Krój szarej w ciapeczki-kwiateczki mi się podoba, bo nie jest rozszerzana od pasa. Kremowa i wątróbkowa ma fajny dekolt. W typie żółtej (i turkusowej) mam z HM granatową, taka trochę Gwiezdne Wojny. Szara byłaby fajna na porodówkę jakby miała rozpinany dekolt. Zielona w duże kwiaty jest fajna ale ja bym w niej zaginęła kolorystycznie. Bordo fajna jak ktoś ma talię, ogólnie sznurek czy gumka w tuneliku to nie jest metoda na wąską kibić. Reszta ładnie wygląda bo modelka ładna, oprócz brzoskwiniowej bo wygląda jak koszula nocna z zapasów mojej babci.
@Quintana, sukienka świetna, idealnie dobrana do Twojej figury!
@Małgorzata32, kiecki jak zwykle- jedną super a inna do doopy. Mi się podobają te inspirowane folkiem i te w kwiaty, choć wyglądam w nich jak chochoł. Cóż zrobić, taki mamy klimat Trzeba nosić to, co nam się podoba i w czym się dobrze czujemy.
@Małgorzata zrób tak wyślij zdjęcie na mesegera to córki czy do kogoś jak już wyślesz i ci sie pojawi w oknie rozmowy najedz prawym i kliknij kopiuj adres obrazu i go tu wklej, my już go włożymy w odpowiednie miejsce żeby się tu pojawiło
Ciekawej rzeczy się dowiedziałam, że wcale nie ma obowiązku zapraszania na wesele z dziećmi. A zwykle dzieciaci się obrażają, jak się nie uwzględni maluchów...
Ciekawej rzeczy się dowiedziałam, że wcale nie ma obowiązku zapraszania na wesele z dziećmi. A zwykle dzieciaci się obrażają, jak się nie uwzględni maluchów...
dlatego na wesela zatrudnia się teraz animatorów, oni zajmują się dziećmi i wszyscy mają spokój
Byłam na kilku ślubach/weselach, gdzie dzieci skutecznie przeszkadzały, uwaga (niekoniecznie pozytywna ) skupiała się na nich, a zachwyceni ich wygłupami rodzice z głupimi minami oczekiwali takich samych zachwytów od innych gości. Totalny brak wychowania
Myślę, ze względy ekonomiczne jednak biorą górę nad sentymentami. Na weselu są dania dla dorosłych, alkohol dla dorosłych i atmosfera dla dorosłych. I cena za to wszystko też niestety dorosła.
Na naszym weselu (21 lat temu) też nie było dzieci i wszyscy przeżyli. To wcale nie jest wymysł ostatnich lat.
Ja sobie zdałam sprawę że nie mogę nigdzie iść bez dzieci, jeśli mąż nie ma dnia wolnego. Nie wiem, jak sobie kiedyś radzenia, ale widzę po znajomych, że mają podobnie. To może być zasadniczy problem.
Komentarz
https://www.instagram.com/katerina_dorokhova_store/?hl=pl
@Małgorzata32, kiecki jak zwykle- jedną super a inna do doopy. Mi się podobają te inspirowane folkiem i te w kwiaty, choć wyglądam w nich jak chochoł. Cóż zrobić, taki mamy klimat
Trzeba nosić to, co nam się podoba i w czym się dobrze czujemy.
Może się komuś wesele szykuje?
https://m.facebook.com/groups/939857366195686?view=permalink&id=973749842806438&anchor_composer=false
a w Łodzi - gdzie?
Juz wystarczająco długo napięcie budujesz
A wybieram się we wrześniu, pod namiotami będzie.
http://aleksandrapakula.pl/2017/07/06/w-czym-na-wesele/
Totalny brak wychowania
I cena za to wszystko też niestety dorosła.
Na naszym weselu (21 lat temu) też nie było dzieci i wszyscy przeżyli. To wcale nie jest wymysł ostatnich lat.
https://www.camillfashion.pl/suknie-wieczorowe/129-koronkowa-sukienka-z-bolerkiem-camill-207k.html#/28-size-48/10-kolor-bordo
To może być zasadniczy problem.