Ludzie łatwo zapominają, jak beznadziejnie było jeszcze kilka lat temu, to co jest wydaje się oczywiste i tylko narzekają, że może być lepiej. Pewnie, zawsze może być lepiej, ale przydałoby się dostrzec i docenić tyle zmian na lepsze.
Serio? Mnie się nie wydaje że zapominają tylko nie podoba im się kierunek tych zmian. Serio nie widzę tych zmian na lepsze. Nigdy nie byłam zwolennikiem sanacji i centralizowania wszystkiego. Nie uważam że wszystko powinno być zarządzane przez rząd, choćby z tego powodu że to demoralizuje polityków i zamiast służyć to się panoszą.
jednak pewne rzeczy muszą być nadzorowane, np. sądownictwo a inne muszą być krajowe, np. media, bez tego nie da się rządzić. Jak się zacznie wyliczać, to robi się tego dość dużo, w razie wątpliwości, zaleca się rozejrzeć po świecie.
Nie wiem co zrobię, co powinna zrobic rodzina ale liczy się zyski i straty i wybiera. Byloby latwiej wybierac gdyby wszedzie bylo tak jak w Warszawie.
Bogu dzięki, że nie jest wszędzie jak w Wawie bo żłobek to wybór z dużą szkodą dla dzieci a w efekcie długofalowym i dla państwa polskiego. Jeżeli ktoś tylko ma inną możliwość, żłobka w ogóle nie powinien brać pod uwagę. Więc takie ułtwienia to psu na budę. Lepiej niemałe pieniądze ładowane w żłobki dać mamie - niech zdecyduje czy opłaci opiekunkę, czy może sama zostać z dzieckiem.
W ogóle nazywanie polityka prorodzinna otwierania nowych żłobków to jedna wielka pomyłka. To akurat polityka antyrodzinna.
I nie dyskutuje o konieczności/preferencjach konkretnej rodziny do wyboru takiej formy opieki ale o promowaniu jej przez państwo. Tu jest duża niekonsekwencja albo po prostu ignorancja.
Klarcia utrzymac mi na dobrym poziomie 6 osobowa rodzine. Dom kupilismy do kapitalnego remontu.
Sześcioosobową rodzinę, to nawet w Niemczech jest trudno utrzymać na dobrym poziomie. Choć tutaj takie rodziny, na ogół mają zapewnioną pomoc ze strony państwa, to jest to jednak nieco powyżej minimum socjalnego. Poza tym - niemiecki system jest tak skonstruowany, że kobieta zarabia mniej od mężczyzny.
W ogóle nazywanie polityka prorodzinna otwierania nowych żłobków to jedna wielka pomyłka. To akurat polityka antyrodzinna.
I nie dyskutuje o konieczności/preferencjach konkretnej rodziny do wyboru takiej formy opieki ale o promowaniu jej przez państwo. Tu jest duża niekonsekwencja albo po prostu ignorancja.
Pod powyższym podpisuję się wszystkimi kończynami. Przedszkola tak; żłobki nie.
Ludzie łatwo zapominają, jak beznadziejnie było jeszcze kilka lat temu, to co jest wydaje się oczywiste i tylko narzekają, że może być lepiej. Pewnie, zawsze może być lepiej, ale przydałoby się dostrzec i docenić tyle zmian na lepsze.
Serio? Mnie się nie wydaje że zapominają tylko nie podoba im się kierunek tych zmian. Serio nie widzę tych zmian na lepsze. Nigdy nie byłam zwolennikiem sanacji i centralizowania wszystkiego. Nie uważam że wszystko powinno być zarządzane przez rząd, choćby z tego powodu że to demoralizuje polityków i zamiast służyć to się panoszą.
jednak pewne rzeczy muszą być nadzorowane, np. sądownictwo a inne muszą być krajowe, np. media, bez tego nie da się rządzić. Jak się zacznie wyliczać, to robi się tego dość dużo, w razie wątpliwości, zaleca się rozejrzeć po świecie.
To jest chyba jasne. Jednakowoż najbliższy mi jest pogląd że bezpośrednio państwo powinno mieć kontrolę centralną nad sądownictwem, wojskiem, policją, czyli tym co służby aparatowi represji. Co do mediów to skąd wniosek że jeśli media nie będą sterowane odgórnie to nie będą rzadowe, czy tam krajowe? Znowu porównywanie do poprzednich ekip? No bywałam na świecie. I doszłam do wniosku że w tych krajach gdzie żyje się najlepiej większość instytucji działa w sektorze prywatnym , albo na poziomie lokalnym, jest najmniej utrudnień dla przedsiębiorców a władza czyli rząd jest służebna w stosunku do obywateli i nie traktuje ich jak potencjalną patologię. U nas mam czasem wrażenie całe prawo jest pisane pod patologię właśnie i wychodzi z założenia że statystyczny Polak to zlodziej, pijak, krętacz, oszust, nie dbający o dzieci i starsze osoby, nie potrafiący zadbać o środowisko naturalne albo wręcz specjalnie je niszczacy, nie dbający o to żeby w ojczyznie dzialo się dobrze, nie płacący podatków i nie potrafiący dobrze zainwestować swoich pieniędzy. Dlatego prawo ma być uciskajace jak najbardziej, zabierajace mu 70% jego pieniędzy wypracowanych w podatkach różnego typu, bo przecież rządzący muszą opłacić głupiemu Polakowi jego emeryturę ( sam by nie umiał o to zadbać), socjal ( sam by nie pomógł potrzebującym), służbę zdrowia, szkoły, oraz rzeszę kontrolerów i urzędników ( sam by nie przestrzegał żadnych zasad higieny, prawa budowlanego itd).
Czyli dla tych co nie są zmuszeni do pracy? Rozumiem czasami konieczność, ale jesli tak, to samotna kobieta miałaby być karana za to że musi iść do pracy, żeby utrzymać rodzinę ?
Klarcia utrzymac mi na dobrym poziomie 6 osobowa rodzine. Dom kupilismy do kapitalnego remontu.
Jest jeden znany mi sposób, ale wymaga posiadanej ziemi etc- rolnictwo. I nie od razu, ale po latach da się żyć. Jedni bardziej luksusowo, inni mniej . Bez ironii. Bliska mi osoba ma rodziców rolnikow .
Ludzie łatwo zapominają, jak beznadziejnie było jeszcze kilka lat temu, to co jest wydaje się oczywiste i tylko narzekają, że może być lepiej. Pewnie, zawsze może być lepiej, ale przydałoby się dostrzec i docenić tyle zmian na lepsze.
Serio? Mnie się nie wydaje że zapominają tylko nie podoba im się kierunek tych zmian. Serio nie widzę tych zmian na lepsze. Nigdy nie byłam zwolennikiem sanacji i centralizowania wszystkiego. Nie uważam że wszystko powinno być zarządzane przez rząd, choćby z tego powodu że to demoralizuje polityków i zamiast służyć to się panoszą.
jednak pewne rzeczy muszą być nadzorowane, np. sądownictwo a inne muszą być krajowe, np. media, bez tego nie da się rządzić. Jak się zacznie wyliczać, to robi się tego dość dużo, w razie wątpliwości, zaleca się rozejrzeć po świecie.
To jest chyba jasne. Jednakowoż najbliższy mi jest pogląd że bezpośrednio państwo powinno mieć kontrolę centralną nad sądownictwem, wojskiem, policją, czyli tym co służby aparatowi represji. Co do mediów to skąd wniosek że jeśli media nie będą sterowane odgórnie to nie będą rzadowe, czy tam krajowe? Znowu porównywanie do poprzednich ekip? No bywałam na świecie. I doszłam do wniosku że w tych krajach gdzie żyje się najlepiej większość instytucji działa w sektorze prywatnym , albo na poziomie lokalnym, jest najmniej utrudnień dla przedsiębiorców a władza czyli rząd jest służebna w stosunku do obywateli i nie traktuje ich jak potencjalną patologię. U nas mam czasem wrażenie całe prawo jest pisane pod patologię właśnie i wychodzi z założenia że statystyczny Polak to zlodziej, pijak, krętacz, oszust, nie dbający o dzieci i starsze osoby, nie potrafiący zadbać o środowisko naturalne albo wręcz specjalnie je niszczacy, nie dbający o to żeby w ojczyznie dzialo się dobrze, nie płacący podatków i nie potrafiący dobrze zainwestować swoich pieniędzy. Dlatego prawo ma być uciskajace jak najbardziej, zabierajace mu 70% jego pieniędzy wypracowanych w podatkach różnego typu, bo przecież rządzący muszą opłacić głupiemu Polakowi jego emeryturę ( sam by nie umiał o to zadbać), socjal ( sam by nie pomógł potrzebującym), służbę zdrowia, szkoły, oraz rzeszę kontrolerów i urzędników ( sam by nie przestrzegał żadnych zasad higieny, prawa budowlanego itd).
ogólnie widzę w tym korwinizm, czyli poważny argument, by nie głosować na Bosaka, a szkoda, bo on sam wydawał się rozsądny. Weźmy na ten przykład media, bodaj najważniejszą instytucję społeczną. Jeśli zostawi się ją bez nadzoru, będziemy mieli wpływ międzynarodowego pieniądza (banków) na opinię publiczną. W krajach tzw. zachodu media są we władzy pieniądza i służb specjalnych, świetnie widać to na przykładzie USA, UK i praktycznie wszystkich państw.
@Pioszo54 czy ja gdzieś z napisalam o braku nadzoru nad mediami rządowymi? To też w sumie jest aparat represji tylko ma sposób działania pozytywny czyli propagandę. Nie jestem specjalistką od mediów, zwłaszcza tych szeroko spopularyzowanych typu telewizja rządową czy radio bo ich właściwie od lat 15 nie używam i mam bardzo mało z nimi do czynienia. Innych telewizji też nie posiadam. Zazwyczaj porównuje co mówią jeśli temat mnie zaciekawi i szukam konkretnych przekazów medialnych dlatego telewizja tzw publiczna jawi i się jako rzecz zbędna. A na kogo zaglosujesz to Twoja rzecz. Trochę mi to brzmi jakbym była reprezentatywnym członkiem Ruchu Narodowego. No nie jestem. Mam swoje poglądy a nie poglądy partii, bo póki co nie ma dyscypliny jeśli chodzi o poglądy w każdej sprawie. Ja jestem taki trochę outsider. Tam też. Taki trochę szantaż emocjonalny stosujesz, pt jak masz takie poglądy to nie zagłosuję na Bosaka. No nie musisz.
No bo trochę tak jest @Odrobinka, że na skoro tym forum jesteś jedynym (ujawnionym) członkiem RN, to trochę się siłą rzeczy rzutuje to na całościowy obraz. Chociaż gdyby się RN składał z samych Odrobinek, to nie byłoby najgorzej
Klarcia, po raz kolejny pierniczysz i tyle Skad wg Ciebie rząd ma jakiekolwiek fundusze?
A skąd ma fundusze np. rząd Niemiec czy Holandii? Jednak we wszystkich państwach UE nie pozostawiono ludzi samym sobie, ba - nawet w USA zadbano o firmy i bezrobotnych.
Poza tym - w prawie całej UE jest zabezpieczenie socjalne (problemy są w Grecji i Włoszech) - skąd rząd ww krajów bierze na to fundusze?
Bo większość krajów europejskich jest podszytych marksizmem. Na mitycznym zachodzie funkcjonuje socjalizm pełną gębą a najbardziej widoczne jest to w UE. Co się dzieje przy rozbuchanym socjalu widać w Stanach. Kto "podpala" Stany? Murzyni którzy są w dużej mierze utrzymywani z socjalu, wychowujacy się w 75% w niepełnych rodzinach, wśród których jest wysoka przestępczość. I kogo bronią i to w mieście gdzie burmistrz, większość rady miejskiej, szef i vice szef policji są czarni, w kraju gdzie czarny z racji tego że 200 lat temu był niewolnikiem ma większe prawa i ulatwienia w każdej dziedzinie życia. No teraz to już antifa. Wykorzystując murzynów, bo przecież zginął podczas aresztowania bardzo porządny przestępca, gwiazdor porno i narkoman w jednym.
A fundusze w krajach UE biorą się nie tylko z podatków. Większość tych krajów wzbogaciła się posiadając kolonie, prowadząc w początku XX wieku wyzyskujaca gospodarkę kapitalistyczną, przeprowadzając ogromne i inwestycje, industrializację i rozwijając przemysł, promując swoje marki, nie zmagajac się w większości z takimi problemami jak rozbiory i zjednoczenie po rozbiorach, zniszczenie całej infrastruktury przez Niemców, połączone z wymordowaniem elit i świata naukowego, rozkradzeniem przez komunistów resztek z magnackiej fortuny i centralnie sterowanej gospodarki przez komunistów. W sumie po zachodzie tez widać jak bardzo wszystko gospodarczo się sypnelo. Sama Klarcia pisze że ledwo można wyżyć z emerytury. Z innych źródeł wiem że nie opłaca się w Niemczech za wiele pracować i zarabiać bo się wskakuje na wyższy poziom opodatkowania i staje się to nieopłacalne. Dla mnie to komuna pełną gębą, no nie wolno być za bogatym, pracując nie kradnąc, bo tym co nic nie robią będzie przykro.
Nie uważam że mamy w jakikolwiek sposób naśladować współczesne rozwiązania europejskie. Musimy znaleźć swoją drogę, musimy się rozwinąć gospodarczo a nie odcinać kupony od tego o zarobili przodkowie jak w krajach zachodniej Europy, gdyżalbowiem nasi przodkowie nie zarobili albo to co zarobili zostało rozkradzione. Wiem że dużo, ale po prostu nie możemy bezmyślnie kopiować rozwiązań zachodnich bo nas na nie nie stać i argumenty że wszędzie w Europie tak jest nie są żadnym przekonujacym do stosowania tych rozwiązań argumentem.
Bo większość krajów europejskich jest podszytych marksizmem. Na mitycznym zachodzie funkcjonuje socjalizm pełną gębą a najbardziej widoczne jest to w UE. Co się dzieje przy rozbuchanym socjalu widać w Stanach. Kto "podpala" Stany? Murzyni którzy są w dużej mierze utrzymywani z socjalu, wychowujacy się w 75% w niepełnych rodzinach, wśród których jest wysoka przestępczość. I kogo bronią i to w mieście gdzie burmistrz, większość rady miejskiej, szef i vice szef policji są czarni, w kraju gdzie czarny z racji tego że 200 lat temu był niewolnikiem ma większe prawa i ulatwienia w każdej dziedzinie życia. No teraz to już antifa. Wykorzystując murzynów, bo przecież zginął podczas aresztowania bardzo porządny przestępca, gwiazdor porno i narkoman w jednym.
A fundusze w krajach UE biorą się nie tylko z podatków. Większość tych krajów wzbogaciła się posiadając kolonie, prowadząc w początku XX wieku wyzyskujaca gospodarkę kapitalistyczną, przeprowadzając ogromne i inwestycje, industrializację i rozwijając przemysł, promując swoje marki, nie zmagajac się w większości z takimi problemami jak rozbiory i zjednoczenie po rozbiorach, zniszczenie całej infrastruktury przez Niemców, połączone z wymordowaniem elit i świata naukowego, rozkradzeniem przez komunistów resztek z magnackiej fortuny i centralnie sterowanej gospodarki przez komunistów. W sumie po zachodzie tez widać jak bardzo wszystko gospodarczo się sypnelo. Sama Klarcia pisze że ledwo można wyżyć z emerytury. Z innych źródeł wiem że nie opłaca się w Niemczech za wiele pracować i zarabiać bo się wskakuje na wyższy poziom opodatkowania i staje się to nieopłacalne. Dla mnie to komuna pełną gębą, no nie wolno być za bogatym, pracując nie kradnąc, bo tym co nic nie robią będzie przykro.
Nie uważam że mamy w jakikolwiek sposób naśladować współczesne rozwiązania europejskie. Musimy znaleźć swoją drogę, musimy się rozwinąć gospodarczo a nie odcinać kupony od tego o zarobili przodkowie jak w krajach zachodniej Europy, gdyżalbowiem nasi przodkowie nie zarobili albo to co zarobili zostało rozkradzione. Wiem że dużo, ale po prostu nie możemy bezmyślnie kopiować rozwiązań zachodnich bo nas na nie nie stać i argumenty że wszędzie w Europie tak jest nie są żadnym przekonujacym do stosowania tych rozwiązań argumentem.
największe nieszczęście, poza wojnami, które nas dotknęło w ostatnich stuleciach, dokonało się na nasze życzenie - to rok 1989 i jego następstwa.
To jest oczywiste. Bezmyślne równanie do Europy. Uwłaszczenie się nomenklatury, brak pomysłu na rozwój i konkurencyjność gospodarczą i zdobycie rynków. W efekcie wyprzedawanie i likwidacja wszystkiego. I wiara w mityczny zachód i jego dobrobyt oraz filantropię. Deforma Balcerowicza i coraz to nowe przepisy utrudniające działalność rodzimym firmom. Tak na szybko Pioszo54 powiedział(a):
Bo większość krajów europejskich jest podszytych marksizmem. Na mitycznym zachodzie funkcjonuje socjalizm pełną gębą a najbardziej widoczne jest to w UE. Co się dzieje przy rozbuchanym socjalu widać w Stanach. Kto "podpala" Stany? Murzyni którzy są w dużej mierze utrzymywani z socjalu, wychowujacy się w 75% w niepełnych rodzinach, wśród których jest wysoka przestępczość. I kogo bronią i to w mieście gdzie burmistrz, większość rady miejskiej, szef i vice szef policji są czarni, w kraju gdzie czarny z racji tego że 200 lat temu był niewolnikiem ma większe prawa i ulatwienia w każdej dziedzinie życia. No teraz to już antifa. Wykorzystując murzynów, bo przecież zginął podczas aresztowania bardzo porządny przestępca, gwiazdor porno i narkoman w jednym.
A fundusze w krajach UE biorą się nie tylko z podatków. Większość tych krajów wzbogaciła się posiadając kolonie, prowadząc w początku XX wieku wyzyskujaca gospodarkę kapitalistyczną, przeprowadzając ogromne i inwestycje, industrializację i rozwijając przemysł, promując swoje marki, nie zmagajac się w większości z takimi problemami jak rozbiory i zjednoczenie po rozbiorach, zniszczenie całej infrastruktury przez Niemców, połączone z wymordowaniem elit i świata naukowego, rozkradzeniem przez komunistów resztek z magnackiej fortuny i centralnie sterowanej gospodarki przez komunistów. W sumie po zachodzie tez widać jak bardzo wszystko gospodarczo się sypnelo. Sama Klarcia pisze że ledwo można wyżyć z emerytury. Z innych źródeł wiem że nie opłaca się w Niemczech za wiele pracować i zarabiać bo się wskakuje na wyższy poziom opodatkowania i staje się to nieopłacalne. Dla mnie to komuna pełną gębą, no nie wolno być za bogatym, pracując nie kradnąc, bo tym co nic nie robią będzie przykro.
Nie uważam że mamy w jakikolwiek sposób naśladować współczesne rozwiązania europejskie. Musimy znaleźć swoją drogę, musimy się rozwinąć gospodarczo a nie odcinać kupony od tego o zarobili przodkowie jak w krajach zachodniej Europy, gdyżalbowiem nasi przodkowie nie zarobili albo to co zarobili zostało rozkradzione. Wiem że dużo, ale po prostu nie możemy bezmyślnie kopiować rozwiązań zachodnich bo nas na nie nie stać i argumenty że wszędzie w Europie tak jest nie są żadnym przekonujacym do stosowania tych rozwiązań argumentem.
największe nieszczęście, poza wojnami, które nas dotknęło w ostatnich stuleciach, dokonało się na nasze życzenie - to rok 1989 i jego następstwa.
Też chciałam zadać pytanie, w ktorym miejscu napisal nieprawdę.
"Gdyby Tusk zaliczył 1/1000 tych wpadek, to propagandziści PiSwscy tacy
jak Bielan, co tydzień klęczący w pierwszej ławce w kościele,
zmiażdżyłby człowieka"
O ile dobrze pamiętam Tusk zaliczył dużo więcej wpadek niż 1/1000.
Do tego większość zarzutów pasuje do każdej ekipy która rządziła, a z tekstu wynika jakby to tylko PiS robił.
To może ustalmy najpierw ile wpadek miał PiS. Proszę o podanie liczby
Za dużo jest, bym mogła wymienić. Ostatnia, która mnie zbulwersowała, to 70 mln na karty wyborcze bez podstawy prawnej. Machlojki Szumowskiego, loty Kuchcińskiego, mówię tu o kwotach. A - potraktowanie matek dzieci niepełnosprawnych, marszałek senatu pracujący dla idei, itp.
oczywiście, jednak powiedziałaś, że nie pamiętasz tylu wpadek Tuska żeby było więcej niż 1/1000 wpadek PiS.
Zatem albo kłamiesz jak Tyszkiewicz, albo masz całkowitą amnezję i nie pamiętasz nawet 1 wpadki Tuska.
Pamiętam ich sporo i dlatego nigdy nie głosowałam na tego polityka ani na obóz polityczny, który on reprezentuje. Ale to co robi teraz PIS przewyższa absolutnie wszystko z czym mieliśmy kiedykolwiek do czynienia. Przynajmniej moim zdaniem, choć na tym forum jestem w tej kwestii mniejszością.
Komentarz
o to co teraz robi PiS, jak najbardziej
a inne muszą być krajowe, np. media,
bez tego nie da się rządzić.
Jak się zacznie wyliczać, to robi się tego dość dużo,
w razie wątpliwości, zaleca się rozejrzeć po świecie.
I nie dyskutuje o konieczności/preferencjach konkretnej rodziny do wyboru takiej formy opieki ale o promowaniu jej przez państwo. Tu jest duża niekonsekwencja albo po prostu ignorancja.
Sześcioosobową rodzinę, to nawet w Niemczech jest trudno utrzymać na dobrym poziomie. Choć tutaj takie rodziny, na ogół mają zapewnioną pomoc ze strony państwa, to jest to jednak nieco powyżej minimum socjalnego.
Poza tym - niemiecki system jest tak skonstruowany, że kobieta zarabia mniej od mężczyzny.
Pod powyższym podpisuję się wszystkimi kończynami.
Przedszkola tak; żłobki nie.
Co do mediów to skąd wniosek że jeśli media nie będą sterowane odgórnie to nie będą rzadowe, czy tam krajowe? Znowu porównywanie do poprzednich ekip?
No bywałam na świecie. I doszłam do wniosku że w tych krajach gdzie żyje się najlepiej większość instytucji działa w sektorze prywatnym , albo na poziomie lokalnym, jest najmniej utrudnień dla przedsiębiorców a władza czyli rząd jest służebna w stosunku do obywateli i nie traktuje ich jak potencjalną patologię.
U nas mam czasem wrażenie całe prawo jest pisane pod patologię właśnie i wychodzi z założenia że statystyczny Polak to zlodziej, pijak, krętacz, oszust, nie dbający o dzieci i starsze osoby, nie potrafiący zadbać o środowisko naturalne albo wręcz specjalnie je niszczacy, nie dbający o to żeby w ojczyznie dzialo się dobrze, nie płacący podatków i nie potrafiący dobrze zainwestować swoich pieniędzy. Dlatego prawo ma być uciskajace jak najbardziej, zabierajace mu 70% jego pieniędzy wypracowanych w podatkach różnego typu, bo przecież rządzący muszą opłacić głupiemu Polakowi jego emeryturę ( sam by nie umiał o to zadbać), socjal ( sam by nie pomógł potrzebującym), służbę zdrowia, szkoły, oraz rzeszę kontrolerów i urzędników ( sam by nie przestrzegał żadnych zasad higieny, prawa budowlanego itd).
Weźmy na ten przykład media, bodaj najważniejszą instytucję społeczną. Jeśli zostawi się ją bez nadzoru, będziemy mieli wpływ międzynarodowego pieniądza (banków) na opinię publiczną. W krajach tzw. zachodu media są we władzy pieniądza i służb specjalnych, świetnie widać to na przykładzie USA, UK i praktycznie wszystkich państw.
A na kogo zaglosujesz to Twoja rzecz. Trochę mi to brzmi jakbym była reprezentatywnym członkiem Ruchu Narodowego. No nie jestem. Mam swoje poglądy a nie poglądy partii, bo póki co nie ma dyscypliny jeśli chodzi o poglądy w każdej sprawie. Ja jestem taki trochę outsider. Tam też. Taki trochę szantaż emocjonalny stosujesz, pt jak masz takie poglądy to nie zagłosuję na Bosaka. No nie musisz.
Poza tym - w prawie całej UE jest zabezpieczenie socjalne (problemy są w Grecji i Włoszech) - skąd rząd ww krajów bierze na to fundusze?
Co się dzieje przy rozbuchanym socjalu widać w Stanach.
Kto "podpala" Stany? Murzyni którzy są w dużej mierze utrzymywani z socjalu, wychowujacy się w 75% w niepełnych rodzinach, wśród których jest wysoka przestępczość. I kogo bronią i to w mieście gdzie burmistrz, większość rady miejskiej, szef i vice szef policji są czarni, w kraju gdzie czarny z racji tego że 200 lat temu był niewolnikiem ma większe prawa i ulatwienia w każdej dziedzinie życia.
No teraz to już antifa.
Wykorzystując murzynów, bo przecież zginął podczas aresztowania bardzo porządny przestępca, gwiazdor porno i narkoman w jednym.
A fundusze w krajach UE biorą się nie tylko z podatków. Większość tych krajów wzbogaciła się posiadając kolonie, prowadząc w początku XX wieku wyzyskujaca gospodarkę kapitalistyczną, przeprowadzając ogromne i inwestycje, industrializację i rozwijając przemysł, promując swoje marki, nie zmagajac się w większości z takimi problemami jak rozbiory i zjednoczenie po rozbiorach, zniszczenie całej infrastruktury przez Niemców, połączone z wymordowaniem elit i świata naukowego, rozkradzeniem przez komunistów resztek z magnackiej fortuny i centralnie sterowanej gospodarki przez komunistów.
W sumie po zachodzie tez widać jak bardzo wszystko gospodarczo się sypnelo. Sama Klarcia pisze że ledwo można wyżyć z emerytury. Z innych źródeł wiem że nie opłaca się w Niemczech za wiele pracować i zarabiać bo się wskakuje na wyższy poziom opodatkowania i staje się to nieopłacalne. Dla mnie to komuna pełną gębą, no nie wolno być za bogatym, pracując nie kradnąc, bo tym co nic nie robią będzie przykro.
Nie uważam że mamy w jakikolwiek sposób naśladować współczesne rozwiązania europejskie. Musimy znaleźć swoją drogę, musimy się rozwinąć gospodarczo a nie odcinać kupony od tego o zarobili przodkowie jak w krajach zachodniej Europy, gdyżalbowiem nasi przodkowie nie zarobili albo to co zarobili zostało rozkradzione.
Wiem że dużo, ale po prostu nie możemy bezmyślnie kopiować rozwiązań zachodnich bo nas na nie nie stać i argumenty że wszędzie w Europie tak jest nie są żadnym przekonujacym do stosowania tych rozwiązań argumentem.
Pioszo54 powiedział(a):
A może trafna ocena.
W którym miejscu pan Tyszkiewicz pisze nieprawdęTwoim zdaniem?
To może ustalmy najpierw ile wpadek miał PiS. Proszę o podanie liczby
Okazuje się, że wiele afer pisu przeszło niemal bez echa, na szczęście są tacy co pamiętają
Ciekawe, czy przeczytasz
http://100aferpis.pl/
https://www.wiesci24.pl/2018/11/08/lista-100-afer-pis-solidarnej-polski-oraz-polski-razem-oto-obraz-dwoch-rzadow/