Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Mój kler

11314151618

Komentarz

  • @J2017 , Ta pani w kancelarii to chyba nie był ksiądz?

    A tak w ogóle to trzeba było powiedzieć, że jesteś biedna i nie masz na chleb, i trzeba było poprosić o rozmowę z księdzem, a nie słuchać jakiejś pani z kancelarii. Ja rozumiem, że Cię nie stać i tym bardziej ksądz by zrozumiał. Wierz mi.

    Ostatnio zamawiałam mszę w Łagiewnikach w Krk. Ze względu na odległe terminy zostałam zapisana do intencji zbiorowych. Wyobraź sobie, że siostra zakonna w kancelarii nic nie chciała przyjąć na ofiarę.
    Podziękowali 1kiwi
  • edytowano październik 2018
    Byłam na Klerze i według mnie to dobry, ale nie bardzo dobry film. Bardzo brakuje postaci księży zaangażowanych, z powołaniem wiarą. Jak znalazł się epizod na Międlara, to mógłby się tez znaleźć np na duszpasterza młodzieży, księdza z charyzmą, prawdziwie wierzącego. Zakończenie mocne, ale znowu, człowiek żyjący Ewanglią tak by się nie zachował. Postać i historia ks granego przez Więckoewicza nadaje się na osobny film, nie skleja się z resztą. To mógłby być ciekawy i madry film (samotność prowincjonalnego księdza). Najciekawsze i najlepiej poprowadzone fabularnie to wątek kurialny, ks biznesmena i ks Kukuły, ale końcówka, patrz wyżej. 
    A w czym „przegiął” Smarzowski... nie chce spoilerowac, powiem tylko, ze chodzi o retrospekcje i postać księdza pedofila z czasów początku lat 80 tych... 
    Natomiast film nie jest taki jak można by się spodziewać po trailerze, ale tez wybitny nie jest. 

    Hm, przez przypadek wpadłam na to https://jacekmiedlar.pl/2018/10/05/j-miedlar-recenzuje-kler-fikcja-czy-rzeczywistosc/
    ale to tylko dla tych, którzy już film widzieli albo są pewni ze nie zobaczą. Bo tutaj spoiler na spoilerze.... 
  • Ks. Jacek Międlar to ten, który zrzucił sutannę?
  • Aniela powiedział(a):
    Ks. Jacek Międlar to ten, który zrzucił sutannę?
    Tak. Niedawno mu się dziecko urodziło.
  • Malgorzata powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    Aniela powiedział(a):
    Ks. Jacek Międlar to ten, który zrzucił sutannę?
    Tak. Niedawno mu się dziecko urodziło.


    Matko kochana 
    Skad Wy to wszystko wiecie ???
    Macie duzo czasu wolnego .
    Artykuł przez przypadek przeczytałam. 
  • Elunia powiedział(a):
    Przy Międlarze Smarzowski ze swoim "Klerem" to małe miki.
    Dokładnie.

  • Mnie akurat rozbawiło,  ze akurat Miedlar pisze w ten sposób ;) 


  • edytowano październik 2018
    „Akurat” użyłam dlatego, ze JM jest epizodycznym bohaterem Smarzowskiego, jako jedno z oblicz polskiego KK.


  • Międlar, z tego co wiem, sam ogłosił, że urodziło się jemu i jego nieślubnej partnerce dziecko:

    "Występując ze Zgromadzenia w 2016 roku nie spodziewałem się, że Chrystus pokieruje moimi drogami w taki cudowny sposób, stawiając na mojej drodze wyjątkową kobietę i uszczęśliwiając mnie przecudną córką".

    Oprócz tego postanowił napisać autobiografię a temat swojego długiego, 29-letniego życia o tytule - a jakże :)


    Może tylko jak mam brzydkie skojarzenia...

  • W sumie mnie go szkoda. Trochę się zakrecił.
    Podziękowali 1draconessa
  • E tam. Moim zdaniem poszedł z misją do seminarium. Byłby z niego dobry ksiądz z poglądami. Tylko go młodość poniosła zanim okrzepł. 
  • A dla mnie ks./pan Jacek Międlar od początku był strasznie narwany i nie dziwi mnie, że tak potoczyły się jego dalsze losy tj. że podjął takie decyzje. 

    Ale żal mi go, bo mam wrażenie, iż tak wiele jest w nim gniewu i nienawiści. Smutne jest takie życie.
  • PaniWiosna powiedział(a):
    E, narwany to jeszcze nie grzech.
    Gwałtownicy zdobywają Królestwo Niebieskie.
    Ten Międlar to akurat w złym kierunku narwany.
  • Ale on sam zrezygnował z kapłaństwa czy go wydalili? 
  • asiao powiedział(a):
    Ale on sam zrezygnował z kapłaństwa czy go wydalili? 
    Chyba sam, bo nie chciał się podporządkować, gdy wymagano od niego posłuszeństwa w niektórych sprawach. A poza tym, zakochał się.
  • Zdaje sie, ze wpierw go suspendowali, a potem on wystapil i postanowil zalozyc rodzine. Mysle, ze sie mu jednak wszelkie priorytety pomieszaly i w pewnym momencie zabraklo i pokory, i cierpliwosci. Smutna sprawa.
    Podziękowali 3beatak Odrobinka Barbasia
  • Można przeczytać o powodach jego odejścia, bo ogłosił je na Twitterze, a potem wielokrotnie przerabiał w mediach.

    Jak teraz spojrzałam, to media podają datę odejścia ze zgromadzenia - koniec września 2016, a zakaz wykonywania funkcji kapłańskich to koniec października 2016. Z tego by wynikało, że było odwrotnie, ale oczywiście trudno mieć pewność.


    Podziękowali 1draconessa
  • Malgorzata powiedział(a):
    Nie chcę być złosliwa , ale na forum n ten ksiądz swego czasu byl poważany mocno .
    ;) 


    Jednak go znasz :)

  • tradsi go poważali bo odprawiał  Tridentinę zdaje się, albo chciał
  • edytowano październik 2018
    Elunia powiedział(a):
    Ojoj wystarczy wrzucić w wyszukiwarkę Międlar.

    http://wielodzietni.org/index.php?p=/discussion/29723/ks-jacek/p1


    faktycznie był wątek
    i nawet się udzielałam :)

    w każdym razie w pewnym momencie ten młody xiądz  zapowiadał się obiecująco...
  • O, w moim środowisku kilka osób jest bardzo za Szustakiem, a do mnie też nie bardzo przemawia ;)
  • Czy ktoś coś słyszał o tym wcześniej? Zastanawiam się na ile w tym prawdy...

    https://trojmiasto.onet.pl/ksiadz-henryk-jankowski-oskarzany-o-molestowanie/74ey4db
  • Wybitnie latwo jest oskarzac o molestowanie osobe niezyjaca - wszak bronic sie nei moze... dlatego wzbudza to moj sceptycyzm.
    Podziękowali 4Odrobinka Katia Malena Elf77
  • Mam nadzieję, że to nieprawda...
    To co przeczytałam jest naprawdę straszne 
  • edytowano grudzień 2018
    Aga85 powiedział(a):
    Mam nadzieję, że to nieprawda...
    To co przeczytałam jest naprawdę straszne 
    to jest bagno, niestety zetknąłem się osobiście z podobnymi przypadkami
    ksiądz na religii która odbywała się na terenie parafii ewidentnie molestował dzieci, niestety jedno z nich przychodziło potem do niego do pokoju i opowiedziało po kilkunastu latach so się tam działo
    ludzie/dzieci kiedyś nie miały świadomości co to jest molestowanie, często po latach coś się odblokowuje i dopiero o tym mówią
    nie ma to wpływu na moją ocenę Kościoła jako całości, ale jest niewątpliwie znakiem czasów ostatecznych, chyba tylko Maryja trzyma karzące ramię Boga. Ilu ludzi odeszło od wiary albo nigdy nie uwierzyło przez takie zgorszenia?
  • nie. opisuję podobny przypadek. Też mógłbym teraz podać imię i nazwisko księdza ale nie jest to tak znana osoba. Co do ks.Jankowskiego to jest opinia Starowicza na jego temat. Chodzi mi o to że jeśli pojawia się oskarżenie po latach lub po śmierci to nie znaczy że jest fałszywe. od razu. Trzeba sprawę zbadać
  • Nie można kogoś uczciwie osadzić po śmierci. Jak zbadać taka sprawę, poradzić sobie z ewentualnymi pomowieniami?
  • edytowano grudzień 2018
    no chyba żartujecie, czyli co, jak brat Michnika umrze to nie można go oskarżać? Poza tym to jest osąd historii a nie prawa sądowego, pojawiają się nowe fakty, świadkowie, dokumenty. 
    Podziękowali 1Milagro
  • W Gdańsku (ale pewnie nie tylko) byla to bardzo sławna osoba, jest nawet pomnik prałata Jankowskiiego. Sprawę trzeba wyjaśnić, nawet po śmierci. Choc mam nadzieje, ze to pomówienia tylko. 
  • edytowano grudzień 2018
    A fair jest upamiętniac i stawiać pomniki pedofilom?
    Jeśli faktycznie krzywdzil, to jego ofiarom należy się zadośćuczynienie. Nie wolno takich spraw chować pod dywan, zwłaszcza jeśli skrzywdzeni wciąż żyją!
    Uczciwy, sprawiedliwy i rzetelny proces
    Podziękowali 1kiwi
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.