Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Rola mamy pracującej w domu i poza domem :D

1235744

Komentarz

  • Czasem to dbanie to tylko wysiłek, zeby zachować status quo ;)
    Wlosy zaczęły mi siwieć, niedużo, ale akurat z samego przodu, zdecydowałam sie na rozjaśnienie pasemkami i teraz raz na miesiąc/ sześć tygodni po prostu musze iść do fryzjera. Brwi mam od zawsze bardzo gęste i bujne, tez trzeba skubać, zeby nie wygladac jak yeti. 
    A pazury tak regularnie to stosunkowo od niedawna sobie maluje. Przeszłam w bardziej stonowane kolory, które podkreślają ubiór. Ogolnie wszystko, łącznie z codziennym makijażem nie wali po oczach, tylko udaje naturalność. 
  • Co kto lubi, mnie z wiekiem makijaż coraz mniej zdobi, rozjaśnianie włosów też nie dodaje urody, więc zrezygnowanie z tego to same korzyści. Ale ładny naturalny wygląd po 40stce też trochę kosztuje, chyba , że się jest Kalinowską. Z wiekiem dużo pypciów wyrasta na skórze , naczynka , włókniaki, ja z tym mogę żyć ale mąż wysłał to jako posłuszna żona poszłam do pięknologa.
    Podziękowali 1asiao
  • edytowano listopad 2019
    Taka przyjemna pokuta ale jednak pokuta ;) Bo w sumie to wolałabym wstać z lozka i wygladac jak młody bóg, a nie zaczynać dnia od depilacji, układania włosów i makijażu. A efekt końcowy i tak nie jest boski ;)

    E: zezarlo mi 4/5 posta

  • A poza tym dr od lasera też wielodzietna, trzeba się wspierać ;)
  • Ale tez tak biblijnie, to moc doskonalenie w słabości ;) Bo te wszystkie naturalne piękności, które od młodości nic nie musiały robić, zeby jak człowiek wygladac jednak z czasem troche marnieją, a ja z wyćwiczoną przez lata strategia mam w końcu możliwość jakoś na ich tle wygladac :D
  • Mówcie co chcecie, ale lepiej wyglądać lepiej niż gorzej. Czasem coś tam warto podrasować. Akurat fryzurę i brwi dość łatwo
    Podziękowali 2Joanna36 Aga85
  • @Elunia jeden zabieg był na takie pypcie przy oczach, nie kaszaki, nie cholesterol ale jakieś łojotokowe grudki. Brzydkie, w kącikach oczu. Drugi na wypalenie punktów rubinowych na rękach i tułowiu, sypnęło mi po ostatniej ciąży. Trzeci zabieg to wycięłam 1cm pieprzyka, przeszkadzał. 4 wczoraj na ogólne wygładzenie. blizny po krostach i widoczne pory. Na przebarwienia z tańszych rzeczy Pharmaceris W pomaga, z droższych Cosmelan. Sama się pozbyłam plam.
  • @jukaa, a i tak wyglądasz super, co byś nie zrobiła ;).
    Podziękowali 1Maciejka
  • edytowano listopad 2019
    Tylko przy cosmelanie tydzień w domu murowany. I mega boli, gdy skóra się luszczy. A przy tym kosztuje 1500 zł najmniej. I plamy wracają.  Przetestowalam.  
  • jukaa powiedział(a):
    Akurat jak się z Tobą widziałam, nic nie robiłam bo postawiłam na minimalny bagaż :D
    Ale dziękuję bardzo :*
    To ciekawe jak jest jak coś zrobisz ;) 
  • @beatak sam Cos 2 można kupować, dalej nie jest tanio , ale 1/3 kwoty i dużo kobiet tak robi. Ja tylko 2 kładłam sama w domu i byłam zadowolona.
  • Ale jak używam filtr 50, czasem zwykły a czasem rozjaśniający z serii W to plamy przestały wracać a powinny mi wyleźć wszak byłam w ciąży rok temu.
  • tak, ta seria, na dzień używam
  • Joanna36 powiedział(a):
    @beatak sam Cos 2 można kupować, dalej nie jest tanio , ale 1/3 kwoty i dużo kobiet tak robi. Ja tylko 2 kładłam sama w domu i byłam zadowolona.
    Ja nie. Ale miałam naprawdę głębokie przebarwienia,  z którymi muszę żyć,  bo jak cosmelan nie zlikwidował, to nic nie zlikwiduje. Byłam bez plam przez 4 miesiące, mimo ochrony 50. Ja osobiście nie polecam, jeśli ktoś ma mocne przebarwienia. 
  • Elunia powiedział(a):
    1500 a nawet 500 to nie dam. Te plamki aż takie straszne nie są.

    INTENSYWNY KREM WYBIELAJCY PRZEBARWIENIA na noc MELACYD INTENSE

    Ja to miałam i moja siostra też. Nie pomogło, ale mi już nic nie pomoże. Siostrze tez nie pomogło, choć ma mniejsze i plytsze.
    Podziękowali 1Joanna36
  • Ja sobie w Azji pokupowalam różne żele do mycia i kremy wybielające, bo oni maja świra na tym punkcie. Bardzo po taniości, a fajnie działka. W ogole kosmetyki koreańskie i japońskie maja bardzo dobra renomę.
    Podziękowali 1In Spe
  • Maciejka powiedział(a):
    Ja sobie w Azji pokupowalam różne żele do mycia i kremy wybielające, bo oni maja świra na tym punkcie. Bardzo po taniości, a fajnie działka. W ogole kosmetyki koreańskie i japońskie maja bardzo dobra renomę.
    Które konkretnie polecasz?
  • Na przebarwienia bardzo polecam to: 
    Podziękowali 1beatak
  • Miałam typową ostudę tylko wieloletnią, jak Cos Ci ruszył to jest nadzieja, używasz kremów z filtrem cały czas?
  • Tego nie testowalam.
  • @beatak spojrzę jak pójdę w stronę łazienki. Ale z takich dostępnych chyba tez w Europie, to polecam Ponds-a. Nie wiem, czy te wybielające to tylko na rynki azjatyckie robią, czy ogolnie, ale peeling rewelacyjny! A kremik wybielający swietny na upały, bo ma w sobie jakis puder (?), w kazdym razie skóra sie po nim nie błyszczy.
  • I nową rolę matki odkryłyscie. Matka ma się wybielić. ;)
  • Matka musi iść w coraz to jaśniejsze kolory :)  Tak przynajmniej jest w moim przypadku, ze z wiekiem lepiej (młodziej) wyglądam z rozjaśnionych niz ciemniejszymi włosami i a bezach, ewentualnie brązach zamiast granatu.
  • Skatarzyna powiedział(a):
    I nową rolę matki odkryłyscie. Matka ma się wybielić. ;)
    Zaprzestalam. 
  • Jednak wolę lekko opalana skórę.
    Podziękowali 1Nika76
  • Maciejka powiedział(a):
    Matka musi iść w coraz to jaśniejsze kolory :)  Tak przynajmniej jest w moim przypadku, ze z wiekiem lepiej (młodziej) wyglądam z rozjaśnionych niz ciemniejszymi włosami i a bezach, ewentualnie brązach zamiast granatu.
    to Biale tez musza byc?
  • Elunia powiedział(a):
    Opalona z przebarwieniami nie jest fajna.
    Mi się zrobiły takie dwie stałe plamy.
    Mi też.
  • Jak się dojdzie do punktu krytycznego to żadne tam kremy i bajery nie pomogą 

  • No 20stka nie wróci ale look a'la Hogata już niemodny.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.