Jedyne, co mnie tu autentycznie zachwyca to piekny, nasycony kolor. Musialabym na zywo zobaczyc ale albo to jest ultramaryna albo ciemnokobaltowy. W kazdym razie b.b.ladny.
Ja do retro nic nie mam. Jest ok tylko trzeba umiec je nosic To nie moze byc doslowne retro- tak jak tu: stoi przygarbiona bidula w dziwnych pantoflach zalatujacych naftaliną. Retro musi miec pazur, bo moda owszem wraca ale juz w nieco innym, odswiezonym wydaniu i nie powinna byc odbiciem tego, co bylo dawniej. Powinna oferowac jeszcze cos "od siebie".
Też lubię ten rodzaj obcasa i z ciekawości przymierzylam kilka par różnej wysokości tego fasonu i stwierdzam (całkiem subiektywnie ) że czym wyższe, tym bardziej pokraczne.
Ja se kupiłam ręczniki papierowe z konisiami ponny i tęczą,żeby trochę towarzystwo odstraszyć od nadmiernego użytkowania (np.typu wycieranie nosa.) Znikają mi te ręczniki nieszczęsne w takim tempie ,że nastarczyć nie nadążam. Najpierw się skrzywili. Następnie przyjrzeli. I odkryli ,że konisie...(excusez le mot) srają tęczą.Dosłownie. I dalej (nad)używają a jakże,radośnie rechocząc.
Podoba mi sie ta sukienka z poprzedniej strony, ale dlatego, ze wedlug mnie dobrze wygladam w takich sukienkach. Musze jednak przyznac, ze wyglada sie w nich jak z innej epoki, wiec warto miec w szafie tez jakies bardziej wspolczesne. Buty na zdjeciu nie w moim guscie, ale obecnie chyba jest moda na taki obcas.
Komentarz
ojj jak ciągnie nad biustem ;/
musi miec pazur, bo moda owszem wraca ale juz w nieco innym, odswiezonym wydaniu i nie powinna byc odbiciem tego, co bylo dawniej. Powinna oferowac jeszcze cos "od siebie".
Napisałam, że niestety, bo one jakieś takie dysproporcjonalne są- z przodu krótki, smukły szpic a obcas zlany z piętą w taką wielką toporną bryłę.
Wtedy wszystko, co po emotce znika.
Bedzie idealna na pms. Do kompletu powinni sprzedawac opaske z wzorem z sukienki i ...siekiere
Kupilam ostatnio miotłę. Żółtą w kolorowe groszki. Cudna!
Efekt?
Sama se muszę teraz zamiatać, bo chłopcy stwierdzili, że jakby PRZYPADKIEM ktos ich zobaczył z taką miotłą, to by życia na dzielni nie mieli
Znikają mi te ręczniki nieszczęsne w takim tempie ,że nastarczyć nie nadążam.
Najpierw się skrzywili.
Następnie przyjrzeli.
I odkryli ,że konisie...(excusez le mot) srają tęczą.Dosłownie.
I dalej (nad)używają a jakże,radośnie rechocząc.
Bo kolor mi się bardzo podobał.
A ostatnio "na elegancko" w tej sukience występowałam.
Zawsze myslałam, ze chabrowy kolor tylko dla blondynek. A w sumie sie przekonałam.