@hipolit, poza tym @Malgorzata twierdzi, że ten film to obraz odrealniony, Ty, że jednak głośno powiedziane realne. Nie? To w końcu jak jest??? Na ile to realny obraz, na ile nie? Już ktoś przywołał: kłamcie, kłamcie, ktoś w to uwierzy.
@hipolit, film opowiada o tym (ponoć, wierzę na słowo), że zdecydowana większość księży to czynni zboczeńcy, chciwcy, nierządnicy itp. itd. I przywołuje obrazoburcze porównania.
Ale w jaki sposób to jest powiedziane?ktos z bohaterów np wprost mówi ze większość księży taka jest?
@hipolit, film opowiada o tym (ponoć, wierzę na słowo), że zdecydowana większość księży to czynni zboczeńcy, chciwcy, nierządnicy itp. itd. I przywołuje obrazoburcze porównania.
Ale w jaki sposób to jest powiedziane?ktos z bohaterów np wprost mówi ze większość księży taka jest?
Rien film pokazuje przypadki które zdarzyły się i się zdarzają w Kościele. Wszak sam Kościół za nie przeprasza. Być może wszystko jest dosadniej pokazane, być może jrst to przerysowane, ale dziś w dobie netu, gdzie można wszystko zobaczyć trzeba czymś do kina przyciągnąć. A sam film -koszt- musi się wrócić. A już najlepiej nich „miliony monet” zysku przyniesie. Ale to ze jrst coś pokazane dosadniej nie znaczy z automatu ze to kłamstwo wymyślone, ze to szit nakręcony po to, żeby obrazić dane środowisko. Jest ogrom filmów na faktach, które są ostre w przekazie, i jakoś nikt fochem nie strzela ze go obraz filmowy obraził, bo poruszyć może go wszystko to co w filmie zawarte bo „z życia wzięte” i to zazwyczaj właśnie porusza. i ja rozumiem ze człowiek jest poruszony filmem, pokazanymi scenami bo one z życia wzięta, nie rozumiem focha ze ktoś raczył głośno o tym powiedzieć. Po co zaklinać rzeczywistość ze wszystko wyssane z palca, zwłaszcza ze mówi się głośno o tych sprawach, głodno i oficjalnie się tez za to przeprasza. Nawet tutaj niedawno było o tym, ze są zbiórki kasy „na bierzmowanie” na prezenty dla biskupa, nie trzeba szukać w filmach i udawać ze to kłamstwa. Bo to są realne sytuacje
Nie życzę sobie! Bo jestem ochrzczona. I do tego Kościoła należę. Są granice przerysowywania. To powyżej to kłamstwo (nie realia) i bluźnierstwo w jednym. Tyle. Nie będę dotowała takiego czegoś! Ani złotóweczką.
Jeśli Was to nie obraża, to współczuję.
Serce mi krwawi, że BYWAJĄ księżą sprzeniewierzający się swojemu powołaniu w jakikolwiek sposób. Ale ja się też swojemu sprzeniewierzam. I przy każdej spowiedzi za to przepraszam i na każdej mszy publicznie też za to przepraszam.
Ale naprawdę uważam, że modlitwa to silniejsza broń przeciw grzechowi, niż bluźnierczy film.
Nie życzę sobie! Bo jestem ochrzczona. I do tego Kościoła należę. Są granice przerysowywania. To powyżej to kłamstwo (nie realia) i bluźnierstwo w jednym. Tyle. Nie będę dotowała takiego czegoś! Ani złotóweczką.
Jeśli Was to nie obraża, to współczuję.
Serce mi krwawi, że BYWAJĄ księżą sprzeniewierzający się swojemu powołaniu w jakikolwiek sposób. Ale ja się też swojemu sprzeniewierzam. I przy każdej spowiedzi za to przepraszam i na każdej mszy publicznie też za to przepraszam.
Ale naprawdę uważam, że modlitwa to silniejsza broń przeciw grzechowi, niż bluźnierczy film.
Rien , nie chcę Cię straszyć, Ale tak podobno wyglądają imprezy u arcybiskupa urzedujacemu w Gdańsku. Naprawdę. W Gdańsku wierni są oburzeni stylem życia, nałogiem alkoholowym i niejasnymi inwestycjami na wielką skalę. po obejrzeniu filmu byłam przekonana, że Jedną z postaci jest wzorowana na arcybiskupie.
@Malgorzata, wiem, że nic nie da moje "nieżyczenie" sobie. Wiem, dobrze wiem. Ale mogę to chyba głośno przynajmniej mówić, prawda? I mieć nadzieję, że jest jakieś środowisko, które myśli jak ja.
To strząśnijcie proch w tym wypadku jest chyba kluczem. Idź na ten film, jeśli chcesz. Dla mnie pójście na taką produkcję, to dotowanie tego środowiska, które nie chce dla mnie, bynajmniej, dobrze. Co widać na załączonym powyżej obrazku.
Kolejna osoba pisze, że dla niej to realia. I ja nie przeczę, że w jakimś procencie na pewno tak. Nie jestem naiwna Znam SIEBIE i swoją skłonność i zdolność do grzechu choć ciut. Ale to nie jest cała prawda o Kościele. Tylko procencik. Nikły. Gdyby choć takich bluźnierczych obrazów nie było - oki, może można by rozmawiać o jakimś nagłośnieniu problemu. ALE są. I trudno mówić o 'dobrej' woli autora.
Kilka już lat temu podróżowałam sobie pociągiem. W przedziale mama - na oko 40 lat. I córeczka. 10-11. Mama skończywszy lekturę Faktu/Super Ekspresu (któreś z tych) wyrwała kawałek okładki, na której była naga pani i... podała dziecku do poczytania.
Generalnie TO pokolenie pójdzie do kina na ten film. Miło by było, gdyby to był nikły procent. Ale nie jest, jak widzę z przedstawianych statystyk.
PS Ale tam, piekło za ileś tam lat. Już teraz Cię szatan opęta. I będzie straszył po nocach. I... hmmmm nie wiem, co jeszcze ;-). A co!
Nie pogardzałabym tak opinią wyrażoną przez @beatak, ja ją akurat biorę na serio. Obawiam się, że w jakimś sensie - w tym kontekście (bo akurat nie ze wszystkim się z Tobą zgadzam, wiesz) zbyt dobrze myślisz o ludziach i zbyt wysoko oceniasz ich zdolność do obiektywizmu - w TYM TEMACIE.
Oraz dodatkowa uwaga, Przypadki pedofili w kościele, to nie jakieś tam podjedyncze przypadki, jak nauczycieli i lekarzy itp. To grzech kościoła instytucjonalnego, poprzez lata tuszowania i zamiatania pod dywan, posłuchajcie ludzi Koscila, ludzi którzy jak najbardziej się o niego troszczą.
tak powinno być od początku i powinno być to zachowanie powszechne, a ze nie było, to niestety kościół jest sam sobie winien, tego co teraz się dzieje.
Co do filmu nie wiem, nie byłam, wypowiem się jak zobaczę.
Juka- tylko w kontekście filmu fabularnego takie podejście dochodzi do absurdu. Albo dobrze albo wcale, a jak negatywny bohater to dla równowagi dwóch pozytywnych, żeby się widz za bardzo nie zniechęcił...
Ostatnio pewien prawnik studiujący także prawo kanoniczne wskazał na pewne uregulowania w tym prawie , służące wprost tuszowaniu spraw karnych dotyczących duchownych. Byłam w szoku , że w XXI wieku takie uregulowania ciągle obowiązują ... Mają skłonić ofiary różnych przestępstw , czy np. kobiety dochodzące alimentów do załatwiania wszystkiego poza oficjalnym systemem prawnym.
Nie wiem. Dla mnie kręcenie filmu fabularnego, który bije w całość hierarchii jest przekroczeniem pewnej granicy, bo wskazuje na odpowiedzialność zbiorową a przecież wiadomo że tak nie jest, że wszyscy czy nawet większość jest taka. Co do krycia mam mieszane uczucia. Nie powinno tak być że pedofile są kryci w Kościele. Nie powinno tam być żadnego homoseksualisty. Takie osoby powinny być wydalone ze stanu kapłańskiego, choćby z tego powodu że weszli do tego stanu bezprawnie. Z drugiej strony wiadomo że sporo takich pseudoksięży weszło do kościoła w wyniku inwigilacji środowiska i w celu zniszczenia instytucji kościoła od wewnątrz i w tej chwili to już pokaźne lobby. I wpływowe, bo wiadomo że mając taką motywację chce się być ja najwyżej w hierarchii. Papież Benedykt XVI usiłował odnowić Kościół i skończyło się wysłaniem go na emeryturę. Skoro mają już takie mocne wpływy że potrafią wpływać na wybór i abdykacje papieży to myślę że trudno będzie to zmienić.
Ilez mozna ciagnac jeden temat? Takie dorabianie ideologii. Dziecka nie zaciagne do kina na to ale sama obejrze choc dzisiaj akurat ide yna Plan B Rzeczywistosc w filmie jedynie jest skomasowana nie zaklamana. Takie sytuacje sa. Choc w tym filmie ukazane aa same negatywne poastaci. A tak nie jest. Spotkalam i takich i takich ksiezy W przewazajacej wiekszosci tych dobrych Ale zarowno jedbi i druszy to Cialo Chrystysa czy sie to komus podoba czy nie Potrzeba modlitwy nawrocenia i formacji w rodzinach i seminariach. I tyle. I grzechu nie dorabiajcie do tego ze ktos obejrzy to zgrzeszy... Matko rzeczywiscie macie problem
Obejrzalam film i nie są w niej pokazane same negatywne postacie.
Co się zobaczy, to się nie od-zobaczy. Jestem teatrologiem, pół życia spędziłam w teatrach i kinach - często na miernych produkcjach. To wszystko buduje człowieka, albo go niszczy. I tak, jestem dorosła i wiem, że świat nie jest czarno biały. Ale naprawdę, wolę nie dokładać się do pierwszej lepszej szmiry. A ze swoja intencją reżyser się nie kryje - to po prostu źle o nim świadczy jako o reżyserze. Po co mu jeszcze płacić?
Czyli co... Wyrzucasz z dyskusji? Bo nie obejrzalam. No śmiechu mi naprawde trzeba
Broń Boże, abym kogokolwiek smiala wywalac z dyskusji. Tylko co innego dyskusja o samym zjawisku pedofilii, problemów w kościele i kryzysie wiary, a co innego przerzucanie się argumentami na temat filmu, którego się jeszcze nie widziało. W sensie pisanie jak kto jest tam przedstawiony, itp choć nie widział filmu.
Ja pójdę, zobaczę i się wypowiem. Chociaż tak jak mówił Bp Czają, teraz trudno obiektywnie patrzec na ten obraz, każdy idzie już z konkretnym nastawieniem i przekonaniem.
Komentarz
Już ktoś przywołał: kłamcie, kłamcie, ktoś w to uwierzy.
film pokazuje przypadki które zdarzyły się i się zdarzają w Kościele. Wszak sam Kościół za nie przeprasza.
Być może wszystko jest dosadniej pokazane, być może jrst to przerysowane, ale dziś w dobie netu, gdzie można wszystko zobaczyć trzeba czymś do kina przyciągnąć. A sam film -koszt- musi się wrócić. A już najlepiej nich „miliony monet” zysku przyniesie.
Ale to ze jrst coś pokazane dosadniej nie znaczy z automatu ze to kłamstwo wymyślone, ze to szit nakręcony po to, żeby obrazić dane środowisko.
Jest ogrom filmów na faktach, które są ostre w przekazie, i jakoś nikt fochem nie strzela ze go obraz filmowy obraził, bo poruszyć może go wszystko to co w filmie zawarte bo „z życia wzięte” i to zazwyczaj właśnie porusza.
i ja rozumiem ze człowiek jest poruszony filmem, pokazanymi scenami bo one z życia wzięta, nie rozumiem focha ze ktoś raczył głośno o tym powiedzieć.
Po co zaklinać rzeczywistość ze wszystko wyssane z palca, zwłaszcza ze mówi się głośno o tych sprawach, głodno i oficjalnie się tez za to przeprasza.
Nawet tutaj niedawno było o tym, ze są zbiórki kasy „na bierzmowanie” na prezenty dla biskupa, nie trzeba szukać w filmach i udawać ze to kłamstwa. Bo to są realne sytuacje
Nie życzę sobie! Bo jestem ochrzczona. I do tego Kościoła należę.
Są granice przerysowywania. To powyżej to kłamstwo (nie realia) i bluźnierstwo w jednym.
Tyle.
Nie będę dotowała takiego czegoś! Ani złotóweczką.
Jeśli Was to nie obraża, to współczuję.
Serce mi krwawi, że BYWAJĄ księżą sprzeniewierzający się swojemu powołaniu w jakikolwiek sposób. Ale ja się też swojemu sprzeniewierzam. I przy każdej spowiedzi za to przepraszam i na każdej mszy publicznie też za to przepraszam.
Ale naprawdę uważam, że modlitwa to silniejsza broń przeciw grzechowi, niż bluźnierczy film.
po obejrzeniu filmu byłam przekonana, że Jedną z postaci jest wzorowana na arcybiskupie.
To strząśnijcie proch w tym wypadku jest chyba kluczem. Idź na ten film, jeśli chcesz. Dla mnie pójście na taką produkcję, to dotowanie tego środowiska, które nie chce dla mnie, bynajmniej, dobrze. Co widać na załączonym powyżej obrazku.
Kolejna osoba pisze, że dla niej to realia. I ja nie przeczę, że w jakimś procencie na pewno tak. Nie jestem naiwna Znam SIEBIE i swoją skłonność i zdolność do grzechu choć ciut. Ale to nie jest cała prawda o Kościele. Tylko procencik. Nikły. Gdyby choć takich bluźnierczych obrazów nie było - oki, może można by rozmawiać o jakimś nagłośnieniu problemu. ALE są. I trudno mówić o 'dobrej' woli autora.
No i wyjaśnij kilku osobom tu, że to tylko nikły procent. Dla @beatak to obraz diecezji gdańskiej na przykład (nie, nie straszysz mnie ).
Generalnie TO pokolenie pójdzie do kina na ten film. Miło by było, gdyby to był nikły procent. Ale nie jest, jak widzę z przedstawianych statystyk.
PS
Ale tam, piekło za ileś tam lat. Już teraz Cię szatan opęta. I będzie straszył po nocach. I... hmmmm nie wiem, co jeszcze ;-). A co!
Edit: interpunkcja - na szybko. Muszę uciekać.
Młodych starszych.
Wszyscy rozmodleni.
https://m.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,35857,biskup-czaja-po-obejrzeniu-kleru-czasem-mam-do-czynienia-z-taka-patologia-wsrod-ksiezy.html
Oraz dodatkowa uwaga, Przypadki pedofili w kościele, to nie jakieś tam podjedyncze przypadki, jak nauczycieli i lekarzy itp. To grzech kościoła instytucjonalnego, poprzez lata tuszowania i zamiatania pod dywan, posłuchajcie ludzi Koscila, ludzi którzy jak najbardziej się o niego troszczą.
Tutaj wspaniała postawa Bp Czai, http://wyborcza.pl/7,75398,24019636,biskup-przeprasza-za-pedofilie-w-kosciele-ksieza-cenzuruja.html
tak powinno być od początku i powinno być to zachowanie powszechne, a ze nie było, to niestety kościół jest sam sobie winien, tego co teraz się dzieje.
Co do filmu nie wiem, nie byłam, wypowiem się jak zobaczę.
Polecam ciekawy tekst. Jest tez tam sporo o tym o czym pisała beatak.
Co do krycia mam mieszane uczucia. Nie powinno tak być że pedofile są kryci w Kościele. Nie powinno tam być żadnego homoseksualisty. Takie osoby powinny być wydalone ze stanu kapłańskiego, choćby z tego powodu że weszli do tego stanu bezprawnie. Z drugiej strony wiadomo że sporo takich pseudoksięży weszło do kościoła w wyniku inwigilacji środowiska i w celu zniszczenia instytucji kościoła od wewnątrz i w tej chwili to już pokaźne lobby. I wpływowe, bo wiadomo że mając taką motywację chce się być ja najwyżej w hierarchii. Papież Benedykt XVI usiłował odnowić Kościół i skończyło się wysłaniem go na emeryturę. Skoro mają już takie mocne wpływy że potrafią wpływać na wybór i abdykacje papieży to myślę że trudno będzie to zmienić.
Jestem teatrologiem, pół życia spędziłam w teatrach i kinach - często na miernych produkcjach. To wszystko buduje człowieka, albo go niszczy. I tak, jestem dorosła i wiem, że świat nie jest czarno biały. Ale naprawdę, wolę nie dokładać się do pierwszej lepszej szmiry. A ze swoja intencją reżyser się nie kryje - to po prostu źle o nim świadczy jako o reżyserze. Po co mu jeszcze płacić?