Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Poszukuję opiekunki do trójki dzieci, Warszawa

1235

Komentarz

  • @kotek, napisała do mnie kuzynka, ze rozwiązał się klubik malucha w jej okolicy, popyta panie , które tam pracowały.
    Napisała tez do mnie koleżanka, ze jej córka rozpoczęła wlasnie studia zaoczne w Warszawie( znam, bardzo fajna dziewczyna), miała isc dzis na rozmowę o peacę...
  • Za które to dodatkowe okienka ma nie płatne więc jeśli dzieci mają rytmikę to pani ma okienko, lub nawet jak w kwestii angielskiego odcinane są jej godziny z pensum na rzecz nauczyciela od angielskiego.
  • No tak własnie jest a jak nie mają uprawnien to z pensji mają potrącane.
    I cały czas o tym pisze że początkująca przedszkolanka ma o połowę mniej od niani i nikt się nie użali nad jej losem.
    A ma pod opieką 20 dziecaków, uczy angielskiego rytmiki itd. I jednocześnie ze swojej pensji musi płacić za studia i kursy podyplomowe.
  • Moja szwagierka pracuje od wrzesnia jako przedszkolanka w stolicy. Przedszkole państwowe, z teoretycznych 5 godz dziennie- codziennie 7 godz w placówce, sama na całą grupę, nawet przy wyjsciu na spacer woźne nie chcą pomagać przy ubieraniu dzieci, a pensja sporo poniżej 2 tyś. Także nędza. Chce tylko dotrwać do końca roku szkolnego i ucieka.
  • DotDot
    edytowano styczeń 2016
    U mnie akurat nie jest to potrącane z pensji, ale często jesteśmy obecne na zajęciach dodatkowych, choć nie zawsze. Podstawa musi być zrealizowana, a najlepiej jakby każde dziecko kończące przedszkole czytało i pisało. Starszaki maja na weekendy prace domowe. A wiem, ze przedszkolu w którym pracuję mamy naprawdę dobre warunki i szefowa w porządku. A generalnie chodzi mi o to, że warunki finansowe mamy gorsze ewentualnie porównywalne z opiekunką trójki dzieci. Ja mam umowę o pracę na czas nieokreślony i to jest dla mnie dużym plusem i to, że lubię tą pracę, ale wiem, że dużo dziewczyn pracuje na umowę zlecenie i zarabia sporo mniej.
  • I cały czas o tym pisze że początkująca przedszkolanka ma o połowę mniej od niani i nikt się nie użali nad jej losem.

    Taki jest rynek. Nauczycielka ma inne przywileje i zyski z pracy, niania inne. Moim zdaniem porównywanie dwóch zawodów jest bez sensu, bo zawsze okaże się, że ktoś wykonuje łatwiejszą pracę za większe pieniądze. Zawsze się znajdzie ktoś, kto bez wykształcenia, kursów, ponoszenia odpowiedzialności kosi dwa, trzy, cztery razy więcej od nas.
    Doskonałym przykładem jest, wspomniany już tutaj, programista. Znam wielu, którzy zarabiają kwoty 5cyfrowe na rękę, a często to właśnie gówniarze (20-25 lat) bez długiego stażu pracy, bez studiów lub w trakcie... od ich pracy nie zależy niczyje życie, jak zawalą to oni lub ktoś inny poniesie co najwyżej straty pieniężne... A są np. pielęgniarki, terapeuci, lekarze - odpowiedzialność o wiele większa i co?
    Mój zawód nie przynosi mi dużych pieniędzy, a też pociąga za sobą odpowiedzialność. Ktoś mi kiedyś powiedział: trzeba było iść na inne studia, a nie marudzić, że kasy mało. A jak wybór studiów nie był dyktowany ewentualnymi zarobkami - to tym bardziej nie ma uzasadnienia dla marudzenia.
    I chociaż to gorzkie słowa, to myślę, że prawdziwe - nikt nikogo nie zmuszał do zostania nauczycielem/lekarzem/pielęgniarką. Jeśli nauczyciel uważa, że to nie fair, że zarabia mniej - nikt mu nie broni zostać nianią. Jak prawie wszyscy nauczyciele zostaną nianiami to na pewno zarobki niań się obniżą, a nauczycieli wzrosną ;)
  • Tak nikt nikogo nie zmuszał i napisałam że nuczyciele nie mają tak źle.
    Ja cały czas próbuje tylko argumentuje że praca opiekunki nie jest tak wymagająca i trudna jak tu niektórzy piszą i to nie jest tak że stawka poniżej 2000 to gówniana pensja.
  • Widocznie wcale tak różowo te nianie nie mają, trzeba jeszcze brać pod uwagę to, że w każdej chwili, nawet bez powodu, a z np. kaprysu mogą zostać zwolnione. Dla rodziców pretekst zawsze się znajdzie.
  • edytowano styczeń 2016
    @Malgorzata ja wcale się nie użalam nad losem nauczycieli, wielokrotnie o tym pisałam.
    Znam wiele osób które kochają tą pracę i są w niej świetni, pomimo stosunkowo niskich zarobków.
    Napisałam wyżej jaki miałam cel, pisząc o realich pracy w przedszkolu.

    Zresztą przedszkolanka może zrezygnować z pracy i zostać nianią , ale lekarzowi na specjalizacji już by ciężko było.
  • No i po raz kolejny mamy temat:jaka płaca za jakie obowiązki jest oki a jaka juz za wysoka.
    Dlaczego menager ma zarabiac 30tys podczas gdy szeregowy pracownik 4tys max.
    Czemu sędzia "az 6 tys" a lekarz 5
    itp itd.
    W sumie to chyba nie znam nikogo, kto zarabia wystarczająco dobrze
  • Zawsze mozna zdeprecjonowac, obsmiac, ironizowac na temat obowiązków i kompetencji INNYCH, dowodzić ile powinno IM wystarczac i dlaczego zawsze ONI chcą więcej /zarabiają więcej niż powinni.
    Bardzo nie lubię takiego stawiania sprawy. Bardzo.
    W zasadzie to nie pamiętam, kiedy usłyszałam, że ktoś inny zarabia za mało a ja oki. Zazwyczaj słyszę, jak to inni mają strasznie wygórowane wymagania i wstydu nie mają bo nie mają źle. I co najwyżej w takim kontekście słyszę, czytam, że jacyś inni w porównaniu z tymi bezczelnymi innymi mają znacznie gorzej.
  • Tylko, że wcale nie o to chodzi, maliwiju się nie skarży przynajmniej ja to tak odbieram, zresztą ja też nie,chodzi o coś zupełnie innego. Nikt tu moim zdaniem nikogo nie obśmiewa, ale nie piszmy, że 2000 zł to tak mało. Pewnie fajne byłoby żeby każdy zarabiał min. 5000 zł, ale w Polsce są inne realia. I mnóstwo ludzi cieszy się z tych 2000 zł. I wielu marzy żeby je zarobić.
  • tez się zgadzam!
  • No właśnie też mi nieco zazgrzytalo ze opieka nad trojeczką to takie phii ale co to za robota, nie przesadzajmy-w kontekscie opieki nad "cudzymi" a nad swoimi to już nie.
    I dobrze, że wielomatka napisala o tym, co ja cicho myślałam.
    Ja nie pisałam, że maliwiju się skarży tylko w ogolnym kontekście
  • Akurat lubię jak ludzie dobrze zarabiają

    @Malgorzata podziękuj :)
    Niestety rzadko się spotykam z takim podejściem - a już zwłaszcza u znajomych mam, czy osób, które się nie wpisują w kategorię "dobrego zarabiania". Wydaje mi się, że wiele osób uważa, że niestosownie jest cieszyć się, że komuś się powiodło... a już najbardziej niestosownie to jest samemu dobrze zarabiać ;)
  • Święto, bo ja też zgadzam się z Kociarą ;) I też lubię, jak ludzie dobrze zarabiają :)
    Kto dobrze pracuje, powinien dobrze zarabiać i tyle :D
  • Uważam że do opieki nad dziećmi doktorantów nie potrzeba.
    Mieliśmy nianię. Pani, 57 lat, zajmowała się dwójką dzieci, czasami gotowała i rozwieszała pranie. 20 godzin / tyg. Wyżywienie, pokój, internet, dojazd do nas, gratis. dawaliśmy jej 500 euro/ mies.
    Sielankę miała, bo nasze dzieci raczej grzeczne.
  • Ja nawet nie wiem co to socjalne?w Polsce takie coś jest?Serio nie wiem.
  • Aha, i dopiszę że nie na czarno.
  • edytowano styczeń 2016
    Bri, jest płaca minimalna ustawowa, o to Małgorzacie chodziło zapewne.
  • No właśnie my z mężem mamy prestiżowe zawody, a pieniądze bez szału :-B >:D<
    Wystarcza nam bardzo dobrze, jeśli nie robimy jakiś inwestycji.

    Cieszę się, że praca jest. Moja na pewno interesująca, męża z kolei (programista) taka na czasie...

    Nie pozwala mi pisać, ile zarabia, w każdym razie sporo mniej ode mnie.
    Dlatego u nich jest bardzo duża rotacja. Młode chłopaki po studiach zaczepią się na chwilę i wiooo tam, gdzie lepiej płacą.

    W bonusie jest stołówka i nie ma raczej siedzenia po godzinach.
  • A, niektórzy są tak zajęci, że nawet nie wiedzą, ile zarabiają... =; :-B
  • Także to, że ktoś zarabia "dobrze", to bardzo względne jest i co innego oznacza dla każdego.
    Oprócz tych, co zarabiają naprawdę dobrze wg wszystkich.
  • Rozwiewam urban legend, że wszyscy programiści tak szałowo zarabiają w całym kraju.
  • Znajoma z zagranicy nie mogła zrozumieć, że u nas wynajem mieszkanie kosztuje na przykłas półtora tysiąca, a jednocześnie ludzie często tyle zarabiają na rękę.

    :-B
  • Mój T.ma najniższą krajową na rękę a dojeżdża w 2wie str.40km.Tylko że jest tak że ubezpiecz.i reszta opłat ok.Do tej pory długo na czarno pracował.To teraz to luz jakby bo na czas wypłata i nie na czarno.
  • za prawie każdym razem jak wypływa temat zarobków na forum to mam wrażenie ze w innej Polsce mieszkam.
  • Rozwiewam urban legend, że wszyscy programiści tak szałowo zarabiają w całym kraju.

    @AgaMaria Jeśli to w nawiązaniu do mojego postu, to tak, ja wiem, że są i tacy, co zarabiają niewiele i są tacy, co zarabiają bardzo dużo. Różne są firmy (często zagraniczne), różni pracodawcy, czasem programista jeden etat robi w biurze, drugi dorabia po godzinach w domu za dodatkowe pieniądze... Różnie bywa. Nauczyciele też przecież różnie, niektórzy na korepetycjach dorabiają niezłą kasę, inni przez wiele lat pracy ledwo łatają domowy budżet. Jedna niania bierze 4zł/h inna 20 :)

    A jeszcze co do: Znajoma z zagranicy nie mogła zrozumieć, że u nas wynajem mieszkanie kosztuje na przykłas półtora tysiąca, a jednocześnie ludzie często tyle zarabiają na rękę.

    Ja całe życie mieszkam w PL i też często tego nie rozumiem...
  • @Kotek, jak poszukiwania?
    Swego czasu nam podpowiadano, ze najlatwiej nianie znalezc w okolicach wrzesnia, gdy podopieczni zaczynaja przedszkole - gdybys rozwazala jeszcze termin powrotu do pracy
  • @Kotek przepraszam że tak zaśmieciłam twój wątek.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.