Ta druga będzie płasko wyglądać. Pierwsza mi się nie otwiera. To jeszcze drapowane można popatrzeć. Była moda na drapowania niedawno , więc w ciucholandach wciąż bywają.
Ta sukienka ma wszysko, wg tego schematu mam wszystkie inne, chociaz kroj rozny:
1. rekaw 3/4, ew. dlugi 2. Dekold w serek najlepiej 3. Koniecznie zaznaczona talia (najlepiej wysoko) 4. cos, co przykryje brzuch (rozkloszowany dol, albo tak jak tu falbana).
Ok, zaraz poprawie, ale ta sukienka z firmy Opus, chociaz nie wyglada, tez świetnie maskuje brzuch. Może dlatego, ze ma wlasnie ciut wyżej talie i kieszenie. Bardzo wygodna, a jednocześnie klasyczna
Ma_ciejka - ta zielona jakoś mi się nie widzi. Po pierwsze, mam wrażenie, że wypłaszcza w miejscu, gdzie u mnie i tak płasko, a po drugie, te falbanki wokół dolnej części mnie nie przekonują. Czerwona mi się zdaje nieforemna jakaś.
Ta szara coś w sobie ma, ale to taka raczej na co dzień.
Nie doceniasz mnie! Umiem źle wyglądać we wszystkim. Szczególnie na zdjęciach.
Względem wiązanych zawsze mam jakieś niepokoje, że mi się dekold będzie rozłaził - trochę jak w szlafroku się czuję. Poza tym, całkiem mi się podobają, jako idea.
Na dekolt jest taki sposób, ze jak za głęboki, to mozna sobie troche przyczepić/zaszyć punktowo i jest Ok. A te sukienki są tak szyte, ze 1,5 razy owijają sie wokół człowieka (przód jest podwójny) i dodatkowo jeszcze pasek przechodzi przez dziurkę poprzez sukienkę, wiec nie ma fizycznej możliwości, zeby sie niezamierzonym obnażyć
A ja jutro idę na workshop w tej troche ekscentrycznej sukience, o która pytałam kilka stron wcześniej. Maz powiedział „wow”, wiec wzięłam, ale teoche tremy mam W ogole ciezko sie dobrze ubrać w społeczeństwie, gdzie kobiety łażą w portkach. Sama sukienka już jest wydarzeniem, a jeszcze taka troche z fantazja, to już w ogole.... bardzo trzeba uważać, zeby nie wyglądać na overdressed. Tak wiec na co dzień tylko płaskie, proste buty, delikatne dodatki lub ich brak. Hmm, szkoda
@Katarzyna jak Cię czytam, to myślę, że za mało krytyczna jestem...
Szerokie ramiona...hm...uważam je za swój atut. Można się dumnie wyprostować, pierś podać do przodu. Lubię babki z szerokimi ramionami, jak figura oki i w miarę szczupła, to ładnie z szerokimi ramionami gra falbana szeroka na biuście, ale do tego gołe ramiona, ale jak pisałaś takich nie chcesz...
Z tym wystającym brzuchem ... chyba są jakieś fasony sprzyjające maskujące. Osobiście zwalam na potrawy warzywne i gites. Też staram się nie mieć długości na kucyk, to wygodne, ale nie lubię się w tym widzieć.
Mnie się w ogóle sukienki podobają, a coraz mniej może krytyczna jestem, jak w nich wyglądam. Wyglądam różnie, w jednych lepiej, w innych gorzej, ale ogólnie niektóre są piękne, więc oki. Przy jednej drogiej i wzorzystej zaprzyjaźniona ekspedientka powiedziała, że wyglądam, jak w podomce, więc to szanuję i oczywiście nie kupiłam.
Na łokciach mam łuszczycę. Trudno nie będę się katowała zawsze długimi rękawami. Mogę natomiast porządnie natłuścić te zmiany, wtedy są mniej widoczne niż suche i białe. Były gładkie ramiona do 40tki trudno, ten czas przeminął. Adieu
Acha, nie lubię u kobiet wąskich ramion. W połączeniu z okrągłymi plecami bardzo mi się to nie podoba. Mama moja miała szerokie ramiona, więc takie lubię. Popatrz sobie na niektóre laski, śpiewaczki operowe, nie to, że grube, a szczupłe, one czasem mają naprawdę szerokie ramiona, które podkreślają sukniami, w których wyglądają po królewsku.
Ale oki...najważniejsze, żeby dobrze się czuć w danym fasonie, nieważne co inni wypisują.
Komentarz
https://www.zalando.pl/esprit-collection-blouse-dress-sukienka-koszulowa-navy-es421c0q6-k11.html
A cos takiego ? Dla @Katarzyna
https://www.bonprix.pl/style/sukienka-z-kwiatowym-nadrukiem-413115385/?catalogueNumber=946165&category=1700&type=image&return=ref&source=2
https://www.bonprix.pl/style/sukienka-szyfonowa-z-kolia-405620852/?catalogueNumber=942673&category=2837&type=image&return=ref&source=2
https://www.google.de/search?q=minus+kleid&rlz=1CDGOYI_enDE754DE754&hl=en-GB&tbm=shop&prmd=sivn&source=lnms&sa=X&biw=375&bih=591&dpr=2&srpd=16824275261602066254&ved=0ahUKEwj5lMfFrbXZAhVPaFAKHdpgB2YQnUAI8gE&prds=cid:16907709220525606750,paur:ClkAsKraXxY_1yMFkPl08ZknfQ37uARbg1ilPEumEp_zEZZA60O3DF3FTW_eFdewrstALH9BgIhmN0l66AwV_pJuSqrBvNGNF6TjlwWQ99iSJ6400Npqi763lRIZAFPVH737QfOxSuEJDkfX66xJ9eNCmra0oA,sgro:iv,mvi:0
Ta sukienka ma wszysko, wg tego schematu mam wszystkie inne, chociaz kroj rozny:
1. rekaw 3/4, ew. dlugi
2. Dekold w serek najlepiej
3. Koniecznie zaznaczona talia (najlepiej wysoko)
4. cos, co przykryje brzuch (rozkloszowany dol, albo tak jak tu falbana).
http://m.asos.com/de/liquorish/liquorish-midikleid-mit-spitzenlagen-und-3-4-armeln/prd/8381005?iid=8381005&custref=154085701&affid=14564&channelref=email&orderref=336610564
Te dwie z Asos, wg tych samych zasad mniej więcej kupowane, tez świetna figurę robia
http://www.longsol.de/opus-kleid-x27wadiax27-in-grau-100-baumwolle-frauen-bekleidung-bmmddp-p-3153.html
Ja jestem krzywa, więc tu podszyła , tam odszyla i super
https://www.google.de/shopping/product/16907709220525606750?q=minus+kleid+midi&safe=active&sa=X&rlz=1CDGOYI_enDE754DE754&hl=en-GB&biw=375&bih=591&output=search&prmd=isvn&prds=opd:15972111009310216926,olvc:1,num:4,cs:1&tbs=vw:g,ss:44&ved=0ahUKEwjS04mH0KvcAhWE3KQKHQq6BKkQhC0IDygA
http://m.asos.com/de/uttam-boutique/uttam-boutique-wickelkleid-mit-geometrischem-ganseblumchenmuster/prd/8313535?clr=blaugr%C3%BCn&SearchQuery=wickelkleid&gridcolumn=2&gridrow=2&gridsize=2&pge=1&pgesize=72&totalstyles=7
W ogole ciezko sie dobrze ubrać w społeczeństwie, gdzie kobiety łażą w portkach. Sama sukienka już jest wydarzeniem, a jeszcze taka troche z fantazja, to już w ogole.... bardzo trzeba uważać, zeby nie wyglądać na overdressed. Tak wiec na co dzień tylko płaskie, proste buty, delikatne dodatki lub ich brak. Hmm, szkoda
Kolor indygo lub jeżynowy ze wzorem. Ale odkładam, a zaraz lato minie...
Szerokie ramiona...hm...uważam je za swój atut. Można się dumnie wyprostować, pierś podać do przodu. Lubię babki z szerokimi ramionami, jak figura oki i w miarę szczupła, to ładnie z szerokimi ramionami gra falbana szeroka na biuście, ale do tego gołe ramiona, ale jak pisałaś takich nie chcesz...
Z tym wystającym brzuchem ... chyba są jakieś fasony sprzyjające maskujące. Osobiście zwalam na potrawy warzywne i gites.
Też staram się nie mieć długości na kucyk, to wygodne, ale nie lubię się w tym widzieć.
Mnie się w ogóle sukienki podobają, a coraz mniej może krytyczna jestem, jak w nich wyglądam. Wyglądam różnie, w jednych lepiej, w innych gorzej, ale ogólnie niektóre są piękne, więc oki.
Przy jednej drogiej i wzorzystej zaprzyjaźniona ekspedientka powiedziała, że wyglądam, jak w podomce, więc to szanuję i oczywiście nie kupiłam.
Na łokciach mam łuszczycę. Trudno nie będę się katowała zawsze długimi rękawami. Mogę natomiast porządnie natłuścić te zmiany, wtedy są mniej widoczne niż suche i białe.
Były gładkie ramiona do 40tki trudno, ten czas przeminął. Adieu
Ale oki...najważniejsze, żeby dobrze się czuć w danym fasonie, nieważne co inni wypisują.
Na kompleksy polecam przyjrzenie się osobom bardzo bezkrytycznym. Pomaga.