Kiedy przyjmiecie do wiadomości, ze tu rządzi Miś-Widzimiś? Można tu pozostawać na zasadach dyktowanych przez Misia lub iść sobie szukać towarzystwa i szczęścia w innym miejscu. To nie jest organizacja demokratyczna tylko prywatne forum, którego właściciel od początku jasno dawał do zrozumienia, kto tu rządzi. Należy się przyzwyczaić do tego, że wątki pojawiają się i znikają, a użytkownikom statusy zmieniają się niespodzianie. Taka kultura organizacji. Można to przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza i korzystać z tego, z czego korzystać się da (uważam, że z kontaktu z tutejszymi forumowiczami można wynieść dużo pożytku) lub darować sobie udział w tym forum - po co się frustrować?
Jest dokładnie tak, jak napisała Katarzyna. Z tym jednym uzupełnieniem, że uprawnienia administracyjne mają trzy osoby i trzeba potrójnie uważać, aby nie podpaść. W sumie sam się dziwię, że nasze forum trwa tyle lat w takim zamordyzmie. Widać na innych forach jest jeszcze gorzej.
Cart&Pud zamknęła dyskusję na temat Maciejki. Uszanujmy jej decyzję o odejściu z naszej społeczności i nie wracajmy do dawnych pretensji.
@Tola - niby moje intencje wyczuwasz? Już niejednokrotnie wyczułaś je błędnie i mam wrażenie, że podoba Ci się trwanie w tych błędach. Czemuś lubisz się czuć przeze mnie źle traktowana. Jeśli dobrze Ci z tym - cóż, nie będę Ci kolejny raz udowadniać, że nie jestem wielbłądem.
Tyle, że Ty to już dawno w swoim sumieniu rozstrzygnęłaś. Zakładasz, że piszę, żeby Tobie personalnie dokuczyć. Skoro takie założenie sprawia Ci jakąś perwersyjną przyjemność, to może nie ma sensu, żebym Cię wyprowadzała z błędu? Odrobina przyjemności każdemu się należy! ;-)
U mnie są ogórki. Ogórkowa klęska urodzaju. Za to nigdzie nie ma chrzanu. Zaraz wdziewam gumofilce, biorę widły i idę na pobliskie łąki na polowanie. Może coś ukopię, zanim mnie gospodarze psami poszczują ;-)
Jakie do chrzanu u Ciebie, @Skatarzyna? Przecież Józek siedzi w najlepsze na swojej miejscówce! Zdaje się, że dziś właśnie wkracza w magiczny termin 40 +/- 3 tygodnie? Znaczy się, może już bezpiecznie przychodzić na świat i nikt mu łatki wcześniaka przypiąć nie powinien. To się trzeba radować, a nie marudzić, że do chrzanu. A po chrzan może się do Ciebie wproszę, jak mi się nie uda nigdzie w okolicy ukopać. Normalnie, pogłupieli ludzie - kopru i czosnku - do woli sprzedają, a chrzanu nikt nie ma. No i jak ogórki kisić bez chrzanu? Przecież one do chrzanu wtedy wyjdą zupełnie!
Subiektywne odczucie obiektywnej rzeczywistości. Może kłótnie są właśnie od ogórków? Tola poczytaj sobie dłużej (jak dasz radę) , poznaj nas lepiej i od razu odczaruje się wszystko. Jest jak jest. Nie kreujemy rzeczywistości tylko w nią wchodzimy. Proszę, nie zaczynajmy nowej rozróby. Miej wzgląd na moje zszargane tamtą aferą nerwy.
@Elunia - a bez chrzanu nie wychodzą Ci kapciowate? Moja ś.p. babcia zawsze mówiła, że od chrzanu ogórki są jędrne i chrupiące. Ja jej wierzę na słowo i nigdy nie próbowałam kisić bez chrzanu. Mam głęboko wpojone przeświadczenie, że będą miękkie i kapciowate. Chrzanię je więc obficie i bardzo jestem zadowolona z efektu. Co roku jednak mam problem ze zdobyciem chrzanu.
Komentarz
Cart&Pud zamknęła dyskusję na temat Maciejki. Uszanujmy jej decyzję o odejściu z naszej społeczności i nie wracajmy do dawnych pretensji.
11. też jest L-)
http://www.wielodzietni.org/home/termsofservice
Ja np w postach Katarzyny wyczuwam sympatię a w Twoich jątrzenie.
No ale mogę się mylić, bo to moje subiektywne wrażenie
A po chrzan może się do Ciebie wproszę, jak mi się nie uda nigdzie w okolicy ukopać.
Normalnie, pogłupieli ludzie - kopru i czosnku - do woli sprzedają, a chrzanu nikt nie ma. No i jak ogórki kisić bez chrzanu? Przecież one do chrzanu wtedy wyjdą zupełnie!
Może kłótnie są właśnie od ogórków?
Tola poczytaj sobie dłużej (jak dasz radę) , poznaj nas lepiej i od razu odczaruje się wszystko. Jest jak jest. Nie kreujemy rzeczywistości tylko w nią wchodzimy. Proszę, nie zaczynajmy nowej rozróby. Miej wzgląd na moje zszargane tamtą aferą nerwy.
niepotrzebnie pociągnęłam tą sprawę