@Katarzyna przy malym biuscie i szerokich ramionach bardzo ladnie wyglada wykrojenie ramion jak w podkoszulce a przy szyi lekki golf lub stojka . Czyli taka jakby litera A. Wizualnie bardzo zmniejsza ramiona. A biust to malym puschupem i bedzie ladnie wygladal.
Mam problem taki, że jak oglądam te kiecki na modelkach, to nawet wiele z nich wygląda OK. Ale jak biorę poprawkę na to, że u mnie:
- talia bynajmniej nie taka, jak u modelek
- rozmiar nie 34 (jak na większości zdjęć) tylko 38 albo i 40
- brzuch nie tak płaski
- szpilki nie wchodzą w grę
- klatka jeszcze płastsza niż u tych wieszakowatych modelek
- bary jak u baby ze Śląska, co pół życia w kopalni przefedrowała,
- i jeszcze parę mankamentów
To zawsze mi się odechciewa nawet przymierzać.
Ja się przekonałam, że trzeba przymierzać najróżniejsze kroje, kolory, fasony - dopiero wtedy można sobie wyrobić zdanie, co wygląda dobrze. I też tego nie lubię, ale ostatnio sobie ułatwiam sprawę, bo zamawiam przez internet ubrania ze sklepów, gdzie dostawa i zwrot są darmowe lub bardzo tanie i na spokojnie w domu przymierzam. Mogę dopasować do pozostałych ubrań, butów, przyjrzeć się kilka razy ubraniu, do tego w świetle dziennym, a nie sklepowym, przy normalnym lustrze, a nie jakimś wyszczuplającym, wydłużającym etc.
Katarzyna zacznij od sklepu z bielizna i dobierz dobry push up. Sa naprawde fajne. Na brzuch, jesli faktycznie Ci przeszkadza majtki sciskajace. A sukienka ostatnia zalinkowana przez @uJa sliczna. Podkresla tylek i nogi a ukrywa reszte.
@Katarzyna przy malym biuscie i szerokich ramionach bardzo ladnie wyglada wykrojenie ramion jak w podkoszulce a przy szyi lekki golf lub stojka . Czyli taka jakby litera A. Wizualnie bardzo zmniejsza ramiona. A biust to malym puschupem i bedzie ladnie wygladal.
Nie bardzo sobie umiem wyobrazić tę opisaną górę, co jak w podkoszulce i z golfem lub stójką...
Zapewniam Cię, że tak mały biust, jaki mam na myśli nie wygląda dobrze z małym puschupem. Serio!
Katarzyna zacznij od sklepu z bielizna i dobierz dobry push up. Sa naprawde fajne. Na brzuch, jesli faktycznie Ci przeszkadza majtki sciskajace. A sukienka ostatnia zalinkowana przez @uJa sliczna. Podkresla tylek i nogi a ukrywa reszte.
Niestety, z takim krojem, jak ostatni zalinkowany przez @uJa mam doświadczenie takie, że przy moim rozmiarze biustu wystający brzuch staje się nie do ukrycia. To wygląda dobrze, na biuście, który jest większy od brzucha. W moim przypadku, taka sytuacja występuje rano. Potem już jest odwrotnie i sukienki o takim kroju przestają ukrywać to, co chciałabym ukryć.
Majtki ściskające nie na każdy brzuch poradzą - sprawdziłam na sobie. Pomijając już, że zdrowe nie są dla mięśni dna miednicy. Sklepy z bielizną mam zaliczone i dobieranie staników też. Oczywiście, że w dobrze dobranym pushupie jest nieco lepiej niż by to wyglądało w biustonoszu źle dobranym albo spłaszczającym, tudzież bez. Ale i tak jest nędza. No nie jest to ta część mojego ciała, którą warto się chwalić, więc wolałabym takie kroje, które niedostatki umiejętnie zakamuflują. Inna sprawa, że zderzam się z trudnością przy jednoczesnym ukryciu małego biustu i szerokich barów. Bo, np. jakaś falbana w górnej części mogłaby ten brak biustu wypełnić, ale mam obawy, że mnie zrobi w barach jeszcze szerszą. Generalnie, szerokie bary z brakiem biustu to chyba spore wyzwanie. I do tego jeszcze wystający brzuch.
Ostatnio sobie kupiłam białą szmizjerkę w stylu safari. Na oko, całkiem fajna. Długość przyzwoita, brzuch się nie rzuca w oczy, na klacie kieszonki i luźny krój, więc płaskości nie podkreśla, dekolt w szpic z wykładanym kołnierzem (jak u marynarki), ale co spojrzę w lustro, to widzę Schwartzenegera - potężne bary i wąskie biodra (choć, obiektywnie, szczególnie wąskie nie są - coś 94 cm). No nie czuję się komfortowo.
@Katarzyna trzeba zabrać koleżankę do sklepu, która będzie mieć na tyle silną perswazje aby zatrzymała Cię w przymierzalni i pokazała mocne strony kreacji.
Nie mam chyba aż tak silnych koleżanek. To byś musiała być Ty, Małgorzato
Ta laska ma wielkie cycki. Na mnie taki dekolt by bardzo smętnie zwisał. Mankament dekoltu typu woda przy mojej budowie jest taki, że wszystko jest w miarę ok (materiał się luźno drapuje w miejscu największych niedostatków i daje wrażenie, że tam jest coś, czego w istocie nie ma), dopóki nie mam potrzeby się pochylić. Domyślasz się, co się dzieje, gdy się pochylam?
Tutaj jest sukienka co maskuje Ci to chcesz oprocz ramion, ale na spracowane dlonie nakladasz rekawiczki i jestes dama:D
Kiedy mi moje spracowane dłonie kompletnie nie przeszkadzają. Problem mam z ramionami (od barków do łokci), bo tam mam dość nieatrakcyjne zmiany skórne. Na potrzeby dnia powszedniego mogę nimi świecić, ale przy okazji większego wyjścia wolałabym ukryć. Toteż żadne kreacje bez rękawów nie wchodzą w grę.
Z takim rozmiarem i nogami jak dla mnie możesz założyć prawie wszystko Oprócz leginsów te tylko sportowo albo do spania
Akurat legginsy bardzo lubię I absolutnie nie do spania! Do spania nie lubię nic co obciska. To niezdrowe. Na okoliczności sportowe - bardzo chętnie. Ale i do tuniki zakrywającej tyłek, co jest za krótka na sukienkę, lubię legginsy. Mam poczucie, że moje nogi w legginsach wyglądają bardzo OK. A to znacznie wygodniejsze niż obcisłe dżinsy. Preferuję takie legginsy za kolano.
Wiem, wiem, że legginsy są tu na forum na cenzurowanym. Prawie jak skarpetki do sandałów. BTW, to ostatnie zestawienie też bardzo lubię w chłodne dni wiosenne i jesienne. Mam bardzo wymagające stopy i sandały to moje ulubione obuwie. A jak jest za chłodno na same sandały, to sandały z fajnymi skarpetkami do swobodnej stylizacji bardzo mi odpowiadają. I mam zupełnie gdzieś, co sobie ludzie o tym myślą.
Na potrzeby wyjscia moze byc tiulowy szal badz narzutka, natomiast fason tej różowej kiecki bylby bardzo ok. Tylko dałabym lejacy materiał powiewający na wietrze. ( jedwab bądź tańszą a tez naturalna cienka wiskoza i z przodu długość tuż przed kolana a z tylu dłuższą.
@Katarzyna trzeba zabrać koleżankę do sklepu, która będzie mieć na tyle silną perswazje aby zatrzymała Cię w przymierzalni i pokazała mocne strony kreacji.
Nie mam chyba aż tak silnych koleżanek. To byś musiała być Ty, Małgorzato
Możemy się umówić na wrzesień W sierpniu mnie nie ma w Polsce
Chyba bym nie zaryzykowała. Za silny masz charakter, jak na moje potrzeby.
Jednak wolę sobie tu na forum, z bezpiecznej pozycji, z dala od sklepów i przymierzalni, powybrzydzać.
Komentarz
(wzór jak dla mnie akurat za ostry, ale krój ok)
O tej od UJa myslalam.
Ta w kółka okropna. Zabija każdą sylwetkę na śmierć.
Sorry, ale modelka wygląda w niej jak Wellman, a jest przecież sporo chudsza.