - albo inwigilacja za te dodatki, albo jakieś obostrzenia. Państwo da, ale jakiś haczyk będzie, coś za coś.
Oburza Was myślenie stereotypami, że takie propozycje wywołują komentarze, że teraz pewnie "będą rodzić dzieci dla pieniędzy". Chyba jednak to nie spowoduje takiego efektu, jak się oczekuje, czyli że na kolejne dzieci zdecydują się te rodziny, które teraz hamują finanse. O tę grupę przecież jest walka, nie o karierowiczki odkładające w nieskończoność.
A propos bloków socjalnych. Idea powinna być taka, że jest to tymczasowe, tak jak zasiłek dla bezrobotnych. A jest długofalowe.
Ciekawi mnie zawsze niezmiernie to opływanie w socjal w Pl. Mielismy epizod w życiu - oboje bez pracy, mąż nieubezpieczony miał wypadek, dwoje dzieci... Jakos nam nikt nic nie oferował, poza rodzinnym, wtedy niecała stówka na dziecko... Normalnie wypas. Jak komus opłaca sie nie pracować dla TAKIEJ kasy, to chylę czoła. Mnie by nawet zadowoliło 5 stów. 8->
Komentarz
Ja też tak sądzę, ale bądźmy realistami. Większość wyborców jednak tak nie myśli i PiS ma teraz dobrą passę. Mogą wygrać i rządzić samodzielnie (albo i nie, bo p. Szydło nie wyklucza podobno koalicji z PSL). Dlatego to o ich pomysłach trzeba dyskutować, bo nie sądzę, żeby Jacek Wilk do spółki z Kukizem czy JKM zanotowali jakiś imponujący wynik.
Normalnie strach sie bac, jesli dzisiaj maz wroci z rozmowy z szefem (ma akurat polroczna) i sie okaze, ze kilka stowek podwyzki dostal.
ja pierdziu.
Później się dziwcie, że latacie za patologię.
Dlatego sam pomysł dyskutowania za jej pomocą o rzeczywistości nie ma sensu.
Wszystko rozbija się o to, czy takie rozwiązanie sprawi, że Polacy będą mieć dzieci w Polsce, a nie w UK i czy nie będzie skutków ubocznych, o jakich piszę.
to TERAZ jest przepływ korzyści vs. kosztów. Pytanie, czy 500 zł / m-c wystarczy, żeby wyrównać, czy nie? Jak nie, to trzeba zrobić coś lepszego, a nie wręcz przeciwnie.
Pytanie "ile to kosztuje" gdy się ogranicza straty jest obłędnie księgowe
A 500 zł na drugie i kolejne dziecko chętnie przyjmę
Ciekawe ile z tym będzie się wiązało papierologii...
Wiecie, że trzymam jeszcze paragony potwierdzające, że pieniądze z becikowego krakowskiego wydałam na dziecko. (Musze trzymać do 3cich urodzin córki, b o mogą mnie skontrolować)
I moja ulubiona rozmowa z 18-latką, która na pytanie, co by się musiało zmienić w ich życiu, żeby się poprawiło , odpowiada:"Zasiłki by musiały wzrosnąć lub siostry bogatych facetów znaleźć".
Wierzę ci, ja natomiast spotykam tylko smród , brud i malarię.
I wielodzietna jestem.
Aż się boję co tu Ergo o mnie myśli
@MartynaN - to nie TBS. Mają budować kolejne, ale już nie blok w centrum, tylko na peryferiach jakieś "modułowe".
Reanimacji narodu w ten sposób mógł dokonać PiS 8 lat temu
Nie dokonał
Teraz naród wymiera
PO-PSL też miało swoją szansę przez 8 lat.
Wrzucanie wszystkich do patologicznego wora ogromnie mnie mierzi.
Bez obawy.
Za stara jestem.
I mam naturalnie to w nosie.
I teraz to nieszczęsne 500 zł. Ma dać ludziom poczucie bezpieczeństwa, to jest rozwiązanie "celowane" w tych, którzy teraz na Wyspach mają 3 dzieci, a w Polsce by się na tyle nie zdecydowali ze względu na brak poczucia bezpieczeństwa finansowego. No i jeśli dasz gotówkę, to może być zmarnotrawiona na inne cele niż dzieci. Jak ta karta prepaid czy inny bon/talon, cokolwiek co nie jest gotówką jest złe, to jakie jest lepsze rozwiązanie? Można jeszcze przedstawiać urzędnikowi rachunki, a oni nam zrefundują tylko wtedy to już totalna inwigilacja.
No ale pod warunkiem że dzieci mają wszystkie szczepienia.
MSPANC
z pożytkiem dla ludzi i z pożytkiem dla państwa
Oburza Was myślenie stereotypami, że takie propozycje wywołują komentarze, że teraz pewnie "będą rodzić dzieci dla pieniędzy". Chyba jednak to nie spowoduje takiego efektu, jak się oczekuje, czyli że na kolejne dzieci zdecydują się te rodziny, które teraz hamują finanse. O tę grupę przecież jest walka, nie o karierowiczki odkładające w nieskończoność.
A propos bloków socjalnych. Idea powinna być taka, że jest to tymczasowe, tak jak zasiłek dla bezrobotnych. A jest długofalowe.
edit: lit
Mnie by nawet zadowoliło 5 stów.
8->