Proszę o modlitwę za mojego znajomego Sebastiana. Wczoraj podczas zakładania stentów pękła mu żyła i zalała wszystko. Dostał zawału serca przy tym. Długo go reanimowali. Przeszedł już trzy operacje. Jest w stanie krytycznym
Proszę za mojego męża, żeby przestał niszczyć nasze małżeństwo, o opamiętanie. I za mnie o jakieś natchnienie, bo juz jestem bezradna. Nie mam siły ani pomysłu.
Komentarz
I dziękczynnie za ks Adama, proboszcza.