Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Słuchacie jedynki-teraz?

TawTaw
edytowano styczeń 2009 w Ogólna
«1345

Komentarz

  • Taw, teraz w Twojej ukochanej jedynce:crazy: można posłuchać propagandy na temat ewolucji!:crazy:
  • Moja ulubiona audycja to sobotni program o zwierzątkach. Zwierzyniec... czy jakos tak.
  • "Zwierzyniec" to był mój ulubiony program telewizyjny, jak miałam jakieś 5 czy 10 lat.
    Leciał w poniedziałki a prowadził go Michał Sumiński.

    Czyli jakieś powtórki lecą:rolling:
  • Zwierzowiec albo zwieżowiec.
    Ostatnio wchodze na polskastacja.pl a tam dodali muzyke chrześcijańską, włączam a z głośników Piotr Rybik z niech mówią że to nie jest wilgoc... no to kurtka fajnie...
  • Taw, a te bzdury o ewolucji Ci nie przeszkadzają?
  • [cite] Werka:[/cite]
    Agnieszko63, a co zjawiska ewolucji nie dostrzegasz w przyrodzie?
    Nie dostrzegam, bo jej nie ma.:crazy:
  • Agnieszko63, a co zjawiska ewolucji nie dostrzegasz w przyrodzie?
    Ja dostrzegam, ja dostrzegam, pamiętam z dzieciństwa że słonie były owłosione.
  • [cite] Agnieszka63:[/cite]Taw, a te bzdury o ewolucji Ci nie przeszkadzają?
    Ja tylko Zwierzowca słucham jak cos. I muszę przyznac racje Werce że jest extra.
  • Mnie się tam zdawało że konczył oxford czy cos tam. Ale przyznam Tobie racje między białym a czarnym jest taka różnica jak między aborygenem a pawianem
  • [cite] Werka:[/cite]jakby ona miała zabrać nam cokolwiek z wiary
    Jeżeli nie wierzę, że Bóg stworzył człowieka szóstego dnia, to dlaczego miałbym wierzyć, że trzeciego dnia Chrystus zmartwychwstał? Skoro - jak niektórzy twierdzą - miary czasu podane w Piśmie Świętym są umowne, to znaczy, że cała historia objawiona istnieje poza czasem.
  • [cite] Werka:[/cite]Ciekawy punkt widzenia, Agnieszko63, papa Giertych też nie dostrzega, choć państwo ludowe łożyło na jego edukację w zakresie biologii, to już naprawdę trzeba być nieprzeciętnym i odpornym, żeby nie zauważyć ewolucji (jakby ona miała zabrać nam cokolwiek z wiary). Ech...
    M. Giertych to bardzo inteligentny pan. Wiem, że m.in. jest genetykiem drzew. Wystarczy troche zdrowego rozsądku, aby stwierdzic, ze nie ma ewolucji. Mój dziesięcioletni Jaś pyta się dlaczego w takim razie małpy jeszcze żyją, skoro przekształciły się w ludzi?:bigsmile:
    Nie wiem czy wiesz Werko, że teoria walki o byt Darwina (obok teorii o nierówności ras, scjentyzmu, idei posłannictwa) zainspirowała Hitlera do mein kampf?
  • Nie słuchałam tej audycji na Jedynce, więc nie wiem na czym konkretnie polegała "propaganda", ale z kolejnych wpisów wywnioskowałam, że niektóre osoby kwestionują ewolucję w ogóle i szczerze mówiąc mocno się zdziwiłam. :shocked:

    Za Wikipedią:

    W dokumencie "Kościół wobec ewolucji" wydanym przez Radę Naukową Episkopatu Polski w listopadzie 2006, biskupi przywołują słowa Jana Pawła II z 1996 roku: "Nowe zdobycze nauki każą nam uznać, że teoria ewolucji jest czymś więcej niż hipotezą". Krytykują też przedstawicieli "fideistycznego kreacjonizmu, którzy interpretują dosłownie biblijne opowiadanie o stworzeniu świata (...) i na tej podstawie kwestionują nauczanie o ewolucji w szkole". Uznają też, że "fundamentalistyczny kreacjonizm nie jest zgodny z nauką katolicką".

    Jednocześnie odrzucają też materialistyczny ewolucjonizm mówiący o "ślepych siłach natury". Wyjaśniają to w następujący sposób: "Ewolucja wiedzie ku pojawieniu się człowieka jako istoty wolnej, odpowiedzialnej i świadomej. Ale sama z siebie tego progu nie pokonuje. W celu powołania do życia człowieka Bóg mógł posłużyć się jakąś istotą przygotowaną na planie cielesnym przez miliony lat ewolucji i tchnąć w nią duszę - na swój obraz i podobieństwo. Oznacza to, że dla chrześcijan ewolucja pozostaje w harmonii z wielkim planem Boga, którego cel stanowi powołanie człowieka do najwyższej godności obrazu Jego Syna jednorodzonego, umarłego i zmartwychwstałego".
  • Maciek i Agnieszka i zaraz "niektóre", raptem dwie na trzy (Ja, Werka i Hitler) za
  • :bigsmile:
  • Wikipedia nie jest źródłem i często jest nierzetelna.
  • [cite] Lukasz:[/cite]Wikipedia nie jest źródłem i często jest nierzetelna.

    KAi - może być?
  • I jeszcze:
    DOKUMENTY PAPIESKIE Magisterium Kościoła wobec ewolucji
    - Przesłanie Ojca Świętego do członków Papieskiej Akademii Nauk


    4. (...) W rzeczywistości należy mówić nie tyle o teorii, co raczej o teoriach ewolucji. Ich wielość wynika z jednej strony z różnych sposobów wyjaśniania mechanizmu ewolucji, a z drugiej - z różnych filozofii, które stanowią ich punkt odniesienia. Istnieją mianowicie interpretacje materialistyczne i redukcjonistyczne, a także interpretacje spirytualistyczne. Ich ocena należy do kompetencji filozofii, a dalej - do kompetencji teologii.
    5. (...) W konsekwencji, te teorie ewolucji, które inspirując się określoną filozofią uważają, że duch jest wytworem sił materii ożywionej lub prostym epifenomenem tejże materii, są nie do pogodzenia z prawdą o człowieku. Co więcej, nie są w stanie uzasadnić godności człowieka.
    6. W przypadku człowieka mamy zatem do czynienia z różnicą natury ontologicznej, można wręcz powiedzieć - ze ,,skokiem'' ontologicznym. Czy jednak głosząc tę tezę o nieciągłości ontologicznej nie negujemy owej ciągłości fizycznej, która wydaje się stanowić nić przewodnią badań nad ewolucją, podejmowanych na płaszczyźnie fizyki i chemii? Analiza metody stosowanej w różnych dziedzinach wiedzy pozwala pogodzić ze sobą dwie wizje, które mogłyby się wydawać całkowicie sprzeczne.


    Czyli są takie teorie ewolucji, których nie da się pogodzić z nauką Kościoła, ale są też takie które pogodzić można :smile:
  • No to pytanie konkursowe: Podajcie jedno zaobserwowane przejście jednego gatunku w drugi.
  • Drugie pytanie konkursowe: Czy dusza człowieka powstała na drodze ewolucji?


    ___

    "K"AI... eee oni chyba nie pracują w sobotę.
  • Ja dodam trzecie pytanie konkursowe:

    Czy religia też powstała na drodze ewolucji?
  • [cite] Maja:[/cite]A co z naukowymi dowodami na to, że świat wokół nas cały czas ewoluuje? Co z gatunkami, które wyginęły? Co ze skamielinami? Czaszkami australopiteków? Spisek Żydów, czy może Gazety Wyborczej?

    Naukowe dowody, czy urojone interpretacje pseudo-naukowców ?
  • Teoria ewolucji kontra fakty


    Fundacja Wolności od Religii (FFRF) z Wisconsin uczciła dwusetną rocznicę urodzin Karola Darwina - obchodzoną 12 lutego - plakatami zachęcającymi do porzucenia wiary w Boga. "Sław Darwina - ewoluuj poza wiarę" - takie hasła pojawiły się w USA w stanach Kolorado, Tennessee, Pensylwanii i Ohio. - Chcemy roznieść naszą prodarwinowską nowinę po kraju, gdzie nadal toczy się debata "Darwin kontra dogmat" - nawoływała Annie Laurie Gaylor, współprzewodnicząca Fundacji. - Dwusetna rocznica urodzin Darwina to szansa, żeby świętować rzeczywistość, popchnąć nasz naród naprzód, ewoluować poza wierzenia i wrócić do oświecenia - dodała Gaylor, przekonana, że wiara opóźnia postęp Amerykanów.

    Paradoksalne jest to, że dziś zwolennicy teorii ewolucjonizmu zajęli pozycje dokładnie te same, które z takim zaangażowaniem dotąd deprecjonowali. Dogmatyzm pomieszany z ideologią postmodernizmu często dodatkowo wzbogacony o przesłanie New Age, przepleciony fanatyczną wiarą w pewność nauki praktycznie uniemożliwia dyskusję. Przy okazji kwestionuje się wiarygodność całego Objawienia, Dobrą Nowinę zastępując "darwinowską nowiną", zupełnie nie biorąc pod uwagę faktu, iż nauka i teologia opisują świat w zupełnie różnych porządkach istnienia.
    W ostatnich latach spór pomiędzy kreacjonistami a ewolucjonistami przybrał na sile. Zupełnie niedawno stał się on przyczyną protestów naukowców i studentów przeciwko wizycie Papieża na rzymskim Uniwersytecie La Sapienza. Skandal został później załagodzony, niemniej jednak zarzewie konfliktu nadal się tli, wybuchając płomieniem pod byle pretekstem. Ksiądz prof. Józef Heller tłumaczy to w następujący sposób: "Do niedawna niemalże obowiązującą interpretacją nauki było spojrzenie pozytywistyczne. Jego główną tezą było twierdzenie, że każda wartościowa ludzka wiedza musi być oparta na doświadczeniu rozumianym jako eksperyment. Obecnie obserwujemy odwrotne zjawisko - życzliwość naukowców w stosunku do metafizyki poszła za daleko i pojawiają się dewiacje w postaci powrotu do irracjonalizmu". (Bardzo dosadnie wyraził to w jednej ze swoich prac Colin Patterson, paleobiolog z Brytyjskiego Muzeum Historii Naturalnej: "Im bardziej bada się paleontologię, tym pewniejsze jest, że ewolucjonizm opiera się na samej tylko wierze; na dokładnie tym samym rodzaju wiary, jaki konieczny jest w wielkich misteriach religijnych", Darwin's Enigma. Fossils and Others Problems, Master Book Publishers, San Diego 1984, s. 27). Ksiądz Heller wskazuje przyczyny zaognienia się sporu pomiędzy dwoma stronami konfliktu: "Z jednej strony są coraz lepiej wykształceni naukowcy, z drugiej coraz gorzej wyedukowane społeczeństwo". Brak solidnej wiedzy generuje spory, które tak naprawdę są jałowe. Dochodzi do tego często ignorancja dziennikarzy, którzy "podkręcają" konflikt, nie mając pojęcia, o czym piszą. Istota problemu jest w tym, że kreacjonizm nie jest zaprzeczeniem teorii ewolucji. "Powinni się o nią spierać naukowcy" - konkluduje polemikę ks. Jacek Dunin-Borkowski. "Teoria ewolucji wyjaśnia, jak to się stało. Kreacjonizm i wiara chrześcijańska odpowiadają na pytanie, kto to sprawił". Kościół w swoim nauczaniu nie wyklucza, że Bóg w swojej wszechmocy mógł się posłużyć ewolucją, stwarzając człowieka i świat. Księga Rodzaju poprzez obrazy, symbole przekazuje nam fundamentalną prawdę teologiczną, która nie jest sprzeczna z twierdzeniami nauki. Brzmi ona następująco: ciało człowieka jest wzięte "z prochu ziemi", Bóg stworzył nieśmiertelną duszę, obdarzył człowieka wolną wolą, nadał mu godność. Gatunki mogły ewoluować, doskonalić się, jednak autorem mądrości i celowości tych zmian był Stwórca. Nie chodzi tu tylko o to, że stał się - jak twierdzą niektórzy - Wielkim Inżynierem, który zaprojektował świat od najmniejszego detalu aż po niezmierzone przestrzenie kosmosu. Chodzi o coś jeszcze innego. Bóg nadał światu sens, ukierunkował go ku wieczności. Reasumując: nie ma sprzeczności pomiędzy nauką i wiarą. Kościół nie odrzuca a priori teorii ewolucji, nie skazuje jej zwolenników na stosy, podejmuje rzetelny dialog. Jest jednak kilka "ale"...

    Coś więcej niż hipoteza, ale...
    Jan Paweł II w swoim przesłaniu do Papieskiej Akademii Nauk z 26 października 1996 r. stwierdził, iż nie istnieje konflikt między ewolucyjną teorią powstania człowieka a chrześcijańską koncepcją stworzenia. Słowa te zobowiązują środowiska katolickie do poszukiwania takich form dialogu nauki i wiary, w których nauczanie Pisma Świętego i nowe teorie nauk przyrodniczych uzupełniają się wzajemnie w poszukiwaniu pełnej prawdy. We wspomnianym przemówieniu padło (szeroko nagłośnione potem) stwierdzenie, iż "teoria ewolucji jest czymś więcej niż hipotezą". W ewolucjonistycznej propagandzie urosło niemalże do rangi symbolu. Komentatorzy pominęli jednak zupełnym milczeniem inne ważne słowa Papieża, które stawiają powyższe zdanie w bardzo szczególnym kontekście. Jan Paweł II ostro przeciwstawił się materialistycznym i redukcjonistycznym ujęciom teorii ewolucji, w myśl których dusza ludzka jest wytworem sił materii ożywionej. Przytaczając słowa swojego poprzednika Piusa XII, przypomniał, iż "jeśli ciało ludzkie bierze początek z istniejącej wcześniej materii ożywionej, dusza duchowa zostaje stworzona bezpośrednio przez Boga". Jest to fundamentem ludzkiej godności. Odrzucenie tej prawdy jest manipulacją, przekłamaniem. Ksiądz abp Stanisław Wielgus, wypowiadając się na temat teorii ewolucji, dodał, że "dla ideologów postmodernizmu staje się podstawą twierdzenia, iż człowiek jest tylko jednym ze zwierząt i nie posiada żadnej szczególnej godności". Nie może być na to twierdzenie zgody ze strony ludzi wierzących. Jego przyjęcie oznaczałoby koniec kultury, która kształtowała się przez tysiąclecia i doprowadziłoby do podważenia zrębów ludzkiej cywilizacji.

    Brakujące ogniwo
    Warto pamiętać o jeszcze jednym, ważnym fakcie, świadomie wyciszanym i bagatelizowanym. Jest dość pokaźna grupa naukowców, która wskazuje na niekompletność i hipotetyczność teorii ewolucji. Problem dotyczy niezwykle rzadkich odkryć tzw. form przejściowych w zapisie kopalnym. Innymi słowy: większość znanych dziś gatunków pojawiła się nagle, w pełni uformowana w kambrze. (R.S.K. Barnes, P. Calow, P.J.W. Olive and D.W. Golding, The Invertebrates: A New Synthesis, Cambridge University Press, Cambridge 1993.) Brakuje dowodów, czy może mamy do czynienia z jakimś nieznanym nauce faktem? Zastanawia też inne odkrycie: "Patrząc na paleontologiczny zapis, możemy stwierdzić, że wszystkie obecnie znane typy wyewoluowały około 525 milionów lat temu. Pomimo pół miliarda lat dalszego ewolucyjnego rozwoju kladów powstałych w kambrze, żaden nowy typ i żaden nowy plan budowy ciała od tego czasu nie pojawił się" (James W. Valentine, Douglas H. Erwin, and David Jablonski, Developmental Evolution of Metazoan Bodyplans: The Fossil Evidence, Developmental Biology 173, Article No. 0033, 1996, s. 376). Czyżby natura poddała się? Dlaczego ewolucja zwolniła? A może wydarzyło się coś, co ją ukierunkowało, nadało jej sens? Na te i inne pytania pewnie jeszcze długo nie znajdziemy odpowiedzi. Może one nigdy nie nadejdą. Nie warto więc podważać - nie mając ostatecznych argumentów - starych fundamentów, jeśli nowe są tak kruche. Z czasem może się okazać, że burząc katedry, nie jesteśmy w stanie zbudować niczego, co mogłoby je zastąpić, co pomogłoby zrozumieć, kim jesteśmy i po co żyjemy. Pozostaną ruiny i puste niebo.
    ks. Paweł Siedlanowski



    Oczywiście artykuł jest tendencyjny bo pisany przez księdza katolickiego i drukowany w reakcyjnym dzienniku "Nasz Dziennik"
  • "Ewolucja wiedzie ku pojawieniu się człowieka jako istoty wolnej, odpowiedzialnej i świadomej. Ale sama z siebie tego progu nie pokonuje. W celu powołania do życia człowieka Bóg mógł posłużyć się jakąś istotą przygotowaną na planie cielesnym przez miliony lat ewolucji i tchnąć w nią duszę - na swój obraz i podobieństwo. Oznacza to, że dla chrześcijan ewolucja pozostaje w harmonii z wielkim planem Boga, którego cel stanowi powołanie człowieka do najwyższej godności obrazu Jego Syna jednorodzonego, umarłego i zmartwychwstałego".
    A tę istotę zewoluowaną to kto przygotował?
  • Krytykują też przedstawicieli "fideistycznego kreacjonizmu, którzy interpretują dosłownie biblijne opowiadanie o stworzeniu świata

    Przez dwa tysiące lat Kościół katolicki interpretował dosłownie biblijne opowiadanie o stworzeniu świata. Jeżeli obecnie jest to coś niewłaściwego, to chciałbym poznać przyczyny. Czy okazało się, że Pismo Święte zostało sfałszowane? :shocked:
  • Nagranie debaty "Ewolucjonizm kontra Kreacjonizm":

    http://www.stworzenie.org/pliki//debaty/debata_cre_evo.mp3
  • [cite] Maciek:[/cite]<i>Przez dwa tysiące lat Kościół katolicki interpretował dosłownie biblijne opowiadanie o stworzeniu świata. Jeżeli obecnie jest to coś niewłaściwego, to chciałbym poznać przyczyny.
    Jeśli masz wolną wolę i rozum, to akceptujesz (lub nie) fakty i również uświadamiasz sobie,że twórcy Księgi Rodzaju nie posiadali tej wiedzy. Tutaj nie ma nic niewłaściwego. Słowo fakt możesz zastąpić słowem teoria lub hipoteza.
  • A kto był twórcą Księgi Rodzaju? :shocked::confused:
  • Jeżeli autorzy ksiąg Pisma Świętego byli natchnieni przez Ducha Świętego, to posiadali całkowitą wiedzę na tematy, o których pisali. A jeżeli nie byli, to należy postawić Biblię obok baśni Andersena. Osobiście wolałbym tego nie robić.
  • Może osie twórca myli się ze Stwórcą...
    Co poniekąd jest bardzo nowoczesnym podejściem...
  • [cite] mona:[/cite]Może osie twórca myli się ze Stwórcą...
    Po pierwsze 'Osie'. Po drugie czy "natchnienie" implikuje znajomość budowy atomów i astronomii kilka tysięcy lat temu?? Wydaje mi się,że Maciek tak sugeruje używając stwierdzenia "całkowita wiedza na temat".
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.