Też widziałam wiele dobrych filmów krytykują uch islam w każdym razie w jego ortodoksyjnym wydaniu. Poza tymi., które zostały wyżej wymienione nasuwa mi się np. Timbuktu,, Rozwód, Mustang..
Też widziałam wiele dobrych filmów krytykują uch islam w każdym razie w jego ortodoksyjnym wydaniu. Poza tymi., które zostały wyżej wymienione nasuwa mi się np. Timbuktu,, Rozwód, Mustang..
A jakie albo gdzie zostały wyżej wymienione? Chętnie bym obejrzała. Mustang i Timbuktu bardzo mi się podobały.
Polecam filmy: ,,Uśpione dziecko'', ,,Dziewczynka w trampkach'' i wiele innych.
Ten film to jakaś materializacja zła. Rozmowy na temat tego zła i dobre argumenty dużo dają. Ale mamy silniejszą broń. Rzucam hasło: niech każdy chętny podejmie jakąś ofiarę
( modlitwę, umartwienie) by zatrzymać falę zła wywołaną przez ten film. Oby już nikogo nie "przekonał" i oby nawrócili się ci, którzy tak myślą o Kościele.
Ten film to jakaś materializacja zła. Rozmowy na temat tego zła i dobre argumenty dużo dają. Ale mamy silniejszą broń. Rzucam hasło: niech każdy chętny podejmie jakąś ofiarę
( modlitwę, umartwienie) by zatrzymać falę zła wywołaną przez ten film. Oby już nikogo nie "przekonał" i oby nawrócili się ci, którzy tak myślą o Kościele.
Ale film Kler to nie jest pokazanie życia tej grupy społecznej....
A jaki film by taki był, dokument przedstawiający wyłącznie pozytywne postacie?
Na razie wypowiedzi osób, które widziały ten film, przeczą waszym założeniom, że to hejt i paszkwil na księży.
Film, który pokazuje i dobre i złe. Pokazanie tylko patologi, ktora istnieje w kazdej grupie społecznej nie prowadzi do jej poznania, co najwyżej do zniekształcenia obrazu o niej...I chyba taki był zamiar... Ja akurat spotkałam się z wypowiedziami,że nie ma tam nic dobrego o księżach...jedyny ksiądz, który jest pozytywnie przedstawiony to ten co rzuca kapłaństwo i idzie do swojej kobiety. Ale nie widziałam filmu, więc cóż... Jednak nie łudzę się,że celem tego reżysera było pokazanie prawdziwego kościoła....
Ale film Kler to nie jest pokazanie życia tej grupy społecznej....
A jaki film by taki był, dokument przedstawiający wyłącznie pozytywne postacie?
Na razie wypowiedzi osób, które widziały ten film, przeczą waszym założeniom, że to hejt i paszkwil na księży.
Film, który pokazuje i dobre i złe. Pokazanie tylko patologi, ktora istnieje w kazdej grupie społecznej nie prowadzi do jej poznania, co najwyżej do zniekształcenia obrazu o niej...I chyba taki był zamiar... Ja akurat spotkałam się z wypowiedziami,że nie ma tam nic dobrego o księżach...jedyny ksiądz, który jest pozytywnie przedstawiony to ten co rzuca kapłaństwo i idzie do swojej kobiety. Ale nie widziałam filmu, więc cóż... Jednak nie łudzę się,że celem tego reżysera było pokazanie prawdziwego kościoła....
@beatak, nie, bo to byłby grzech i to ciężki, myślę. Mogłabym dokładnie tłumaczyć, ale świetnie to już zrobiło dwóch dziennikarzy, wątek o tym, że już nie trzeba iść na ten film.
@beatak, nie, bo to byłby grzech i to ciężki, myślę. Mogłabym dokładnie tłumaczyć, ale świetnie to już zrobiło dwóch dziennikarzy, wątek o tym, że już nie trzeba iść na ten film.
Faktycznie, nie idź, skoro dwóch dziennikarzy już wszytko napisali i obejrzeli.
No to nie tak. Po prostu przekonały mnie ich argumenty. Zamęczyłabym się psychicznie po kilku minutach i nie odważyłabym się pójść do komunii św. Poza tym św. Paweł pisze: Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła.
A najważniejsze, co chciałabym powiedzieć
Rzucam hasło: niech każdy chętny podejmie jakąś ofiarę
( modlitwę, umartwienie) by zatrzymać falę zła wywołaną przez ten film.
@beatak, nie, bo to byłby grzech i to ciężki, myślę. Mogłabym dokładnie tłumaczyć, ale świetnie to już zrobiło dwóch dziennikarzy, wątek o tym, że już nie trzeba iść na ten film.
Z własnej nieprzymuszonej woli idziesz oglądać patolę, która bluzga, kłamie, chleje, i co tam jeszcze, dla zaspokojenia własnej ciekawości. Nie wiem jaka to kategoria grzechu, ale chyba intuicyjne się wyczuwa, że to boże, dobre i budujące nie jest. Tak myślę.
@Paprotka, grzech polegałby ( jak zawsze) na robieniu czegoś, co jest niemiłe Bogu. A Pan Bóg nie chce, żebyśmy oglądali takie filmy. Przynajmniej ode mnie tego nie chce, to wiem w swoim sumieniu.
Gdzieś mi dziś wpadło w oko, ze „Kler” bije rekordy oglądalności. W mojej „wsi”-jedno kino- od piątku, na każdym seansie (dwa dziennie) pełna sala. Wczoraj na seansie był mój znajomy, ow znajomy znał osobiście księdza, który został skazany za molestowanie niepełnosprawnej dziewczyny. Był wstrząśnięty kiedy się o tym dowiedział. Natomiadt dziś mowil, ze po raz pierwszy w życiu ludzie tak cicho wychodzili z kina. Ja jeszcze nie widziałam, mam nadzieje ze uda mi się na dniach kupić bilety. To jest film w którym zaczerpnięto sytuacje „z życia”. szkoda ze niektórych rażą sytuacje przedstawione w filmie a moe rażą realne sytuacje, o których ostatnio głośno. Wg mnie, jeśli ktoś uważa ze obejrzenie filmu -nie mam tu na myśli akurat tylko kleru- to zagrożenie, które może nim, jego wiara zachwiać to strasznie mała i płytka musi to być wiara. Dorosły, ukszaltowany w swoich przekonaniach człowiek nie powinien bać się filmu
Jaki test wiary? Obejrzenie filmu mówiącego ze i w Kościele są ludzie którzy źle postępują, są grzeszni to test wiary? Test dotyczy tylko takiej tematyki czy ogólnie wszystkich filmow? Nazywasz film, ten film „antykatolickim rzygowinami”, to nie film jest rzygowina, a sytuacje w nim pokazane, sytuacje które niestety maja odzwierciedlenie w realnym życiu.
Prosisz się o to, aby Ktoś sprawdził twoją wiarę? Nie boisz się? Pójście na antykatolickie rzygowiny to ma być test wiary? Z rakiem też byś sobie tak łatwo poradził? Jaja sobie robisz?
A ty kim jesteś? Sumą swoich grzechów i upadków? Czy to jest prawda o tobie? Jeśli nie gustuję w oglądaniu kłamliwych, propagandowych obrazów to znaczy, że boję się zachwiania mojej wiary? Kim jesteś, aby to oceniać? Sorry. Antropologia kabotyna i beztalencia Smarzowskiego, którą od lat stosuje jest czysto satanistyczna. Ten człowiek nie potrafi tworzyć sztuki jako obcowania z pięknem więc szokuje powielając klisze, uprzedzenia i najgorsze stereotypy. Nienawidzi Kościoła i katolików. Tak. Obrzygał, obsikał, napluł i nastał. Śmierdzi a ci niektórzy „katolicy” się w tym babrają.
T
A kim ty jesteś? Na podstawie postów wnoszę, że osobą niezrównoważoną psychicznie i do tego chamską. W każdym razie, kościołowi najlepszego świadectwa nie przynosisz.
Ja tam myślę że pojęcie czym jest sztuka dość mocno się zdewaluowalo. Dziś sztuka zamiast pokazywać piękno i nas wznosić do absolutu ma szokować. Kiedyś w sztuce o co innego chodziło.
I trudno mi pewne rzeczy nazwać sztuką a ich autorów twórcami. Smarzowski w swoich filmach nieźle manipuluje emocjami. I dzięki temu przemyca pewne treści które się utrwalają , jak choćby w wymienionym wcześniej Wołyniu zabicie Polki która wyszła za Ukrainca, choć takich sytuacji nie było ( w sensie zabójstw) przez Polaków.
Albo pani odwoła swoje słowa o przypisywanie mi zaburzeń psychicznych, albo poproszę admina o dane logowania. Adres IP i e-mail. To jest zniesławienie i jest karalne. Chce pani mieć kłopoty z prawem? Nie żartuję. Screen zrobiony. Logi ma serwerze też są.
T
Odwołuję, bo nie znam i na oczy nie widziałam. Ale wpisy mnie jednak zaniepokoiły i na ich podstawie napisałam, to co napisałam, jeśli obraziłam - przepraszam.
[...] jak choćby w wymienionym wcześniej Wołyniu zabicie Polki która wyszła za Ukrainca, choć takich sytuacji nie było ( w sensie zabójstw) przez Polaków.
Albo pani odwoła swoje słowa o przypisywanie mi zaburzeń psychicznych, albo poproszę admina o dane logowania. Adres IP i e-mail. To jest zniesławienie i jest karalne. Chce pani mieć kłopoty z prawem? Nie żartuję. Screen zrobiony. Logi ma serwerze też są.
T
Uuuuuu, grubo Ale może lepiej zapoznać się ze znaczeniem tych słów w swietle prawa a potem straszyć No i przeczytać własny wpis i własne słowa, równie mocne
Przeprosiny przyjęte. Mam ostry język, wiem. KK traktuję jak Matkę i jego czci gotowy jestem bronić. Znam mnóstwo księży, którzy ni jak nie pasują do wizji Smarzowskiego. Dlatego mnie to tak poruszyło. Zwykle jestem łagodny jak miś. Koty ocierają się o moje nogi a sikorki jedzą mi z ręki.
T
Ale proszę też przyjąć, że niektórzy znają księży, którzy do tej wizji przedstawionej przez Smarzowskiego pasują i się w nią, niestety, wpisują. Ja sama takich znam, choć przyznam, że niewielu. Dla takich osób film nie jest zatem obrazoburczy, tylko przedstawia znany im osobiście wycinek rzeczywistości.
No więc wlasnie chodzi o to żeby tę pewność zachwiać. Tak mam taką pewność @kociara. To tak samo jak w znanym filmie Holland W ciemności i pokazaniu tego kanalarza nie do końca w dobrym świetle, bo wg reżyserki mial za pomaganie Żydom brać pieniądze a nie brał. I tlumaczenie że chodziło jej o pokazanie rozwoju bohatera. Czyli zagranie na emocjach. A ludzie nie czytają i opierają swoją wiedzę na takich oto filmach biograficznych.
KK traktuję jak Matkę i jego czci gotowy jestem bronić. Znam mnóstwo księży, którzy ni jak nie pasują do wizji Smarzowskiego. Dlatego mnie to tak poruszyło.
T
Budująca postawa. Naprawdę-szanuję Jednak w tym całym filmie (domniemywam, bo nie widziałam) ukazane są niechlubne postacie, którzy jeszcze gorliwiej, niż Ty winni Matkę miłować podczas gdy ją plugawią.
I tak sobie myślę, że jednak wielu brak jest pokory. Bo wystarczy uznać, ze owszem, zdarza się, bywa, wiele grzechów na sumieniu-a nie tak w ciemno zakładać, ze to jedno wielkie plucie, szambo i rzygowiny.
I głupiec tylko może uznać, że ten film ukazuje całe srodowisko w złym swietle
Komentarz
,,Kandahar''
,,Rozstanie''
,,Caramel''
,,Ajami''
Na razie wypowiedzi osób, które widziały ten film, przeczą waszym założeniom, że to hejt i paszkwil na księży.
Jednak nie łudzę się,że celem tego reżysera było pokazanie prawdziwego kościoła....
W mojej „wsi”-jedno kino- od piątku, na każdym seansie (dwa dziennie) pełna sala.
Wczoraj na seansie był mój znajomy, ow znajomy znał osobiście księdza, który został skazany za molestowanie niepełnosprawnej dziewczyny. Był wstrząśnięty kiedy się o tym dowiedział. Natomiadt dziś mowil, ze po raz pierwszy w życiu ludzie tak cicho wychodzili z kina.
Ja jeszcze nie widziałam, mam nadzieje ze uda mi się na dniach kupić bilety.
To jest film w którym zaczerpnięto sytuacje „z życia”.
szkoda ze niektórych rażą sytuacje przedstawione w filmie a moe rażą realne sytuacje, o których ostatnio głośno.
Wg mnie, jeśli ktoś uważa ze obejrzenie filmu -nie mam tu na myśli akurat tylko kleru- to zagrożenie, które może nim, jego wiara zachwiać to strasznie mała i płytka musi to być wiara. Dorosły, ukszaltowany w swoich przekonaniach człowiek nie powinien bać się filmu
Odpowiedziałam już wcześniej.
Obejrzenie filmu mówiącego ze i w Kościele są ludzie którzy źle postępują, są grzeszni to test wiary?
Test dotyczy tylko takiej tematyki czy ogólnie wszystkich filmow?
Nazywasz film, ten film „antykatolickim rzygowinami”, to nie film jest rzygowina, a sytuacje w nim pokazane, sytuacje które niestety maja odzwierciedlenie w realnym życiu.
Na podstawie postów wnoszę, że osobą niezrównoważoną psychicznie i do tego chamską. W każdym razie, kościołowi najlepszego świadectwa nie przynosisz.
Uuuuuu, grubo
Ale może lepiej zapoznać się ze znaczeniem tych słów w swietle prawa a potem straszyć
No i przeczytać własny wpis i własne słowa, równie mocne
Jednak w tym całym filmie (domniemywam, bo nie widziałam) ukazane są niechlubne postacie, którzy jeszcze gorliwiej, niż Ty winni Matkę miłować podczas gdy ją plugawią.
I tak sobie myślę, że jednak wielu brak jest pokory. Bo wystarczy uznać, ze owszem, zdarza się, bywa, wiele grzechów na sumieniu-a nie tak w ciemno zakładać, ze to jedno wielkie plucie, szambo i rzygowiny.
I głupiec tylko może uznać, że ten film ukazuje całe srodowisko w złym swietle